Bohater mojej młodości odszedł...
[*][*][*]
Wersja do druku
Bohater mojej młodości odszedł...
[*][*][*]
Świetny aktor[*]
Niestety, takie zycie... [']
no niestety zycie sie zaczyna i zycie sie konczy:(
[`] :(
['] ['] [']
:(
Przylaczam sie. Janosik to jeden z niewiele filmow, ktore moglbym ogladac w kolko. Czekam teraz az moj syn troche podrosnie i bedzie kolejna rundka.[*]Cytat:
Zamieszczone przez Auwo
Pozdrawiam
Coronado
jak Coronado! tylko ze corka
[*]
Oj, po raz kolejny przekonuję się, że wszystko jest względne... Tak jak ogólnie mam alergię na wątki "świeczkowe", tak tu jedyne co mi przyszło do głowy to chwila zadumy i wspomnienia... :roll: :-|
['][']['][']:sad: :sad:
[']['][']
Niedługo przed kręceniem Janosika przestał wiosłować :(
Mogę powiedzieć że kolega "po fachu"
[']['][']
Jak pomysle, ze jeszcze w styczniu robilem mu zdjecia, to gleboki smutek mnie ogarnia.
Mial w sobie energie.
I choc ciagle ciazyl nad nim Janosik, to wlasciwie wszyscy go dzieki tej roli pamietamy jako mlodzienca walczacego w slusznej sprawie. I gdy ktos taki odchodz,i przez ta chwile robi sie nam smutno.
:( :( :( :( :( :( :( :(
jeszcze jestem w szoku... :(
:( [`] :(
Wielka szkoda, fajny facet, nie tylko na celuloidzie... Coraz lepsze towarzystwo TAM na górze...
tadekCytat:
Zamieszczone przez muflon
['] niestety ...wszystkich nas to czeka :( :(
[*] oby jak najpóźniej :-/
Fakt zaduma i chwila fefleksji ["]
Widziałem Go kilkakrotnie na giełdzie w Stodole. Nie wiem jednak czy fotografia to był Jego "konik".
Niestety im jesteśmy starsi, tym więcej idoli z dzieciństwa odchodzi...
[i]
i na Janosika przyszedł koniec...
D.O.M. [']['][']
[*] dla gwiazdy 13 posterunku
o 17:15 Rozmowy W Toku gdzie będzie powtorzenie odcinka gdzie on był gościem. Ja wyjątkową obejze sobie.
["]To prawda, Janosika można ogladać w nieskończoność.Cytat:
Przylaczam sie. Janosik to jeden z niewiele filmow, ktore moglbym ogladac w kolko.
I ja sie dolaczam.
Kiedys moi rodzice pokazywali mi na filmach jakis starych aktorow i mowili: "patrz, to byla gwazda, jakie fajne z nia filmy byly". Smialem sie jako dzieciak, bo dla mnie to nie gwiazda, tylko staruszek.
A teraz... gwiazdy mojej mlodosci zaczynaja odchodzic. Przychodza nowe a te stare coraz rzadziej graja. Pewnie i ja dzieciakowi jak pokarze dziadka De Niro czy Al Pacino powiem: synu, czy wiesz jaki to aktor byl... A on mi z usmiechem odpali - Tomb Raider, to jest laska.
Coz, nie jestem stary a sam zaczynam dostrzegac przemijanie. Moze dlatego, iz w ciagu zaledwie 4 lat dwie bliskie mi osoby odeszly? A moze dorastam do nieodlacznych atrybutow zycia jakimi jest miedzy inymi - smierc.
Wiem tylko jedno - to nam jest tu z tym zle, oni maja tylko lepiej.