Przegrzanie matrycy EOS - Tryb filmowania
Witam, to bodajże mój pierwszy post na forum, do napisania skłoniła mnie wypowiedź 'Pana sprzedawcy' ze sklepu FotoJoker na temat lustrzanek Canona.
Kolega usłyszał od tegóż Pana iż matryce trzymają bardzo krótko (fizycznie) w trybie nagrywania i się po jakimś czasie 'przepalają', po usłyszeniu tego stwierdzenia zawrzała we mnie krew, z tym sklepem nie lubię się od czasu gdy weszła na półki lustrzanka stajni sony, od tamtej pory po dziś dzień sprzęt zarówno Canon jak i Nikon jest w prymitywny sposób wyśmiewany na rzecz sony : że lepsze, ładniejsze... nie chcę się wdawać w szczegóły.
Proszę tylko o potwierdzenie czy komukolwiek zdarzyło się zabić matrycę poprzez nagrywanie filmów, osobiście szukałem po forach, polskich i zagranicznych, doszukać się nie mogłem.
Z chęcią wysłucham też osobistych doświadczeń z wyżej wymienionym 'sklepem' z bardzo miłą i obiektywną obsługą.
Odp: Przegrzanie matrycy EOS - Tryb filmowania
Witam
Jestem całkowicie zielony w temacie więc proszę o pomoc. Kręciłem niedawno z kolega krótką etiudę moim 60D. Na początku matryca dawała radę lecz później zaczęła się przegrzewać więc robiliśmy 5-10 min przerwy między nagrywaniem i potem wracaliśmy z czego mogliśmy nagrywać tak od 10-60 sekund. Czy powodem oprócz wspomnianego przez producenta przegrzewania się matrycy z powodu temp. otoczenia, może być to efekt ustawień automatycznych lub zbyt dużej ilości światła sztucznego ( było to kręcone w klasie szkolnej przy jarzeniówkach). Pamiętam wcześniej dla kolegi robiłem krótki film z nagrania i tam udawało mi się robić 2-5 minutowe wycinki. Podczas tamtej akcji kilka kadrów miałem pod światło. Czy to mogło spowodować uszkodzenie matrycy i jej przegrzewanie się w tym trybie na dzień dzisiejszy?
Odp: Przegrzanie matrycy EOS - Tryb filmowania
Mam 7D, trybu video używam sporadycznie (kilka ujęć w ciągu roku). O sprzęt dbam i nie wbijam nim gwoździ. Jednak był taki epizod w moim życiu, kiedy bardzo chciałem uwiecznić pewną sytuację… Byłem wtedy „bardzo zmęczony” jak reszta znajomych. Nagrywałem bez przerwy przez… godzinę (w kawałkach 4 min. )? Podczas nagrywania na ekranie zobaczyłem dwa jaśniejsze, podłużne pasy (rejestrowały obraz, ale były o działkę jaśniejsze). Myślałem, że to ze „zmęczenia” mieni mi się w oczach, więc skonsultowałem sprawę z równie „zmęczonym” kolegą- widział te same pasy! Kurka, nie przypadek… Podobno jak podałem mu puszkę to parzyła- wtedy dopiero powiązałem fakty. Chwilę później z oryginalnego gripa odeszła guma jak z taniej chińszczyzny- klej nie wytrzymał temperatury. Na zrobionych zdjęciach były te same pasy. Wtedy było mi wszystko jedno, kolega tylko skwitował: no, to sobie matrycę wymienisz. Następnego dnia, rześki i wypoczęty zgrałem „materiał z pasami” a matryca po ostudzeniu normalnie rejestrowała.
Odp: Przegrzanie matrycy EOS - Tryb filmowania
A ja powiem przewrotnie tak- dla mnie aparat ma robić zdjęcia foto a jak chcę filmować to mam do tego celu kamerę.
Odp: Przegrzanie matrycy EOS - Tryb filmowania
No to ciekawy eksperyment Kolega wykonał. Co do zaistniałej sytuacji, to skoro producent taką funkcję filmowania dopuścił bez wyraźnych ograniczeń tzn, że nie ma przeciwwskazań technicznych.
Ja filmów raczej nie kręcę, ale jak na aparat to godzina ciągłej pracy raczej sporo. To bardziej do jakiś klipów czy pojedynczych epizodów przeznaczone.