Co wybrac: Tamron AF 17-50mm f/2.8 XR Di II LD Aspherical [IF] VC lub Sigma 17-50mm f2.8 EX DC HSM lub Canon EF 17-40mm f/4L do CANON 50D.
Dzieki za pomoc i dobra rade :)))
Wersja do druku
Co wybrac: Tamron AF 17-50mm f/2.8 XR Di II LD Aspherical [IF] VC lub Sigma 17-50mm f2.8 EX DC HSM lub Canon EF 17-40mm f/4L do CANON 50D.
Dzieki za pomoc i dobra rade :)))
C 17-40
Bierz Tamrona bo masz 2w1 (standard dobry +portertówka) chyba że jesteś podróżnikiem wtedy tylko ellunia :) jak kupisz nówke to z 10lat pociągnie :)
Jakieś 4 lata temu Canona 17-40 miałem przez tydzień i oddałem. Kolory, plastyka, AF wszystko było ok. ale ostrość nie i oddałem. Porównywałem z wcześniejszym Tamronem 17-50 i tamron zdecydowanie lepiej ostrzył, trochę kolorystyka inna niż w canonie no i tamron wolniejszy i głośny.
Od 2 tygodni posiadam nowego tamrona z vc i na razie jest ok.
Kupiłem go ze względu na cenę, światło, ostrość, stabilizację i to że kupiłem 7D, szybkość i głośność ta sama, co u poprzednika nic lepiej.
PS. po tygodniu Tamron oddał 70$ (rekordowa prędkość).
Ja bym kierował się nie czerwonym paskiem na obiektywie tylko światłem. Tamron w tej rywalizacji jest rewelacyjny. Nie jest wiertarką, AF po prostu bryka jak komar. Co równie ważne jest dość szybki. Wart pieniędzy.
a czy nową sigmę już ktoś miał w użyciu? bo widzę same peany na cześć Tamiego, a przecież Sigma chyba jeszcze nie pojawiła się na dobre na rynku? jak kiedys przejdziesz na FF to Canona weź....moj egzemplarz, jest ostry, piekne kolory i w ogóle (w innym razie tez sie sklaniam ku Tamronowi - mialem w rece, cud malina jakosc fotek). to inwestycja na lata... oczywiscie pod warunkiem ze kiedys FF. pozdra
Ma ktos ta Sigme??? W koncu to ciekawa propozycja HSM + Stabilizacja. A do tego niewielki rozmiar + wewnętrzne ostrzenie.
Czytam z zaciekawieniem, bo stoję przed takim samym wyborem ale mnie osobiście sklania do Canona. Macalem oba i przyznam, że Tomron trochę mnie zraża ciężko pracującymi pierścieniami wszystko to chodzi tak jak by zabraklo tam smarowania, natomiast 17-40 to jak dla mnie poezja dzialania, mam jeszcze tydzień na podjęcie decyzji hmmmmm i co tu wybrać ?
Ja chyba jednak przymiarkuję się do Tamrona bo wybór bardzo trudny a cena jest równie dobrym argumentem
Wybrałem C 17-40, tyle że do FF.
Jestem bardzo zadowolony.
Sigma już jest dostępna pod mocowanie Canona... Może ktoś już ją ma?
http://allegro.pl/show_item.php?item=1104052301
Ja do mojego 50D zdecydowałem sie na nowego Tamrona i uważam,że To dobry wybór - ludzka cena 1000zl (sprzęt z drugiej ręki ale na gwarancji) i niezłe osiągi w całym zakresie.
No i decyzja została podjęta , pomimo wcześniejszych wątpliwości padło na nowego Tamrona 17-50 2,8 vc. Kupiłem i sprawdziłem u Cichego. Powiem krótko zrobiłem jedną sesje portretową i jestem pod wrażeniem, jestem bardzo zadowolony i myślę, że to był jednak dobry wybór. Polecam każdemu kto ma wątpliwości przed podjęciem decyzji, ja używam z 50d.
Dość pochlebnie o niej piszą Optyczni:
Sigma 17-50 mm f/2.8 EX DC OS HSM - Test obiektywu.
Pozdrówka!
Zastanawiam się nad targetem tego szkła... Bo przynajmniej w C zamiast płacić 3 klocki za Sigmę, wolałbym dołożyć 500zł do C17-55/2.8.
Z drugiej strony jest sprawdzony Tamron 17-50/2.8 za połowę ceny Sigmy... Podejrzewam, że w bezpośrednim porównaniu wcale nie wypadłby gorzej. Tym bardziej, że ja Sigmy bym w życiu nie kupił. ;-)
Witam! Odnowię troszkę stary i niezbyt wyczerpujący temat..
Stoję przed podobnym wyborem, mam zamiar wymienić obiektyw na jeden z wcześniej wymienionych:
S 17-50 2.8 EX DC OC HSM
C 17-55 2.8 IS USM
T 17-50 2.8 VC
A mianowicie czy warto dołożyć parę złotych i zostać posiadaczem obiektywu Canona.
Czy kupić np. Sigmę i lampę błyskową w tej samej cenie?
Czy te obiektywy aż tak od siebie różnią w praktyce? Bo w wielu testach mają zbliżone parametry..
Jeśli mieliście w praktyce te obiektywy to proszę o opinię.
Pozdrawiam !
Napisz więcej o swoich potrzebach - co fotografujesz itd.
A więc..
Jestem i uważam się za amatora.. mimo że zdjęcia robię od kilku lat..
Zakres ogniskowych z kita(18-55IS) zupełnie mi wystarcza.. zacząłem myśleć o zmianie obiektywu gdy w bardziej wymagających warunkach gdzie jest kiepskie oświetlenie lub wieczór AF dostaje wariacji i ok 4/10 jest nieostrych albo za ciemnych itp.. albo zdjęcia chociażby na imprezach typu wesele czy jak ostatnio sylwester: pierwszy plan ok i czarna plama za plecami..
Poza imprezami rodzinnymi i czasami drobnymi portretami, fotografuję to co się dzieje wokół: przyrodę i krajobrazy.
Tzn. warto kupić tamrona i lampę w tej samej cenie, bo sigma jest cenowo zbliżona do canona i za różnice w cenie to niewiele sobie kupisz.
O sigmie niewiele póki co wiadomo, pewnie ci co maja pieniądze wybierają jednak canona...są testy na optycznych, kilka opinii na innych stronach i to wszystko. Myślę iż z upływem czasu poznamy więcej szczegółów odnośnie tego szkła.
P.S.
O tamronie troszkę w tym wątku: http://canon-board.info/showthread.php?t=52512
O canonie to forum obcieka aż informacjami, o sigmie - mało co
Pozdrawiam.
Ja wybrałem Sigmę 17-50 OS HSM/2.8 i nie żałuję, a miałem kasę na Canon 17-55/2.8 IS USM (używka). Sigma to świetne szkło, ostre od pełnej dziury, ciche, celne i szybkie. Miałem opory, bo nigdy nie ufałem Sigmie, ale to szkiełko jest świetne. Bardzo dobra budowa no i długa gwarancja. Egzemplarz nie wymagał kalibracji ;-) Jeśli masz do wyboru nową Sigmę, a używanego Canona - to bierz Sigmę. Moim zdaniem nie będziesz żałował. Obskoczyłem z nią kilka koncertów (jeśli chodzi o ciężkie warunki) i na razie mnie nie zawiodła.
C 17-55 to świetne szkło. Ale Sigma 17-50 to szkło genialne. Serio. Miałem oba. Sigma jest bardziej kompaktowa, niesamowicie ostra, ma ładny bokeh. To już zupełnie coś innego niż starsze Sigmy... Brałbym Sigmę. Zakładając nawet, że tylko dorównuje Canonowi, to jest tańsza...
Właśnie..
Różnica między tymi obiektywami w testach jest naprawdę znikoma bynajmniej w mojej ocenie.. Stać mnie na Canona ale nie chcę bez sensu wydać za dużo..
Na korzyść Sigmy działa jeszcze długość gwarancji i chociażby osłona przeciwsłoneczna w komplecie..
Chyba wybiorę Sigmę i pomyślę jeszcze o lampie..
Bierz Sigmę...sam nigdy nie lubiłem szkieł tej firmy, ale to szkło mnie przekonało. Poza tym 85/1.4 też zbiera dobre recenzje. To już inna firma.
Witaj
Mam T17-50/2.8 zdaża mi się podpiąć C17-40L. Dla F4 jakość obrazka jest porównywalna. Canon zdecydowanie lepszy mechanicznie , dużo szybszy AF i dużo wyższa cena. Tamron ma za to w zapasie 50mm.
Pozdrawiam
Mirek
T 17-50/2,8 jest bardzo dobrym obiektywem. Używałem go amatorsko cztery lata i niestety po naprawie rozklekotanego pierścienia do którego wkręca się filtr pozbyłem się go. Po serwisowej naprawie, czyszczeniu nie był to już ten samobiektyw, do którego się przyzwyczaiłem. Kupiłem S 17-70/2,8-4,0 ma FF. Wcześniej miałem T 28-70/2,8 do przysłony 4,0 był mydlany. Nauczyłem się jednego: do puszki firmy Canon kupuje się obiektywy firmy Canon. Żaden z posiadanych C jeszcze mnie nie zawiódł. 18-50/3,5 na szerokim kącie jest bardzo dobry, C 50/1,8 od 10 lat służy mi i się nie rozleciał, 24-105/4 85/1,8 to już prawie ideały. Na lepsze mnie nie stać. Ale wiem, że C to C.
Na czarną plamę na drugim planie jest antidotum w postaci lampy i światła odbitego od sufitu czy ścian. Raczej żaden z podanych obiektywów problemu niedoświetlenia drugiego planu nie rozwiąże. A na AF świrujący po ciemku to już tym bardziej Tamron czy Sigma to złe opcje.
Nie, nie testowałem ale do tej pory jeszcze żadna Sigma czy Tamron nie były lepsze pod względem działania AF w ciemności od obiektywów Canona i raczej nigdy nie będą.
Przemek_PC, skoro nie testowałeś ani nowej Sigmy ani nowego Tamrona to trzeba było zaznaczyć, że tak tylko Ci się wydaje. Inaczej można kogoś wprowadzić w błąd.
Z tego co na razie słyszę, o nowej Sigmie 17-50 to jest ona zdecydowanie lepsza od poprzednika. Więc być może AF w słabym świetle też chodzi sprawniej.
A może koledzy posiadający wspomniane obiektywy napisali by o swoich wrażaniach na temat pracy AF w słabym świetle?
Sam piszesz "być może AF .... chodzi sprawniej", uważaj bo możesz kogoś wprowadzić w błąd :)
Z mojego zdania - w przeciwieństwie do twojego - jasno wynika, że to tylko przypuszczenie. Więc nikt tego nie weźmie za pewnik.
Dobra, udało mi się prawie zajechać Tamrona 17-50- używałem go blisko pięć lat, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaczął naprawdę opornie chodzić pierścień zmiany ogniskowej i "dziubek" złapał luz... I teraz się zastanawiam- co kupić na zastępstwo- focę głównie APS-C, ale mam też pełnoklatkową puchę- więc przemawia to za kupnem Lki...
W sumie- koszta grają drugoplanową rolę, ale chciał bym się zaknąć poniżej 5kzł, więc biorę pod uwagę:
Tamron 17-50, wersja bez VC i wesja z stabilizowana- wersję bez vc znam dobrze i nie mam żadnych złych wspomnień z nią, oprócz tego, że jest przydatna tylko z niepełną klatką i siłą rzeczy się wyrabia po kilku latach.
Canonowska Lka 17-40- pancerne szkiełko, dobra jakość optyczna- ale brak f2.8 mógł by być dokuczliwy przy foceniu koncertowym i w miejscach, gdzie użycie dobłysku jest niemożliwe.
Kolejna Lka- 24-105 f4- stabilizowana, całkiem fajna, wada taka sama jak 17-40, czyli relatywnie ciemne szkło. Plusem jest to, że po podpięciu pod 5d, miał bym fajnego zoomika, a minusem był by brak szerszego kąta na aps-c, co może być zrekompensowane Sigmą 10-20, ale ciągle brakuje światła.
16-35L- szkło ma dwie wady- brak przedziału 35-50, ale zawsze można ciąć. A drugą jest cena.
Na co się zdecydować- tego już nie wiem...
Z podanych obiektywow polecam Canona 17-40/4.
Ale zastanowilbym sie czy takie ogniskowe sa dobrym rozwiazaniem pod cropa. Bardziej bym polecal szklo o ogniskowych 10-20 plus sigma 30/1.4 lub 50 /1.4. Uzywane beda kosztowac tyle co podane opcje a zakres pod cropa dla mnie bardziej interesujacy.
Jesli jednak koniecznie chcesz cos wybrac z podanych ,dla mnie jak napisalem tylko canon. Uzywalem przez rok,nigdy nie zawiodl. Tamrona odechcialo mi sie po ocenie af w sklepie( odrobine mniej swiatla i nie wie w ktora strone pojsc). Canon mimo f/4 daje rade.zawsze mozna podciagnac Iso a do krajobrazu wystarczy z zapasem.
Mam Sigmę 10-20 i 50 1.4. Ale lubię 17-50 ze względu na to, że mam jedno szkło, które na koncercie sprawdza się wyśmienicie- o ile brak 10-15mmx1.6 na wąskim końcu jestem w stanie przeżyć, ale ciągnąc w górę iso tracę światło, które na koncertach się przydaje... Widzę po tym, jak robiłem na jednem koncercie, zabrałem z sobą dwa szkiełka- 50-150 o stałym świetle 2.8 i 120-400. Robiłem 1 zakresie 120-150 na całkowicie otwartej przesłonie. I tak jakby subiektywnie- na "długim" szkle traciłem światło wypełniające tło- ale zaznaczam, że mogło to być subiektywne odczucie- światło nie było statyczne, gość też nie stał jak kołek więc... Nie wiem...
Sigmy nie znam.
Tamrona mam, bez VC. Sam jestem tego zdania, a nie każdy musi się zgodzić, że stabilizacja w przedziale ogniskowym do 80-120mm /w zależności od ręki/ jest niepotrzebna. No ale do brzegu:) Szkło kapitalne, stosunek cena do jakość bardzo dobry. AF wszyscy negują. Ja uważam, że prócz tego, że konstrukcyjnie kręci się pierścień ostrości i że jest głośny, co do szybkości nie można mieć większych zastrzeżeń. Nie pstrykam rajdów, latających f16, ani siatkówki na sali. Do zdjęć domowo-ślubno-dziecięco-sesyjno-krajobrazowych i pokrewnych jest nieoceniony. Szybkości msz nic nie można zarzucić, nie jest tu USM z Canona 85, ale jest wystarczająco szybko. Prawdę jednak pisząc, a kiedyś nie chciałem w to uwierzyć, f/2,8 to na serio dość ciemno.
Canon 17-40 używany okazjonalnie/sporadycznie. Nie mam, ale znam. Fajny słoik. Wszystko w nim mi pasuje, prócz f/4, j.w. | tj. nieraz f/2,8 to ciemnawo.
Pzdr
Mialem taki sam dylemat i wybralem Canona , lepsza plastyka , kolory, praca pod światło. No i jest to obiektyw na lata jak kpmus światło przrszkadza polecam lampę dokupić i po problemie . Pozdrawiam
Mam dwie lampy i tak na prawdę nie zawsze lampa rozwiązuje problem. Są momenty gdy błyskać nie można, nie wolno albo zwyczajnie nie przystoi.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
istotnie, Canon pod wieloma względami jest lepszym obiektywem od jego 'zamienników'. Mimo wszystko, do moich celów jest za ciemny.
Od 8 m-cy używam T 17-50/2,8 i z racji przypływu gotówki postanowiłem zakupić C 17-40/4,0. Uwazam, że Canon to jednak mechanicznie lepsze szklo a ja zamierzam wkrótce przesiąść sie na FF :) Na razie porównam sobie obydwa jak tylko kupię Canona i zobaczymy. Sigmę bym sobie odpuścił, bo nie mam dobrego doświadczenia z tymi szkłami - może miałem pecha, ale uraz pozostał :(
Obecnie posiadam 17-40 L i powiem szczerze, że namówił mnie kolega na niego - zaznaczam jednak ze mam go pod 7d a nie pod FF. jak dla mnie bajka na początku, później jednak zaczęlo brakowac mi w ciemnych kościołach światła - nie sprzedaję go jednak bo jakośc wykonania i bądz co bądz jakośc zdjęć jest oki(zwłaszcza z przesiadką w najbliższej przyszłości na FF). Niestety z Tmronem miałem tylko 90 2.8 i uważam, że bardzo dobre szkiełko zwłaszcza do makro.
Porównałem sobie mojego Tamiego z C17-40L i przy foceniu w dzień na powietrzu, gdzie nie brakuje swiatła canon jest rewelacyjny. Szybki AF, super kolory no i konstrukcja nie do zajechania :)
Wiecie co? Powiem tak. Już miałem tamrona w ręce już prawie bym za niego zapłacił i mnie nagle tknęło. Przecież te 17mm to dla mnie za szeroko. Jeśli już ma być szeroko to niech będzie od tych 10mm.No i odłożyłem podziękowałem. Za 2 tygodnie pojawiłem się w FJ po moje zamówienie. 24-105L jak byk mi przypasowało.
Rzecz jasna miałem okazję kupić 17-40L niestety brak IS sprawił, że odpuściłem. Chociaż to szkiełko także by trafiło do mojej kolekcji. Jak na razie mam zamiar trzymać się jednej teorii. Jeden zoom + reszta stałki.
IS przy zakresie 17-40mm? Po co?
Popieram - nie ma takiej potrzeby :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
[QUOTE=N00bek;925653]Wiecie co? Powiem tak. Już miałem tamrona w ręce już prawie bym za niego zapłacił i mnie nagle tknęło. Przecież te 17mm to dla mnie za szeroko. Jeśli już ma być szeroko to niech będzie od tych 10mm.No i odłożyłem podziękowałem. Za 2 tygodnie pojawiłem się w FJ po moje zamówienie. 24-105L jak byk mi przypasowało.
QUOTE]
17mm to za szeroko a 10mm w sam raz :confused: Nie kumam tego :oops:
A ja np. jak mam wybór mieć bądź nie mieć stabilizacji to zdecydowanie wolę mieć i to niezależnie od ogniskowych. Szczególnie gdy trzeba za nią dopłacić tylko około 250zł tak jak to ma miejsce w przypadku t 17-50. A poza tym jak ktoś zamierza kręcić filmiki nie zawsze ze statywu to tutaj stabilizacja będzie baaardzo przydatna. pzdr