OK, w piatek mialem przykre dosc zdarzenie. W pelnej ekscytacji
udalem sie na mecz otwarcia mojej ukochanej druzyny - LA Lakers
i niestety nie wpuscili mnie do Staples Center z 200 f2.8L.
Musialem zostawic aparat w samochodzie, a przy tym przegralismy :-(.
Ostatnio zasady naprawde sie zaostrzyly i nie ma to nic wspolnego
z bezpieczenstwem. Wydaje mi sie, ze chronia rynek tzw "pro", wiadomo,
ze nowoczesny sprzet robi swietne zdjecia, a wszyscy probuja zarobic
na drogich pozwoleniach.
Niedawno udalo mi sie przemycic 300 f4L z boku Tamraca Velocity 9,
sa tam dwie boczne wewnetrzne kieszenie i bez dokladnej kontroli,
wyglada jakby torba byla pusta. Niestety w Staples ochrona jest duzo
lepsza i tak duzej torby nie da mi sie przemycic.
Czy znacie jakas torbe, ktora by miala podwojne dno? Niduza i dosc sztywna,
idealny bylby jakis maly Crumpler, bo ich sztywnosc moglaby "schowac"
lekki obiektyw. Jednak mala torba sprawia, ze jest to trudniejsze.
Musi to byc torba zdecydownie niefotograficzna, a obiektyw schowany
wsrod przedmiotow niefotograficznych.
Jakies inne sposoby? Oficjalnie najdluzszy dozwolony obiektyw to 3.5"
czyli jakies 8-9 cm. Zart. Ja chce przemycic 200 f2.8L, nieduzy, czarny
i lekki, nadal jednak jakies 13cm.
Sa bramki wykrywajace metale, a torby ochrona przeglada. Ale jest zawsze
tlum i mam nadzieje, ze w jakis sprytny sposob da sie schowac szklo.
Myslalem, zeby ukryc w puszce po Coli, ale zewnetrzych napoi tez nie wolno.
Pytanie jak najbardziej serio, mam super bilety na kilka meczy w tym sezonie
i nie odzaluje zdjec np. Lebron vs Kobe. Help!!!
