Dzisiaj policzyłem, że wydałem już 7700zł na moje graty :-P
2000zł na 30D
2000zł na 17-40L
1700zł na Canona 70-200 f/4L
350zł na 50 f/1.8
400zł na torbę
1000zł na 580 EX
reszta na karty, filtry, baterie inne pierdoły...
Wersja do druku
Dzisiaj policzyłem, że wydałem już 7700zł na moje graty :-P
2000zł na 30D
2000zł na 17-40L
1700zł na Canona 70-200 f/4L
350zł na 50 f/1.8
400zł na torbę
1000zł na 580 EX
reszta na karty, filtry, baterie inne pierdoły...
hehe, chyba lepiej nie liczyc, zeby zona nie przeczytala przypadkiem ;-)
policz lepiej ile zaoszczedziles (tzn. ile bys wydal jakbys caly ten sprzet kupil nowy ;-)
Hehe aż bolę się pomyśleć ;)
300D + kit 18-55mm USM - 1050zl
50mm 1.8 - 405zl
135mm - free, nada, null, zeeroo
+
akumulator za 20zl
karta 1gb za 18zl
karta 8gb za 50zl
Czyli jeeeszcze nie najgorzej :D
Haha ;d
No to tak
400d - 3000zł
5D - 3500zł
50/1.8 - 300zł
18-50/2.8 - 800zł
70-200 - 1600zł
ext. 1.4 - 800zł
430exII - 1000zł
lampy - 1000zł
No i do pracy kupiłem lapka za 3000zł
No wiadomo do tego kable baterie filtry. Nie licze szkieł m42 ;) A były heliosy carl zeiss no i exaktar 135.
więc z lapkiem to 15,5 tys zł bez lapka 12,5 tys. I w sumie tylko 400d kupił mi ojciec, reszte od 3 lat wrzucam tylko w sprzęt...
Ostatnią parę butów kupiłem 1.5 roku temu...
A ten sprzęt to żadna rewelacja. Co prawda już nie mam 70-200 i extendera - mam za to 5D. Ale wpisałem to bo to jednak wydane pieniądze;)
oooo... watek terapeutyczny...
z dedykacja dla uczestnikow kursu :lol:
Nigdy w życiu nie będe chciał podliczać takich rzeczy. Nigdy :)
to brzmi prawie jak watek: "kogo warto okraść?" :)
większość ludzi ma w stopce info o swoim sprzęcie, wystarczy google + ceneo itp. by wiedzieć ile takie cuda kosztują. Lepszym mi się wydaje porównanie ze względu na to od czego się zaczynało, a co ma się obecnie. Ja pierwsze kroki (już w miarę poważne) stawiałem Olympusem E-10 (świetny sprzęt z niewymiennym obiektywem f2.0), doszedłem do tego co w stopce + trochę różnych drobiazgów. Jak się kolega niedawno dopytywał ile to wszystko kosztuje, to podsumował, że samochód go mniej kosztował :D
Popieram zdanie allxages...
i to nie jest śmieszne...
Bartek to mnie ubawiłeś na dobranoc , a co do ceny hmm jeśli nie ma takiej potrzeby to po co podliczać bilans zysków i strat .
Stanowczo za mało. Przydałoby się o wiele więcej wydać :)
Biorac pod uwage, ze wielu forumowiczow zmienia sprzet, jednoczesnie sprzedajac stary, ten watek jest bez sensu ;]
Duzo i za mało. Nie mam sprzętu studyjnego i kilku szkieł brakuje. Zadałem takie pytanie staremu fotografowi i powiedzial ze mniej wiecej $80k to juz wsadził w sam sprzet.
Szczęśliwi sprzętu nie liczą... :-D
Poza tym nie ma się czym chwalić... Jak przekroczę 10 tysiaków to się wpiszę ;-)
Dużo, nie dużo... grunt by się nie okazało, że obiektywów kupa, a fotograf i tak **** :)
Gentelmani nie rozmawiają o... zabawkach :)
proponuje dodac zdjecia a potem dopisac adres domowy.
czy naprawde tak niektorym brakuje wyobrazni, zeby wrzucic sobie swoj nick czy
imie nazwisko do google i sprawdzic jak trudno znalezc najwazniejsze informacje
i wystawic sie na widelcu zlodziejom?
Już się zaczynają :razz:
A jeśli chodzi o "adrem" wolę tego nie liczyć. Mam tylko nadzieję, że będzie na siebie zarabiał coraz więcej i więcej, ale jeśli nie to cóż, też się cieszę tym co mam.
A przy okazji - jeśli jesteśmy przy onanizmach i chwalipięctwach róznej maści, to raczej lepszy byłby temat: ile jeszcze masz zamiar wydać na zabawki ;)
ciągle za mało, studnia bez dna :-)
Ja tam wolę nie liczyć i myśleć, że jeszcze mogę sobie jakieś dokupić.
Wątek zupełnie bez sensu :/
Jedyne rozsądne, co przyszło mi do głowy za sprawą tego wątku, to by sobie zrobić zdjęcia albo chociaż spisać numery ze sprzętu jaki mam. Tak na wszelki wypadek...
można trochę potrollować? :):
"A ja wczoraj widziałem 1D mkIV za 1300zł - z pudełkiem i pseudo-dokumentem zakupu - pewien gość z wielkim karkiem i w skórze na przydrożnym straganie mi proponował. Jak myślicie? Brać czy nie brać? "Opłaca się?" :D... pojechałem tylko po truskawki a tutaj takie dylematy..."
:D :D :D
Ale o jaki sprzęt chodzi?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
znaczy się "zabawki"?
aaaa, bo kurcze spotkałem się już z róznymi synonimami słowa "zabawki": cielęcinki, dziunie, lachony, laski, no i ostatnio "świnie" itp. itd. Bo gdyby na takie "zabawki" przeliczać, to do mojego 25 roku zycia było naprawdę dużo.
No, no widzę że wątek ewoluuje.
Dużo ale jeszcze więcej przede mną
Co drugi chce zamykać wątki. Jak by coś się miało stać, że ludzie rozmawiają.
Tak się zastanawiam, co wam dadzą kwity i numery seryjne sprzętu?
Chyba, że jakieś ubezpieczenie ciekawe macie, bo policja ani w Polsce ani za granicą się nie przejmie taką sprawą. Chyba, że złapiecie złodzieja, a on się będzie tłumaczył że on nić nie ukradł,że to jego ;)