Zamieszczone przez Kubaman
A ja się nie zgadzam. Sugerowanie kupna analoga jako rozwiązania problemów jakościowych to chyba jednak pomyłka. Jestem głęboko przekonany, że taki EOS Elan II, którego mam i bardzo sobie chwalę, nie zachowuje się lepiej niż przeciętny 350D. Robiłem zdjęica 10 lat Canonem i w życiu nie zdarzyło mi się powiększać więcej niż 20x30 (a to i tak kilka razy zaledwie). A teraz wszyscy patrzą w PS na 100% cropa i mówią - kurcze, analog to była jakość. Nieprawda.
A, i jeszcze jedno, do Pikczera - w Polsce wiele zagranicznych firm przyznaje, że jakość wyprodukowanych tu produktów nie tylko nie jest niższa niż w fabrykach tych firm na zachodzie, ale jest dużo lepsza. Przykłady: Toyota, Opel, choćby moja firma z zakładem wiązek kablowych w Jeleśni. Japonia nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości, gdy w grę wchodzi globalna kalkulacja kosztów.