Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Dostałem do swoich rąk od członka mojej szanownej rodziny Canona AE-1 Program, który od kilku lat zajmował szufladę. Na oko aparat z dwoma obiektywami wydaje się w porządku. Jednak nie mogę naciągnąć migawki a i spust migawki nie reaguje. No i zastanawiam się dlaczego...Czyżby bez baterii migawki nie można ruszyć? Może coś, gdzieś trzeba wcisnąć? Miałem do czynienia z analogami - cały czas focę Pentaxem analogowym (ME), ale z Canonami nie miałem przyjemności... Ma ktoś jakiś pomysł?
Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Cześć! Wiem, że wątek ma już kilka lat, ale wystąpił u mnie podobny problem. Nie mogę naciągnąć migawki oraz nie działa spust pod naciskiem. Myślałam, że problemem jest bateria, ale po włożeniu nowej, dalej jest ten sam problem. Dodatkowo, w okienku podglądowym też nic nie widać, jest całe czarne. Proszę o pomoc :)
1 załącznik(ów)
Re: Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Cytat:
Zamieszczone przez
fakeufo
Cześć! Wiem, że wątek ma już kilka lat, ale wystąpił u mnie podobny problem. Nie mogę naciągnąć migawki oraz nie działa spust pod naciskiem. Myślałam, że problemem jest bateria, ale po włożeniu nowej, dalej jest ten sam problem. Dodatkowo, w okienku podglądowym też nic nie widać, jest całe czarne. Proszę o pomoc :)
Podejrzewam, że winą mogło być dłuższe nieużywanie aparatu. Pada wówczas mechanika i elektronika, kondensatory oraz elektromagnesy, itp. Miałem podobnie z A1 https://www.facebook.com/54770056526...3125402726473/ i sumarycznie kupiłem drugi uszkodzony na części. Oddałem dawcę i biorcę do serwisu, gdzie go reanimowali i jeszcze wiele lat ze mną był :) Do dziś został F1 New.
ps.
przy okazji obejrzałbym dokładnie spód aparatu. Jeśli nie będzie porysowań to większość życia mógł spędzić z winderem (dopinany silnik od spodu, 2 klatki na sekundę), który dosłownie "zabił" mechanizm przesuwu i migawki.
Nieco o A1, ale dotyczy to całej serii.
Załącznik 6062
Odp: Re: Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Dziękuję za odpowiedź. Aparat mam już rok i używam go średnio na dwie klisze w miesiącu, więc nie wiem czy problem tkwi w nieużywaniu :/ Chyba że chodzi o to, że jeszcze przed moim kupnem stał u kogoś w szafie nieruszony. W trakcie zakupu i do tej pory aparat nie wydaje żadnego piszczenia, a jego spód określiłabym jako mocno używany. :D Chyba w takim razie pozostaje mi jedynie serwis, choć trochę przykro z tego powodu, że nie zdążyłam się nim solidnie nacieszyć.
Dodam jeszcze, że aparat zaciął się w trakcie robienia zdjęć, gdy klisza była w środku. Chwilę wcześniej zaciął się w podobny sposób, lecz tylko na moment, a gdy poruszałam kółkiem z czasem, to wszystko zaczęło działać z powrotem. Niestety, po chwili znowu to się stało i tak jest do teraz.
Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Tak mi sie wydaje ze muis byc bateria. Jak nie masz tej dlugiej to mozna wlozyc 4 pastylki zamiast niej.
Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
No właśnie wlozylam nową baterię - w obu przypadkach nic nie rusza. Ciagle jest tak samo, a lampka od samowyzwalacza tez się nie pali.
Odp: Canon AE-1 Program - Zacięta migawka?
Według mojej wiedzy, to nie jest sprawa baterii - niestety wygląda, że coś poważniejszego. Radziłbym udać się do dobrego, starego (z tradycjami) punktu naprawy aparatów, takiego który naprawiał i naprawia aparaty analogowe.
Mam A-1 i w nim bez baterii migawka chodzi mechanicznie na jednym z czasów - o ile pamiętam 1/60 albo 1/90 sekundy; taka "opcja awaryjna".