Canon 20d - cholernie potrzebna pomoc !

Wystąpił mi dzisiaj problem z canonem 20d. Zdążyłem nim zrobić dzisiaj zaledwie kilka zdjęć, podłączonone do niego były 3 lampki : na stopce canon 580 ex II jako master i kolejna obok na slave oraz z pc vivitar 283 (z obniżonym napiecięm). W pewnym momencie po wciśnięciu spustu migawki lustro zaczęło klapać na pełnej serii i tak się działo dopóki nie wyjąłem baterii. Gdy ją włożyłem było to samo (nawet gdy aparat był wyłączony lustro klapało po kilka razy). Mówiąc szczerze jestem w kropce, nie mogę wejść w menu, wyjmowałem baterię (zapasową / wewnętrzną - nie wiem jak ona się nazywa), jedyne co widzę to error99.
Jak sądzicie co zawiniło ? Może jednak vivitar nie podszedł dwudziestce lub po prostu żywot migawki dobiegł końca ?
Cholernie potrzebuję pomocy i to jak najszybciej !

pierwszy raz o czymś takim słyszę:shock:
Chyba tylko żytnia Cię ratuje.
A to obniżone napięcie...to ile ?

Obnizone na 4 V. Choć 20d spokojnie powinien radzić sobie z o wiele wyższym...
Żywotność migawki mogłaby się objawiać czymś takim ? Nie ejstem w stanie określić przebiegu, ale nieco kadrów już uchwycone tym było

Też pierwsze słyszę o takich objawach.
1. jakie napięcie?
2. czy nawet na wyłączonym aparacie klapie?
3.Żytnia wita jak dla mnie

Jak pisałem 4V, ale z tego co wiem to modele od 350d wzwyż tolerują napiecie do 250 V, więc to nie powinien być problem. Gdy tylko włożę baterię do aparatu (jest wyłączony) klapie kilkanaście razy, gdy zakładam/ściągam obiektyw klapie 2 razy (wyłączony), natomiast na włączonym leci calutką serię...
Żadnej alternatywy? Tylko żytnia ? :(

Jeśli padła by migawka to by chyba nie "klapał".
Ciekawy przypadek.
Spróbuj może wgrać nowe firmware (lub inne), jeśli w ogóle idzie coś wgrać i można wejść do menu, może coś pomoże.

Jak pisałem - nie wyświetla się nic ( wcześniej widniał error 99), komputer też nie "widzi" aparatu. Cholera... w takim razie podajcie jakies namiary (telefon) do Żytniej będę jutro dzwonił...

Teraz jeszcze gdy sporadycznie odpalam (łudzę się, że jendak odpali poprawnie) lustro blokuje się chwilowo, po czym znów leci seria.

http://www.e-csi.pl/

Jak dla mnie migawka, albo plyta głowna.. ale raczej migawka :)

skoro migawka klika, to jednak działa... ;)

jak dla mnie to coś z płytą lub spustem migawki bo przecież musi być podłączony z gniazdem PC sync,żeby wyzwolić migawkę i lampę, więc może z nadmiaru prądu coś się zjarało albo zwarło na stałe i teraz szaleje jak żaden.

Jeśli to płyta to zastanów się lepiej nad nowym sprzętem bo wymiana może być połową wartości sprzętu, wiec zacznij się rozglądać za kolejnym 20D lub czymś innym.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Czacha

skoro migawka klika, to jednak działa... ;)

---

Skąd wiesz ze migawka się otwiera, tylko lustro się podnosi.. ;) Migawka juz nie koniecznie musi sie otwierać, w szczegolnosci ze w przeszłości wyswietlał się bład 99.

Wyciągałeś kartę?:)

Strzela i bez kart i bez baterii zapasowej.... Nie mam już pomysłu z czego by tu ogołocić...

ja tylko dorzucę ,że v283 z moim 50d zawsze chodził bezproblemowo przed przeróbką [ok.130v] jak i po , teraz ma coś między 4 a 5v

więc to raczej nie powinna być wina lampy ?!

Wyślij na żytnią, niech wycenią naprawę. Zdecydujesz czy opłaca się naprawiać.

http://www.youtube.com/watch?v=vbeKexSDvlA

http://www.youtube.com/watch?v=AKTL9...eature=related

Żytnia, niestety ( Jak możesz napisz koszta i diagnozę ).

Kurcze mam to samo:( w poniedzialek jedzie na zytnia.
Awaria wystapila gdy podpiety byl tamron 55-200 i zamiennik delty...bez zanych lamp...

migawka na 95%, to samo mialem w 20d poszukaj tu na forum, jest gdzies moj post z opisem usterki i naprawy.

Najprawdopodobniej ulamal Ci sie taki zloty styk przy migawce. Jak pomachalem aparatem to wypladla mi ta blaszka przez slot kart :)

EDIT

znalazlem nawet:
http://canon-board.info/showthread.php?t=43617&page=1

Było na forum kiedyś o podobnych objawach - diagnoza: migawka.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Vees

W pewnym momencie po wciśnięciu spustu migawki lustro zaczęło klapać na pełnej serii i tak się działo dopóki nie wyjąłem baterii. Gdy ją włożyłem było to samo (nawet gdy aparat był wyłączony lustro klapało po kilka razy).

---

standardowe objawy padniętej migawki w 20D.

w tym tygodniu wysyłałem takie jedno 20D (kolegi) na żytnią - koszt: 600 zł + przesyłka. w cenie zmieściła się jeszcze wymiana spustu na nowy. aparat już wrócił - imho działa jak nowy 8-)

jedna sugestia: jak nie macie umowy z kurierem, to dzwońcie do serwisu i umawiajcie się na wysyłkę na ich koszt (tak, jak wysyłka gwarancyjna), a oni to potem doliczają do faktury. CSI ma umowę z DHL, zawsze parę groszy taniej wyjdzie (konkretnie koszt wg CSI: 50 zł brutto w obie strony).

Cytat:

---

Zamieszczone przez Pedro44

Jeśli padła by migawka to by chyba nie "klapał". (....) Spróbuj może wgrać nowe firmware

---

klapie tylko lustro, migawka jest martwa - stąd błąd i aparat głupieje.
w tym stanie nic do niego nie wgrasz ani go nawet nie podłączysz - nawet serwis na żytniej nie był w stanie odczytać przebiegu migawki przed naprawą (przynajmniej tak twierdzili). po naprawie odczytali bez problemu: 94.400 zdjęć.

swoją drogą jak to jest z gwarancją na migawki?
w modelu 20D była określana trwałość na 100.000 cykli - czyli teoretycznie ta naprawa powinna być gratis (choć aparat ma już... 6 lat). czy tylko jedynek to dotyczy? :roll:

tu ilustracja, w załączeniu dostałem wymienione części, to małe to spust:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

Nie wiem, czy czasami nie od 30D dopiero zaczęli gwarantować przebiegi. Tak mi się wydaje, więc wtedy jest ok. A spust to nawet na allegro można kupić :D za kilkanaście zł.

Cytat:

---

Zamieszczone przez tomek20stencel5

Nie wiem, czy czasami nie od 30D dopiero zaczęli gwarantować przebiegi. Tak mi się wydaje, więc wtedy jest ok. A spust to nawet na allegro można kupić :D za kilkanaście zł.

---

imho tylko w jedynkach cokolwiek gwarantują, ale w sumie trzeba by zapytać serwis.

spust (wolę jednak mieć oryginał) w serwisie też nie kosztuje fortuny:
CZĘŚĆ - SWITCH, RELASE 350D: 6,08 zł brutto
CZĘŚĆ - SWITCH, RELEASE 20D: 9,35 zł brutto
(cyt. z FV CSI)

jedynie robocizna stanowi koszt (trzeba rozebrać chyba z 80% aparatu żeby to wylutować), ale oczywiście w sieci są opisy jak to zrobić, nie trzeba nawet kupować nowej części, można i tę "kosteczkę" rozebrać, przeczyścić i podoginać blaszki.

więc kwestia tylko tego, jak cenisz swój czas i ryzyko, że coś pójdzie nie tak. sam jakiś czas temu wykonałem dokładnie taką operację z myszką logitecha (rozebranie switchy i podoginanie blaszek), ale wtedy nikt już nie serwisował tych myszek i nie były produkowane (gdzie dziś kupię myszkę z 12 (dwunastoma!) przyciskami?) - i mysz działa do dziś.

w jednym z tych body też miałem zamiar sam - dla zabawy - naprawić spust, ale jednak zrobił to serwis, i jestem zadowolony: w cenie było również przeczyszczenie aparatu, czyszczenie matrycy, matówki (!) i mapowanie bad pixeli (czyli kompensacja wg serwisowej terminologii). no i aparacik wygląda idealnie - nic nie widać, żeby był w ogóle rozkręcany 8-)
(jedynie pokrętło od regulacji dioptrii przykręcono odwrotnie :lol:)
(już poprawiłem :wink:)

No nie wiem. Ja pisałem maila w sprawie, czy w 30D wymienią za free jeżeli nie będzie 100k na liczniku i dostałem taką odpowiedź: "Jeżeli migawka zepsuje się przed gwarantowanym przebiegiem jest wymieniana darmowo." więc wydaje mi się, że w 30D wymienią za free jeżeli nie będzie 100k.

Witam. Wlasnie dostalem info z Zytniej, wystepowal dokladnie taki sam problem. Do wymiany idzie migawka i spust. laczny koszt 600zl + przesylka.... coz samyang 8mm poczeka na zakup do wakacji

Cytat:

---

Zamieszczone przez tomek20stencel5

wydaje mi się, że w 30D wymienią za free jeżeli nie będzie 100k.

---

możesz być tego pewien - także dostałem właśnie odpowiedź w sprawie gwarantowanego przebiegu migawki - pytałem o 20D, 30D i 350D:

odpowiedź serwisu CSI:

"Jedynie w Eos 30d jest gwarancja na 100 000 cykli."

A więc aparacik wrócił do mnie z powrotem. Problemem była wspominana migawka, która po prostu doczkała się swoich dni.
Sam nie podjąłbym się w żadnym razie rozbierania całej puchy, więc jedyną opcją był serwis. Nie wybrałem jednak Żytniej, czemu ? - oddałem dwudziestkę do pobliskiego serwisanta, dzięki któremu udało mi się zaoszczędzić 300zł.
I jeden problem z głowy, czas dalej wojować świat ;)
Pozdrawiam wszystkich !