W moim 20D przekroczyłem dzisiaj magiczny (?) próg 50 tysięcy zdjęć. Używam go dokładnie rok - i (odpukać) cisza. Tzn. wszystko chodzi OK :-)
Wersja do druku
W moim 20D przekroczyłem dzisiaj magiczny (?) próg 50 tysięcy zdjęć. Używam go dokładnie rok - i (odpukać) cisza. Tzn. wszystko chodzi OK :-)
50000 podzielić przez 36 = nieomal 1390 filmów 36 klatkowych. Razy 10 PLN za film + koszty wywołania i skanowania... A ja słyszę bez przerwy, że fotografia analogowa jest tańsza i nijak nie ma szansy, aby zwrócił się koszt korpusu cyfrowego :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez TOPOL
--
Wiem, wiem, że korpusem analogowym nie trzepie się takiej nieprzytomnej ilosci zdjęć ;) Ale to między innymi właśnie z powodu kosztów, no nie?
mysle, ze wlasnie dlatego nie robia tyle zdjec. koszty.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Swoją drogą, to jest 140 zdjęć dziennie :shock: Jak człowiek znajduje czas, aby je selekckonować, obrabiać itd.?Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
O kurczę.
1390 filmów w rok, to naprawdę ogromnie dużo.
Toż to 3 rolki dziennie :lol:
ups, prawie 4 rolki.
No cóż.
Zakładając, że z rolki mam 3, no góra 4 ujecia warte czegokolwiek.
To ty masz tych ujęć statystycznie rzecz biorąc 16. :D
Normalnie żyć nei umierać. ;D
To ja pójdę kroczek dalej w obliczeniach. 140 fotek dziennie oznacza 9 fotek na godzinę (odliczyłem 8h na sen) czyli co 6 minut pstryk :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Chyba nigdzie się nie walnąłem w obliczeniach :-|
20D ma 5kl/s wiec znów nie tak czesto zdjecia były robione ;)
Ja swojego 350D mam niecałe 4 miesiace i zrobilem ponad 10 000 fotek, ale ja poza rajdami wogóle nie robie fotek:)
Przynajmniej kolega TOPOL z czystym sumieniem mzoe powiedziec, ze fotografia to jest cale zycie :)Cytat:
Zamieszczone przez p13ka
ja przez ponad rok napstrykalem ok 10k (a wydaje mi sie, ze wcale tak malo zdjec nie robie ;) )
A ja przez neicały rok używania 33V zrobiłem około 50 rolek (36 klatek). I wydaje mi się, że to dużo.
ergo - poniewaz i tak nie robisz odbitek z cyfry, cyfra per saldo ciągle wychodzi drożejCytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
chyba, że przeliczysz na pieniądze zdobyte doświadczenie, frajdę z klepania itp itd
to chyba nic innego nie robisz tylko migawką klapiesz...Cytat:
Zamieszczone przez TOPOL
Mówisz w swowim imieniu. Ja robię odbitki, jak najbardziej. Dla mnie oglądanie zdjęć na ekranie ma sens wyłącznie w czasie selekcji, obróbki, itp. No, ale ja jestem okropnie staromodny :confused:Cytat:
Zamieszczone przez Tytus
A'propos Panowie. Jak sprawdzic samemu w 20d ile sie razy wcisnelo spust?
zobacz na nazwe pliku jak kopiujesz zdjecie na kompa, mi w 350D co 10 000 fotek sie licznik przekreca i idzie od nowa, ale chyba mozna zapamietac ile razy sie juz licznik przekrecilo ;)
Popatrz, takie oczywiste! Dziekuje.
Hmmm oczywiście ten sposób jest dobry pod warunkiem ze się ma aparat od nowości i cały czas licznik zdjęć na "continous" (czy jak się tam to nazywa)...
A mnie ciekawi czy zna ktoś może sposób (albo jakiś software sprytny?) który umożliwiałby sprawdzenie ile razy migawka była wyzwolona w danym egzemplarzu?
To Ci chyba tylko w serwisie powiedzą.
Heh :-)Cytat:
Zamieszczone przez Tytus
W jednym dniu zrobię 10 zdjęc a w innym 800. Różnie to bywa. Mały przykład: niedziela (jakaś tam): - 4 mecze piłki nożnej, wernisaż, żużel a wieczorem koncert - i już się z tego robi kilkaset zdjęć. Co do selekcji - to prawda - czasem jest bardzo mało czasu. I na pewno nie ma czasu na dłubanie - w jakże tu ulubionych :-) - RAW'ach. Do gazet praktycznie wszystko idzie w .jpg.
oprócz nazwy pliku (rzeczywiście przekręca się co 10000) jest jeszcze nazwa podkatalogu ze zdjęciami, która liczy dalej, np.:Cytat:
Zamieszczone przez speed555
plik IMG_4770.JPG - to albo 4770, 14470, 24470...
ale jak jest na karcie w katalogu:
247CANON - to już wiesz na pewno, że to jest 14470 8-)
ech, zaraz napiszę sobie soft ściągający pliki z karty i od razu zmieniający wg nazwy katalogu pliki typu IMG_4470.JPG na IMG_14470.JPG, bo juz mnie wkurzają te powtarzające się nazwy plików... chce ktoś? :twisted:
katalogi zaczyna się numerować od 100CANON.
wg manuala liczenie skończy się na 999CANON, czyli po 89999 zdjęciach.
wtedy aparat staje i trzeba go zresetować... ;-)
Mnie też wkurzają, jak napiszesz coś takiego to też chętnie skorzystamCytat:
Zamieszczone przez mxw
Napisał TOPOL
Popatrz a ja myślałem że te 50k wypstrykałeś tylko na ślicznych portretach które robisz :shock: ;)Cytat:
W jednym dniu zrobię 10 zdjęc a w innym 800. Różnie to bywa. Mały przykład: niedziela (jakaś tam): - 4 mecze piłki nożnej, wernisaż, żużel a wieczorem koncert - i już się z tego robi kilkaset zdjęć.
Jestem pełen uznania, skąd ty bierzesz tyle pięknych modelek :?: :mrgreen:
pozdrawiam
A to nie było tak że 300D ma wytrzymać 30000 a 20D – 70000 fotek ?Cytat:
Zamieszczone przez TOPOL
Pytam się poważnie, ja prawdę powiedziawszy wypstrykałem w ciągu roku ponad 38000 ale zastanawiam się kiedy go sprzedać. Chciałbym żeby przyszły użytkownik jeszcze mógł trochę zdjęć porobić zanim wyśle aparat do serwisu :)
A co, w analogu nie musisz doliczyc odbitek do tych 10pln za film?Cytat:
Zamieszczone przez Tytus
także robię odbitki, ale powiem szczerze, mniej jak z analoga, bo jestem w stanie je wybrać po zrobieniu, ale, że per saldo klepię ich więcej jak analogiem, to i tak mam ich w sumie więcej ;)Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
a staromodny jestem jak najbardziej, oglądanie zdjęć na monitorze mnie nie rajcuje, ale do przygotowania przed wywołaniem monitor jest super urządzeniem
a klepiesz analogiem 50tys razy na rok?Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
rzuciłem tezę dla pobudzenia myślenia,
choć wydałem kupę kasy na 300D to nie żałuję tego, przez rok nauczyłem się więcej niż przez 10 lat analogiem, możliwość powtórzenia ujęcia natychmiast po jego zrobieniu jest warte każdych pieniędzy,
ale licząc per saldo raczej ciągle na cyfrę wydaję więcej, bo robię ciągle bardzo dużo odbitek...
nie wiedziałem czym zajmujesz się na co dzień, jeżeli klepanie to twój zawód, to chyba nawet moglibyśmy się zastanowić, czy nie klepiesz za mało ;)Cytat:
Zamieszczone przez TOPOL
No to fakt, też trochę zwracam honor...chociaż 50tys to i tak wydaje mi się dużo...
Soft? Przecież to jedna linijka do wpisania w skrypt :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Grzdyll
cp /mnt/karta_cf/dcim/???canon/*.jpg . ; rename img_ img_N *.jpg
a dla kilku kart zrzuconych na databanka:
cd /mnt/databank
for F in *; do cp ${F}/dcim/???canon/*.jpg /gdzie/ ; rename img_ ${F}_ /gdzie/img_????.jpg; done
Piszę z pamięci, ale z grubsza tak wygląda mój "soft" do zrzucania fotek. Do tego jeszcze jhead -autorot obracający JPEGi na podstawie danych z EXIFa. Wynik - jeden katalog, z dowolną ilością fotek z nazwami pozmienianymi tak, żeby było jednoznacznie.
:mrgreen:
alez soft napisales :D a BillGates zrobi super aplikacje z guziczkiem i.... niebieskim ekranem :DCytat:
Zamieszczone przez muflon
a ja dopisuje jeszcze do jhead-a -ft (coby data pliku=data fotki)
Ehh, jak się was tak słucha, to znów ma człowiek ochotę dwa systemy mieć na kompie... (wiem, wiem, po co mi dwa linuxy;))Cytat:
Zamieszczone przez muflon
No i właśnie o taki soft z guziczkiem i niebieskim ekranem mi właśnie chodzi... Bo ja z tych szarych, niekumatych, zacofanych (i co tam sobie jeszcze zaawansowani zaprzyjaźnieni Bufoni pewnie pomyślą ;) ) użytkowników jedynego słusznego systemu dla którego "for F in *; do cp ${F}/" wygląda jak black magic...Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
he, he, wszystko jasne, ale za dużo klepania guziczków i za dużo ręcznej roboty (np. ręczna zamiana numerków ???canon na img_N). obsługa błedów w skrypcie też nie grzeszy inteligencją...Cytat:
Zamieszczone przez muflon
ja jestem ten gość co tu kiedyś o kurtce pisał: wracam z fot, wkładam CFa do czytnika, idę zdjąc kurtkę, a jak wrócę, to już wszystko jest na kompie tam gdzie trzeba, nazywa się jak trzeba, karta czysta, a ja jeszcze ani myszy ani kbd nie dotknąłem 8-)
wczoraj się wkurzyłem, soft już powstał (wersja 0.2), może za kilka dni dojrzeje do pierwszej dystrybucji :wink:
chce ktoś to potestować? :roll:
Hej, ale to klepanie w guziczki robisz tylko raz :-) Potem jest dokładnie tak jak chcesz: przychodzę do domu, podłączam databanka/wciskam kartę, wpisuję foto_copy i idę się kąpać :-) A obsługa błędów, czyszczenie, katalogi docelowe itp. - wszystko to jest dokładnie takie, jaką sobie w wolnej chwili dodłubiesz. W wersji full-wypas-business-class to pewnie będzie z jedna strona skryptu :-) I, co najważniejsze, wszystko jest dokładnie tak jak lubisz a nie jak lubi autor programu :-)Cytat:
Zamieszczone przez mxw
(żeby nie było, ja nie krytykuję tego, że chcesz coś zrobić - to się chwali :-) tylko przedstawiam inne podejście do takich problemów)
srodowisko graficzne z tcl/tk i ulubione guziczki :) i bedzie to juz produkt user-friendly - bo nie bedzie trzeba pisac foto_copy tylko kliknac na ikonke, potem poklikac w guziczki :DCytat:
Zamieszczone przez muflon
No kiedy właśnie w tym cały pic. Produkt nie ma być user-friendly. On ma być ja-friendly :-)Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
racja racja, ja te guziczki mialem na mysli w wersji buisne$$-dupe$$-window$$.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
generalnie to takze preferuje wersje ja-friendly.
nie zgodzę się. gdzie jest przeliczenie xxxCANON na IMG_x ? ;-)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
poza tym w sumie u mnie jest identyko, tylko ty klepiesz w shelu, ja w C++ :!:
he, he, u mnie wystarczy odwiesić kurtkę i nie trzeba nic wpisywać (najwyżej hasło do ss), ty musisz sie wykąpać... :wink:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
no u mnie już jest z 15 stron C++/MFC, ale 95% wygenerował automat...Cytat:
Zamieszczone przez muflon
eee, no właśnie dokładnie tak, jak lubię, sam piszę, i lubię tego autora :lol:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
podejście jest takie samo, tylko język inny.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
choć w sumie, papka dla ludu też inna. zobacz, ty podałeś skrypt w shelu, a ja pokazuję to:
przy tej gorączce przedwyborczej - gdybyśmy kandydowali - ciekawe, kto miałby więcej głosów...? :mrgreen:
oki, a może zamiast dyskutować nad technologią podyskutujemy, co powinien robić taki program?
(o rany! "program" - to juz dokładnie jak na wyborach :? )
aaa, zapomniałem dodać, że ta moja wersja to jest jednak nie do końca buisne$$-dupe$$-window$$ - specjalnie dla muflona konfiguracja jest tylko w pliku tekstowym :mrgreen:
ja tam głosuje na skrypt muflona. Mi do skryptu brakuje tylko umiejętności automatycznego wygenerowania lokalnych thumbnaili do gqviewera :/
a dziala pod wine?Cytat:
Zamieszczone przez mxw
wine? to po indiansku? :DCytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Wliczone w cenę :-) Jak się dobrze przyjrzysz, to podane polecenie wyssa wszystkie obrazki z podkatalogów i wrzuci do jednego.Cytat:
Zamieszczone przez mxw
I bardzo dobrze - grunt że sam jesteś zadowolony :-) To czy to sa okienka, czy cmdline jest w sumie mało ważne.Cytat:
Zamieszczone przez mxw
Hmm, czy w sondażu wyborczym zaznaczyłeś Samoobronę albo LPR? :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez mxw
Dlatego tez z reguły moja komenda wygląda tak: foto_copy ; gqview& ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Dobra, a teraz poważnie:
Moim skromnym zdaniem powinien robić dokładnie to, co użytkownik chce, co z góry wyklucza napisanie go przez kogoś innego :mrgreen: A tak serio, wydaje mi się, że niezbędne minimum:Cytat:
Zamieszczone przez mxw
- Kopiowanie wszystkiego do jednego katalogu, z uwzględnieniem tego, że różne aparaty zapisują różnie zdjęcia - czyli elastyczna struktura mechanizmu kopiowania, najlepiej konfigurowalna jakimś regexpem
- Kopiowanie również z kilku kart zapisanych na databanku (czyli jeszcze bardziej elastyczna konfiguracja ;-))
- Bezstratne obracanie jpegów na podstawie EXIFa
Tyle, że gqview przy włączonym "Shared Thumbnails" domyślnie nie generuje lokalnie thumbnaili (co jest przydatne przy przenoszeniu/nagrywaniu na płytę). Zresztą te już wygenerowane potrafią czasem znikać :confused: i czasem niektóre foty są regenerowane.Cytat:
Zamieszczone przez muflon