Witam, mam bardzo zwięzłe i krótkie pytanie, mianowicie na ile strzałów obliczony jest palnik lampy 430ex??
Wersja do druku
Witam, mam bardzo zwięzłe i krótkie pytanie, mianowicie na ile strzałów obliczony jest palnik lampy 430ex??
Na dwa z pięści i jeden z buta. :mrgreen:
Ktoś w ogóle podaje takie dane?
Skoro wiemy np na ile klapnięć obliczona jest migawka, to pewnie wiadomo jak wytrzymała jest lampa.
Według mnie to dwie różne sprawy... Migawka klepie praktycznie cały czas z taką samą siłą (jedynie z różnym czasem), natomiast w lampie możesz korygować moc, więc np. błyskając non stop pełną mocą żywot palnika będzie krótszy niż jedynie doświetlając subtelnym błyskiem.
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę. :)
No i co rozumiemy przez wytzymałość ? Kiedy się spali czy kiedy zżółknie. No a jak zacznie żółknąć to jaka rozbieżność ze stanem początkowym może być uznana za zużycie palnika, dyskwalifikujące go do dalszego użytkowania ?
Tu znaczenie mają dwie rzeczy: matowienie odbłyśnika (moc) i jego żółknięcie (temperatura barwowa światła). Niemniej wątpliwe aby którykolwiek z producentów chwalił się takimi danymi, choć pewnie je posiadają.
Jakieś dane wynikające z własnych doświadczeń?? po jakim czasie lampa wam się w jakikolwiek sposób zepsuła tzn nie nadawała się do użytku wskutek zużycia czegokolwiek, być może źle postawiłem pytanie.
Moja 430-tka ma prawie dwa lata, żadnych zażółceń ani spadku mocy nie zaobserwowałem.
pewnie według producenta ok 10k błysków ale w praktyce
powinna wytrzymać ponad 100k.
Miałem już takie lampy którymi tyle błysków zrobiłem i były sprawne.
Zdarza się też że niektóre egzemplarze padają już po kilku tysiącach
w właśnie taka 580ex2 mi się ostatnio trafiła (3mieś pracy i mniej niż 10k błysków) loteria :(
To chyba tak jak z żarówką jedna świeci 1 dzień a druga 2 lata
Skoro wbudowana e EOSa 30D lampka miała wytrzymać 100 tys. błysków, to zewnętrzna też przynajmniej tyle powinna dać radę.
http://www.bobatkins.com/photography..._review_3.html
Pytanie tylko, co się dzieje po przekroczeniu tego limitu?
A mnie bardziej interesuje ile kosztuje wymiana "palnika" gdyby się spalił po upływie gwarancji, ewentualnie też elementów odblaskowych.To moja pierwsza lampa, stąd też chciałbym wiedzieć choć w przybliżeniu. Miał ktoś do czynienia z tym?
Gdzieś w ogólnym opisie lamp wyładowczych (chodzi o sam "palnik") przeczytałem że działają 10-40 tyś błysków. Może to starszy opis i trwałość jest już większa, a siła błysku pewnie ma duże znaczenie również. Przejmować się nie zamierzam, jak ktoś wymieniał "palniczek" na własny koszt to chętnie się dowiem kosztów. Jakby tak człowiek myślał ciągle na ile obliczone są IS-y, USM-y, lampy, akumulatory i inne rzeczy to by robił zdjęcia tylko od święta:-)
Pozdrawiam!
jak dla mnie to właśnie od tego zależy cena tych lamp, dlatego są takie drogie gdyż są wczesniej testowane i powinny gwarantować określone parametry. Jeśli palnik jest wadliwy od początku padnie przy < 10 000.
Oczywiscie to zalezy od warunków eksploatacji, wilgoć, szybkie zmiany temperatur i również wstrząsy.
Mamy szczescie jesli padnie nam na gwarancji... jesli nie to chyba min 300zł.
Mam swoją dwa lata ponad i działa ok. Używam sporadycznie raczej, chociaż zdążyła złapać porządne luzy na stópce. Widocznie ta stópka to pięta achillesowa 430EX ;)
to ciekawe, bo ja kupiłem lampę używaną i po kilku sesjach zacząłem odnosić wrażenie, że mi coraz szybciej połyka baterie, bo i czas ładowania się zwiększa.
Jak na początku mi ładowała po 3-4 sek tak teraz muszę czekać nawet 20 sek :/
dlatego mówię, że ssie mi baterie jak poje***. Na jedną imprezę potrzebuję przynajmniej 3 zestawów baterii. Wcześniej spokojnie mogłem robić po 300 zdjęć i nie było problemu - nawet z ładowaniem. Teraz 20 zdjęć i kończy się zabawa