Nikt chyba nie zalozyl watku dla tego szkla.
Zapowiada sie godny "kit" dla xxD i 7D, alternatywa dla 17-55/2.8
Zobaczymy co testy wykaza.
Wersja do druku
Nikt chyba nie zalozyl watku dla tego szkla.
Zapowiada sie godny "kit" dla xxD i 7D, alternatywa dla 17-55/2.8
Zobaczymy co testy wykaza.
Chcialem napisac ze alternatywa dla 17-85, ale cenowo chyba od siebie beda odbiegac. Mysle ze znajda sie osoby ktore wybiora znacznie szerszy zakres 15-85 kosztem swiatla 2.8 :)
Mi się w nim podoba ogniskowa 15mm. Bardzo szeroko, a to ciągle obiektyw standardowy a nie UWA. Nic tylko czekac na testy. Jesli chodzi o cene to gdzies sie spotkalem ze ma byc ok 800 euro. Jak dla mnie to dosyc spora cena jak na takie swiatlo. Poczekajmy az sie pojawi w Polsce.
Tylko co z tego, skoro tamron wypuszcza 17-50 VC? Wiem, wiem, to nie to samo, że 15mm, że USM, że Canon, że większy zakres. Ale u tamrona jest stałe 2.8 i cena 500$. Jakby nie patrzeć - tamron to lepsza propozycja. No chyba, że ktoś TYLKO do krajobrazu używa i domyka.
No mi tez tamron dużo bardziej odpowiada niż nowy canon. Chyba właśnie na niego zamienię mojego kita i 50/1.8. Ciekawe jak z ceną w Polsce. Bo to, że $500 kosztuje gdzieś tam to nie wydaje mi się, że w Polsce będzie za mniej niż 1500PLN. Trzeba czekać.
jacek3282 - ja na Twoim miejscu mimo wszystko 50/1.8 nie pozbywałbym się - z tego szkła można "wycisnąć" niesamowicie dużo
Nowy Tamron 17-50 VC to alternatywa dla EFs 17-55 2.8 IS. Jaki jest sens porównywania go do 15-85/3.5-5.6 IS? Inny zakres, inne światło => inne zastosowania.
Nowy Canon odpowiada zakresowi 24-135 na FF, więc IMHO to jest bardziej superzoom niż nawet odpowiednik 24-105L na FF...
800E?
no to chyba te 15 bedzie conajmniej 5 razy lepsze niz 17 w 17-85 bo tam jest kpina z kupujacych
No nie mówię, że obiektywy są bliźniaczo podobne, ale warte porównania. Zwłaszcza dla osób, które planują zakup swojego pierwszego obiektywu, lub tych co chcą wymienić kita na coś lepszego. Oczywiste, że ogniskowe i światło trochę się różnią i wybór obiektywu zawsze jest pewnym kompromisem jednego wobec drugiego, ale w dużej części zastosowanie tych obiektywów będzie podobne.
Porównanie wg mnie tym bardziej interesujące, że mamy 2 premiery niemal w tym samym czasie.
Nie siliłbym sie na porownania juz teraz, poczekajmy co te szkla soba beda reprezentowac. Cieszy mnie to ze bedzie wiecej opcji do wyboru w kategorii "wymienmy kit na cos innego". Przekroj cenowy bedzie, wiec kazdy cos w strone swoich potrzeb powinien znalezc, oczywiscie za odpowiednia cene, jak to u Canona i innych.
Bedzie 18-55 bez stabilizacji, zeby w jakikolwiek sposob spozytkowac aparat
bedzie 18-55 IS o troche lepszych wlasciwosciach
bedzie 17-85 IS o ciekawym zakresie i niezlym AF,
pozniej superzoomy 18-135 i 18-200 dla niezdecydowanych, albo dla zdecydowanych miec lekki obiektyw, gdy nie mozna wziac calej szklarni ze soba [ choc przydalby sie obiektyw jak 18-200 VR u nikona - z lepszym AF i jakoscia obudowy ]
nastepnie 15-85 - ciagle terra incognita
i korona wsrod EF-Sow zastepujacych kit czyli 17-55..
podoba mi sie taka sytuacja. wreszcie bedzie wiekszy wybor i wielu osobom ulatwi start w systemie Canona.
cena jest absolutnie mordercza i nie potrafie uzasadnic takiego wydatku za szklo do cropa.
raptem 200 EUR wiecej kosztuje 24-105/4 i o ile zakres w FF jest troche mniejszy, to jednak trudno cos temu szklu zarzucic. a jest na pelna klatke
Jak by byl dobry optycznie i glownym moim body bylby crop to bym go bral bez zastanowienia :)
Po prostu trzeba przestac myslec o cropie jako o czyms gorszym, sam canon wypozycjonowal cropa pod postacia 7-demki na wyzszej polce. I moim zdaniem jest to logiczne bo:
- crop jest tanszy(na rynku i w produkcji)
- ma ostre rogi na szerokich szklach, juz nie mowiac o UWA :)
- jest wielki wybor dobrych UWA z mozliwoscia nakrecenia filtra!
- "wydluza" ogniskowa czego w niektorych zastosowaniach nie da sie przecenic
- wieksza GO w widoczkach
a teraz zalety FF
- mniejsze szumy
- mniejsza GO w niektorych zastosowaniach
- yyy
- yy
- y
- znaczy sie... o jeszcze ta no "MAGIA" :) co tlumaczac na techniczne wlasciwosci obrazu mozna okreslic jako winieta i papka w rogach :)
a co do 24-105 to moj T 28-75 jest nieporownywalnie ostrzejszy, nie wiem moze mialem do czynienia z jakims uszkodzonym 24-105 ale to co wychodzilo z tego obiektywu na szerokim koncu okreslilbym jako ZŁO :)
ale ja nie twierdze ze jest inaczej. chodzilo mi wylacznie o to, ze w gruncie rzeczy mowimy o podobnego typu konstrukcjach optycznych - zoomach o ponad 3x zakresie i zaczynajacych sie na kacie widzenia +/- 75 stopni. gdzie najwazniejsza roznice stanowi nieodmiennie fakt, ze jeden z nich musi pokryc 2,5x wieksza powierzchnie (lub tez liczac dalej: zeby zapewnic te same funkcjonalne wlasnosci musi zawierac miedzy 2,5x a 4x wiecej precyzyjnie wykonanego szkla). o lepszej jakosci obudowie zapomne poki co, bo mowimy tylko o cechach funkcjonalnych. chociaz de facto uzyteczne f/4 w dlugim koncu 24-105 to duza przewaga nad raptem f/5.6 w zoomie do cropa
i z tego za grzyba nie wychodzi mi uzasadnienie tylko 200 EUR roznicy miedzy tymi szklami. poza takim, ze mozna (bo mozna) wydoic ludzi za fakt, ze chca takiego zooma do cropa i na chwile obecna nie maja zadnego innego wyboru.
no wiec wlasnie sek w tym, ze nie tak wiele drozej.
7D + 15-85 to lacznie 2300 EUR
5D mkII + 24-105 mozna kupic za 3000 EUR
pomijajac zalety uzytkowe 7D w stosunku do 5D, to jednak ta roznica nieodmiennie nie jest wcale duza.
W przypadku 7D to już nawet te mniejsze szumy nie są dobrym argumentem (patrz masa linków w temacie). Nawet jeśli 5dII pod tym względem wygrywa (a nie jestem tego pewien), to różnice są marginalne.
A mniejsza GO... no cóż, fakt. Ale nie każdemu to potrzebne.
Czyli wychodzi na to, że FF powoli staje się narzędziem głównie dla portrecistów i innych M(/N)ało-GO-owców, a lanszafciarze i reszta zadowolą się* 7D i kolejnymi nowymi cropami. Fajnie :)
*Przynajmniej ci, którzy jeszcze pełnej klatki nie mają
A 17-55mm f/2.8 IS USM? Też jest do cropa i jest w podobnej cenie..;)
Może to nie do końca kwestia czy szkło jest EF, czy EF-S, bo Canon 10-20 też nie należy do najtańszych. Tutaj ten nowy kit ma widocznie większy zakres od wspomnianego 17-55, ale szczególnie za takie światło nie jest wart swojej ceny*.
*Mógłby się obronić wybitną rozdielczością, pracą pod światło i minimalnym winietowaniem, ale niestety to tylko kit:-)
powiedzmy, ze jak zobacze jednakowy RAW z 7D i z 5D mkII i oba sie tak samo dobrze poddadza rozjasnianiu i konwersja tonalnym, to uwierze w ta wypasnosc cropa. bo miedzy moim 5D a 30D (mniej wiecej podobna technologia wykonania matryc, jesli dobrze pamietam) jest kolosalna roznica.
miedzy tym jak sie wywoluje obrazek z FF a cropa. kolosalna. z 5D bez zajakniecia wyciagam fote o 1 EV i ten RAW tego nawet specjalnie nie widzi, moze ewentualnie w granatowych cieniach. wyciagniecie foty z 30D o 1/2 EV daje na granatowym niebie ziarno jak groch, a w cieniach Sodome i Gomore.
pomijam temat szczegolowosci, ktora 5D o mniejszym pixel-pitchu tez morduje 30D.
moze ja jestem staroswiecki, ale jak robie landszafty to lubie widziec co foce. a 5D z matowka z kratka jest fantastycznym narzedziem do kadrowania, czego o 30D nie moge, nawet po 4 piwach, powiedziec. ten celownik starcza do pracy, ale wygoda pelnoklatkowego wizjera jest ogromna i bardzo wazna w pracy. byc moze lepsze ekraniki i LV ten problem rozwiaza i wtedy crop bedzie pelnoprawnym narzedziem do pracy, ale poki co naprawde nie da sie oszukac fizyki i udowodnic, ze 2,5x mniejsza powierzchnia da to samo.
Spokojnie, albo okaże się godnym rywalem dla nikonowskiego 16-85 (oby) i za jakiś czas jego cena ustabilizuje się na podobnym poziomie (~600 Euro), albo będzie jak z 17-85. Pamiętacie, ile ten obiektyw kosztował na początku? Circa about 2500 złotych. A teraz, gdy inne obiektywy poszybowały w górę - można go kupić za mniej niż połowę tej kwoty. Osobiście jednak wolałbym, żeby to była konstrukcja równie udana jak 10-22 czy 17-55. W sumie całkiem fajne premiery, ale przynajmniej o rok spóźnione.
Z tym wizjerem 5D to ja bym był ostrożny. Przy analogowych EOSach to jest jakaś popierdółka, że już o Praktice nie wspomnę... :-)Cytat:
moze ja jestem staroswiecki, ale jak robie landszafty to lubie widziec co foce. a 5D z matowka z kratka jest fantastycznym narzedziem do kadrowania, czego o 30D nie moge, nawet po 4 piwach, powiedziec. ten celownik starcza do pracy, ale wygoda pelnoklatkowego wizjera jest ogromna i bardzo wazna w pracy.
Jednak drożej, bo w kwestii "zalet użytkowych" to ten 7D wśród aps-c jest już PRAWIE jak 1ds wśród FFów.
Z kolei odpowiednikiem 5d u cropowych body (znów w kwestii "zalet użytkowych") jest... seria xxxD. Wiem, brzmi absurdalnie, ale nie mam racji? Różnica (poza jakościa obrazu wynikającą z pełnej klatki) to tylko duże, metalowe body itp.
PS. Udzielać się zacząłem, a zdjęć prawie żadnych nie robię... Niedobrze.
Ja sie niespodziewanie w 90% przerzucilem na kadrowanie i ostrzenie na LCD, na spokojnie z liniami ulatwiajacymi utrzymanie poziomu. Te nowe 3 calowe LCD spokojnie daja rade :) Przechodze na wizjer gdy nie mam statywu lub gdy konczy sie bateria :) No i wlasnie ta bateria to jedyny minus...
no nie do konca. tu nie ma jakiegos bezposredniego odnosnika, dlatego zostawmy temat korpusu i ograniczmy sie do samych obiektywow.
a prawda o obiektywach jest taka, ze z jednej strony mamy szklo do cropa, ktore, jak napisalem, w konstrukcji zawiera duzo tansze w produkcji soczewki (i to sie juz liczy w wyzszych potegach wspolczynnika 1.6x!!!), nie ma metalowej obudowy i konczy sie na swietle f/5.6. a kosztuje niewyobrazalne 80% ceny 24-105 L. i jesli ktos uwaza, ze ta cena jest uzasadniona, to po prostu znaczy, ze zmiescil sie w targecie tego szkla. a target to sa ludzie zdesperowani brakiem sensownego zooma umiarkowanie ultraszerokokatnego do cropa. bo po prostu nie ma alternatywy. i tylko to jest wytlumaczeniem kolosalnej ceny.
dla przypomnienia: Nikkorowski odpowiednik kosztuje 200 EUR taniej!
i cala dzialka swiatla w dlugim koncu. dla osiagalnej GO poniekad ogromna roznica. kwestie kolorow i kontrastu zobaczymy po samplach, ale nie wydaje mi sie, zeby to szklo mialo miec te cechy elek. byc moze, ale to by bylo sprzeczne ze zwyczajowa polityka Canona
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ano, bateria niestety to jest problem.
ja sobie do 5D zrobilem prezent w postaci matowki z kratka i bylo to chyba najlepiej wydane przeze mnie 30 EUR w historii wspolczesnej ;)
ale ogolnie, to mi sie tez wydaje, ze temat wielkosci celownika i jego roli w landszafcie zginie z upowszechnieniem LV, a juz na pewno dobrych celownikow elektronicznych (EVF). zwlaszcza ze, mozliwosc podgladu tonalnosci zdjecia i glebii ostrosci, to oczywiste przewagi tych rozwiazan nad celownikiem optycznym...
To szkło ma najszerszy "start" z EFS-owych "uniwersalnych" zoomów więc już to samo jest jego bardzo dużą zaletą. Crop 1.6 to jednak nie to samo co 1.5 i miło, że to w Canonie wreszcie zauważyli.
Jeszcze jak chce się "w-miarę-ultraszeroko" to pozostaje Sigma 15-30mm EX. Co prawda zakres nieporównywalnie mniejszy od EF-S 15-85mm, ale początek tak samo szeroki, światło chyba identyczne. Cena za tę Sigmę to około 1500zł na allegro, nówki pewnie koło 2000. Szkło pod FF to już miazga zakres, a na cropie taki "dość szeroki" :)
Ktos juz tutaj wspomnial o 17-55 2.8 IS w kontekscie cenowym. Moze i to szklo (15-85mm f/3.5-5.6 IS USM) pol roku/rok stanieje. Ale poki co doprawdy nie widze sensu nie kupienia tego pierwszego.
Wiem, wiem, nawet nie ma jeszcze pierwszych testow, a ja juz psiocze. Wynika to jednak z tego, ze gleboko watpie, zeby nowosc Canona na jakimkolwiek polu wygrala z 17-55. Jedyna przewaga zdaje sie 2 mm na szerokim koncu tylko tyle, ze przynajmniej dla mnie jest to defeacto roznica pomijalna (w efekcie 3.2 mm). Reszta parametrow takich jak rozdzielczosc. ostrosc etc moim zdaniem bedzie odbiegac od 17-55.
Owe szklo moglo by byc alternatywa dla kita 18-55 IS tylko jak ma nia byc jezeli dzieli te szkla przepasc cenowa.
Tak naprawde to bezposredni konkurent tego szkla pod niemalze kazdym wzgledem po za cenowym to 17-85.
BTW:
Ktos juz tutaj pisal, ze fajnie, ze Canon cos mysli w koncu w tym zakresie o ludziach itp, ze na start fajne szklo itp. Tylko, sorry jak to sie ma do kita 18-55 IS, ktorego w zestawie z entry level dostaje sie za 200 zl to raz. A dwa za kwote, ktora oni spiewaja kazdy rozsadny czlowiek wybierze inne szklo w podobnej cenie o znacznie lepszych parameteach.
BTW 2: Ciekaw jestem rozdzielczosci uzyskiwanych przy podpietym tym szkle do 7D (jako dedykowany kit), bo juz przy 450D, ktora ma ledwo tych mega pixeli 12 mowilo sie, ze tylko stalki i gorna polka zoomow jest w stanie wyciskac ostatnie soki z jego matrycy.
biorac pod uwage fakt, ze ogniskowe podawane sa z przyblizeniem, to ten rachunek "raptem 2mm" jest obarczony mocnym bledem. nie chce odsylac do slawetnego przykladu Cichego, w ktorym szerokie katy 24-105 i 24-70 okazuja sie zauwazalnie rozne ;)
ile faktycznie jest roznicy miedzy tymi dwoma lensami to trzeba bedzie zobaczyc w praktyce. w analogu roznica miedzy ekwiwalentami (24 a 28 mm) jest duza, przynajmniej dla landszafciarza czy architekta.
co nadal nie zmienia faktu, ze ta cena jest co najmniej nieadekwantna.
Zaporzyczone z innego forum:
http://www.youtube.com/watch?v=HZp9WMy4ihg
Mialo byc w watku o 7D, prosze o przeniesienie.
Sigma ma BULWE z przodu... To ja dyskwalifikuje w wielu zastosowaniach.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A ja widze :)
Bo majac 17-55, przydalo by sie miec do tego cos szerszego, a 15mm moze juz niektorym wystarczyc. I zawsze jest to jeden obiektyw, a nie 2 czyli w sumie jest taniej i nie trzeba zaglowac.
Jezeli faktycznie roznica jest taka jak na papierze to dla mnie jest zadna.
A jak sie chce calkiem szeroko na cropie to i tak jest za malo i mozna spojrzec w kierunek 10-22. Moim zdaniem dla znacznej wiekszosci jesli 17 jest za wasko to i 15 tez bedzie.
Ponadto jaka bedziesz mial jakosc na tym 15 mm na tym kicie w poronwaniu do 17 na 17-55 2.8?
Kupowanie kita wartego (cenowo) nie wiele mniej od jednego z najlepszych szkiel w swojej klasie poto by wykorzystac zakres 15-17 mm jest moim zdaniem marnotrastwem.
wg mnie różnica 2 mm na szerokim końcu to dużo, robiłem kiedyś test między 18 mm canona 18-55IS a 17 mm sigmy 17-70 i ten 1 mm różnicy jednak jest widoczny, sam nie spodziewałem się, że aż tak bardzo
Sorry za OT, ale:
Zgadzam się że crop nie jest gorszy od FF, lecz inny. Jednak (jako użytkownik body zarówno z cropem jak i FF) nie zgadzam się z argumentami, bo:
1. "Wydłużanie" ogniskowej to nie jest kwestia gęstości pixeli na matrycy a nie cropa czy jego braku
2. Piszesz że do cropa jest sporo dobrych UWA, co sugeruje że do FF takowych nie ma, co nie jest prawdą
3. Argument o większej GO w widoczkach jest IMHO mało trafiony - do widoczków i tak najczęściej stosuje się szerokie szkła i przymyka przesłonę, więc róznica jest żadna.
Większa GO natomiast (jak dla mnie) jest zauważalna przy zdjęciach bliskich obiektów, a o tym nie wspominasz...
Natomiast jeśli idzie o FF: Oczywiście nie ma żadnej magii. Jest za to możliwość osiągnięcia mniejszej GO (co nie znaczy że nie można osiągnąć większej). Są mniejsze szumy ale to znowu nie jest cecha matrycy FF tylko gęstości (a więc i rozmiaru) pixeli.
Konradl tylko nie zapominaj o jednej z najistotniejszych roznic miedzy tymi szklami czyli swietle. Bo nawet gdyby jakosciowo byl porownywalny do 17-55 to twierdzisz, ze cena za szerszy zakres ogniskowych jest uzasadniona nawet biorac pod uwage ta ciemnice?
Tylko pytanie brzmi czy roznica bedzie wieksza niz na papierze majac na uwadze to co napisal akustyk, bo jesli bedzie zgodna z specyfikacja, to dla mnie zadna.
Pewnie masz racje, tylko ja odnosze nieodparte wrazenie, ze kit okaze sie "kitem". Bardzo prawdopodbna analogiczna sytuacja do 18-55 IS, pomimo, ze jako kit uznawany juz za sporo lepszy od swojego poprzednika jednak dalej pozostaje kitem i wszystkim tym co sie z ta nazwa wiaze.
Co do 17-85 to było to dobre szkło (jeśli trafiłeś na dobry egz.). Ja miałem i było naprawdę ostre bez przymykania. Jego największą wadą była rozbieżność jakościowa oraz mechaniczna. Mój się rozleciał, AF przestał działać i wieszał mi body.
no nie mow :) ale w praktyce jest tak jakbys mial dluzsza ogniskowa. Nie wiem jak Ty ale ja staram sie robic zdjecia tak zeby nie wycinac na kompie, nie lubie marnowac rozdzielczosci :)
Przykladowo:
z 7d masz 18 mpix przy danym kadrze i tej samej ogniskowej.
z 5d mk2 z 21 mpix po cropie w photoshopie zostanie Ci 8 mpix(nie wiem czy dobrze pamietam, ale wydaje mi sie ze 5d mk2 ma wielkosc pikseli na poziomie 20d)... Widzisz roznice?
A teraz spojrz na ceny i rozmary teleobiektywow i policz ile kosztuje zwiekszenie ogniskowej o te 1,6x.
Dokladnie to sugeruje :) Znaczy sa tez dobre ale: nazywaja sie Nikkor, Zeiss albo Canon z dopiskiem TS-E...
jasne jasne, roznica jest np. taka ze po takim przymknieciu a raczej domknieciu :) trzeba bezwzglednie robic ze statywu. Co do samego przymykania, to tez nie mam nic przeciwko dopoki kosztem lepszych rogow dyfrakcja nie zjada reszty kadru.
Bo ja wypisywalem TYLKO zalety dla cropa i FF, a nie wiem czy w tej chwili odnosisz sie do wiekszej GO jako wady/zalety cropa/FF :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Merauder - jak zwykle wszystko zalezy od zastosowan, dla mnie to on by sie mogl od f8 zaczynac :)
Widzę. Tylko że tak jak napisałem jest ona spowodowana tym że 7D ma gęściej upakowane pixele, a nie tym że ma matrycę 1.6.
A jeśli uważasz że kadrowanie w postprocesingu jest marnowaniem rozdzielczości, to... znaczy że mamy różne podejście do fotografii :)
Rozumiem że mówisz to z własnych doświadczeń? Bo ja popełniłem sporo widoczków zarówno cyfrowym jak i analogowym FF i nie zaobserwowałem tego o czym piszesz. Przy widoczkach jest na tyle dużo światła że mimo przymknięcia przesłony uzyskujemy czasy spokojnie do utrzymania z ręki.
Sam fakt mniejszej lub większej GO nie jest ani wadą, ani zaletą - to jest po prostu cecha.
Skoro jednak wypisywałeś zalety cropa to IMHO należało napisać "większa GO ostrości przy fotografowaniu bliskich obiektów, np przy macro" a nie "większa GO przy widoczkach", bo tam akurat ma to marginalne znaczenie.
No na to chyba wychodzi :) w podanym przypadku nie okreslilbym tego jako kadrowanie, tylko raczej jako drastyczne ciecie :)
sloneczny dzien, polar, f13, 1/30, no niestety ale ja nie potrawie tego utrzymac z reki.
Dobrze wiec, wejdz sobie w pole slonecznikow i ustaw 28mm na FF i 18mm na cropie @f13, co Ci da mniej wiecej ten sam kadr. Zobaczysz wtedy o ile w PRAKTYCE GO bedzie rozna dla tego samego obrazka :) ...Tak wiem ze to kwestia ogniskowej ale fakt pozostaje faktem ze kadr jest identyczny.
Podbij ISO o 1 działke i dasz radę :)
Hmm, opisywanej przez Ciebie sytuacji na cropie będe miał ostrość od 65cm do nieskończoności, na FF - od 100cm do nieskończoności. W obydwu przypadkach (jeśli będę chciał to uzyskać) skomponuję kadr w którym wszystko zmieści mi się w GO.
Mam mimo wszystko propozycję: uznajmy że mamy różne podejście do fotografii, oraz że crop i FF dają troszkę inne możliwości przy wadach i zaletach każdego rozwiązania i skończmy ten OT bo zaraz przyjdzie moderator i nas pogoni. ;)
No tylko gdzie te "świetne" UWA pod cropa? EF-S10-22 w moim porównaniu wypadał na 30D gorzej niż 17-40 na 5D
http://www.robgalbraith.com/public_f...00_Profile.jpg
http://www.robgalbraith.com/public_f...SO800_Pond.jpg
Przynajmniej na tele nie ma wstydu - fota ostra na maxa, na iso100 będzie rzeźnia.
Ciekawe co z 15mm
Póki co 24mm - tragedia (bo f/11), iso100
http://www.robgalbraith.com/public_f...Lighthouse.jpg
jakby miał jeszcze stałe światło 2.8 ....
to krop-masakra
ale i tak jeśli się okaże (a pewnie tak będzie) tak dobry jak 17-55 2.8
to nowy standard dla kropa
takie 10-22 i 17-55 i 85 w jednym
nie sądzę, żeby szkło o takiej rozpiętości ogniskowych osiągnęło przyzwoitą jakość, dodatkowo światło kiepskie, więc nie widzę uzasadnienia dla takiej ceny (uzasadnieniem jest, że to nowość...). Jak ktoś chce naprawdę szeroko, to lepiej dokupić naprawdę szerokie szkło : C 10-22, S 10-20, T 10-24... Taniej i lepiej.
tylko, ze te szkla sa do **** jako spacerowki. a 15-85 to perfekcyjny zakres do tych zastosowan.
a co do jakosci optycznej... jak to nie bedzie jakosci 17-55 to przy tej wzietej z kosmosu cenie Canon moze sobie... juz planowac cash-backi. bo nikt przy zdrowych zmyslach tego nie kupi. za wysoka cena na przecietnego Kowalskiego, ktoremu daje sie wcisnac gnioty typu 17-85...
A nie wiem czy to takie jednoznaczne. Przykład 17-85 pokazuje, że cena z komosu trzymała się długo. I raczej nie dlatego, że się nie sprzedawał 8).
Ja się nie spodziewam jakiegoś cudu optyki - podejrzewam że będzie dokładnie pomiędzy 17-55 a 17-85.
Pytanie jeszcze istotne czy 17-85 zostanie - ja stawiam, że go wycofają. Wtedy wybór stanie się prosty ;).