Witam.
Jestem prawie do końca pewien zakupu EOSa 50E lecz chciałbym się dowiedzieć z czego ma wykonaną obudowę. Czy jest to 100% plastik czy może pod plastikiem kryje się metal ? Jaka jest w dotyku ? Nie sprawia wrażenia tandetnej ?
Pozdrawiam.
Wersja do druku
Witam.
Jestem prawie do końca pewien zakupu EOSa 50E lecz chciałbym się dowiedzieć z czego ma wykonaną obudowę. Czy jest to 100% plastik czy może pod plastikiem kryje się metal ? Jaka jest w dotyku ? Nie sprawia wrażenia tandetnej ?
Pozdrawiam.
Ja jestem od kilku lat przekonany, że mój EOS50E jest w magnezowej obudowie...
A sam wierzch/wykończenie nie jest tandetne.
magnezowa, cześciowo plastik ale bardzo dobry w dotyku - lepszy od canona 5
jak kupisz to nie pożałujesz super korpus
Się zgadzam. We wszystkich znanych mi "piątkach" (jedną miałem) łuszczyła się "plastiko-guma" na uchwycie. "Piećdziesiątka" nie miała tej przypadłości.Cytat:
Zamieszczone przez enter
Swoja drogą, za jasną chorobę nie rozumiem, dlaczego w żadnym z cyfrowych korpusów nie ma "eye-control", który działał doskonale w pochodzącej bodajże z 1992 roku "piątce".
bo przyjemności trzeba dozować :-)Cytat:
Zamieszczone przez Pirx
Eye-control pojawi się jako super-mega-ficzer w modelu 8D :mrgreen:
A pokrętła i przyciski nie chodzą jak przy tanich EOSach ?
Mam 50E i 5.Cytat:
Zamieszczone przez Kopzz
W 50E pokręteła i guzikologia znacznie lepiej pracują niż w 5.
W porównaniu z tańszymi też.
A w porównaniu do nowszego EOSa 30 ?
30 jest nowszy,miałem też go kiedyś,ale szczerze powiem,że nie pamiętam jak to w porównaniu do 50E wypadało.Pamiętam sporą różnicę w ergonomii.
50E mam do dzisiaj po tym,jak zaliczył glebę i o dziwo zachował się jak twardziel-tylko ryski zostały,więc pozostawiłem sobie na pamiątkę.
30 sprzedałem-robiłem 95% na slajdach,a 50E lepiej naświetlała.
A te sterowanie okiem działa tylko na 3-ech punktach AF ?
bo 50e ma tylko 3 punktyCytat:
Zamieszczone przez Kopzz
Ja bym sobie tym sterowaniem okiem nie łamał głowy ;)
Obudowa Canon EOS 50E jest odporna....
Jest wykonana z jakiegoś rodzaju metalu (rdzewieją tylko śrubki, więc stawiam na coś nierdzewnego, wytrzymalsze toto niż aluminium więc stawiam na jakiś stop magnezowy, tylna ścianka z solidnego plastiku. Zaliczył kilka gleb -zachował się prawie tak bohatersko jak zenit(prawie bo kilka rys ma), dalej działa. Uchwyt wygodny, jest pokryty 'czymś' dzięki czemu się mniej ślizga w łapie. Aparat bezproblemowo pracuje przynajmniej do temp -10 stopni (jak było zimniej nie wychodziłem)
Aha, i jeszcze jedno -to E (jak eye focus) używałem może 3 razy -fajny bajer, ale zbytnio żre baterię i trzeba kalibrować za każdym razem jak się zmieni użytkownika/oko (bo nie jest aparat tak mądry żeby się sam nauczyć)...
Czy 6 polowy pomiar światła wystarcza? EOS 30 ma 35-cio. W sumie do tej pory używałem Zenita 12XP i sobie bez problemu radziłem :D, ale jak są jakieś "bajery" to dobrze wiedzieć czy są funkcjonalne.
Brałem pod uwagę dwa korpusy EOS 50E i EOS 30. Słyszałem, że EOS 30 ma gorzej wykonaną obudowę, a EOSa 50E w końcu używa Austin Stevens, więc lipy być nie może :D
Kolego - oto cytat z twojego pierwszego postu: Jestem prawie do końca pewien zakupu EOSa 50ECytat:
Zamieszczone przez Kopzz
I tego bym się trzymał :D . To dobra i solidna pucha. Cyfrówki zmieniam jak ...hm...rękawiczki?, już jestem przy 5Dmk2, ale EOSa 50E się nie pozbyłem i nie pozbędę ;-)
Wiec zaczynam rozglądać się za EOSem 50E. Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.