Manewry
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Wersja do druku
Przyznam sie szczerze, ze zupelnie nie rozumiem o co tu chodzi. Moim zdaniem to popros modera aby wykasowal te "zdjecia". Nie gniewaj sie stary ale Ty powinienes byc pierwsza osoba, ktora dokonuje wstepnej oceny czy warto cos zamiescic w galerii czy nie. Jestem poczatkujacym "pstrykaczem" ale mimo wszystko uwazam, ze to co wyzej to na pewno nie powinno sie znajdowac w tym miejscu.
Spoksik:) Pomimo wszytko podoba mi sie, ze cos sobie wymysliles i zrealizowales.
Jak mawiał mój złośliwy kolega: Masz rację, nie rozumiesz. ;-)Cytat:
Zamieszczone przez trumil9
Ja sie o stronie technicznej - jako amator - nie wypowiadam, ale klimat ciekawy. Coś pokazałeś, jest w tym jakaś myśl... Do mnie nawet przemawia.
Fotografia to swojego rodzaju medium (jak inne dziedziny) do przekazywania informacji, wywoływania pewnych reakcji, refleksji wizji u oglądających.
Podjąłem próbę przedstawienia pewnego miejsca, które chętnie odwiedzam ze swoją dzieciarnią w nieco inny sposób,(wygląda ono na pierwszy rzut oka małociekawie, takie niby nic) w sposób taki iż przede wszystkim wywołać pewne emocje, przemyślenia. Zrobiłem dla siebie cały, swojego rodzaju, reportaż i tak go traktuję.
Nie jest to w żadnym wypadku GLAMUR, akty, ptak siedzący na drzewie, czy pies biegający po polu.
Postanowiłem przedstawić, parę ujęć oraz wpisać temat tak aby coś zasugerować. jak to inni opisują nadać zdjęciom pewną dozę EMOCJI i to w tym przypadku było dla minie priorytetem.
Nie jest to oczywiście jedyna słuszna droga. Widz może mieć własną interpretację.
Jeżeli będą jeszcze zainteresowani to opowiem swoją wersję wydarzeń.
Zdjęcie nr 6 (hoplifter jak mawiał kiedyś mój synuś) to pewnego rodzaju reminiscencja (choć nie do końca bo to nie ten wiek). Dopiero w domu przed monitorem długo patrzyłem w szybę i coś w niej widziałem, ale.... nie chcę zdradzać na razie nic więcej. Może później, jeżeli będą ciekawscy do wysłuchania tej opowieści.
TRUMIL9 szanuję twój sposób postrzegania świata, OK.
w samym tytule przekazałeś tyle "emocji, refleksji, przemyśleń" ile w samych zdjęciach.
takie tam, takie se, zza krzaka itp itd.
Nawet próba ratowania słowem pisanym nie poprawi odbioru.
Sam pomysł na robienie z zakrzaka rozumiem, ale efekt końcowy jest trochę nietrafiony.
moje osobiste skojażenie, takie odrobine sarkastyczne -
"to miejsce w którym przykucłeś za potrzebą, mając pod ręką papier toaletowy i aparat, jedym zrobiłeś zdjęcie a drugim się podtarłeś" - no i wyszły takie tam, zdjęcia z zakrzaka. (oczywiście żartem pisane ).
To co napisalem pod Twoimi zdjeciami nie ma nic wspolnego z okazywaniem (lub nie okazywaniem) sobie szacunku. Po prostu zdjecia nie podobaja mi sie bez wzgledu na to jaka mroczna tajmenica ma byc zawarta w Twoim przeslaniu. Samoloty na tle budynku z widocznymi oknami wygladaja dziwnie, a zdjecie nr 6 zamiast ukrytego potencjalu uwidacznia wyrazy "ku..a" i "h.j" wypisane na brudnej szybie.Cytat:
Zamieszczone przez darecky
Widziałem to wszystko, lecz do mnie to inaczej przemawia, ale to jest tak, że każdy z nas widzi to co chce i już tak pozostanie.
Co do japrzepraszam, to dałeś mi do myślenia z innej perspektywy - papierologicznej :)
Będąc w pobliżu tej tematyki, to na myśl mi przyszedł pewien starszy film z epoki PRL-u. jak gostek szedł ze stalową rurą i jakimiś tam śmigłami i miał chyba zwój z rolkami papieru toaletowego przewieszonego na tym czymś. Wszedł do galerii postawił to i poszedł się rozglądać. Wraca a tam zgraja teoretyków sztuki pieje swoje achy i ochy nad jego instalacją. Po krótkiej chwili zabrał swoje graty i wyszedł lekko zdenerwowany.
Tak to już bywa :)
coś innego, może wyjdzie lepiej.
7.
8.
pierwsze zdjecie -nie, natomiast 2gie zdecydowanie na tak a duzy poziom szumow dodaje zdjeciu fajny efekt
A co z jedynką nie tak, kolory,ściany, ? Wiem że może mieć swoje wady, ale mnie mina dziecka urzekła i dla niej to zdjęcie wstawiłem, mów co w nim ci nie leży, chyba, ze wszystko.