Witam!
Poniżej zdjęcia z festynu dominikańskiego, który odbył się w zeszły weekend. Będzie mi miło przeczytać każdą opinię.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
Wersja do druku
Witam!
Poniżej zdjęcia z festynu dominikańskiego, który odbył się w zeszły weekend. Będzie mi miło przeczytać każdą opinię.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
Bardzo optymistyczny przekaz! Cieszy oko, że w PL może być tak wesoło i kolorowo. Technicznie też bez zastrzeżeń.
Hehe.. Zdjecie piate .. Wygląda to poniekad dwuznacznie :lol:
A przy kreglach to moze lepiej by wyszedl pionowy kadr, zeby tak kregli nie ucinac.
Podoba mi się radość pokazana na fotkach! :-)
Na niektórych kadrach może chciałoby się szerszym kątem, a na innych może trochę inna GO. Ale się czepiam, bo emocje przekazane, a to chyba najważniejsze.
To Ci troszkę pomarudzę :-)
2 przeszkadzają mi drzwi z prawej
4 połowa faceta z lewej
5 szkoda łapek z prawej
6 - przy ultra wide byłbyś "bliżej"
8 głębia - lekkie wycięcie dwóch postaci (plan pierwszy i plan drugi)
9 patrz jak przy 6
11 również, bo wszyscy w jednej płaszczyźnie a wtedy przeszkadzają mi ucięte głowy
12 chyba wolałbym pion
AD 2
Mi też. I tak robiłem cropa, ale nie miałem lepszego, a szkoda było nie dać zdjęcia pokazującego zaangażowanie policji.
AD 4
No tak... Cropowałem, ale po 2 dniach porównywania cropa i oryginału, wybrałem oryginał, bo przy cropie było za mało miejsca na "bieganie".
AD 6 i 9
Zastanawiam się nad tym "bliżej"? Zgadzam się , że z kadrem coś nie tak, ale nie wiem czy to kwestia bycia bliżej. Przyznam, że czasem nie rozumiem motta F. Capy ("jeśli zdjęcie niedobre, to znaczy, że nie byłeś zbyt blisko") - mam wrażenie, że bycie blisko wydarzenia i jednocześnie nie zakłócanie go, to taka trochę "fotograficzna zasada nieoznaczoności heisenberga". Jeśli jestem zbyt blisko, to z reguły wpływa to na wydarzenie, które fotografuję - czasem właśnie o to chodzi, ale czasem przecież nie. Podczas festynu momentami używałem tele i wydaje mi się, że dzięki temu mogłem sfotografować czyste emocje, bez pozowania.
AD 8
Zgadza się.
AD 11
A ja odnoszę wrażenie, że dzięki uciętym głowom można uzyskać odczucie, że to jest świat tych chłopców, jakby niedostępny dla świata dorosłych. Trochę dorabiam ideologię, ale mi w tym zdjęciu brak głów nie przeszkadza.
AD 12
Zgoda.
Pozdrawiam!
Nigdy nie rozumiałem obrażania się z tego powodu. W moim przekonaniu, to Ty i inni komentujący robią mi przysługę, bo dzięki temu się uczę. :-)
Zresztą już raz uzyskałem tutaj kilka bardzo sensownych porad:
http://canon-board.info/showthread.p...szcze+stocznia
i w rezultacie poprawiłem pracę tak:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=100025
Także ja również dziękuję!
Pozdrawiam!
Pewnie tak, ale czytając różne fotograficzne fora, odniosłem wrażenie, że niektórzy traktują bycie "wystarczająco blisko" bardzo dosłownie i nawet wyraźnie mówią, że preferują szerokie kąty, nad tele, właśnie aby być blisko. Pomijam oczywiste sytuacje, gdy estetyka wymaga szerokiego kąta, ale stosowanie go dla samej zasady bycia blisko, wydaje mi się bez sensu.