Widzę, że się foty z nocy muzeów pojawiają. Nie będę gorszy.
1.
2.
3.
4.
Wersja do druku
Widzę, że się foty z nocy muzeów pojawiają. Nie będę gorszy.
1.
2.
3.
4.
Wg mnie słabo.
1. ostrość nie tam gdzie trzeba
2. nie rozumiem po co ten walący się kadr
4. przechył w tył budynku psuje odbiór
Jedynie 3 jakoś wydaje mi się trochę ciekawe, ale niedopracowane.
I tak mam satysfakcję, że mam lepsze foty niż: http://canon-board.info/showthread.p...138#post649138
No mungo - trochę pokory sie przyda.
mungo, zaczynasz się chyba w miclesa bawić.
Tamte zdjęcia są DUŻO lepsze od Twoich. Jest tam jakaś historia i pomysł. Przede wszystkim czuć klimat.
A u Ciebie zlepek jakichś przypadkowych kadrów.
Tak to podałeś "dla poddzierżanija rozgowora", żeby wzbudzić jakieś emocje czytających?:?
Emocje w fotografii są ważne, ale przedkładam wymowę prac nad "polityczne hasła". Nie wiem czy to wyraz Twej nadmiernej asertywności czy już prostactwa... Nie mnie oceniać, tym niemniej porównywanie swoich (w tym wypadku słabych) osiągnięć z pracami koleżanki z forum jest nie na miejscu. Nawet jeśli technicznie nie były one idealne, to przynajmniej niosą jakieś treści, których tu niestety nie widzę.
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie - cyt. Andrzej Frycz Modrzewski. Mam nadzieję, że mungo już się zreflektował i poczyni właściwe kroki - łagodnie ujmując: niepotrzebny zgrzyt.
Faktycznie wypadało by trochę więcej pokory mieć w stosunku do oceny własnych prac.
Trochę ironii nigdy nie zaszkodzi. A przynajmniej dowiedziałem się kilku prawd o fotach. Dzięki panowie!
Ależ nie ma za co - nie zrozumiałeś przesłania płynącego z komentarzy?
Czy nie mylisz też nieco pojęcia - "ironia"? Zapewne nikt nie zrozumiał ukrytego sensu Twej wypowiedzi, bo ten dosłowny przekaz był niezwykle prosty. Może to ironia sokratyczna?;)
Heh. Ironi to tam nie było.. Pare klio przechwalania się, owszem :)
Co to za reportarz, ktory nie opowiada zadnej historii?
ej! to podchodzi pod wydarzenie. To była ironia(wikipedia):
Ironia – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy. W klasycznej retoryce ironia stanowi jeden z tropów.
W rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem, dystansem.
Oj mungo - widzę i sądzę po wieku (abstrachując od Twoich umięjętności fotograficznych) iż należysz jeszcze do grona tych "młodych-gniewnych" tzw.niepokornych. Ale cóż...ludzie uczą się na błędach a doświadczenie zyskują z wiekiem..wszystko przed Tobą. Grunt to potrafić przyjąć krytykę i wyciagnąć wnioski z błędów jakie inni pokazują..Oczywiście zrobisz jak uwazasz...
Spoko, póki jestem młody to się buntuje. W końcu ten własny styl, było, nie było trzeba wypracować. A wypracowywanie własnego stylu w zgodzie ze wszystkimi nie jest łatwe. Krytyka przyjęta, następne zdjęcia obiecuje lepsze!
Pzdr!