Wersja do druku
85 1.8 na 1.8 mostrualnie aberruje i nie dziwie sie ,ze jak focisz galezie na tle nieba to cos takiego wychodzii
Co ciekawe z moich doswiadczen wynika ,ze robiac na filmie ten efekt jest duzo mniej widoczny.
Pozdrawiam
Ten typ tak ma - trzeba przymknac do f2.2 (czasem wystarczy do 2.0) i CA znika :)
Niestety tak.Cytat:
Zamieszczone przez milinet
Nie ma takiej potrzeby.Cytat:
Zamieszczone przez milinet
Tak, są to CA. Minimalne przymknięcie przysłony rozwiązuje problem. Jeżeli nie pracujesz "pod światło" (tak jak w przykładzie który zaprezentowałeś), to wada ta, nawet podczas pracy z minimalną przysłoną, jest znacznie mniej widoczna.Cytat:
Zamieszczone przez milinet
Niestety dopiero teraz przeglądnąłem forum dokładniej i większość pisze że on nie aberuje w punkcie ostrości tylko poza nią, mój aberuje nawet w punkcie, zrobiłem gałęzie żeby było lepiej widać, ale jak robiłem portret mojej dziewczynie w parku bez ostrego słońca to jej twarz też wyszła fioletowa, muszę przymykać do f4 żeby sie tego dziadostwa pozbyć :(
W takim razie prawdopodobnie trafiłeś na gorszy jakościowo egzemplarz.Cytat:
Zamieszczone przez milinet
W moim przypadku przymknięcie do f/2.0-2.2 praktycznie niweluje problem do zera.Cytat:
Zamieszczone przez milinet
szczerze ,to mi ta stalka aberruje wszedzie nie tylko poza punktem ostrosci ;)
Moze w punkcie mniej ale i tak widac.
Jak domykam do takich wartosci jak pisze kolega wyzej jest ok. Nie przejmuj sie i poprostu jesli nie chcesz uzyskac tego efektu domykaj szklo lub nie rob mocno kontrastowych scen na pelnym otworze.
Jak masz jakis sampelek ktory mozesz pokazac to pokaz ale CA w punkcie ostrosci to tylko ew na f1.8 jest a jak slonce naprawde ostro daje to na f2.0 tez sie moze zdarzyc ale nic wiecej ;) W cieniu mozna spokojnie na f2.0 robic zdjecia (bynajmniej ja robilem i nie zauwazylem niczego niepokojacego)Cytat:
Zamieszczone przez milinet
Dokładnie jest tak jak mówisz, w normalnych warunkach trzeba go przymknąć do f2.0 f2.2 bo właśnie przeglądałem swoje wypociny i chciałem coś wrzucić ale widzę że wszystkie f1.8 wywaliłem, no nic pozostaje mi się cieszyć że chociaż mi w punkt trafia ;-)
Niestety to szkielko abrruje dosyc mocno ale w wiekszosci zastosowan nie jest to tak widoczne (poertrety). Galezie na tle nieba to idealne warunki dla ukazania aberracji.
Ale przy tej malej wadzie to szkielko jest po prostu miodzo, serce szybciej bije jak je pokrecam do puszki ^^'
Ja uzywam Lightroom-a i tam jest dosyc niezle narzedzie do zmniejszania aberracji.
Mając kilka szkieł made by Canon, generalnie mam wrażenie, że te największe przysłony w canonie są dosyć iluzoryczne i stwarzne są głównie w celach marketingowych...
Takie moje prywatne odczucie.
Miałeś 35/1.4? :)Cytat:
Zamieszczone przez bierhoff
1.8 w 85/1.8 jest IMO używalne choć zazwyczaj wolę przymknąć do f2.0
Dodam jeszcze że to szkło z pełnoklatkowym aparatem aberruje znacznie mniej.
Wiadomo, że gdy się przymknie, to jest lepiej, ale 1.8 też można używać, tak samo jak 2.0 w 135 (gdy zobaczyłem efekt CA na 2.0 to aż tu napisałem co jest grane) czy 1.4 w 50, ale np. Minoltowska 1.4/50 (800-1000 PLN) zachowywała się lepiej już na 1.4. Tyle.
1.4/35 nawet na oczy nie widziałem - nie ta półka cenowa.