To mój pierwszy post, ale kiedyś musi być pierwszy raz :)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Wersja do druku
To mój pierwszy post, ale kiedyś musi być pierwszy raz :)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
jakieś uwagi, opinie??
Słabo. Nieciekawe kompozycje, źle dobrana ekspozycja. Zdjęcia nocne, chociaż spektakularne, są bardzo trudne do zrobienia, skup się może na razie na zdjęciach dziennych. Polecam książki Bryana Petersona "Ekspozycja bez tajemnic" i "Czas naświetlania bez tajemnic".
Nie są powalające ale niech nieprzychylne opinie o fotkach Cie nie zniechęcają. kolejne napewno bedą lepsze.
Koledzy mają racje, zdjęcia bardzo słabe, wydają mi się wszystkie poruszone
Nie zniechęcaj się jednak, rób dalej nocne,
ale zwróć uwagę na trzy ważne rzeczy,
-po pierwsze jak robisz te zdjęcia ze statywu, to zawsze gdy naciskasz migawkę, wprawiasz aparat w lekkie drżenie, co powoduje chociaż nieznaczną to jednak widoczną przy długich czasach naświetlania nie ostrość na zdjęciu.
Dlatego zawsze włącz samowyzwalacz, najlepiej z ustawieniem na 10sek, wciśnij lekko spust i oddal się aż aparat się ustabilizuje i sam wykona zdjęcie
- Po drugie, postaraj się poszukać ciekawszych kadrów
i fakt takie zdjęcie nocne wymaga odpowiedniego dobrania czasu ekspozycji, tak aby zdjęcia nie prześwietlić na lampach i jak najmniej nie doświetlić na cieniach.
Pamiętaj by unikać wysokich ISO.
Jeżeli fotografia nocna jest tym, co chciałbyś robić pomyśl o zainwestowaniu w wężyk spustowy. Nie wiem jaki masz statyw, ale prawdopodobnie naciśnięcie spustu w aparacie, spowodowało lekkie jego drgania, co znowu przełożyło się na to że zdjęcia wyglądają jakby były poruszone. Jak już będziesz miał wężyk to włącz sobie podnoszenie lustra w Cn i wtedy możliwość "poruszenia" praktycznie nie istnieje (nie uwzględniamy tutaj wiatru itd.) ...
tak dla lekkiej obrony- nie używałem statywu :)
to zacznij ;)
Cytat:
Zamieszczone przez RafalTK
Ale na mrozie jak jest parę stopni poniżej zera to wężyk robi się bardzo sztywny i łatwo poruszyć aparat bezwiednie.
Robiłem zdjęcia w sylwestra. Było jak nic poniżej zera i przez 30 minut jakoś wężyk mi "nie stwardniał" ...
jak sie nie ma wezyka mozna ustawic samowyzwalacz na kilka sekund - pstryk... pik, pik, pik... ciach! i fotka gotowa ;)
No chyba nie dla obrony, bo nie działa to na Twoją korzyść:pCytat:
Zamieszczone przez mlody_3
Co do zdjęć: pierwsze 4 bez rewelacji;
w #1 chyba WB poleciało sobie hen, hen.. korygowałeś je wogóle?
w #2 za ciemno, ale jeśli byś mocniej naświetlił, to byś miał spore przepały na światłach, czyli typowy dylemat fotografa:-)
#3 to raczej zwykłe pamiątkowe zdjęcie na zasadzie: byłem, widziałem, zrobiłem. inne kadrowanie by się może przydało, zbliżenie, ew pokazanie szczegółu. w obecnym stanie raczej na "-"
#4 "najlepsze" z tych 4, ale czy "dobre" to się okaże:-) najlepsze, bo ciekawe, ciekawe, bo "prawie" symetryczne, "prawie" bo leci w prawo i minimalnie więcej miejsca po prawej. zapewne nie obrabiane:wink: WB znowu sobie poleciało.. myślę, że tutaj można było się pokusić o szerszy kąt, żeby wzmocnić efekt perspektywy i faktycznie pokazać, gdzie te dwa rzędy lawek prowadzą (oczywiście wszyscy to doskonale wiedzą, ale chodzi o efekt wizualny)
#5 fajnie kompozycyjnie, spokojne. tutaj jak na ironię pokusilbym się o ocieplenie WB, żeby oddać ciepły klimat tego zdjecia. szkoda trochę przepałów, no ale.. Pomimo sztucznego światla zastanego ładna gra cieni. No i liczy się pomysł.
z #6 możnaby coś wyciągnąć, gdyby znowu ukazać lepiej perspektywę. chodzi o to, że widać iż ławki, świata latarnii i budynki zbiegają się do jednego punktu leżącego na horyzoncie (momimo, że tego punktu nie widac w kadrze) i prowadzą przez to wzrok do choinki. cały dowcip miałby polegać na tym, żeby ten zbieg linni zaakcentować; kilka kroków w lewo i wprzód, obrócić aparat, żeby choinka była w tym samym miejscu i zrobione8-) poza tym WB znowu leży:-)
Pozdrawiam