Wersja do druku
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55712071
...bo wygląda zacnie, a i cena nie jest taka zła. Nie chcę za wszelką cenę szpanować Manfrotto bo mnie to nie rajcuje, i tak się zastanawiam nad takim "czymś". Wygląda solidnie... Więc jak? Łykać? :lol:
mam podobny statyw gówna wada to waga
pozdrawiam
Bylo juz o tych statywach troche. Sam mialem w rekach ten chyba model dokladnie i jedno co moge powiedziec to ze cholernie ciezki. Jakosc wykonania calkiem calkiem natomiast waga predysponuje go raczej do studio niz w teren.
Lepiej wez ten niz jakis noname: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55000819
Wprawdzie aukcja zakonczona ale mozesz sie z ta firma skontaktowac - maja ten sam statyw np na swistak.pl i aukcja jeszcze trwa: http://www.swistak.pl/aukcje/1001564.html
Dzięki wszystkim za cenne rady! :)
Może i noname, ale całkiem porządny noname.
Głowica chodzi płynie i bardzo precyzyjnie.
Ustawić można go jak się chce i jak się komu podoba.
Waga to jego wada ale jednocześnie zaleta.
Chociaz tak na prawdę to poręczny jest jesli go wozisz w bagażniku, niż jak nosisz na ramieniu (-:
Przy wadze 5 kg udźwig 5 kg :)
Sherpa przy dwa razy mniejszej wadze udźwig prawie ten sam :)
Ja bym brał Sherpę. Nie chciałoby mi się dźwigać 5kg w teren.
Używam velbona sherpa 600R tego co link podał vitez,
nie jest za cieżki i w miare stabilny aparat nie zachowuje się jak galareta ;-)
tu zdjęcie wodospadziku w rezerwacie Czarcie Pola, właśnie robione z pomocą tego statywuhttp://republika.pl/flasz/wodospadzikd.jpg
Cytat:
Zamieszczone przez minek
Chyba tylko w zastosowaniu samoobronnym ;)
No to chyba jednak ta Sherpa? Boże...znowu popadam w banały :) Tak ciężko być innym w naszym pięknym kraju... Dzięki wszystkim za pomoc!
a ja zakupiłem ten statyw: www.allegro.pl/show_item.php?item=56041320 i powiem wam że jestem z niego strasznie zadowolony jak na ta kase jest berdzo dobrze wykonany (czuć w rękach ze solidny), co prawda troche waży bo 2,5 kg ale dla jednych to zaleta a dla innych wada, dla mnie to zaleta bo jest stabilny.
Mój znajomy ma ten statyw o którym wyżej.
Jest stabilny, ale niski.
666, o który było pytanie, natomiast ma tą zaletę, że dla mojego wzrostu (~178 ), jak postawię na nim aparat z gripem, przy schowanej kolumnie muszę się tylko troszczekę zgarbić (co i tak czynię ja krobię ,,z ręki'') aby widzieć przez wizer.
Nareszcie żadnego kucania, przyginania kolan itp.
Jak wysunę kolumnę to potrzebny jest taboret (-:
Waga jest zaletą. Na dużym wietrze, gdy aparat stanowi spory żagiel to jest wielka zaleta.
To nie jes statyw w góry, ale na spacer już się nadaje. Ma wygodny pokrowiec z wygodnym paskiem na ramię.
Znakomity jest również do studia / pomieszczenia.
Robiąc zdjęcia przemiotów, gdzie muszę mieć ten sam kadr przez dłuższy czas, mogę odpiąć aparat (żeby np. baterie zmienić), założyć / zdjąć na aparat lampę itp bez obawy, że poruszę nogi czy głowicę.