Help, Jak skręcić heliosa?

Mam problem. Bawiłam się starym heliosem i go hmm...przypadkowo rozkręciłam :/ A jak to sie stało. Już piszę. Miałam luzy na pierścieniu ostrości, działał gdy się go docisnęło no i tak sobie kręciłam naróżne sposoby i potem jak zobaczyłam że się z tego obiektywu wysuwa jedna częśc przy kreceniu pierscieniem to stwierdziłą, ż epo co się męczyc pierścieniem pokręcem tym co samo się wykręca no i wykręciłam :/ mam obiektyw w dwuch częściach. Jedna z soczewkami a druga jakby obudowa. Helios to jest z takimi opisami (bo nie wiem ktory mowi o milimetrach :/ helios - 44m- 6 58mm1:2 Zenit M52x0,75 MC
Przy okazji jakby ktoś rozkodował te opisy to byłabym wdzieczna.

Heh, kiedyś rozebrałem i złożyłem chyba perfekcyjnie swojego Heliosa, ale choć lubię wyzwania literackie, myślę że bez obrazków się nie obejdzie... ;-)

Od końca:
MC - powłoki antyrefleksyjne (chyba starszy egzemplarz bo później już o tym nie pisali)
M52x0,75? - to będzie średnica i skok gwinu na filtr - w mm
58mm 1:2 - ogniskowa 58mm i maksymalny otwór f/2
6 - nie wiem
44M - taka nazwa ;-)

Czy ta część, która się wykręciła ma duży, długi gwint z dwoma wycięciami po bokach ?

tak ta czesc ktora sie wykrecila ma szary metalowy gwint na dlugosc ok1,5 cm dalej wystaje plastikowa tulejka z soczewką i obok jest bagnecik od przesłony (bo jak tym ruszam to sie przeslona zmienia :D) ma wycięcia ale 4

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

on na zywo nie jest taki brudny jak na zdjęciach :D

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

To najgorsze co mogłaś zrobić. Też to kiedyś wykręciłem i potem miałem kłopot z wkręceniem części z soczewkami tak żeby obiektyw ostrzył na nieskończoność i przy nieskończoności przestawał się kręcić (opór - koniec gwintu). Właściwie przy odrobinie szczęścia możesz trafić w tą samą ścieżkę gwinu i nie powinno być żadnych odstępstw, ale pamiętam, że mnie się to niestety nie udało i musiałem luzować takie małe śrubki z boku, które służą właśnie do regulacji ustawienia na nieskończoność i bardzo trudno to zrobić a co dopiero opisać - potrzeba świętej cierpliwości i dobrego aparatu jako wzorca. Nie radzę już niczego więcej rozkęciać a jedynie próbować z tym srebrnym grubym gwintem - może za którymś razem trafisz, tak jak było - prawdopodobieństwo jest duże bo gwint ma chyba 4 ścieżki wiec prawdopodbieństwo jak 4:1.

Nie wiem skąd miałaś wcześniej te luzy ale jak po dokręceniu wszystkiego co się da wciąż nie będzie dobrze, pamiętaj że to jeden z najtańszych i najłatwiej dostępnych obiektywów. Radocha z rozbierania jest niezaprzeczalna, ale z używania egzemplarza fabrycznie dziewiczego jeszcze większa. ;-)

Tez kiedyś rozkręciłem Heliosa na częsci pierwsze. Był strasznie zasyfiony i ciążko chodził. Składałem go chyba 3 godziny. Jedyny sposób to próbować trafić na odpowiednią nitkę gwintów. Z tego co pamietam to tam sa 2 gwinty które trzeba zgrać ze sobą.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Aha jak już masz go rozkręconego to polecam go wyczyścic z tej żółtej maszi i posmarować jakimś smarek silikonowym.

Mój obiektyw uzywa w tym momencie Thorin i chyba się nie skarżył że coś nie działa :D

Też kiedyś rozkręcałem. Jak wrócę wieczorem to wyślę ci instrukcję zeskanowaną jak rozłożyć na części pierwsze i poskładać. (Gdybym zapomniał i nie wysłał to napisz mi na priv).

Co do żółtego smaru to strasznie się trzeba namęczyć, żeby to zmyć. Polecam płyn do mycia naczyń, twardą szczoteczkę do zębów, ciepłą wodę i lateksowe rękawiczki żeby się tym paskudztwem nie wymazać.

no dobra panowie ale z tej czesci w ktora wkladam ten gwintowany wystaja takie dwie blaszki czy ja czasem nimi nie powinnam wcelowac w te dziurki na tej czesci wkrecanej??

dokrecalam oczywiscei te srubki od pierscienia ostrosci :D te takie cztery czarne wtej czescie do wkrecenia, mam je poluzowac? bo wlasnie prze zto ten piersien od ostrosci tak slabo dzialal

Powinny, ale dodatkowo bolec od przysłony powinien trafić w ten (jak się domyślam) dzyndzel przy gwincie mocowania - na trzecim zdjęciu mniej więcej w lewym dolnym mocnym punkcie :-) .

no tak własnie próbuje ale one jak je naprowadzą to sie nie trzymają miejsca:/

To może być trudne do zrobienia. Może w jakimś zakładzie złożą go za grosze ?

Jeśli samemu, to najwygodniej byłoby odkręcić mocowanie z tyłu a następnie te dwie prowadnice. Wtedy wkręcić soczewki przy jednoczesnym ustawieniu pierścienia ostrzenia na nieskończoność. Wtedy mamy 1/x prawdopodobieństwa, że będzie dobrze skręcony.

Bazując na tych zdjęciach:
http://www3.yomogi.or.jp/gadsaito/helios44m-6.html

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

widać ile musi wystawać ten tubus przy nieskończoności, czyli koniec pierścienia ostrości mniej więcej pokrywa się z miejscem zwiększenia średnicy tej części która wypadła.


Jeśli jednocześnie literka "H" ze słowa "Helios" leży mniej więcej na przedłużeniu czerwonego wskaźnika ostrości to wszystko powinno być ok.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

Wtedy jest pewne, że te wycięcia są w miejscu prowadnic, które można umieścić na swoim miejscu i przykręcić, oraz że bolec przysłony jest w miejscu tego dzyndzla w który musi trafić.
Na koniec wystarczy przykręcić tył obiektywu i trafić wspomnianym bolcem w popychające go ramie z wycięciem.

Jeśli się nie zgadza to dokładnie w momencie wykręcenia soczewek obrócić o kilkanaście stopni i wkręcić jeszcze raz aż do skutku. Za którąś próbą powinno się udać.

Nie mogę już edytować, więc napiszę nowy post.

Zapędziłem się z tym wyrównywaniem do literki "H" :-) .
Wątpię, że we wszystkich egzemplarzach będzie tak samo.
Lepiej zasugerować się bolcem od przysłony (z tej części która wypadła) by był po tej stronie obiektywu, gdzie są wartości przysłony (mniej więcej na wysokości f/5.6). Mam nadzieję, że udało mi się to wystarczająco jasno wytłumaczyć ;) .

kuźwa już wiem jak co i gdzie tylko musze wymierzyć dobrze wkręcenie tej głownej części z soczewkami ALE własnie mi sie bolec ukręcił :/ czy on jest wkrecany czy juz ułamany i musze cos wykombinować zastepczego czu to sie wkreca? bo ja k nie to klejem go bede probowala chyba ..wrrr...Bagnet dzieki za zdjecia sa bardzo pomocne :) okazuje sie ze co najwazniejsze to po wkreceniu odpowiednio tej glownej czesci wystarczy sie trzymac dziurek na srubki i bedzie ok...tylko ten bolec :/ wrr.... nie wiem jak to sie moglo stac skoro w ogole na sile nic nei robilam

Dobrze, że mi przypomniałaś o tej instrukcji.

Właśnie zeskanowałem i można ściągnąć tutaj (4MB): http://www.speedyshare.com/736469372.html

Bolec jest bardzo ciężko ułamać. Jesteś pewna, że po prostu nie wypadł?

nie wiem wlasnie czy nie wypadl a moze wypasc? nie wiem po prostu na czym on mialby sie trzymac w tej postaci

Ja już tego heliosa nie mam i nie pamiętam bo składałem to dawno temu. Wiem, że bolec da się wyjąć i potem złożyć resztę bez bolca bo tak zrobiłem, nawet chyba w tym artykule jest opisane jak to zrobić. Wyślij zdjęcie tego co ci odpadło to będzie jasna sytuacja.

ok ale nie dziś bom lekko %owa:D

Oj Peanko w takim stanie zaglądasz na forum...
uważaj bo jeszcze ktoś Ci się w takim nastroju spodoba i co będzie;)

Quote:

---

Originally Posted by nagor

Oj Peanko w takim stanie zaglądasz na forum...
uważaj bo jeszcze ktoś Ci się w takim nastroju spodoba i co będzie;)

---

1. Paenka nie Peanka
2. Napisała swojego posta 30.06 (4 dni temu)
3. Co Twój post wnosi do wątku? Prywatne wiadomości się zepsuły? Są lepszym rozwiązaniem do podrywu ;)

leży ten helios i leży nie mam czasu..oby wszystkie śrubki było :D
zrobiłam zdjęcia
1. to co odpadło

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

2. gdzie to było

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

To jest bolec popychacza przysłony. Oryginalnie jest wprasowywany w ta blaszkę i ciężko Ci będzie to zamocować. Ja bym próbował delikatnie przykleić jakąś żywicą epoksydową. Wcześniej oczywiście okolice dokładnie odtłuścić np. acetonem. Jak masz obiektyw z przełącznikiem A/M to możesz sobie boleca darować bo przysłone możesz zamykać przełącznikiem.

nie mam z przełącnzikiem...samemu się kręci :/a jaki to będzie (nazwa) żywica epoksydowa? ja mam jakis dwuskładnikowy klej pattex...czy jakoś tak :/

Skoro dwuskladnikowy to bedzie ok.

I jak praca nad obiektywem ? Udalo sie ? Ja teraz bede mial podobny zabieg ale w innym obiektywie, zobaczymy czy sie uda. Tez nie moge przymykac przyslony :sad:

Tzn..miałam przez cały miesiąc praktyki no ihm...liczę, że jeszcze nei zgubiiłam żadnej śrubki :D

Ja jutro przeprowadzam operacje zlutowania dwoch czesci, wyglada to na miedz wiec powinno sie udac. Bylem ciekaw czy klej trzyma czy nie ;)

Jako ze nie moge sie edytowac to dopisze sie post pod postem. Rozebralem caly obiektyw, konstrukcyjnie bardzo podobny do tego heliosa :) Jakbys miala jakis problem i nie wiedziala do konca jak go zlozyc to wyslij tylko pw a rozbiore swoj obiektyw i porobie fotki co gdzie i jak ma byc ;)

czy moze ktoś pomóc-ponieważ chce wyczyścić heliosa-ale niestety-boije się go rozkręcać... czy ktoś może władować jeszcze raz instrukcje składania heliosa-ponieważ tamten plik juz nie istnieje

Ja swojego pentora juz z 50 razy rozkrecalem i z tego co patrzylem to konstrukcja jest strasznie helioso-podobna ;) Moge w ciagu weekendu zrobic szczegolowa foto instrukcje ;)

http://images34.fotosik.pl/331/538e9053a5001204.jpg

Tak wyglada prawie rozkrecony na czesci pierwsze :)