Witam wszystkich
Jak w temacie: EOS i mała, stara lampa błyskowa zza wschodniej granicy (sprawna). Nie udało mi się zmusić tego tandemu do współpracy. Czy wie ktoś może dlaczemu?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam wszystkich
Jak w temacie: EOS i mała, stara lampa błyskowa zza wschodniej granicy (sprawna). Nie udało mi się zmusić tego tandemu do współpracy. Czy wie ktoś może dlaczemu?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Jak napiecie na stopce lampy jest OK a pewnie tak bo 350tka wytrzymuje dużo to być może trzeba zamienić przewody miejscami w sensie plus/minus. U mnie ze starą tyle, że japońską podziałało (DziekiKuchatkowi bo to on mi podpowiedział solution) pozdrawiam
Najpierw sprawdz czy blyska "na agrafke". Tzn. wez druta jakiegos i zwieraj styki. Uwaga, napiecie w lampach moze byc w granicach 300V, wiec dosyc bolesne, czy wrecz smiertelne. Ostroznosc zalecana.
Jesli odpala na druta to wlacz puszke i lampe, poczekaj jak sie lampa naladuje i zaloz na stopke. Jak blysnie w momencie podpinania to znaczy ze jest problem tzw. "odwrotnej polaryzacji" i trzeba w lampie podmienic kolejnosc przewodow przy stykach.
Przy czym przed rozkreceniem ostrzegam, ze napiecia sa mordercze i nalezy uwazac przy rozkrecaniu. Najlepiej wylaczyc lampe tuz po blysku (napiecie na kondach spadnie znacznie), a potem po rozkreceniu rozladowac do zera kondensatory odpowiednio jakims zelastwem typu srubokret. Potem mozna sie zabrac za lutowanie.
A jesli nie odpala na agrafke to znaczy ze lampa jest do wywalenia :P
Lampa jest sprawna bo focilem nia z Zenitem, dla pewności przeprowadzilem test agrafki i wypadl pomyslnie (znaczy lampa pali przy zwarciu stykow). Nasuwa mi sie inne pytanie: szyny w stopce w Eosie sa po wierzchu lakierowane. Czy to moze byc przyczyna?
P.S. Tak wyglad uklad stykow w tej lampie:
A podlaczenie wlaczonej lampy do wlaczonego aparatu nie powoduje blysku
A tak mi przyszło do głowy... troszke mi glupio... a nie trzeba czegos w aparacie ustawic zeby gadal z zewnetrzna lampa? W instrukcji nie znalazlem...
Nie trzeba nic ustawiac. Lakier jest, ale tam gdzie dotykaja styki go nie ma, wiec nie musisz lupac calej stopki :p
Uklad stykow jest taki, ze srodkowy dolny to plus a dwa boczne w rowkach to minusy. Lampa powinna dawac na nie kilka V, choc stare radzieckie moga miec nawet w granicach 300V.
Hmmm i kurcze nie chce blyskac :( a szkoda. No nic... Dziekuje za odpowiedzi. Jesli ktos na cos jeszcze wpadnie to pisac nie krepic sie :)
no dobra... o ile dobrze rozumiem wyzwolenie zewnetrznej lampy nastepuje poprzez zamkniecie obwodu, czy tak? jak w prosty, domowy i bezpieczny sposob sprawdzic, czy aparat zamyka ten obwod? pewnie dwa kabelki, bateria i zarowka, tylko jakie napiecie bedzie bezpieczne dla aparatu?
Dla 350D nawet i 250V :twisted:
Ale tu raczej tez o prad chodzic bedzie, wiec pomysl lampki nocnej i zarowki do gniazdka napewno odpada :D Wez diode i do tego paluszka albo dwa. Zarowki maja tendencje do bycia zbyt wolnymi przy tego typu impulsach.
Pamietaj ze wazna jest tez polaryzacja. Aparat przewodzi w jedna strone caly czas i odwraca kierunek przewodzenia w momencie blysku.
Z innych ustrojstw nadaje sie tez miernik wychylowy. Elektroniczny jest za wolny. Choc moze taki z beeperem bedzie w stanie wydac z siebie jakis dzwiek.
A byc moze ktos wie jakie sa dopuszczalne napiecia na stopce w 350d??
Oficjalnie 250V. Praktycznie 300 tez napewno wytrzyma.
Kolejne pytanko: czy zewnetrzna lampa korzysta z tych samych (ciemnych :)) ukladow co lampa wbudowana? chodzi mi o to, czy gdyby byla uszkodzona elektronika to lampa wbudowana tez by nie dzialala?
To zalezy czy mowisz o ukladzie lampy, ukladzie wyzwalania czy o ukladzie pomiaru swiatla. To sa osobne elementy i zaleznie od tego co bedzie uszkodzone rozne kombinacje moga nie dzialac jak powinny.
Chodzi mi o to, czy fakt dzialania wbudowanej lampy jest gwarancja dzialania lampy zewnetrznej?
Ja się oduczyłem podłączania do nowoczesnych aparatów starych lamp błyskowych, po tym jak mi kiedyś się zresetował aparat. Po podłączeniu lampy od zenita do Fuji s602, efekt był taki:
1. Aparat normalnie działa, do uruchomienia lampy.
2. Błysk, dźwięk iskry w środku aparatu.
3. Aparat się zrestartował, utracił zawartość wbudowanej pamięci.
Nie polecam takich kombinacji.
Pozdr.
Artek
Ja również odradzam używania starych lamp do nowoczesnych aparatów. Nigdy nie wiadomo co się stanie, szkoda aparatu. Najlepiej używać lamp Canona lub ew. np. Metza.
W pelni sie zgadzam, tyle ze akurat nie mam zadnej nowoczesnej lampy ani wolnych srodkow na nia :) Mam za to takie cos i chcialem ja wykorzystac :)Cytat:
Najlepiej używać lamp Canona lub ew. np. Metza.
Ja bym nie ryzykował, stara ruska lampa... walnie Ci napięciem takim, że się popali elektronika w środku aparatu. Jeżeli nie od razu, to przy którymś odpalaniu błysku.
Ale jeżeli chcesz zaryzykować, to Twoja odpowiedzialność. Taniej jednak lampę kupić niż reperować aparat, albo nowy kupować.
Jeanette & Arturo
Rzecz w tym ze juz probowalem :( i teraz sie boje. Byc moze jest ktos z Zielonej Gory lub okolic i ma jakas lampe, ktora na bank dziala z nowoczesnymi aparatami? Chcialbym poprostu sprawdzic, czy juz czegos nie upalilem. Z gory dzieki za odzew
Ja też robiłem takie eksperymenty z ruską lampą na Canonie G5. Lampa wyglądała nieco inaczej, niż ta ze zdjęcia (wbudowany akumulator, podłączana do prądu w celu doładowania). Nie będę powtarzał eksperymentu po ostatnich postach :). Z tego co pamiętam, było chyba właśnie tak, jak ktoś napisał - lampa sama błyskała po włożeniu do aparatu. Aparat działa bez problemu (nie testowałem współpracy z innymi lampami - mam tylko nadzieję, że nic nie uszkodziłem).
A czy w ogole warto to podłączać?
Głowica sztywna, więc światła nie odbijesz. Z tego co mi się udało wyczytać w tabelce to ma liczbę przewodnią 14 dla ISO 100 (szacunkowo), a kukułka* ma 12 więc mocować tego w sankach nie ma sensu, bo stracisz całą automatykę błysku, a mocy i tak sensownie wiekszej nie uzyskasz.
Co chcesz uzyskać uruchamiając tą lampę? Bo IMHO nie ma najmniejszego sensu z nią walczyć w sankach.
Jeśli to ruskie ustrojstwo jest sprawne i koniecznie chcesz go wykorzystać to możesz spróbować dokupić fotocelę (koniecznie nie reagującą na przedbłysk!) i pobawić sie z dodatkowym światłem.
* lampa wbudowana :-)
Prawde powiedziawszy, to dorobilem sobie ladny softbox'ik i chcialem z tym pokombinowac przy zdjeciach makro :D
No wieeeeeeeeem :D ale tak chcialem... a do wbudowanej lampki musze zrobic inne mocowanie...
no na pewno, tylko musze pomyslec o mocowaniu :)Cytat:
Fajnie wygląda, jak zrobisz tak z wbudowaną lampą to zapodaj efekty!
P.S. Dzieki za pochlebne opinie :)
Witam to moj pierwszy post wiec prosze o wyrozumialość :grin:
Mam pytanie: posiadam Canona 350D i lampe YinYan CY-32TWZ ( http://212.51.209.43/~fatman/d70/testy/lampa/lampa.jpg ) ktora ma na stopce 6V (w porywach chyba 7V) czy moge ja podlaczyc do aparatu? Wprawdzie KuchateK pisal ze canon wytrzymuje 250V ale tez na waszym forum znalazlem ze bezpieczne napiecie na stopce to tylko 6V? Sam juz nie wiem a wole sie spytac i upewnic :-) .
Nie wiem moze zdaje za trudne pytania?
Moze inaczej: czy ktos uzywa lampy, ktora ma wiecej na stopce niz 6V do canona 350D?
Jeszcze jedno pytanie ile maja lampy dydykowane do EOSow na stopce?
Czyli wszystko jasne :-D Kolekcjoner KuchateK dzieki za informacje, ale tak sie zastanawiam jesli te starsze canony wytrzymuja do 6V to pewnie 7V tez by wytrzymaly bo przeciez nigdy nie projektuje sie niczego na styk czyli pewnie maja one jakis zakres ktory by wytrzymaly. W moim starym aparacie (Panasonic FZ 20) stopka wytrzymuje niby do 25V a ja podlaczylem lampe ktora miala na stopce 250V :-) (nie wiedzialem) i wykonanlem 3 zdjecia i sie nie spalil.
Jeszcze raz dzieki :-) ide sie pobawic lampa :-D
To ja jeszcze w temacie się zapytam.
Podłączyłem starą lampę za pomocą kabla synchro do 20D. I działa, wyzwala błysk i wszystko jest cacy. Teraz mam takie pytanie jak podłączyć drugą lampę ( obie to lammpy sieciowe - jedna Salut a druga Elgawa) tak żeby obie lampy działały jednocześnie. W chwili obecnej nie posiadam kostki z dwoma wyjściami. Próbówałem złączyć lampy na kablach, ale działa mi wtedy albo jednak albo druga, a nie obie naraz. Próbowałem też jedną podłączyć przez sanki za pomocą kostki a drugą prze gniazdo synchro, ale wtedy działa tylko ta z gniazda synchro.
Czy ktoś ma pomysł jak to zrobić żeby obie wyzwalało? Czy w kostce która ma gniazda synchro wyjściowe, są one ze sobą jakoś inaczej podłączone, odseparowane? Jak do działa?
Juz sobie odpowiedziałem na to pytanie za pomocą opcji szukaj:
http://canon-board.info/showthread.p...ht=ruska+lampa
witam znalazłem starą lampe manualna ROLLEI E 27C GERMANY mam pytanie czy mogę ją podłączyć do 350d
350D toleruje 250V, wiec odpowiedz brzmi "tak".
Witam,. mam pytanie posiadam starę lampę UNOMAT b24, czy mogę ją spokojnie podłączyć do EOSa 400D, do tej pory używałem ją z analogowym Eosem 300v??
jeśli z analogiem wytrzymała to z jego cyfrowym odpowiednikiem powinna pracować jak najbardziej, napiecie lampy popwinno pasować
pytam , bo czytałem trochę o wysokim napięciu na lampach...
przyznam ,że z 300V nie było problemów, dodatkowo podanczałem ją do cyfrowego Olympusa (chyba E-300) i też nie było problemów....
dręczył mnie ten temat i dreczyl.....po polsku juz nic nie moglem znalezc....
"Canon Digital SLRs safe for TCV up to 250 volts:
EOS-1D Mark II N, EOS-1D Mark II, EOS-1Ds Mark II, EOS-1D, EOS-1Ds
EOS 30D, 20D, 5D
EOS Digital Rebel XTi, XT (400D/350D)
EOS D6000/D2000, Kodak DCS560/DCS520 (circa 1998)
EOS-DCS series (circa 1995)
Canon Digital SLRs safe for TCV up to 6 volts:
EOS 10D, D60, D30
EOS Digital Rebel (300D)
Canon 35mm SLRs safe for TCV up to 250 volts:
EOS-1V, EOS-1N, EOS-1, EOS 3
Canon 35mm and IX240 SLRs safe for TCV up to 6 volts:
EOS 650, 620, 630, RT
EOS 850, 750, 700
EOS Rebel Series
EOS Elan Series
EOS 10s, A2E, A2
EOS IX, IX Lite
T90"
adres do strony.
http://www.digitaljournalist.org/iss...tech-tips.html
hmmm natomiast dzis pojawilo sie pytanie jak bardzo jest wiarygodna ta informacja.....
CZY któryś z użytkowników uzywa manualnej lampy (jakiej) z body EOS...?
Nissin 350T z 400D, jest ok np:
http://colin.odkryta46.waw.pl/foto/m...?g2_itemId=214
Ratunku!
Jestem szczęśliwą posiadaczką canona 400d i lampy amity 820AZ. Lampa oczywiście nie jest "lampą do canonka", ale ma w pełni obrotową głowicę, zoom i możliwość regulacji kąta rozbłysku. Jest nawet na tyle sprytna, że pokazuje jakiej przysłony użyć ;). Szkoda mi jej trochę, żeby tak leżąc w szafie marnowała się... (używałam jej do zenita dawno dawno temu).
Znajomy zakomunikował mi, że używając jej do 400d mogę spalić aparat. Czy to naprawdę takie groźne(nie spalenie, tylko uzyanie jej)?
Będę wdzięczna za wszelkie komentarze i sugestie... :confused:
Dorwałem jakieś starocie Nantional'a. Jest kabelek - podłączyłem go pod masę
i środkowy styk stopki i nie działa. Czy w E-TTL jakoś inaczej jest
wyzwalany błysk?
Uwaga na takie eksperymenty.Starsze lampy miały i kilkaset wolt na wyzwalaniu. A co lampy to jak zrobisz zwarcie na kabelku to błyska?Bo może to wina lampy?
Tak, błyska. Na kablu jest napięcie około 16 V.
T trzeba coś specjalnego w aparacie może włączyć żeby działało?
witam wszystkich serdecznie. chcac wykorzystac w pełni potencjał mojej lustrzanki EOS 450D chciałbym zacząc korzystać z zewnętrzej lampy błyskowej. ceny modeli speed lite poki co odstraszaja wiec wpadlem na pomysl zeby wykorzystac lampkę ze starej poczciwej analogowej Praktiki. To co udało mi się wygrzebać to lampa Crown 816A z dopiskiem automatic computerized electronic flash :) (bardzo złozona nazwa) lampa jest zasilana 4 plauszkami AA. jedyne to obawiam się trochę podłączyc to cudo do eosa. czy mozna zastosowac ta lampe w moim aparacie? a moze potrzebna jest do tego jakas przejsciowka. prosze o porade
aparaty cyfrowe Canon EOS począwszy od modeli 350D / 20D (a więc nastepne 400D, 450D, 30D, 40D, 5D również) toleruja napięcie na stopce do 250V, więc podłączanie do nich różnych wynalazków błyskowych jest bezpieczne i właściwie jedyne co nas moze spotkać to problem odwrotnej polaryzacji.
ostrożność należy zachować w przypadku aparatow analogowych i wcześniejszych cyfrowych (D30, D60, 10D, 300D) które to aparaty miały stopkę niskonapięciową i tolerowały tylko 6V.
to z myślą o nich powstała właśnie ta strona:
http://www.botzilla.com/photo/strobeVolts.html
na której mozna dowiedzieć sie, jakie napięcia na stopkach miały różne stare lampy.
Jesli na powyższej stronie nie ma danej lampy, to pozostaje zmierzyc sobie voltomierzem / miernikiem uniwersalnym.
Tylko zmierzyć trzeba napięcie pojawiające się na stopce podczas wyzwolenia błysku a nie napięcie naładowanej lampy
Witam.
Posiadam w domu dwie lampy błyskowe, które "współpracowały" z Zenitem TTL oraz później z jakimś aparatem posiadającym stopkę (analog).
1) Hanimex CX 418 (mimo iż ma stopkę, to posiada kabelek synchro - pasował do Zenita; pomiar światła przez szybkę z przodu + przełącznik M/A)
2) noname z obrotową głowicą i zoomem, ze stopką na kablu i 1 bolcem
O ile druga z lamp jest wątpliwej (plastikowej, mocno) jakości, o tyle Hanimex nie wygląda na taki całkowity bezużyteczny złom.
Moje pytanie brzmi - czy podłączenie którejkolwiek z nich, ewentualnie tylko Hanimeksa jest bezpieczne dla Canona 40D?
W instrukcji czytałem, że nie należy podpinać pod złącze synchro lamp wymagających więcej niż "250V". Hanimex zasilany jest 4xAA, ale to pewnie nie o to chodzi i dotyczy lamp studyjnych.
Udało mi się znaleźć zdjęcie Hanimex CX418.
Jak sądzicie?
Pewnie Hanimex da radę (także w kwestii dopuszczalnego napięcia), ale nie spodziewaj się rewelacji.. aha, dla spokoju ducha po prostu zmierz napięcie na stopce :)
hm.. takich lam nie ma zbytnio sensu uzywąc na stopce.. lepiej przez jakś fotocele uzywac ich do jakiegoś dodatkowego oświetlenia w "studio"..