do mojego eosa 350d wlazly mrowki wiem ze na 100% 2 bo sa miedzy wyswietlaczem a szybka i tak tam juz siedza na moje oko jedna juz w zaswiatach 2ga jeszcze cos reaguje na moje stukanie . co mama robic - zostawic czy rozkrecac aparat ???
Wersja do druku
do mojego eosa 350d wlazly mrowki wiem ze na 100% 2 bo sa miedzy wyswietlaczem a szybka i tak tam juz siedza na moje oko jedna juz w zaswiatach 2ga jeszcze cos reaguje na moje stukanie . co mama robic - zostawic czy rozkrecac aparat ???
Zostaw;]
Albo lepiej... zanieś na żytnią
LOL! tego chyba jeszcze nie było
U sąsiadów był pająk w body :p
na serio: proszę oddać aparat do czyszczenia w serwisie.
a dalej bawimy się w Hydeparku :-)
ale jestem w UK
W UK Canon też ma serwis.
rób makro, masz modela lol
tylko nie po tej stronie co trzeba :)
A jak to się stało?
aparat w rece a plecak zostal na kocu razem z dziewczyna. W plecaku cala reszta obiektywy zaslepki itp.
Po powrocie do domu chce wyjac karte a tu te osobniki. Okazalo sie zw w plecaku bylo jeszcze z 10 sztuk.
prawdopodobnie przy zmianie na obiektyw z plecaka mrowki z jego wnetrza przeszly do body.
!!!!!! ZAKLADAJCIE ZASLEPKI ZAWSZE !!!!!!
Dwa razy, do komory lustra 300D, dostały mi się jakieś małe owady, wielkości <= 1mm. Każdorazowo kończyły swój żywot sprasowane mechanizmem :-)
Aparat polecam oddać do najbliższego serwisu, samodzielne rozkręcanie DSLR nie jest najlepszym pomysłem.
Samsung (na gwarancji) dał mi nowego LCD bo muszka zdechła pod szyba monitora tworzac "martwe piksele"
Lo0lz
Biedne mrówki. :-( Rozumiem Twój smutek. Wlej im wody, może da się je jeszcze uratować. ;-)
Ale dwie?? :D Rozumiem jedna, ale dwie?? Widocznie bylo tam jakies jedzonko :D
Tak sobie siedzę i myślę...jak to możliwe,że coś tam wlazło? Przed oczyma mam obrazek piknikowej atmosfery, ktoś przyniósł pączki, poczęstował fotografującego, ten odłożył ciacho, żeby kartę wyjąć, stąd "osłodził" paluchami dslr'a i niedomknął klapki by bardziej nie ubrudzić i odłożył ją "gdzieś"....
Potem w domku odkrycie...Co w tym dziwnego?
Przepraszam najmocniej jeśli się mylę i wyobraźnia mnie poniosła.
:???:
Miej litość. Musisz zbić szybkę i uwolnić bidule. Inaczej osobiście powiadomię Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. :wink:
Rafał, co robisz na forum Canona?
Czyżbyś zdradził Olka?
Mam nadzieję, że nie, choć czuje się tam napiętą atmosferę...
Pzdr.
I.
Mam od kilkunastu lat Canona EOSa 50 i małpę IXUS IIs więc poniekąd czuję się Canonierem. ;-)
Fajna galeria, Rafał. Zdaje sie, że chodzimy podobnymi ścieżkami, a nawet bywamy na tych samych koncertach (R. Bona).
Pzdr.
HaHaHa te mrówki to są specjalne mrówki bojowe :). Szkolone przez Nikon'a do inwazji naszych body. Aby uniemożliwić nam przyjemne focenie oraz zasiać panikę.
Bójcie się wszyscy !!! To jeszcze nie koniec, Nikon szykuje ponoć drugą armię :D
Potoczna nazwa to : the Little Nikon Devastator :D Co tu się dzieje. ROTFL
Pozdrawiam
Może ta mrówka chciała być w centrum kadru, by ktoś się nią zainteresował. Naciśnijcie spust, może się oczepi: