Wlasnie spadl mi 50 1.4 i praktycznie zablokowany jest pierscien ostrosci...warto naprawiac, dawac do ekspertyzy? Gdzies w Trojmiescie mam szanse to zrobic? Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki...
Wersja do druku
Wlasnie spadl mi 50 1.4 i praktycznie zablokowany jest pierscien ostrosci...warto naprawiac, dawac do ekspertyzy? Gdzies w Trojmiescie mam szanse to zrobic? Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki...
Zrob ekspertyze - moze naprawa bedzie oplacalna?
Wysyłasz do serwisu Canona i w ciągu 24h masz odpowiedź, ile będzie kosztowąła naprawa. Jak jest nieopłacalna, po prostu nie naprawiasz - tracisz tylko kasę za przesyłkę w obie strony.
Miałem ostatnio identyczny przypadek. Z tym, że pierścień zablokował się nie tyle po upadku, co po przewróceniu się aparatu na obiektyw (stał na gripie) a więc po bardzo delikatnym stuknięciu. Na obiektywie ani na pierścieniu nie było żadnych widocznych śladów tego zajścia. Oddałem na Żytnią i w ramach gwarancji wymienili pierścień na nowy.
Miałem uszkodzony pierścień w 35/2. Koszt naprawy na Żytniej, z wysyłką w obie strony to około 200 zł. W tej cenie sprawdzą Ci (i w razie potrzeby wyregulują) AF.
dlatego kupowac l-ki ...
Dlatego kupować M42 :] można równie dobrze napisać.
Dzisiaj na basenie (:P) na samym końcu focenia, a właściwie już po foceniu wypadł mi z torby z 0.5m 50 1.8 na kafelki(nieszczęsne wiązanie sznurowadła przy bucie...). Ujrzywszy, że leżał na podłodze w więcej niż jednej części wystraszyłem się bardzo, bo to sam plastik i pomyślałem, że pewnie się ostro połamał. Pozbierałem go, spakowałem się i podjechałem do szkoły, usiadłem w kantorku i poskładałem go w 10min.
Wniosek : 50 1.8 jest solidny i do tego ćwiczy sztukę DIY :P
Ciekawe czy poprawi mi to zdarzenie celność AF'a :P
ja swojego 70-300 is usm rozkrecilem na czesci pierwsze i znalazlem co padlo po zderzeniu z asfaltem. niestety czesci sa nie do dostania i cos czuje ze czeka mnie wysylka na zytnia:(
prosze nie mowic o wyzszosci eLki bo w niej sa dokladnie te same czesci i tak samo by sie rozwalily...(tulejki plastikowe na ktorych chodza soczewki).
i tak sie nacieszylem 3 tygodnie nowym obiektywem :(
Jeśli chodzi o trwałość "L"-ki...chmm... Jak dojdę do siebie, to pokażę efekty mojego sobotnego upadku. 17-40 L złamany ! Przy okazji poszła też lampa 430. Trauma fotograficzno-sprzętowa ;) . Śmieję się juz z tego bo co mi pozostało: konstruktywnie załatwić ewentualna naprawę i - lub zakupić coś nowego.
Mi upadł 50 f1/8. Pierścień ustawiania ostrości się wysunał z obudowy jakoś tak krzywo że miał bardzo mały zakres obrotu (blokował się). Po wciśnięciu go na siłę na swoje miejsce AF zaczął wariować. Po zdjęciu obudowy okazało się że poluzowała się malutka miedziana blaszka (koło zębate). Po jej przyklejeniu wszytko działa lepiej niż przed upadkiem ;)
Witam!
A propos takich awarii, mnie z wysokości ok. 150 cm spadła e-Lka
16-35 f/2.8 wprost na granitowy bruk przed jedną z katedr, kiedy w trakcie wymiany obiektywów ktoś mnie zagadał i nie dokładnie umocowałem szkło w korpusie:-( Do tego e-Lka była nowiuteńka, pierwszy raz w akcji. Upadek nieco zamortyzował filtr, tym niemniej pierścień ostrości niemal zablokował się.
Na szczęscie servis na Żytniej + 250 zł sprawiło, że znowu zacząłem się uśmiechać.
Jaki z tego wniosek? ZAWSZE mieć na obiektywie osłonę przeciwsłoneczną :)
Co Wy wiecie o obiektywach i upadkach! Przez rok miałam starą używaną sigmę 70-300, mój pierwszy obiektyw, nie żadne APO tylko zwykłą staruszkę, która miała silnik warczący jak ruski zaporożec. Spadała mi wiele razy na w miarę miękką ziemię, raz sturlała sie po betonowych schodach na wycieraczkę, raz ją zostawiłam przez zapomnienie na deszczu, raz ją - razem z aparatem na statywie - przewróciły biegnące malamuty na ubitą drogę i... nic. Pod koniec coś się stało z wysuwana mordką, bo wysuwa sie owszem, ale wsunąć trzeba ją ręką, na popych. Na jakość wydaje sie to nie mieć wpływu. Ostrość ma świetną do 220 mm, do 300 da się przeżyć no i piękny bokeh - jedyna wada to aberacje w pewnych warunkach... Leży sobie w szufladzie, na pewno jej nie sprzedam :)
No nie ma w tym nic dziwnego, że nie chcesz tej Sigmy sprzedawać - pytanie czy znalazłby się potencjalny nabywca na szkło w takim stanie :)