W jakim celu w 40D po zmianie matówki na EF-D należy w ustawieniach C.FnIV również przestawić na tą matówkę.
Wersja do druku
W jakim celu w 40D po zmianie matówki na EF-D należy w ustawieniach C.FnIV również przestawić na tą matówkę.
Światłomierz musi wiedzieć jaka matówka jest zamontowana w aparacie aby wprowadzić potrzebną korektę.
Ale w instrukcji jest napisane że jest to taka sama matówka jak „A” tylko że z liniami podziału.
Czyżby te linie zabierały tyle światła, żeby była potrzebne korekcja ?
a zapytam po co ci ta wiedza?
Canon porposił w instrukcji żeby tak zrobić - ty wcale tego robić nie musisz.
zmień matówkę i nie zmieniaj ustawień a potem opisz czy były jakieś efekty czy nie. Z pewnością wiele osób będzie ciekawych.
Właśnie mi też się spodobała (EF-D) i nie mam zamiaru jej wyciągać, a po dzisiejszym dniu wrażenie moje jest takie że ona jest ciut jaśniejsza.
Jestem zainteresowany taką matówką i mam w związku z tym dwa pytania:
1. W aukcji widzę taki opis: "Canon Ef-D Matówka z siatką ułatwiająca kompozycję przy kopiowaniu i powiększeniach" - czy ona wpływa w jakiś sposób na precyzyjniejsze ustawienia czy dochodzą po prostu linie?
2. Nigdzie nie doszukałem się informacji, jak wygląda potwierdzenie ostrości. Na standardowej matówce są punkciki, które zapalają się przy złapaniu ostrości, ale w tej matówce ich nie widzę. Jak to wygląda w praktyce?
Pozdrawiam
Dlatego, że punkty nie są umieszczone na matówce, nie mają z nią związku. Są w tym samym miejscu i wyglądają tak samo niezależnie jaka matówka jest założona.
Ja też używam Ef-D i dziwię się, że nie dają jej jako standard zamiast Ef-A (prawdopodobnie chodzi o zwykłe wyciąganie kasy na akcesoriach dodatkowych, jak to w Canonie). Linie w niczym nie przeszkadzają jeśli nie ma potrzeby ich użycia. Są bardzo subtelne.
Co innego z Ef-S bo używanie tej wiąże się już z pewnymi ograniczeniami i musi być świadomą decyzją.
Wydaje mi się, że główny problem na co dzień to to, że Ef-S jest "ciemniejsza".