canon S1 IS - uszkodzony - czy to jakas typowa choroba?
witam..
pytam fachowcow.. canon s1 is czasem odpala sie ok - wszystko dziala..
czasem nie da sie zrobic zdjecia.. na wyswietlaczu i w wizjerze sa tylko fioletowe kreski - takie same wychodza zdjecia..
nawet przy tym nie ma klopotow z ogladaniem zdjec zrobionych wczesniej.. obiektyw sie wysuwa.. reagune na zoom zmieniajac kreski na lcd..
jakby nie dochodzil "obraz"
co to moze byc? warto to naprawiac? czy lepiej sprzedac jako uszkodzony?
prosze pomozcie - nie chce byc naciagniety przez serwis.. nie znam sie na aparatach i nie odwiecze sie pomoca w tym temacie - jednakze prosze o pomoc..
Do serwisu i naprawa za friko.
Płacisz tylko za kuriera w jedną stronę. Jak go teraz opchniesz jako uszkodzony to będziesz sobie w brodę pluł i to bardzo.
A tu o tym samym ale mądrzej:
http://www.cyberfoto.pl/potrzebuje-p...tm#post1639831
To jest wada matryc Sony montowanych w tych i nie tylko w tych canonach. Wymiana jest za darmo nawet po okresie gwarancji i dotyczy także sprzętu, który nie był w Polsce kupowany! Tak miłe, że aż niewiarygodne. Centrum serwisowe Canona na Polskę łatwo znajdziesz w google. Siedziba firmy to Warszawa, chyba na ul. Żytniej.
Tu są pozostałości po moim S1
Niedowiarków zapraszam.
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=571489
Pozdrawiamn. Link jest zamieszczony w celach edukacyjnych a nie handlowych, ale jak ktoś zechce to zapraszam...
Do S5 pokrowiec nie pasuje. Kupiłem za grosze ICAM-a i jestem cały szczęśliwy. Tani a funkcjonalny.