wyciete z http://canon-board.info/showthread.php?p=36616&posted=1 - TG
to tez da sie obejsc ;)Cytat:
Zamieszczone przez McKane
z reszta z SP2 chyba juz nie ma takich problemow
Wersja do druku
wyciete z http://canon-board.info/showthread.php?p=36616&posted=1 - TG
to tez da sie obejsc ;)Cytat:
Zamieszczone przez McKane
z reszta z SP2 chyba juz nie ma takich problemow
Jasne ze sie da jak niemalze wszystko w tych diabelnych maszynach :) Przy instalacji SP2 nie ma zadnych problemow.
Jak to nie ma problemow? Gdy zainstalowalem SP2 (ale nie na czysty system z SP1 tylko na system z setkami programow) to mi polowa 'rzeczy' przestala chodzic. Brrrr... Po deinstalacji SP2 wszystko dziala jak nalezy. Inna sprawa, ze gdybym mial system stawiac na czysto to bym SP2 zainstalowal i dopiro pozniej progsy. Tyle tylko, ze przy moim sofie i ustawieniach trwaloby to niemal tydzien.
Pszczola, najwidoczniej masz jakies specyficzne te programy;) SP2 nie powinien sprawiac takich problemow. Ja mam inna metode na instalacje ServicePacka. Przygotowalem sobie specjalnie spreparowana instalke XP, ktora instaluje sie od razu z SP2 co pozwala zdecydowanie zaoszczedzic czas :)
A po co kombinowac tyle z obchodzeniem pirackiego XP jak Win XP oryginalny OEM kosztuje 365zl z vatem? Czy to naprawde az tak duzo ze trzeba sie tak wysilac obchodzac problemy pirata?
Pszczola - po instalacji Service Packa 2 trzeba sobie system ustawic tak by chodzil (szczegolnie wbudowana zapore systemowa) - nie jest to (dla jednych niestety, dla innych na szczescie) łatka typu fire and forget.
A kto pisze o pirackim sofcie - no chyba, ze emotikona u Dominique'a cos sugeruje ;-)
W domu mam 2 kompy - jeden stacjonarny (prywatny) i jeden przenosny (firmowy). Na obu mam Win Xp z tym, ze na jednym w wersji pro, a na drugim w wersji Home. Oba systemy sa legalne. Cd z SP2 Microsoft przyslal mi poczta analogowa do domku. Instalka SP2 na laptopie poszla bez problemu, natomiast na stacjonarnym po instalce SP2 niemal wszystko sie krzaczy - system co prawda dziala, ale wiele innego softu wczesniej zainstalowanego nie. Kontaktowalem sie w tej sprawie z dzialem obslugi klienta M$ i ostatecznie poradzili wszystko zainstalowac od nowa. Tyle to i ja wiem, ze jest to najlepsze u mnie rozwiazanie, ale jak pisalem wczesniej po prostu nie moge wygospodarowac na razie czasu aby tym sie zajac.
A i jeszcze jedno. W kompie stacjonarnym z USB 2.0 nie na plycie (plyta raczej stara i bez 2.0), ale na karcie PCI wszystko dziala jak trzeba @ Win XP Pro, SP1.
dla jednych malo dla innych duzo. na szczescie kazdy sa decyduje o tym, czy napcha kieszenie bilowi czy nie ;) teraz klikam na oryginalnym XPpro a i tak instalke mam spreparowana ...denerwuje mnie instalacja SP2, szkoda czasu 8)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
eee chyba nie sadzesz, ze Pszczola ma problemy z konfiguracja debilnego fajerłola z XP ;) ;)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Nie mam zadnych problemow z firewallem z XP SP2, ani w domku, ani u mnie w robocie, gdzie spolecznie administruje kompami w moim 'departamencie'. Po prostu nie uzywam tego FW, bo moim zdaniem jest slabowity. Uzywam innych FW. W domku natomiast - i tu informatycy sie oburza - mam zainstalowane 2 FW pracujace jednoczesnie. Teoretycznie powinno to sie krzaczyc, ale po wielu probach, testach, kombinacjach z konfiguracja itp. dzialaja razem super. Nawet juz 2 razy mialem wizyte w domku specow z firmy, ktora mi internet dostarcza, bo byli tymi ustawieniami zainteresowani i chcieli sobie wszystko to poogladac.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
A spróbuj z tak legalnie zakupionym softem zmienić płytę główną w kompie :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
ta sprawe to pominalem ...bo mysle, ze Vitez zdaje sobie sprawe z jakimi niedogodnosciami wiaze sie licencja OEM.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Win Xp OEM nie musi byc kupowany z MB, moze byc myszka (ktorych nie cierpie i dlatego uzywam trackballa), wiatraczek do obudowy itp...
kupiony moze byc ...ale jak zminisz plyte glowna to juz moze przestac byc legalny. XP podczas aktywacji zbiera wszystkie informacje o sprzecie i wysyla gejtsowi ;) kazda sprzetowa zmiana w kompie to ryzyko, ze microsoft podczas kontroli moze sie doczepic :?Cytat:
Zamieszczone przez Pszczola
1. jak zmieniam uszkaodzaona plyte na taka sama dzialajaco to problem nie wystepuje. ;-)
2. U mnie po wymianie kilku kluczowych elementow w kompie (bez zmiany plyty) XPek i bodajze Office zaczely sie domagac ponownej rejestracji - to chyba ten przypadek, o ktorym piszesz. telefon do M$ Poland na linie rejestracyjna wystrczyl. pani spytala sie dlaczego chce system raz jeszcze rejestrowac, wiec powiedzialem jej o zmianach konfiguracji w sprzecie i nie bylo zadnych problemow z ponowna rejestracja i uzyskaniem kodow do softu.
Tak to jest tak duzo, za tak malo. Za ta cene mam 50 f/1.8 .Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Zreszta chodzi o zasade. IMHO wszystkie programy powinny byc darmowe i do tego opensource.
...no jasne - wyobraź sobie, że żyjesz z robienia zdjęć, a ktoś wprowadza ustawę, że od dzisiaj wszystkie zdjęcia są za darmo...Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
po co tak daleko szukac przykladow...wyobraz sobie, ze jestes programista i zyjesz z pisania programow ;)Cytat:
Zamieszczone przez Cychol
Jesli chodzi juz o zasady to wlasnie z ich powodu nalezy uzywac softu legalnego lub 'otwartego'.Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
Ale po co tam kupowac produkty legalne?! :evil: 6.000 za 20D? A nie lepiej skroic jakiegos frajera na spacerze? ;-)
...no, ale to forum fotograficzne... ;) :lol:Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Nie no chlopaki bez problemu mozna zmieniac plyty, a jesli wymagany jest nowy kod aktywacyjny np przy reinstalce dzwoni sie po prostu do M$ i oni go podaja.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
No ale poplyneliscie, zeby juz nawet do kradziezy porownywac to, ze uwazam iz oprogramowanie powinno byc darmowe...
Ale ja sie nie przejmuje, w historii jest wiele przykladow ludzi ktorzy nie wyobrazali sobie darmowych odpustow, darmowych minut, darmowego internetu, wiecej niz 8MB pamieci w komputerach (hihihi Bil). Poczekamy zobaczymy :-)
Tak wlasnie jest o ile legalny soft zostal przez Ciebie w M$ wczesniej zarejestrowany.
@ Gonzo44
No przeciez na rynku wystepuje i darmowe oprogramowanie. Zakazu jego uzywania nie ma.
Rozumiem, ze mozesz smialo powiedziec ze kazy program z jakiego korzystasz jest legalny, bo wiesz sam XP+OFFICE (oczywiscie podstawowe wersje) to tak przynajmniej 1000PLN. No a ilu posiadaczy cyfrowki wykorzystuje photoshopa? Najbardziej podstawowa wersja to 815 PLN...Cytat:
Zamieszczone przez Pszczola
No to albo nieuczciwe zarabiać, i uzywac legalnego oprogramowania. Albo na odwrot.
Bill z tego co pamietam mowil o 640 KB :)
Do tego nie ma co przywolywac historii zeby sobie wyobrazic darmowe dobrze dzialajace oprogramowanie, ktore od lat jest dostepne pod postacia roznych odmian Linuxa. Tak naprawde (i zreszta byly robione na ten temat badania z tym ze gdzies zapodzialem stosowne linki) dla odbiorcy koncowego nie majacego specjalnie duzego doswiadczenia z komputerami nie ma znaczenia czy pracuje w windowsie czy linuksie (sprawdzilem na mamie i ona ma gdzies jak wyglada edytor tekstu wazne zeby mial odpowiednie opcje). Zgodnie z reklama "jesli nie widac roznicy po co przeplacac" ludzie powinni masowo sie przesiadac na linuksy a tego nie robia bo trzebaby sie czegos tam nauczyc zrezygnowac ze starych przyzwyczajen i do tego pojawia sie strach przed nieznanym. Ale co ciekawe nie pojawia sie poczucie winy ze dany system jest nielegalny i strach przed konsekwencjami.
To jest temat rzeka ogolnie bo pojawia sie glosy ktore powiedza ze na linuksa nie ma potrzebnych im programow, ze linuks jest trudny i niestabilny, ze nie ma gier i ze nikt na osiedlu nie ma linuksa wiec jak zaniesc dysk do kolegi zeby przegrac filmy :) I kazda z tych osob pewnie bedzie miala racje, tylko gdzie w tym wszystkim zasada ze jesli mnie na cos nie stac to tego nie kradne tylko na to zarabiam ?
Plus dla Ciebie McKane za pamiec, minus dla Billa za brak wyobrazni.
McKane: 1
Bill: 0
;-)
XP-ki byly kupowane razem z kompami. Z laptopem przyszedl tez Word w wersji angielskiej. Uzywany natomiast Office jest wersja wielostanowiskowa zakupiona przez pracodawce. A najmieszniejsze jest to, ze w robocie mam poinstalowanego Open Offica bo sie juz nam licencje Office'a na stacje robocze skonczyly.Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
Najwiecej softu pochodzacego z 2 obiegu ;-) to ja uzywalem w latach 80-tych na roznych tam ZX80/81, Spectrumach itp. Legalnie tego wowczas w PL nie szlo kupic.
Inna sprawa, ze - co wcale nie znaczy, ze to mi sie podoba - gdyby w naszym kraju "od zawsze" nie szerzylo sie piractwo softwarowe to do w miare powszechnej informatyzacji spoleczenstwa czekalibysmy jeszcze ho, ho, albo i dluzej.
No to Ci sie niezle poszczescilo. Jak ja skladalem (a moze raczej stale skladam) swojego kompa to do zadnej czesci nie dorzucili mi zadnego oprogramowania :-( Gdzie tkwil blad?
Ciekaw jestem jak jest z legalnoscia uzywania oprogramowania zakupionego dla firmy na prywatnym komputerze (bo mam nadzieje ze o takim mowimy).
1. No raczej XP-ka OEM do myszek nie dorzucaja za darmo. De facto myszke kupuje sie z softem OEM po to, aby spelnione byly warunki licencji tego rodzaju oprogramowania.
2. Tak jak pisalem jeden z moich kompow jest sprzetem firmowym. I on wlasnie kupowany byl jako 'kit': sprzet + system + dodatkowy soft. Office Pro firmowy dziala na firmowym kompie. A na prywatnym mam zainstalowanego i zarejestrowanego (za wiedza szefostwa) Worda, ktory przyszedl z kompem firmowym.
3. Na kompie domowym mam poinstalowane jeszcze inne programy zakupione na firme. Np. do analiz statystycznych. Licencja nie nakazuje uzytkowania ich na kompach firmy, ale - o ile dobrze pamietam - nakazuje wykorzystywac je wylacznie do celoe firmowych. Ja 'prywatnych' analiz nie robie, a jako żem akademicki humanista (tfu...) to w zasadzie wszystko co pisze, analizuje, itp. a potem publikuje idzie na chwale Uczelni :mrgreen:
Zdaje sobie sprawe, na szczescie nie mam OEM do "zestawu" (bo kompa wyraznie zamawialem na czesci i bez plomby) a do ktorejs czesci z zestawu... ktorej? Nie wiem... nigdzie nie jest napisane w calej stercie tych papierkow (bo oczywiscie przed odpaleniem, swoim zwyczajem przejrzalem wszystkie papiery i instrukcje).
I sie wlasnie zastanawiam czy sam mam wybrac czy tez zaptyac w sklepie do ktorej czesci kompa dali mi OEMa :roll: .
A propos SP2 w XP - jest gdzie madrze napisane ze po jego instalacji "niektore programy moga przestac dzialac" i rzeczywiscie - nie jest to zwiazane z firewallem. W ktoryms nowym Chipie czy Enterze mi sie rzucilo w oczy... i jedyna rada na to byla - reinstalowac nie dzialajace programy :O .
Dlatego ja mam Win2000 8)
Pytanie jest wazne w przypadku kontroli policyjno-prokuratorskiej w domowym zaciszu.
Vitez, ale to jest trosze nielogiczne (niemowie, ze to Twoja wina - pewnie jakas luka w prawie albo niewiedza sprzedawcow) bo na oryginalnym XPku (i nie tylko), ktory lezy przede mna jest naklejka z napisem 'Wersja OEM. Przeznaczony do dystrybucji wylacznie z nowymi komputerami PC'
I czegos tu nie rozumiem. Bo z tego co piszesz to nie kupiles Zestawu komputerowego tylko 'worek czesci'. Co teraz z Window$em poczac? ;)
Sprzedawanie Windowsa OEM do myszki czy tez karty grafiki to tez jest swoja droga parodia bo zgodnie z zasadami powinno sie je przedawac tylko z zestawami komputerowymi. Wynika to z zalozenia w ktorym system stanowi niezbedny do dzialania komputera element ukladanki, i jest po to zeby nie sprzedawac ludziom sprzetu, ktory de facto bez oprogramowania nie dziala (czyli idac dalej w jakims stopniu jest wadliwy). A u nas ilosc kompow sprzedawanych z systemem odbiorcom indywidualnym to bardzo niewielki procent. I najgorsze ze ludzie potrafia z tego powodu robic niezle awantury bo przywiezli kompa do domu a on nie dziala. A przy zamawianiu jak pojawialo sie pytanie czy chca zaplacic 400 zl za system operacyjny bez ktorego komp nie "ruszy" mowili ze absolutnie nie i ze sobie dadza rade :)
Firma w ktorej pracowalem wprowadzila taki patent ze sprzedawala kompy z zainstalowana wersja oem windowsa xp he z tym ze nie dodawali plytki z licencja dzieki czemu osoba ktora kupila kompa mogla go od razu uzywac ale po 30 dniach system sie wylaczal proszac o aktywacje. Nie najgorszy nawet kompromis ale i tak zdarzaly sie awantury ze dzialalo i nie dziala ale oczywiscie 400 zl nikt dac nie chcial.
A wracajac jeszcze o produkatch OEM do myszki to M$ niezle zarobil na panice jaka z 1,5 roku temu nawiedzila Polske ze niby jest akcja na piratow i policja buszuje po prywatnych mieszkaniach. Windows stal sie najpopularniejszym produktem kupowanym w sklepach i zarobili na tym krocie :) Gdyby jednak trzeba bylo sprzedac do kazdej kopii OEM'a kompa wtedy zarobki bylyby wyraznie mniejsze.
ja pracowalem w firmie, ktora miala inny sposob. wgrywalismy OEMa i po zajechaniu do klienta i po pokazaniu, ze sprzet dziala formatowalo sie brutalnie dysk C. lajf is brutal ...oj trzeba bylo miec twarde serce :/Cytat:
Zamieszczone przez McKane
hehe pamietam do dzis haslo: CHWDP - chowaj windowsa do piwnicy :lol::mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez McKane
P.S.
moze czas juz wykroic ten Offtop? ;)
Hehe a nie zrazalo to klientow ? :)Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Swoja droga zostawienie windy na 30 dni ma jeden bardzo powazny plus. W przypadku kiedy pokazuje sie klientowi ze windows startuje i powiedzmy chodzi 3dmark czy inny soft pogladowy tak naprawde od strony serwisu nie ma sie pewnosci ze to rzeczywiscie dziala. Niektore problemy techniczne wychodza dopiero w praniu. Ich pojawienie sie na poprawnie zainstalowanym przez sklep systemie daje informacje o realnym problemie. Natomiast w sytuacji kiedy to klient wszystko instaluje dochodza dodatkowe czynniki i trudniej sie to diagnozuje. Oczwiscie zawsze mozna walnac formata i poprosic klienta o oryginal do zainstalowania ale chyba nie tedy droga.
Faktycznie niezly offtop sie zrobil ;)
Tez pamietam ta panike z policja. Ale to swiadczy tylko o swiadomosci prawnej Polakow. Przeciez bez nakazu to oni nawet spojrzec za prog mojego mieszkania nie moga.
dlatego niektorzy sie tym nie przejeli 8-)Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
Według microsoft licencja OEM jest do "serca" zestawu komputerowego czyli procesora.
Przetestowałem to na własnej skórze , jak w zestawie komputerowym z windows OEM wymieniłem procesor i płytę, po gwarancji oczywiście.
Na tym kompie nie zarejestrowałem ponownie Windowsa, jak zadzwoniłem do pomocy technicznej to usłyszałem że mam sobie kupić nowego windowsa bo wg ich interpretacji to jest już nowy zestaw i jak mi sie to nie podoba to mogę sobie ich skarżyć gdzie mi się podoba ( straszyłem ich rzecznikiem praw konsumenta).
http://www.community.tomshardware.pl...w=&sb=&o=&vc=1
Dość bogaty wątek na temat produktów OEM microsyfu.
@canis_lupus
byl jeszcze jeden u nas na forum, bo pamietam, ze tez w nim pisalem o licencji OEM
a co do SP2, to ktos tu pisal, ze po instalacji mu czesc softu na kompie nie dziala, wynika to z tego, ze SP2 ma o wiele bogatsze zabezpieczenia, i czesc oprogramowania nie w pelni zgodna z nowa specyfikacja nie bedzie dzialala do czasu wypuszczenia update'u, kolejnosc instalacji nie ma tu nic do rzeczy
Zgadza sie. Ja np. za Chiny ludowe nie moge zainstalować sterowników do skanera. Ale mi to tak na prawde zwisa bo wiekszość czasu spędzam pod linuxem. Tam nie ma problemu z kodami, dzwonieniem, i wersjami OEM. Polecam kazdemu.Cytat:
Zamieszczone przez yasin
Oj niestety jakos ma. Bo mi pelna funkcjonalnosc stracil m.in. soft, ktory wedlug producenta, jak i M$ jest zgodny z SP2. W robocie ten sam soft instalowany po SP2 dziala.Cytat:
Zamieszczone przez yasin
Ja tez nie mam tego problemu, ale nie dlatego ze wybralem inny system niz windows, tylko...zreszta sami wiecieCytat:
Zamieszczone przez canis_lupus
:mrgreen:
ja bym tak publicznie nie pisal ...wujek Bill patrzy :lol:Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
eee tam wujek bill, wujek bill, wszyscy na niego narzekaja, a tak naprawde 98% ludzi uzywa jego systemow operacyjnych i jego oprogramowania posrednio lub bezposrednio :]
co do kolejnosci instalacji, to nie powinno miec znaczenia, ale widac niestety wieksze security w SP2 ma rowniez i na to wplyw :/ w SP1 nie bylo tego problemu i wogole systemy NT 5.0 i w gore (czyli win 2000, XP, 2003) maja to do siebie, ze uporano sie z tak zwanym problemem "dll hell", czyli masa softu korzystajaca z roznych wersji tych samych dllelek, instalowana w roznej kolejnosci, pewnie poprawia to w nowszej rewizji SP2 :]
i tutaj sie nie ma z czego cieszyc :-/ taki monopol sprawia, ze ludzie maja klapki na oczach i uzywaja produktow wujka B (systemy, office, explorera tfuu) a inne omijaja z daleka. skutecznie dusi to inne firmy, ktore moga spokojnie konkurowac z M$ ale niestety nie maja na to szans. imo jest to skuteczne hamowanie postepu w tej dziedzinie... reszta sobie dopowiedz, bo nie chce mi sie pisac wywodow ;)Cytat:
Zamieszczone przez yasin
a czy ktos psioczy na canona, ze robi dobre puszki :] poprostu uzywacie tego co najlepsze, jakos nikt sie nie kwapi przerzucic na nikona albo minolte tylko w imie powstrzymania monopolu, m$ wbrew temu co sie ogolnie mowi, robi duzo rzeczy porzadnie, wiem co pisze, bo oprogramowuje systemy m$ od kilku lat, poczawszy od poziomu win API32, az po .NET, to prawda, ze zdominowali rynek, ale jaki powod musi byc, ze wiekszosc ludzi zamiast siedziec na darmowym linuxie siedzi na m$, i jest jakis powod, ze wiekszosc softu tworzy sie na platforme m$, a jak kazda firma, ma produkty lepsze i gorsze, czasami ich polityka jest niezla, a czasami zawodzi
Niestety analogia jest bledna, zmiana body ciagnie za soba zmiane calego systemu (sic!), a to czesto wydatek rzedu 10kPLN. Natomiast zmiana systemu operacyjnego to mysle ze w najgorszym razie 1 (slownie jeden) dzien roboty.Cytat:
Zamieszczone przez yasin
Wyobraz sobie o ile ich produkty byly by lepsze gdyby dzialali w warunkach permanentej konkurencji i musieli naprawde walczyc o to by chociaz 25% komputerow mialo zainstalowany windows. Dowodem na to jest chyba fakt, ze pierwszym naprawde stabilnym systemem z rodziny windowsow (dla zwyklego odbiorcy) byla dwutysiaczka. Choc tak naprawde dopiero XP mam zainstalowany od ponad 1.5 roku bez reinstalacji, co w przypadku (wysmienitego w niektorych zastosowaniach) 98 jest nie do pomyslenia.
No i XP moze chodzic bezprzerwy nawet dwa tygodnie (pewnie duuuuzo dluzej).
taaa jasne, zmiana systemu operacyjnego to nie zmiana analogiczna do zmiany puszki, a co w takim razie zrobisz z calym legalnym softem, ktory zakupiles, napisanym pod winde i dzialajacym tylko pod winda (nawet jezeli sa wersje po inne systemy operacyjne, to zupelnie inna wersja, ta co masz nie bedzie dzialac), zmiana systemu operacyjnego jest jak najbardziej analogiczna do zmiany puszki, i tak sie sklada, ze sytuacja canona jest dosc analogiczna do sytuacji m$ na rynku OSow :] a co by bylo gdyby to ja nie wiem, bo prorokiem nie jestem, pewnie, ze byloby lepiej gdyby, na rynku byl inny potentat OSow, moze nawet dwoch, ale moze byloby tak jak jest teraz na polskim rynku GSM, czyli operatrzy dziela sie zyskami i udaja, ze konkuruja, pewnie gdyby nikon stal lepiej na nogach i nie robil glupich posuniec to mielibys juz dawno DSLR za 500$ :) ja uzywam i tworze oprogramowanie pod najlepsze systemy operacyjne dla uzytkownikow domowych, a sa nimi windowsy NT, czy sie to ludziom podoba czy nie, systemy NIXowe sa dla elity, dla ludzi swiadomych technologicznie, a jak wiemy pieniadze sa na rynku masowym
edit: co do zarzutu, ze m$ dopiero teraz robi dobre OSy, to nieprawda, linia windows NT jest stara prawie jak sam m$, ale wczesne systemy NT byly dla elity, swiadomej technologicznie, byly nieskonfigurowane defaultowo pod domowego uzytkownika, gry nie chodzily, z multimediami byly problemy, ale byly stabilne jak skala, no i co, i to, ze prawie nikt o tym nie wie, tak samo jak teraz nikt nie zawraca sobie glowy Unixem, tylko pasjonaci, albo korporacje, ktore wiedza czego chca, tak samo bylo kiedys z wczesnymi wersjami windows NT, m$ zdominowal rynek zwyklych zjadaczy chleba, bo dla nich maja w tej chwili najlepsza oferte pod sloncem, wyprzedzajac Unixa o 10 dlugosci