Odszedł mój (nasz) kolega...

Muszę się z kimś tym dziś podzielić.. Chyba będzie to odpowiednie miejsce ku temu. 6 listopada odszedł mój dobry przyjaciel Sebastian Gołębiewski , Miał jedynie 28 lat. Prawdopodobnie zmarł po długiej chorobie. Piszę - prawdopodobnie, gdyż nie miałem z nim ostatnio kontaktu. Nasze drogi rozeszły się rok temu - wtedy wyprowadził się z Poznania i wrócił do Kutna. A do niedawna był moim dobrym kumplem, współlokatorem, spędziliśmy razem dobre kilka lat, zaraziłem go fotografią... Niestety dowiedziałem się zbyt późno, już nawet nie o chorobie tylko o śmierci. Nie zdążyliśmy już pogadać...

Często czytał nasze forum, jego nick na Canon-Board to sebastiancntfai. Nie udzielał się co prawda, ale nasze forum było jego kopalnią wiedzy na temat sprzętu. Część z Was go pewnie troszkę zna - pojawiał się ze mną na plenerach...

Tutaj jest troszkę jego zdjęć :

http://plfoto.com/57283/autor.html

Nigdy Cię nie zapomnę Seba, trzymaj się... [']

https://canon-board.info//brak.gif
źródło

[']

Taki mlody gosc...

Wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie...

Zawsze smuci...niezależnie od wieku...

Cholewcia ludzie tak szybko odchodzą tym gorzej że niekiedy wspaniali i jeszcze młodzi wiekiem :( szkoda...________________

Coraz więcej odchodzi ludzi młodych. Bardzo mi przykro.

przykro... bardzo smutny poranek :([*]

"...Prawdziwie wolny jestem jedynie wtedy, kiedy wolni są wszyscy ludzie którzy mnie otaczają..."
cytat z blogu Sebastiana

To smutne tu na forum jesteśmy chyba można tak powiedzieć jedną wielką rodziną z wielu zakątków świata, gdy ktoś odchodzi nawet ,,niewidzialny'' to zawsze jest nam przykro.

Bardzo to przykre nie zaleznie od wieku ale jak odchodzi tak młoda osoba to jest to jeszcze bardziej przykre[*]

Kurcze....poznalem Sebastiana na jednym z plenerow...bardzo otwarty i sympatyczny koles...i ta jego fascynacja lornetkami...[']

Nie znałem gościa. ale nie zmienia to faktu , że przykro mi się zrobiło:(

kochajmy ludzi bo tak szybo odchodzą....:sad:

28 lat... :( \*/ \*/ \*/

PS. Moj najlepszy kolega, ktory ma obecnie 27 wiosen, walczy teraz z ^%$%&^$*& nowotworem... oby mu się udało...

Przykre. Współczuje szczerze straty przyjaciela [']

Zawsze jest przykro jak ktoś znajomy umiera tym bardziej jeżeli mam 28 lat :(

Az serce czlowieka sciska kiedy sie slyszy jak ludzie w tak mlodym (a czesto i mlodszym) wieku musza walczyc z nowotworami... a najgorsza jest ta bezsilnosc wokol...

Szczerze wspolczuje straty kolegi. Mimo, ze nie znalem Sebastiana to zawsze smutno sie robi kiedy umiera znajomy znajomego...

['] ['] [']