Witam,
bardzo proszę o podpowiedź, który z obiektywów jest godniejszy uwagi ;)
Dodam, że canona mogę kupić po promocyjnej, wychodzi o 200 zł drożej od sigmy
Pzdr
Wersja do druku
Witam,
bardzo proszę o podpowiedź, który z obiektywów jest godniejszy uwagi ;)
Dodam, że canona mogę kupić po promocyjnej, wychodzi o 200 zł drożej od sigmy
Pzdr
Mialem oba, z tym ze SIGME na innym systemie i ciezko bedzie doradzic, bo SIGME najlepiej doregulowac i wtedy jest i ostra i bardzo fajna w calym zakresie, dodatkowo swiatelko, tylko nie wiem jak z Canonem bedzie lazic, dodatkowo wychodzi tez jakas jej nowa wersja, albo juz wyszla z USM, a tej juz nie znam.
Plusem 17-85 jest USM i stabilizacja, ale do 24 mm jak dla mnie byl nie do przyjecia. Aberacje wielgachne i brzegi cienkie, pozniej robilo sie dobrze wlacznie z fajna ostroscia.
Wybrac musisz sam
Witam
proszę o rade co do wyboru obiektywów
CANON EF-S 17-85mm f/4-5.6 IS USM
czy
Sigma 17-70mm F2.8-4.5 DC MACRO
roznica w cenie to 50zl
do canona 400d lub 450d
dzieki:)
T.
miałem 17-85 i to naprawde nie jest zły obiektyw. mi służył szczególnie do krajobrazu ale i kilka portrecików też pstryknąłem. stabilizator fajnie sobie radził i to bardzo dużu plus tego obiektywu. bardzo uniwersalne szkiełko za nie najwieksze pieniądze. sigmy nie znam wiec sie nie wypowiadam.
simga ma dobre swiatlo, a mi tez chodzi o jakosc zdjec
a wiem ze szkla canona maja bardzo dobra jakosc :)
Kumpel ma w/w sigme i to naprawdę bardzio dobre szkło. Ma lepsze światło od Canona. Różnica 1EV na krótkim końcu czyli jeden skok ISO a na 70mm jest już mniej - przypuszczam, że 1/3EV(przypuszczam ponieważ nie mogę porównac) a Canon ma USM IS no i jest dłuższy. Sam musisz zdecydowac co będize dla Ciebie bardziej przydatne.
Szkoda ,że nie napisałes do czego głownie ma Ci służyć ten obiektyw.Sigmy nie mialem wiec nic na jej temat.Od siebie napisze tylko ,że nie wiem jak amroz robił nim krajobrazy bo do nich to raczej szeroki kąt a 17mm w 17-85 jest bardzo słabe.Im dalej tym lepiej...a na koncu jest naprawde b.dobrze! Nie będe Ci pisał co ma a czego nie ma bo na ten temat juz Wszyscy wszystko powiedzieli wiec ja napisze na temat tego obiektywu tak: Jakby byl lepszy optycznie na 17mm i dali stale swiatlo 4 to naprawde bylby to obiektyw marzenie :) Poki co tak niestety nie jest...:(
No ale ma USM i IS, które mogą się przydać.
Moim zdaniem trudno wybrać spośród tych obiektywów.
Krajobrazy na 17 i tak robi się z przymkniętą przesłoną więc jakość w Canonie nie jest tu przeszkodą. Z drugiej strony światło Sigmy może się przydać.
Jeśli Sigma wmontowałaby USM w modelu do Canona byłoby więcej argumentów za Sigmą.
Sam te dwa obiektywy rozważałem i decyzji nie podjąłem. Chwilowo rozważania odkładam na później z powodów niezależnych. :)
Teraz ten Canon jest bardzo tani, wliczając zwrot tj. CB.
No faktycznie teraz Canon daje cash back za 17-85 wiec naprawde warto! Z Sigma moze byc różnie,głównie z AF moga byc problemy.
Ja miałem Sigmę i nie byłem z niej zadowolony,autofocus BARDZO zawodnie działa z body Canona :( (wolno i niecelnie) a mój niał jeszcze tendencje do ustawiania ostrości lekko za:( więc jak mam korygować większość zdjęć to po co autofocus:) dokupiłem więc Canona 17-85 który "fachowcy" z cyfrowe.pl BARDZO mi odradzali twierdząc że ta moja Sigma jest o niebo lepsza.Po moich testach (dziesiątki zdjęć w róznych warunkach) został u mnie Canon a Sigmę sprzedałem i NAPEWNO już Sigmy nie kupię!!!! Fakt że mógłby być jaśniejszy ale z drugiej strony jak by był to by miał wtedy "czerwony pasek" i kosztowałby DUŻO więcej:( POLECAM Canona!!!!
Dam jeszcze jeden argument za Canonem - zapewne pojawi się dla niego korekcja wad w DPP
(przy wywoływaniu RAW program automatycznie koryguje dystorsję, winietę i abberacje).
Dla Sigmy w życiu Canon tego nie zrobi :-)
No a czekając aż pojawi sie taka korekcja w DPP można używać DxO Optics Pro który radzi sobie bardzo dobrze,i zdjątko w efekcie końcowym wygląda naprawdę bardzo dobrze.Wiec krótko mówiąc tylko Canon! Problemy z autofocusem w Sigmach + body Canona znane są nie od dziś.
Cześć,
mam podobny problem ale chodzi o wybór między 17-85 a 28-135.
Mam świadomość utraty szerokiego kąta.
Jeżeli chodzi o te dwa modele to macie doświadczenie, czy optycznie są podobnie czy może 28-135 jest ciut lepszy?
Będę wdzięczny za info.
Ja mam do sprzedania 28-135
A ja powiem, tak. Mam Sigmę 17-70 f/2.8-4.5 (wersję HSM) i jestem zadowolony, z ostrością i szybkością AF nie ma problemów. Jeżeli nie jest się onanistą sprzętowym, a 80-90% obecnych tutaj jest i przegląda zdjęcia piksel po pikselu, to w zupełności wystarczy.
Żeby nie było, moją Sigmę kupiłem z premedytacją bo nie mam uprzedzeń do marki czy obiektywów. Ze świadomością że jak będzie jakoś nawalać czy robić mydło to zwrócę do sklepu w ciągu kilku dni bo mam takie prawo.
Miałem 28-135 i zamieniłem na 17-85. Dlaczego? Szerszy na cropie. Optycznie bardzo podobne. Jakość zadawalająca. Świadomie nie piszę dobra, ale w zupełności wystarczająca.
Byłem zdecydowany na Sigmę 17-70 (dobra cena, fajne wykonanie, "wszystko" na plus). Udałem się do Centrum Sigmy w Wa-wie z aparatem i komputerem ażeby przed zakupem sprawdzić celność AF. Obsługa sklepu (rewelacja), p.Łukasz, pozwolił mi przetestować wszystkie dostępne na stanie 17-70. Niestety każdy z obiektywów miał kłopoty ze współpracy z moją puszką. Reasumując: świetna obsługa w punkcie sprzedaży a efekt C 17-85.
Rozumiem, że mówisz o Nikonie? :shock:
http://www.sigma-photo.co.jp/english...7_70_28_45.htm
Jak sie sprawuje ta korekcja w DPP dla 17-85 USM iS . Mógłby ktoś podesłac zdjęcia na 17 ze skorygowaną aberacją i dystorsją .Oczywiście zdjęcia przed korekta też by się przydały
Pozdrawiam
Czarek
Zamierzałem kupić w/w obiektyw Canona. Średnio sugeruje się testami na optyczne.pl lub inne. Poszedłem do sklepu fotojoker podłączyłem 17-85 do mojej 450D i... i niestety wielki zawód. Jakość zdjęcia praktycznie identyczna do kitowego 18-55. różnica większy zoom, metalowy bagnet,USM i kilka gramów wiecej. Pogadałem z kilkoma osobami i moja teoria chyba jest celna ,w tej klasie zoomów dopiero C 17-55 f 2.8 is w cenie ok 3800-4000 i obiektywy z serii "L" dają "polepszenie''. Ja jak na razie pstrykam manualnym obiektywem yashicy 35-70. Być może zakupie Tmrona 17-50 ale coś mam dziwne uczucie że test okaże się również dołujący jak z C 17-85. Moja rada. Nie ma co inwestować w kiepskie szkło bo takie jest już kitowe. Niestety optyka zawsze była i bedzie droga. Zawsze jest możliwość zakupu jakiegoś kompakta klasy "G".
P.S. Jakość wykonania w/w Sigmy, praca pierścienia zoom'a jest porównywalna do radzieckiego Zenita albo innego z tamtej epoki.
Jeśli ktoś chce narazić się na ewentualne kłopoty z celnością i szybkością Af, to polecam Sigmę. Jeśli ktoś nie bawi się w cropy lub wydruki formatu A4, to polecam Canona.
Jago
A jak sobie radzisz z aberracjami ? Czy DPP ma jakiś super mechanizm który to koryguje ?
jago
Możesz podesłać na maila albo wstawić fotkę jakiegos kontrastowego kadru Drzewa na tle jasnego nieba prosto z aparatu. Zobacze co da się z nim zrobic w PS i DPP
Często czytam jakieś opinie na temat 17-85 Canona powiem tak był to mój pierwszy obiektyw musiałem coś szybko kupić ze względu na wyjazd miałem do wybory kita lub 17-85, porównywanie tego obiektywu do kita jest mz lekkim nieporozumieniem, jakość wykonania "delikatnie inna", nie kręci mordą więc da się normalnie polara użyć, metalowy bagnet, usm z FTM i stabilizacja, co do wagi to rzeczywiście "tylko kilka gramów" ;) ale ja raczej wolałbym niższa i tak za dużo gratów mam w torbie, co do abberacji to jeszcze nie widziałem szerokiego kąta pozbawionego tej wady, abberacja jest usuwalna programowo, kiedyś używałem DxO doskonale sobie radzi z tym obiektywem - usuwa automatycznie abberacje i koryguje zniekształcenia, podobnie LR ale ręcznie. Największą "wadą" tego obiektywu jest jego jasność. Używam go nadal w komplecie z 10-22 więc raczej w górnym zakresie i tam jest bardzo przyzwoity ale niestety nadal ciemny. Uważam że cena ok 1k zł to bardzo przyzwoita cena za ten obiektyw - typowy zoom do wszystkiego - oczywiście nikogo nie namawiam na zakup - zdecydowanie lepiej kupić 17-55/2.8 ten jest właściwie bez wad.
Co do ostatniego zdania to obawiam się że w tej klasie zoomów można łatwiej i taniej osiągnąc "polepszenie" doskonaląc swój warsztat fotograficzny niż kupując obiektyw z serii L. Przeczytałem kiedyś mądre zdanie na forum dotyczyło korpusów ale mz w 99% przypadków dotyczy również zakupów szkieł (szczególnie zoomów w tym zakresie :) ) "jeśli wydaje ci się że zakup lepszego korpusu sprawi że twoje zdjęcia będą lepsze to masz rację wydaje ci się" i tym optymistycznym acentem kończę ten przydługi wpis.
jaś
Możesz podać jakieś sample krajobrazów na szerokim kącie przed i po korekcji aberracji. Najbardziej się ich obawiam. Ciągnie mnie do niego ze względu na USM i IS .
Jago na pewno jest równie szczelny jak twój o ponad 2000 zł tańszy 17-85.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zumi i w sumie jeszcze jedno po przespanej nocy. Jeżeli możesz poeksperymentować to kup sobie szkło Canona EF 50 1.4. Cena jest wysoka jak za to maleństwo ale po 2 dniach na moim korpusie bardziej poszedłem w kierunku 17-55 lub jakiejś "L" niż np. 17-85. Cały czas myślę o tamronie 17-50, w przyszłym tygodniu wybiorę się na testy to napisze jak to widzę. Do dnia dzisiejszego moja refleksja jest taka- za szkło w moim rozumieniu standardowe trzeba wydać około 3000-4000 zł, a poprawianie sobie nastroju jakąś protezą lub plastikowym "pro" kitem jest nieopłacalne bo i tak kiedyś stwierdzisz że czas na "coś fajnego"
co do porównywania zooma i "standardowej 50" to jednak szkła do całkiem różnych zastosowań (jedyne co je łączy to to że obydwa mogą służyć do zrobienia zdjęcia) z jednej strony ciemny uniwersalny zoom z drugiej jasny stałoogniskowy standard, ja osobiście zamiast tej 50 wolałbym coś w okolicach 35mm jasnego i mniej plastikowego, byłoby bardziej uniwersalne i miałoby jakąś tam szansę zastąpić zooma :), uprzedzając dobre rady zaczekam na coś podobnego do nowego nikona.
no tak myślałem obiektywy poniżej 4000 no 3000 zł zdjęć właściwie nie robią :) co do poprawienia nastroju to najlepiej poprawia go zrobienie dobrego zdjęcia.
Jeśli mam być szczery, to mój 17-85 jest szczelny i pod tym względem nie mogę na niego narzekać pomimo, że bywałem z nim w warunkach uciążliwych. Jeśli chodzi o 17-55 2,8 to na szybko znalazłem opinię użytkowników w tej kwestii:
http://www.skapiec.pl/site/cat/47/co...12_komentarze/ Sorry, że więcej nie szukam, ale żona "znacząco" na mnie patrzy,że klikam nawet w święta.
Witam, potrzebuję takie prawie uniwersalne szkło do zdjęć wakacyjnych - morze,plaża, dziecko - mam 450D -sigmę10-20 i canona 28-135mm, kit 18-55 leży gdzieś w szufladzie. Który z obiektywów z tytułu postu możecie mi polecić lub ew. jakiś inny.
Było!
Ja stałem przed dokładnie takim samym wyborem. Wybrałem Canona ze względu na brak FF/BF i na rewelacyjną/wzorową (w przeciwieństwie do Sigmy) współpracę z lampą.
Dzisiaj jednak na wakacje brałbym albo Tamrona 18-270VC jako jedyne szkło (ewentualnie plus Sigma 30/1.4) albo kompaktowego ogóra w stylu megazoom.
Ale skoro piszesz, że masz jeszcze 18-55 to bym jego wybrał właśnie.
A w ogóle to bym spuścił 28-135, 18-55 i kupił w/w Tamrona.
Do zastosowan wakacyjnych dla niewymagajacych cos w stylu w/w tamrona bedzie idealne. Ja mam do takich zastosowan sigme 18-200. Jakos nie odwazyl bym sie zmieniac obiektywu na plazy.
Ja na początku nie polubiłem tego szkła ze wzgledu na światło... ale z czasem nauczyłem sie z tym żyć do czasu zakupu czgoś jaśniejszego:) A pozatym zrobiła się wiosna i można z tym szkiełkiem wyjść na światło słoneczne z którym C17-85 współpracuje śwetnie!
Poniżej 2 fotki na 85mm i jedno na 17mm.
85mm
85mm
i nieszczęsne 17mm IMHO nie jest tak źle... fotka bez korekt aberacji itp, tylko lekki sharp.
mam rowniez to szkielko i jak dla mnie to brak jest mu tego czegos (plastyki?) i na 17 to jest poprostu slabo
na 17mm faktycznie jest dość kiepsko, ale na 85mm nie narzekam. światło jak światło, widzialy gały co brały. osobiście szkło dostałam, więc nie mam śmiałości narzekać. jest dystorsja, winietuje na 17mm jak skurczybyk, ale jak się zna wady można bardzo ciekawie wykorzystać :)
z braku laku często używam do sportu, i co dla mnie najważniejsze 85mm + USM dają radę. i nie syfi się jakoś strasznie - pracuje non stop w kurzu i błocie, i nie zauważyłam narazie problemów. a wkrótce już nie będę go w tych celach używać ;)
Ale... masz jakieś wsparcie? Linki?
Bo jeśli mowa o 17-55 2.8 to tu na forum jest kilka opinii potwierdzających łapanie pyłków vs kilkadziesiąt opinii albo przeczących, albo stonowanych ("kilka pyłków jak każdemu zoomowi zdarza się złapać po roku/dwóch używania" ) :p . Tak więc... nie demagogizuj, tylko sam poczytaj prawdziwe opinie użytkowników a nie steoretyzowane recenzje "a bo gdzieś czytałem że to szkło nie jest zbyt szczelne" :? .
(Sięgam do torby...)
Tak - nadal niedowiarkom oferuję obejrzenie mojego 17-55 2.8 by sprawdzić jak strasznie łapie pyłki po ponad półtora roku używania w przeróżnych (w tym podróże, koncerty na dworze i w pomieszczeniach itp) warunkach. Czysty jak łza, ale zawsze z filtrem UV :p .
Vitez proszę:
http://www.ceneo.pl/;015264380-10.htm (1 i 2 opinia)
http://www.skapiec.pl/site/cat/47/co...12_komentarze/ (2 i 4 opinia)
Chyba coś jest jednak na rzeczy z jego szczelnością :?: W Canonie jest także rozrzut jakościowy w poszczególnych egzemplarzach i być może trafił się Tobie szczelniejszy egzemplarz :!: Oczywiście nie uogólniam mojej opinii a jedynie zacytowałem fakty o których wypowiedzieli się użytkownicy tego szkła.
Moje szkła na szczęście też są czyściutkie bez pyłków zassanych z zewnątrz - nie upieram się jednak, że modele obiektywów, które ja posiadam są okazami szczelności (rzeczywiście wtedy pachniało by to demagogią), gdyż u innych użytkowników sytuacja może być zupełnie inna.
Wydaje mi się, że to kwestia eksploatacji szkła, jednemu zebrał kurz drugiemu nie. To jak totolotek. Pyłki dostają się przez tuleje przy zmianie ogniskowej, nie przez przednią soczewkę (tzn tak wynika z moich obserwacji), zakładanie UV czy polara nie ma tu większego znaczenia. Mój 17-85 zebrał kilka małych pyłków, z kolei znajoma która wyciąga aparat "u cioci na imieninach" ma czysty. Tak czy inaczej te kilka pyłków pod przednim szkłem nie wiele znaczy i nie ma wpływu na jakość zdjęć (no chyba, że to jakieś wielkie kłaki z kolonią roztoczy). Jeżeli spędza to komuś sen z powiek, to można szkło wyczyścić/oddać do czyszczenia, i loteria - wpadnie kurz czy nie - zaczyna się od nowa.