Hot Pixel'e? Proszę o ocenę testu z nałożonym deklem

Witam!
Jakiś czas temu zakupiłem 300D, jednak w pierwszym egzemplarzu na złotym punkcie były dwie dość mocne czerwone plamki składające się z ok. 10 pixel'i (nie wiem czy się to nazywa bad czy hot bo na każdym forum inaczej pisze).
W drugim egzemplarzu jaki mi przysłano postanowiłem zrobić test ponieważ pewne czerwone plamki widziałem (dwie bardzo mocne na naświetlaniu 15 sekund).
Proszę o ocenę tych dwóch zdjęć:

ISO 100, 18mm, f/3,5, 15 sekund.
http://www.imud.prh.pl/100.jpg

ISO 200, 18mm, f/3,5, 15 sekund.
http://www.imud.prh.pl/200.jpg

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

P.S. W JPG'u o dziwo widać słabiej niż w RAW'ie.

to jest hot pixel świecący na niebiesko.

Nie ma on żadnego wpływu na radosną twórczość fotografa.
Bywa jednak podnietą dla onanisty testowego.

zdroofko :wink:

Czy taki piksel może się powiększać? Jakoś nie będzie mi to przeszkadzać bo gdy wrzucam RAW'a do PS'a to samo znika, bez jakiejkolwiek ingerencji ręcznej.
A te czerwone czym są spowodowane? Czy to także są Hot Pixel'e?

Na jednym zdjęciu zrobionym na ISO 800 zauważyłem także dziwne maluteńkie plameczki na lekko zieloną barwę jednak tylko na jednym - na drugim już tego nie było, czy jest możliwość, że matryca czy coś się rozgrzewała?

kurcze dobrze ze mnie takie rzeczy nie ruszaja
Nawet ostatnio zlałam syfy na matrycy widoczne na zdjeciach

to jest onaniz msprzetowy , zacznij robic zdjęcia a nie oglądac sprzęt pod lupą

Nie przejmuj się takimi pierdołami i przestań fotografować dekielki bo się tylko nerwicy niepotrzebnie nabawisz.

Zmartwiłem się głównie tym:
ISO 100 albo 200 (nie pamiętam), czas ok. 10-15 sek.
http://inquistor.info/images/rgh1190401150f.jpg

Cytat:

---

Zamieszczone przez diverse

Zmartwiłem się głównie tym:
ISO 100 albo 200 (nie pamiętam), czas ok. 10-15 sek

---

Czy zauważyłeś coś takiego na zdjęciu migawkowym (wykonanym z czasem 1/x s)? No chyba że zamierzasz fotografować gwiazdy nocą, wtedy na każdej fotce będziesz miał kilka nadmiarowych. ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez diverse

Zmartwiłem się głównie tym:
ISO 100 albo 200 (nie pamiętam), czas ok. 10-15 sek.
http://inquistor.info/images/rgh1190401150f.jpg

---

To faktycznie jest hot pixel świecący na czerwono, albo dno oka karalucha :)

Jezeli zamierzasz w robić zdjęcia tego typu to faktycznie, taka czerwona kropa może denerwować.
Masz kilka możliwości:
sprzedać aparat
używać programu graficznego i robić korektę
oddać sprzęt do serwisu, gdzie zmapują te ht pixele\

W sumie nie przeszkadza mi to tak bardzo - to zdjęcie robiłem w RAWie i kiedy włożyłem je do PS'a to od razu nie było widać plamki. Boję się jedynie, że za parę tygodni/miesięcy ta plamka mi urośnie i już nie będzie tak łatwo.

mnie taką widać na wyświetlaczu jak robie podgląd na zywo

ale koles sie chce dowiedziec,czy to sie pogorszy,czy nie,bo jak nie-to da sie z tym zyc.Ja wczoraj tez stwierdzilem "czerwony punkt" przy czasie naswietlania 30s. i co mam zmienic aparat,ktory posiadam od tygodnia??????

tu napisałem o swoich spostrzeżeniach

Cytat:

---

Zamieszczone przez diverse

Boję się jedynie, że za parę tygodni/miesięcy ta plamka mi urośnie i już nie będzie tak łatwo.

---

Nie, hot pixele nie rosna:p Co najwyzej sie rozmnazaja:mrgreen:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Max_im

tu napisałem o swoich spostrzeżeniach

---

dzieki,w moim przypadku byl jeden czerwony punkt -widoczny przy dlugim naswietlaniu 30s

Cytat:

---

Zamieszczone przez Paulx

dzieki,w moim przypadku byl jeden czerwony punkt -widoczny przy dlugim naswietlaniu 30s

---

Czy 30s to nie za dużo?

Ja wykryłem w swoim aparacie 1-go Hot-a przy użyciu programu DeadPixelTest, ale w jego instrukcji są wymagania naświetlenia 1/30s, 1s i 2s i zapisania wyników jako format TIFF.

to przypadek-wcale nie polowalem na tego hot pixela-robilem zdjecie w nocy ze statywu 105 mm,f 5.6,30sek.Ukazal sie na 3 zdjeciach

Cytat:

---

Zamieszczone przez 1507

mnie taką widać na wyświetlaczu jak robie podgląd na zywo

---

hmm też mam w trybie LV takie małe ustrojstwo

pytanie-czy to ignorowac?olac?czy jest sie czym martwic(bedzie wiecej?)bo u mnie z jednym moge zyc-na 99,99%moich zdjec go nie zobacze

Beda sie pojawiac nowe, tyle ze na kazdej matrycy, nawet idealnej na poczatku, jednej na sto. Wiec nic nie poradzisz, jeden martwy piksel na 3 centymetry kwadratowe jakosci zdjecia nie zabije...

zawsze można wysłać na żytnią niech zmapują i psycha odpocznie.....

Cytat:

---

Zamieszczone przez VANT

zawsze można wysłać na żytnią niech zmapują i psycha odpocznie.....

---

Co jest w zasadzie najlepszym rozwiązaniem, po co się niepotrzebnie denerwować ;-)

ja mam takich hotów chyba z 3 w moim 5D wychodzą tylko na testach przy normalnych zdjęciach nigdy więc naprawde olałem to z góry a w razie czego zawsze jest PS do zamazania takiego stworka to naprawde żaden problem w porownaniu z np syfami na matrycy ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez paweleverest

ja mam takich hotów chyba z 3 w moim 5D wychodzą tylko na testach przy normalnych zdjęciach nigdy więc naprawde olałem to z góry a w razie czego zawsze jest PS do zamazania takiego stworka to naprawde żaden problem w porownaniu z np syfami na matrycy ;)

---

takiej wlasnie odpowiedzi oczekiwalem :-)
dzieki
pozdrowienia

Ja tez w 5-tce mam takiego czerwonego "diabelka". I musze przyznac, ze nawet go polubilem, zawsze jak obrabiam fotki (ostatnio sporo koncertowych, czyli ciemne tlo i spore ISO) mimochodem wypatruje czy i tym razem jest widoczny. Ale to moj ciezko wypatrzony "hocik" i nie mam zamiaru go mapowac.

Ostatnio mnie naszło na focenie dekielka ;) Lecz efekt... no nie wiem czy mam sie śmiać czy płakać.

klik
ISO 1600, 30sek, 350D


Pomijam tego hota w prawym górnym rogu i lewym górnym jakiś biały. To akurat mam w Du**. Martwi mnie jednak że wszędzie są obecne czerwone kropeczko-plameczki. (widać przy 100%) Domyślam się, że to szumy jednak na dekielku? Wydawalo mi się, że powstają jako odczyt innego zakresu fal niż nasze oko dostrzega... Tak więc jak to jest?:O

Mając 400D byłem bardzo przejęty - ale nie zdążyłem sprawdzić
teraz sprawdziłem i mam to w nosie (nie spodziewałem się tego po sobie)