Witajcie.
Mam pytanie z natury ciemni foto. Jak można utrzymać w kuwecie żądaną temperaturę wywołacza?
Pozdrawiam.
Wersja do druku
Witajcie.
Mam pytanie z natury ciemni foto. Jak można utrzymać w kuwecie żądaną temperaturę wywołacza?
Pozdrawiam.
wkładasz kuwetę do większej kuwety napełnionej wodą , w której umieszczasz grzałkę z termostatem oraz pompkę wymuszającą ruch wody wokół kuwety . Tworzysz w ten sposób płaszcz wodny .
ale chemii cz-b czy kolorowej??
jeśli do chemii cz-b i do robienia odbitek to ja bym tam się tempeeraturą wywoływacza za bardzo nie przejmował.
grunt, by była stabilna.
:)
Właśnie chodzi by była stała a nie po kilka dziedziąt minut zmieniała.
są jeszcze patenty z stawianiem kuwety na deskach, na kaloryferach elektrycznych, dobrze się sprawdza.
powiem tak:
jeśli do robienia cz-b odbitek to bym się tym w ogóle nie przejmował.
ba, w cz-b ciemni proces pozytywowy jest przygotowany pod temperature pokojowa: 20 stopni celsjusza. Nie da rady zeby temperatura spadla, no chyba ze przeprowadzasz proces w zimie w piwnicy ;) Mozna tez sprobowac retykulacji, ustawiasz poszczegolne kapiele tak by temperatura w kolejnych znacznie sie roznila, mowiac oglednie powiekszy Ci to ziarno na odbitce
eee, robiłem kiedyś odbitki w zimnej ciemni.
I żadnej różnicy nie było. Zwłaszcza, że przecież i tak się robi próbki..
Dziękuję. Wszystko już wiem.
Pozdrawiam i dzięki raz ponowny.