Wersja do druku
Witam, jestem tu nowy.
Pytanie odnośnie zmiany obiektywu w cyfrowym body. Staram się wyłanczać, ale czasami zapominam i się zastanawiam czy może to zaszkodzić korpusowi lub obiektywom. W końcu na stykach powinno być napięcie do napędzania silniczków. Jak to jest?
Z szacunkiem dla praktyki i wiedzy forumowiczów.
Ja naprzykład rzadko kiedy wyłączam bo mi sie nie chce, ale chyba powinno sie wyłączyć :) Tylko potem czekać na włączenie mi się troche nie chce to zmieniam przy włączonym z reguły, jeszcze mi sie nie zdarzyło nic.
Był juz podobny watek jakiś czas temu . Osobiście nie widze potrzeby wyłączania body , szkoda czasu :)
Dokładnie. Było. Wyłączanie nie ma sensu bo i tak nic nie zmienia. Badałem sygnały na stykach, nie ma żadnej różnicy.
Raz czy dwa jak zmieniałem przy włączonym to mi wyskoczył Err już nawet nie pamiętam który chyba 01. Także jakieś zakłócenia mogą się pojawić. Tyle że czasami nie ma czasu na zabawę w wyłaczanie.
ja zawsze na wlaczonym i nigdy zadnego problem czy na 20d jak i na 350d
Jeszcze mi się chyba nie zdarzyło świadome wyłączenie puszki przy zmianie szkła. Nigdy nie miałem najmniejszych problemów z aparatem. Robiłem tak z każdym moim EOS-em, a parę ich w życiu miałem.
Czy ktoś wyłącza puchę przy zdejmowaniu lampy? Tam chyba też jest jakieś napięcie..
W zasadzie odkąd w Canonach "OFF" = "standby" (czyli jakoś tak od 20D), to chyba nie ma większego znaczenia :)
Nigdy nie myślałem o wyłączaniu puszki (300d, 350d i 20d) przy zmianie szkła, robiłem to bezwiednie i nic się nie działo.
Ja dodam tylko, że słyszałem od osoby kompetentnej w dziedzinie foto, że przy włączonym zasilaniu matryca jest pod napięciem, co powoduje jej większą "ochotę" na przyciąganie syfu ...
Matryca jest zasłonięta przez lustro i migawkę .Cytat:
Zamieszczone przez ToMo
Osoba ta niestety nie jest kompetentna w dziedzinie fizyki. Matryca musiałaby być ładowana do jakichś kV aby był jakikolwiek wpływ na kurz.Cytat:
Zamieszczone przez ToMo
ok ... dzięki za wyjaśnienie
Może i OFF, ale nie wierzę, żeby inżynier projektujący aparat nie przewidział, że ktoś zapomni. - Prosty wniosek...
Ja też myślę że jeśli nawet coś sie zdarza to przypadkowo. Choć wiadomo dość dużo tej elektroniki i może być różnie zwłaszcza w złych warunkach pogodowych.Cytat:
Zamieszczone przez ewg
U mnie w sumie skończyło się to tym, że użyłem włącznika (tyle że post factum) i po problemie :).
W jakiej puszce?Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
W 350D nie ma żadnej istotnej różnicy w napięciach i sygnałach na bagnecie.Cytat:
Zamieszczone przez ewg
Ja, wymieniając w plenerze, nigdy nie wyłączam i aparaty ( niezależnie od marki) nigdy errorów mi nie sygnalizują.
Jakie obiektywy podlaczales? Canon, Sigma, Tamron, etc?Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Już śpieszę z wyjaśnieniami :).Cytat:
Zamieszczone przez KMV10
Mówiłem o dwóch przypadkach.
1. Puszka 20D obiektyw sigma 17-35/2.8-4 ale z jakiego zmieniałem na te sigmę to już nie pamiętam :(. Ale chyba był to stary Tamron ???
2. Puszka to 350-tka, a obiektywy - zmiana z Tamrona 28-75/2.8 na 70-200/4 L.
W obu przypadkach po użyciu wyłącznika w aparacie wszystko wróciło do normy.