World Press Photo / Photo Shop ??

Jak w tytule wątku - chciałbym się dowiedzieć jakie jest wasze zdanie na temat tej wystawy. Pomijam kwestię kadru i tematu, bo wg mnie są fantastyczne. Ale najbardziej frapują mnie kolory...

Jak sądzicie, te zdjęcia są mocno podkręcane w photoshopie? Konkretnie chodzi mi o tą galerię:

http://www.worldpressphoto.nl/index....bandwidth=high

Jestem absolutnie pewien że oświetlenie w tamtej sali było fatalne, mimo to większość fotek jest ostra + spora głębia ostrości, więc 2.8 to na pewno nie było, a migawka też nie najwolniejsza (poza 2 wyjątkami). Jak sądzicie - jak autor (ka?) wyciągnął tak fantastyczne kolory?

Nie chcę być źle zrozumiany - photoshop to fantastyczne, potężne narzędzie (zwłaszcza gdy się potrafi go używać - ja się do tej kategorii nie kwalifikuję), które uratowało mi niejedną fotkę przed totalnym zmarnowaniem. Ale nie ukrywam - wolałbym korzystać z niego jak najrzadziej jeśli chodzi o fotografię.

Podsumowując ten mocno chaotyczny post - jak sądzicie - czy powyższe zdjęcia zostały jakoś mocno obrobione w PS czy fotograf użył jakichś specjalnych sztuczek o których nie mam bladego pojęcia (co jest mocno prawdopodobne)?

Pozdrawiam

tak fotografie są dość mocno obrobione (kolory, "faktura" fotek itp)

Ja tu widze glownie podciagniety kontrast ...a przeciez to zaden grzech ;-)

nie rozumiem panowie skąd u was ten strach przed PSem to takie samo narzędzie jak inne - wiele efektów jakie można uzyskać w PSie można uzyskać w ciemni oczywiście jest ot bardziej pracochłonne może przez to szlachetniejsze ale spece od fotografii i to chyba w każdej dziedzinie nie unikają PSa a tutaj wśród amatorów istnieje jaieś dziwne przekonanie że jak coś przy zdjeciu było robione w PSie to zdjęcie już jest gorsze.

Cytat:

---

Zamieszczone przez mario1275

nie rozumiem panowie skąd u was ten strach przed PSem to takie samo narzędzie jak inne {...}

---

A czytales przygody CASE'a artysty w pralni? Polecam :mrgreen:

Cytat:

---

Zamieszczone przez mario1275

nie rozumiem panowie skąd u was ten strach przed PSem to takie samo narzędzie jak inne - wiele efektów jakie można uzyskać w PSie można uzyskać w ciemni oczywiście jest ot bardziej pracochłonne może przez to szlachetniejsze ale spece od fotografii i to chyba w każdej dziedzinie nie unikają PSa a tutaj wśród amatorów istnieje jaieś dziwne przekonanie że jak coś przy zdjeciu było robione w PSie to zdjęcie już jest gorsze.

---

Haha, to jest najlepsze. I jeszcze podkreślają że ich zdjęcie jest wtedy "naturalne" :mrgreen: Ale że ustawili sobie w menu aparatu saturation i sharpness +n to już nie wspominają (nie mówię o wszystkich oczywiście) ;-)

Dominiqe no nie gadaj jest sporo koloru dowalonego zobacz na kolorowe szczególy fotek ... popatrz na fotki moim zdaniem jest są przeobione na taką modę materiał wyjściowy zapewne miał zupełnie inną tonalność ....

ale co z tego, nie zmienia to faktu, że zdjęcia są bardzo fajne (jak by wszyscy mieli takie podejście to byśmy teraz jeszcze węglem na skałach rysowali;))
chyba że wasze watpliwości wiążą się z pytaniem jak to zrobić a to już insza inszość:)

sorki teraz przeczytałem w pralni i żeby nie zaczynać od nowa odsyłam tu http://canon-board.info/showthread.p...highlight=CASE

a ja bylem na wystawie, i ta galeria ktora prezentujesz, tutaj ma jakosc miod, na duzym powiekszeniu jest tak potworny szum, ze w glowie sie nie miesci jakim cudem dostal sie ktos z tymi fotami tak wysoko, tam kolory nie wygladaly tak sztucznie jak tu, i nie sprawialy wrazenia manipulacji przy Highlights/shadow ale tylko dobrania balansu bieli.

Nie chciałem tutaj wywoływać po raz n-ty dyskusji czy korzystać z fotoszopy czy nie. Wiadomo że jest to narzędzie niezastąpione itp, wiadomo też że każdy (a przynajmniej tak mi się zdaje) chciałby tak robić zdjęcia żeby fotoszop nie był mu potrzebny. Generalnie chodziło mi raczej o to, jakie wg was fotograf miał ustawienia, które pozwoliły mu uzyskać takie kolory, GO, ostrość. Jakieś pomysły?

thorin - szczerze mówiąc właśnie brak tego szumu mnie mocno dziwił na fotkach, bo znam warunki jakie panują w tego typu salach, i są po prostu fatalne do zdjęć. A biorąc pod uwagę głębię ostrości, na pewno nie było to ultra jasne szkło przy pełnej dziurze. A jako że byłeś "naocznym świadkiem" tych zdjęć, może masz jakieś przemyślenia na temat ustawień albo techniki jaką zostały zrobione?

A tak trochę off topic - szczerze mówiąc ten "przeklęty" szum w moim odczuciu w niektórych przypadkach podkreśla atmosferę, tworzy klimat, jest taki "szorstki". I jeśli - jak mówi thorin - w oryginale szum był ogromny, to wg. mnie tylko dodało tym zdjęciom uroku. Przeciwwaga dla pięknie skadrowanych, czystych, gładziutkich zdjęcia baletnic, od jakich internet aż pęka w szwach.

no właśnie... czasami zmiana BB i np. nasycenia i kontrastu wystarczy do uzyskania zupełnie ciekawego efektu. Ale te zdjęcia były tak czy tak obrabiane. I te z NG też są... i to bardzo :)