Zajrzałem na stronę Photokiny i znalazłem taki zestaw fotek ze stanowiska Canona, ostatnie prawe jest ciekawe, czysty Canon.
http://www.dpreview.com/articles/photokina2006/Canon/
Wersja do druku
Zajrzałem na stronę Photokiny i znalazłem taki zestaw fotek ze stanowiska Canona, ostatnie prawe jest ciekawe, czysty Canon.
http://www.dpreview.com/articles/photokina2006/Canon/
hehe, te fotki są robione 400D :wink:
To mnie ważne ale popatrz na tę modelkę.
canon wypada blado w porownaniu do prezentacji telefonow BenQ
:mrgreen:
Może to jest ta nowa marka :mrgreen:.
Może trochę zbyt wcześnie na podsumowania ale takich kilka moich refleksji w trakcie.
Największe targi na świecie tego typu, największa Photokina w historii i co?
Tak powiem szczerze......... trochę nudą wieje.
Oczywiście moje obserwacje prowadzę stąd, pewnie same targi są fascynujące jak się jest na miejscu. Jednak te premiery przed powodują, że właściwie teraz już nic ciekawego się nie dzieje - no może jeszcze się stanie - zobaczymy :razz:.
Mam jednak wrażenie, że trochę balon był rozdęty, powietrze uszło i niewiele tego zostało. W sumie z ciekawych premier to może K10D, może jakieś pojedyńcze obiektywy ale raczej firm niszowych Leica, Zeiss.
Przełomu żadnego nie zauważyłem. Żadnej nawet zapowiedzi nowej technologii. Za to wiele starych odgrzewanych kotletów - jak choćby S5 Pro ze starą matrycą, Sigma usiłująca coś orginalnego wnieść do świata dslr-ów, Hassel z nową powiększoną matrycą, właściwie sporo spodziewanych modernizacji dotychczasowych konstrukcji (D80, 400D) itd. Kilka "nowości" wręcz komicznych: Olympus E1, Samsung GX coś tam - kopia Pentaxa ;), kilka nowości gablotowych tzn. już są ale dopiero będą np. 645 Pentaxa czy niektóre obiektywy:).
No jedno co widać już bardzo zdecydowanie - analog praktycznie umarł zupełnie nawet trudno znaleźć jakieś informacje na temat nowych produktów z tej dziedziny. Tyle że to też nie jest nic nadzwyczajnego i niespodziewanego.
Canon też wydaje się, że śpi i właściwie póki co nic ciekawego nie pokazał zresztą po co jak konkurencja żadna.
Możliwe że jeszcze nie czas na takie wnioski. Możliwe, że trochę dramatyzuję bezpotrzebnie ale czy niektórzy z Was nie są targani podobnymi odczuciami co moje?
Odczucia są podobne, bo wiele osób się spodziewało, że Canon coś zachował w zanadrzu na Photokinę, o czym nie informowano wcześniej. A tu zonk...
a dla mnie jest bez zastrzezen... poprostu Canon idzie swoja droga i ma swoj plan rozwojowy - dla ludkow z marketingu wazne sa targi i pokazy a inzynierowie maja swoja "droge" z przystankami na szmpana co 18 mc ;-)
Zgadza sie nuuuuuuuuuuuuuuuuda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niezła prezentacja telefonu.:lol: :lol: :lol:
Tu: http://dfarkas.blogspot.com/
Pare detali:
- Fuji S5 totalny obciach, za szyba, nie mozna nawet dotknac,
a "reprezentacyjne" wydruki tragicznej jakosci...
- Canon M80 - 700 Euro (!!!)
- Pentax digital sredni format - makieta w takim samym stanie jak
od kilku wystaw
- Leica M8 podobno bomba
- ode mnie - Zeiss 25mm f2.8 ZF dostepny w listopadzie za 699 Euro
zamowie jak tylko bede mogl i zdam relacje
Ha, ha! Przegieli...
Ja chce najpierw zobaczyc sample z tej bomby. Wlaczajac w to ISO800.
Wydawalo mi sie czy kiedys nie chciales manualnych szkiel? Poza tym warto? Ogniskowa praktycznie ta sama co Twoj 24-70/2.8L, jasniejszy tez nie jest, do tego brak AF.
W kazdym razie czekamy na relacje.
Ciekawe, raptem nasz raporcik z photokina wyladowal w baseniku
z gola pania?
Co do Zeissa, to uznalem, ze wszystko szerokie dla moich
potrzeb moze sie obedz bez AF. Szerokie czyli 24/25mm i szerzej.
jesli ten nowy Zeiss jest tak dobry jak mysle, ze jest, to wtedy
na kolejny wyjazd wezme tylko jego i 35L zamiast zoomu.
Co do pomiaru, to nawet bez specjalnych machlojek moge strzelic
na szybko ze 3 fotki i bede mial pomiar zrobiony, wystarczy spojrzec
na histogram.
skoro canon nie zachywac ani swoimi modelkami ani tym bardziej swoim "wysypem nowosci" to gdzie mogl ten watek wyladowac ;-)...
a powaznie to wydaje mi sie ze jeden watek na temat photokiny to i tak jest zaduzo.. Canon nie pokazal nic co by bylo konkurencyjne dla czegokolwiek... jakies odgrzewane kotlety i bajer za 700ojro tylko jakies dwa lata za pozno... trzeba poczekac jeszcze troche ;-)
Zależy czego kto oczekiwał od Canona. Ja pojechałem sobie pooglądać drukarki - 2 dni nie starczy na porządne zwiedzenie targów :)
Canon zastrzelił konkurencję swoimi drukarkami - IPF 8000 i IPF 90000 (44" i 60"). Drukarki - rewelacja. Standardowo korzystają z pojemników 340 ml, albo zwiększonych - ponad 700ml. 12 tuszy, sterownik drukujący z 16 bitowych plików, tusz pigmentowy - wydruki bajeczne!
Podrukowałem sobie pliki z 5D na Canonie IPF5000 (17"), na nowym Epsonie 3800 - nota bene świetna drukarka - tusze 80ml, mniej się marnuje przy przełączaniu matt/gloss w porównaniu do większych Epsonów. HP też pokazało sporo drukarek - włącznie z wbudowanym systemem I1 gretaga do profilowania.
Uśmiałem się trochę na stoisku HP:
drukowali duuuże zdjęcia modelki z plików reklamowych Hasselblada - piękne... ale na szarym tle dookoła głowy zauważyłem sporo plamek - ciemny punkt i jaśniejaca otoczka wokoło - jakieś 5mm razem to miało.
Zapytałem technika - co to jest? Zbladł biedny momentalnie.
Przyjrzeliśmy się wydrukom - żadnych nacieków - po prostu wydruki - no to potem do komputera... pliki dostarczone przez Hasselblada (z ładnym logo nawet) miały już te plamy! po prostu kurz na matrycy! Co za niechlujstwo...
Polazłem więc sobie na stoisko Hasselblada popstrykać tym 39Mpix modelem - świetnie leży w ręku, naprawdę niezły. Do tej pory myślałem, że 5D ma najbardziej brudzący się wizjer :) Hasselblad to dopiero śmieciarnia w wizjerze :)
Spotkałem się na Photokinie z opiniami, że w Europie minilaby na chemię mają jeszcze zapewniony byt na 2-3 lata. Technika atramentówek tak mocno idzie do przodu, że to rzeczywiście nieuniknione. Fuji połączyło siły z Noritsu (raczej Noritsu przykleiło się do technologii laserów Fuji) - ale nowe technologie naświetlania papierów chemicznych nie są już rozwijane.
Durst pokazał sporą maszynę drukującą zdjęcia do albumów - fajne, ale cena 60tys. Euro netto - z kosmosu! Nie przy tej jakości (widać było paski przejść głowicy w gotowych albumach).
Ja bym postawił na Canona IPF5000.
Plusy: głowica nie wykorzystuje podczas drukowania wszystkich dysz - ich stan jest kontrolowany na bieżąco - sterownik wychwytuje moment awarii (zapchania) pojedynczej dyszy i albo w to miejsce uruchamia inną, albo zwalnia przebiegi i inne dysze przejmują druk.
Sterownik 16 bitowy pozwoli mi wreszcie drukować z tiffów - gamut jest większy niz przy 8 bitach (dla tej samej drukarki) i przejścia tonalne perfekcyjne. Tusze 130 ml (Epson 80ml), brak przełączania przy zmianie na matt. Epson podobno zużywa 2-4 ml tuszu przy zmianie rodzaju papieru i trwa to 3 minuty - byłem świadkiem takiej operacji. Obsługanci dumni byli, że to mniej niż w modelu 4800 - tam idzie 10 ml.
Ale chyba nie dopowiedzieli jednego - drukarka przedmuchuje wszystkie tusze, całą linię - czyli wielokrotność tych 2-4 ml - całkiem bez potrzeby.
Jeśli się mylę - proszę o poprawkę (tak ma Eson 4800 - użytkownicy narzekają, że do 17% całego tuszu idzie w kanał na samo automatyczne czyszczenie głowic! nie licząc zmian tuszu - zmiana w jedną stronę to koszt $75, powrót do tego samego tuszu - kolejne $75 - horror!)
Fajnie się słucha odpowiedzi techników na pytanie: "W czym Wasza drukarka jest lepsza od konkurencji?"
W Epsonie mi powiedzieli - "jesteśmy liderem i nasze są najlepsze!"
W HP usłyszałem: "ba! przy tej cenie i z kalibratorem nie znajdzie się lepszej!" (no bo kalibrator to niby 1/2 ceny w ich drukarkach )
W Canonie:"Sorry, właśnie uruchamiamy wydruki na pokaz - może się umówimy jutro i wtedy podrukujemy pana pliki? Można będzie porównać"
No to ja długo nie myśląc umówiłem się i w międzyczasie zbierałem po targach wydruki z moich plików, żeby było co porównać. Canon następnego dnia rzeczywiście spowodował u mnie opad szczęki - wydruk najszybszy i perfekcyjny.
Drukarka to nie wszystko - papier jest strasznie ważny! Hahnemuelle mnie trochę rozczarował, za to zakochałem się w papierach Perma Jet - rewelacja!
Wybór potężny - gramatura, powierzchnia, odcień, wydruki portretów na ich płótnie są niesamowite! Nawet w dotyku.
No i tu bym się nie zgodził. Zdjęcia na chemii spartolą się najwyżej po 25 latach, Cibachromy po ok 50 latach. Skoro na stoisku Fuji sami o tym mówią, że trwałość atramentu w tej chwili jest co najmniej 2x większa niż chemii- to coś jest na rzeczy?
:) Ale zaraz dodają: "tylko w połączeniu z naszym papierem/tuszem :)"
BTW: całkowicie załamałem się na stoisku firmy Lyson. Zimą byłem na targach Focus on Imaging w UK i drukowałem u nich pliki ze zdjęciami ślubnymi - sporo czerni i bieli. Cały wydruk był za ciemny, obsługa nie miała pojęcia o działaniu profili - potrafili tylko wybrać rodzaj papieru. Plik AdobeRGB przy otwarciu w photosopie bez potrzeby konwertowali do przestrzeni roboczej sRGB. Na ciemnych partiach było strasznie widać tzw. "gloss differential" - normalnie w drukarkach Epsona widać to w jasnych partiach - z ich tuszami ohydnie w cieniach.
No i na Photokinie sytuacja się powtórzyła - tak samo za ciemne wydruki, brak zgodności jakiejkolwiek, widać różnicowanie powierzchni w cieniach - bleee.
Miły człowiek zmienił rodzaj papieru w sterowniku i wydrukował ciut jaśniej, ale tak samo do d.... Obaj widzieliśmy, co wychodzi z drukarki (Epson 2400 + CIS na tuszach Lysona) i w tym momencie zaczął mi szeptac na ucho, że on tu dopiero 4 dni pracuje w firmie i nie za bardzo się zna :) No i wogóle "sorry"
IPF5000 naprawde wyglada niezle. Ma niezle rozmiary, widziales to:
http://www.digital-photography.org/p...er_reviews.php
Kurcze, prawie jak duza lodowka...
Czy masz rozeznanie jak sie zachowuje tusz przy dluzszych przerwach
w uzytkowaniu? Wyobrazam sobie, ze uzywalbym jej od czasu do czasu,
smialo moglbym miec np. 2-miesieczna przerwe, czy musialbym jakos
"odswiezyc" drukarke i tusz po takiej przerwie?
Poza tym chyba naprawde nie mozna sie od niej przyczepic.
Niezle review ma Reichmann:
http://www.luminous-landscape.com/re...-ipf5000.shtml
W tanich atramentowkach (typu ip5000) nie ma problemu z przerwami rzedu dwa miesiace. Tym bardziej nie powinno byc problemu z duzym canonem.
Duze HP nie sprawia problemow.
Aske'y też wspomina że na tych targach jest mnóstwo drukarek. W pewnym sensie nawet, że drukarki i materiały do nich zdominowały ofertę wielu firm min. canona. No cóż nie ma się co oszukiwać na tym się robi obecnie olbrzymie pieniądze.
HP Designjet 500ps 42". To troche nie to przeznaczenie i jakosc jak u Canona, ale radzi sobie :D
HP ma wymienialne glowice, to mozna sobie pozwolic na zaschniecie ;) Narazie sie nie udalo, mimo ze lezy odlogiem nawet i 3 miesiace.