Stoję przed zakupem lustrzanki, zdecydowałam się na Canona. I wybór jest między 30D a 400D. Poradzcie proszę co wybrać. Trochę już fotografuję ale cyfrę kompletuję od zera. Ważniejsze i tak będą szkła. Z góry dziękuję za doradzenie.
Wersja do druku
Stoję przed zakupem lustrzanki, zdecydowałam się na Canona. I wybór jest między 30D a 400D. Poradzcie proszę co wybrać. Trochę już fotografuję ale cyfrę kompletuję od zera. Ważniejsze i tak będą szkła. Z góry dziękuję za doradzenie.
Po pierwsze witamy na forum:smile:
Po drugie propnuję użyć opcji "szukaj" i przeszukać forumowe archiwum. W ostatnim okresi było sporo wątków dotyczących obydwóch modeli i podobne dylematy były już roztrząsane;)
jezeli roznica w cenie nie ma dla Ciebie znaczenia to wybor jest prosty - 30d...
A jakim analogiem fotografowałaś? Pytanie jest o tyle istotne, że jeśli był to w miarę duży aparat (np rozmiarów Eosa 50 lub 30) to rozmiar i ergonomia 400D mogą lekko zszokować ;)
I odwrotnie, jeśli robiłaś kompaktami lub jakąs małą lustrzanką 30D może się okazać... za ciężkie.
poza tym potwierdzam to co napisał Rpoto: lepiej gorsze body i lepsze szkło niż odwrotnie. Oczywiście najlepiej lepsze body i lepsze szkło ;)
:) nieodzowna może się już okazać cyfrowa obróbka sformułowań typu "lepsze gorsze body i gorsze lepsze szkło niż gorsze lepsze body i lepsze gorsze szkło", prawda??? :) ale aparat cyfrowy, nawet 400D zmieści to wszystko w buforze i nie będzie "szumów" :) pozdrawiam
a od siebie - również stawiam na 400D - obiektywy Ci zostaną, a body być może kiedyś zechcesz zmienić, a jeśli będzie to na przykład za dwa lata, ten aparat zostanie Ci jako tzw. backup, a szkła - voila! już są! :)
(bierzemy cały czas pod uwagę, że to ma być pierwszy aparat cyfrowy...)
Jeżeli mam rozpatrzyć problem jak w tytule to zdecydowanie 30D. Miałem ostatnio tego 400D w łapkach, wzudził tylko mój uśmiech politowania. Zresztą nie tylko mój... Starzy canonierzy się z niego nabijają, ale ludziska i tak to kupią bo Canon wypromuje to że matryca większa i to że się "czyści"... reklama dzwignią handlu moi drodzy.
Stawiam zawsze na dobre szkła, możesz zacząć od 400D a potem zmienić na lepsze body. 30D jest bardzo solidne ale 400D kusi wieloma parametrami i możliwościami.
Zamiast stopu plastik fantastic, "nie rdzewieje, nie wgniata się" :mrgreen:
kieszonkowy, można robić zdjęcia dwoma palcami :mrgreen:
2mpx więcej, kolosalna różnica :mrgreen:
odkurzacz- chwyt marketingowy, bajer, ale czasem może się przydać, ale to nie może być brane pod uwagę podczas kupowania sprzętu.
Mysle ,ze wybor jest oczywisty. 30D To sprzatanie matrycy to troszke gadget.
no jasne że 30D , ta 400D to tylko chwyt marketingowy... jeżeli masz pieniążki kupuj bez zastanawiania się...
poprawione, sorki, troche dzisiaj nietrzeźwo myślę
Dla mnie wybór nie jest taki oczywisty. 400D funkcjonalnie jest całkiem przyzwoitym aparatem a różnica w cenie co raz większa także jednak warto się zastanowić. W końcu za tą róznicę można kupić np. Tamrona 28-75:).
powiem tak, focę od kilku lat EOS 50e i tez zamierzam sie przesiąść na cyfrę, dal mnie liczy się waga w ręku, wtedy sie czuje i mniejze drgania etc, dla mnie generalnie body 300v, 350, 350D, no i oczywiscie 400 (choc jej nie macałem) to fajne rozwiazanie dla kobiecych rączek (z szacunkiem dla męskich uzytkowników mniejszych body DNS !!!).
30D i tylko 30D :-)
Puszka ma nie przeszkadzać w fotografowaniu obiektywami. :)
Mi by wielkość 400d przeszkadzała. (nawet 20d wydaje mi się ciut za małe niekiedy...).
Piątka jest odczuwalnie większa od 20D.
ale to ja bym wolał już 1d - skoro są w z grubsza równej cenie. (mówię oczywiście o wersji bez s).
Postaw jeden obok drugiegi i będziesz miał obiektywne wrazenie.
Piątka jest tylko minimalnie większa. Ergonomia poza wizjerem i jednym przyciskiem mniej identyczna jak w 30D.
Uwierz, że to "minimalnie" (po ok 5-6mm w każdą stronę) jest wyraźnie wyczuwalne (no chyba, że to przez wagę).
jasne ze 30D - nie ma sie nawet co zastanawiac.... ale pamietaj ze obiektywy maja wiekszy wplyw na zdjecia niz puszka ktora sie zmienia co jakis czas ;-) w koncu to elektronika wiec sie szybko starzeje - lepiej inwestowac w obiektywy
A jak jest z telewizorem w 400D? Bo dla poczatkujacego to tez moze byc argument, dla mnie np telewizor w 30D to pomylka i dopiero zaczynam sie "wczowac" w to co ustrzele. Bo tak kolorow nie poznasz, ostrosci nie dogladniesz, a i problemy by byly z poznania naswietlenia, gdyby nie histeriogram i pokazywanie przepalow.
Natomiast nie mielem w reku 400D, wiec nie wiem jak w nim jest.
Odkurzacz z doswiadczenia wiem, ze to wlasnie bajer jedynie.
:D Czornyj, jeżeli kiedykolwiek zdecydujesz się wydać książkę z najfajniejszymi Twoimi tekstami to ja ją kupię od razu :)
a odnośnie wątku - ja wybrałem 30d mając do wyboru 350d (jeszcze wtedy nie było 400d). dzisiaj wybrał bym tak samo. 30d ma spota (korzystam), szybką serię, drugie pokrętło, dżojstick, i jeszcze kilka ciekawych opcji (m. in . więcej C.Fn. - np umożliwiające wspomaganie AF przez lampe zewnętrzną bez błysku). to są dla mnie ważne opcje.
400d dla mnie nie istnieje. żeby nie było - fotografowałem tym trochę :)
a odnośnie odkurzacza - mam bardzo potężną gruchę do mojej 30-tki - sprawdza się wyśmienicie :)
30D napewno dużo lepszy, ale prosze zobaczyć to z innej strony w cenie 30D mam 400D + Tarmon 17-50 albo 28-75. czyli duzo lepiej jak 30D z kitem. jesli ktoś nie ma góry pieniędzy wg mnie lepiej 400D i kompletowac szklarnie. Za jakiś czas możne zmienić puszkę:)
dj_zibi - oczywiście, niestety jak to w Polsce o wyborze zadecyduje ilość posiadanej kasy :(
Mam obydwa aparaty przed nosem, telewizorek jak dla mnie to jest identyczny. Nie wiem o jakiej pomylce w 30D Ty mowisz ;) Kolory ostrosc naswietlanie, wszystko mozna rozpoznac, oczywiscie po zblizeniu.
30D jest zdecydowanie wart swojej ceny, zwlaszcza ze mocno stanial ostatnio a i cashback dają. 400D wyglada przy nim jak zabawka. Kilku istotnych szczegolow nie zauwazysz na zdjeciach, ale ułatwią Ci one zrobienie tych zdjęć (niektóre wręcz umożliwią)
-Bulb, nie znalazlem go w 400D, w 30D masz.
-Spot, o ktorym ktoś juz wspomniał,
-5fps,
-duzo latwiej zmieniac pole autofokusa, co sie przydaje gdy scena jest dynamiczna,
-to samo z parametrami czasu, przeslony czy korekty ekspozycji, zrobisz to duzo szybciej w 30D i zdazysz zrobic zdjecie zanim znow bedzie trzeba te parametry zmienic ;D znow przydatne przy dynamicznej scenie ;)
-w studio podlaczysz lampe ;)
-!BATERIA, trzyma kilkakrotnie dluzej jak w 400D.
(pewnie z powodu wlasnie tego telewizora 400D na ktorym ustawiasz parametry itp, i samoczyszczącego sensora ktory wibruje przy kazdym wlaczeniu i wylaczeniu...)
o trwałosci korpusu, ergonomii, wykonaniu tez warto pamietac.
pozdrawiam!
Bulb w 400D pojawia się po podpięciu wężyka spustowego.
nic dziwnego wiec ze nie znalazlem :)
No tak masz racje, BULB jest dostępny bez wężyka w trybie M. W TV go nie ma, bez różnicy czy z wężykiem czy bez.
Sorki za zamieszanie coś mi się pomieszało ;-)
Lepszy 400D z dobrym szkłem niż 30D z gorszym.Ale i tak wszystko będzie opierać się o ilość gotówki! o czym tu dyskutować!tak jak przy zakupie każdej rzeczy,więc teksty typu: 'lepiej 30D i dobre szkło' nie są żadną pomocą dla pytającego, gdyż to przewyższy koszt 400D z owym szkłem i to dużo.
Zaczyna się dyskusja typu "lepsze słabsze body i dobre szkła czy dobre body i słabe szkła?" :-| .
Tutaj każdy bedzie mógł powiedzieć co innego. Ja na twoim miejscu bym kupił 30D. Chociaż powiem szczerze że również miałbym dylemat. Ja swego czasu kupiłem 20D i latałem długi czas z KITem czego skutki odczuwałem, ale teraz sobie kompletuje szkła (i choć puszka się robi "stara") to pyka się bomba :). Jak to już ktoś napisał wcześniej że to szkła decydują o jakości, ale nie zawsze ma się tyle kasy coby puszkę zmieniać... :|
Cześć Pi ;]
Co do tematu. Dzisiaj miałem styczność z 30D, co do komfortu użytkowania- na pewno jest wyższy od "plastikowych" zabaweczek, głównie za sprawą dwóch pokręteł, większej wagi(+ lepszego leżenia w łapskach). No i rzeczy użytkowych(typu 3200iso...)
I prawde mówiąc... Nie wiem co bym wybrał, bo jednak za różnicę w cenie można kupić eleganckie szkiełko o ekwiwalencie kita... W końcu body zawsze można sprzedać, a mając już zaplecze obiektywów- dołożyć poźniej i się delektować dobrym body i dobrymi szkłami:)
Pozdrawiam
Jak mówie Body słabsze i wielka szklarnia najlepiej pod pełna klatke i w przyszłości 5D:)