#24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
Dziś w pocie czoła udało mi się przystosować Pentacona 30mm 1:3,5
do pracy z EOSem 5D i wszystkimi analogowymi EOSami :mrgreen:
Problem z tym obiektywem wygląda następująco :
Można bez obaw robić zdjęcia przy ostrości ustawionej na od 0,35m
do ok. 3m. Gdy tylko przekroczy się tę granicę zaczynają się problemy.
Lustro się podnosi, ale gdy ma opaść, zawadza o wystający pierścień
obiektywu. Trzeba wtedy ustawić ostrość bliżej żeby ponownie opadło.
Dopiero co go kupiłem i szkoda mi go było oddawać bo całkiem fajny jest ;-)
Zaczynamy (czuję się jak jakiś fachowiec z poradnika zrób to sam) :
Potrzebne narzędzia:
-kilka rąk (dwie minimum)
-taśma (zabezpieczenie tylniej soczewki)
-duży pilnik
-jakiś płyn i szmatka aby na końcu wyczyścić szkło z taśmy
-gruszka (opcjonalnie)
-śrubokręt
--1--
Odkręcamy wspomniany pierścień. Trzeba to zrobić ostrożnie, bo jest
on dość mocno przykręcony. To on trzyma cały obiektyw w kupie.
Można śrubokrętem lub czymś co będzie pasowało kształtem.
--2--
Po odkręceniu wszysko się rozlatuję na 4 elementy :roll: .
Narazie interesuje nas ten czarny w LDR.
--3--
Bierzemy pilnik i piłujemy go. Domyślnie ma ok. 2,25mm grubości. My musimy
uzyskać jakieś 2 lub odrobinkę poniżej 2 mm. W każdym razie
tyle aby wcięcia za pomocą których wykręciliśmy ten pierścień
były na tyle głębokie żeby dało się ponownie go wkręcić.
Mi to zajęło jakieś 20 minut. Po zabiegu wygląda następująco :
Dobrze jest go potem umyć w wodzie żeby pozbyć się wszystkich
opiłków metalu. Po wysuszeniu skręcamy wszystko solidnie.
Przyklejamy kawałek taśmy do tylniej soczewki. Trzeba się postarać
żeby taśma miała rozmiary odrobinę większe niż soczewka. Nie powinna
wystawać poza zagłębienie.
--4--
Ustawiamy ostrość na nieskończoność.
Ponownie sięgamy po pilnik i piłujemy tym razem węższy pierścień
tak aby był na równi z szerszym.
Jak na obrazku -->
Bierzemy gruszkę i wydmuchujemy opiłki metalu. Odklejamy taśmę.
Czyścimy soczewkę z kleju.
--5--
Sprzątamy bajzel na biurku i czas na próbę :mrgreen: . Powinno wszystko działać
za pierwszym razem. Jeśli nie to trzeba spiłować jeszcze o jakiś ułamek
mm.
Jak w każdym tutorialu nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia
wynikłe ze stosowania tego poradnika :roll:
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
Na moim 5D czasami jest ok czasami zacina mi sie lustro. Pomaga włączenie wyłączenie aparatu. Ale pokombinuje tak jak Darek podaje :)
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
Moge wiedziec czym rozni sie ten obietyw od 29/2.8 (oprocz gorszego swiatla i 1mm)?
Jest jakos lepszy optycznie czy cos? Bo mi obrazek z mojego 29mm sie bardzo podoba i jest to jedno z moich najczesciej uzywanych szkiel (haha mam az 4 :D)
Ps. Przepraszam za brak polskich znakow ( chyba sterowniki od klawiatury)
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
O żesz, ale odkopaliście starocia :) Pamiętam że ta 30tka była mocno średnia na 3,5. Mocna koma, ale może to kwestia egzemplarza.
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
No właśnie, czym się rózni bo ja także mam p29/2.8? :)
@Siudym mam przejściówkę z potwierdzeniem, żaden m42(135/2.8 58/2 29/2.8) nie wadzi. Ale potwierdzenie to po prostu naklejony chip na zwykłą przejściówkę.
Fakt faktem że nieskończoności nigdy nie uświadczyłem..
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
Cytat:
Zamieszczone przez
Bagnet007
O żesz, ale odkopaliście starocia :) Pamiętam że ta 30tka była mocno średnia na 3,5. Mocna koma, ale może to kwestia egzemplarza.
To chyba nie kwestia egzemplarza. Mój był po prostu ogólnie kiepski: niski kontrast, marne rogi, wypłowiałe kolory.Pogoniłem go za jakieś grosze.
Pentacon 30/3.5 był zauważalnie gorszy od 29/2.8 - i tańszy.
Odp: #24 Pentacon 30mm 1:3,5 kontra FulFrejm
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
To chyba nie kwestia egzemplarza. Mój był po prostu ogólnie kiepski: niski kontrast, marne rogi, wypłowiałe kolory.Pogoniłem go za jakieś grosze.
Pentacon 30/3.5 był zauważalnie gorszy od 29/2.8 - i tańszy.
Fakt faktem - średni jest, jednak to nie przeszkadza w robieniu zdjęć, chyba że jest wymagane od nich aby były brzytwiasto ostre.
Oba zrobione tytułowym obiektywem. Aż się łezka w oku kręci jak oglądam stare zdjęcia :) Chyba znów kupię aparat, oczywiście kliszak :)