Wersja do druku
witam,
pytanie pierwsze - czy wężyk do 20D posiada funkcję ustawiania AF, czy też trzeba ustawić AF z body, a z wężyka robimy tylko spust migawki?
Drugie pytanie do znawców - powoli zaczynam sie przymierzać do kupna statywu (na razie mam porzyczony i rzadko stosuję, choć dobry jest) i wężyka - w jaki sposób kadrujecie na statywie i sprawdzacie AF aby nie poruszyć ustrojstwa? Skoro wężyk to raczej bez dotykania, a skoro bez, to bez korekty kadrowania :roll:
Spoko, kiedy masz wężyk AF działą, inaczej to by nie miało sensu.
odpowiadam na pytanie numer 1 - jest AF w wezyku. dokladnie tak samo jak guzior w korpusie - na pol przycisku jest AF/blokada ekspozycji (czy jak tam masz w C.fn. ustawione), na pelny docisk jest wyzwolenie migawki
pytanie numer 2 - jako czlowiek, ktory sie nad statywem zasadniczo "modli" i przed pstrykiem spedza sporo czasu ustawiajac kadr itede itepe, nie odczuwam w ogole tego problemu. stawiam statyw, ustawiam kadr, zestawiam polowki jesli trzeba, dopiero potem mierze swiatlo, jesli potrzeba wpinam weza, a potem robie zdjecie. kadr jest zawsze na poczatku - albo przymierzony korpusem trzymanym z lapy (czesciej) albo przestawieniem statywu/glowicy. proces decyzyjny co i jak skadrowac jest na tyle dlugi, ze zabawy w przestawianie statywu, o odblokowywaniu, przestawianiu i ponownym blokowaniu glowicy nie mowiac, zwyczajnie nie zauwazam :-)
ptaszarze zdaje sie kapke inaczej to robia (landszafciarzy problem czasu praktycznie nie obowiazuje, wiec... :) ). w tej dzialce zdaje sie zyroskopowe statywy i U-mounty maja duze wziecie...
Znaczy jak sie zaczniesz rozkladac o 5 rano a zanim wszystko rozlozysz i pomierzysz bedzie juz 7dma to nadal swiatlo to samo i mgielki ew tez? ;)Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
znaczy sie: 2 minuty w te a we wte mnie nie boli :) a tam gdzie czas ma znaczenie (np. wschod slonca) to generalnie wiem gdzie to slonce sie pojawi. i generalnie raczej nie zdarzaja mu sie odstepstwa od oczekiwanej trajektorii :)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
inna kwestia, ze mam wyrobiony w sobie nawyk nie spieszenia sie ze zdjeciami landszaftowymi. do tego stopnia, ze sam siebie zwalniam i wymuszam analizowanie tego co, jak i dlaczego chce sfotografowac. a jesli sie poswieca dodatkowa minute na pomyslenie, to te nawet kilkdziesiat sekund na korekte statywu nie zmieniaja wiele w samej pracy. za to w rezultatach koncowych owszem ;)
jak mawiala moja matematyca z liceum: pospiech jest wskazany przy lapaniu pchel :)
A po co tu sie spieszyc? Pare kropel Frontline na kark zwierzaka i na pol roku przynajmniej spokoj :twisted: . EOOT.Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
OK, czyli pewnie będę musiał zmienić ustawienia w CF (mam rozdzielony AF i AE).Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
hmm, statywy żyroskopowe? a co to takiego ?Cytat:
ptaszarze zdaje sie kapke inaczej to robia (landszafciarzy problem czasu praktycznie nie obowiazuje, wiec... :) ). w tej dzialce zdaje sie zyroskopowe statywy i U-mounty maja duze wziecie...
chodzilo mi o gadzet w tym stylu. juz u jakiegos ptaszarza polskiego ten sprzet widzialem:
http://www.luminous-landscape.com/re...imberley.shtml
zyroskopu tam zdaje sie jednak nie ma, ale cos mi swita, ze w jakiejs glowicy ten numer byl uzywany. jak sobie przypomne to wkleje...
ok wimberley'a znam, zaciekawiła mnie ta stabilizacja w statywie :)
Jeśli chodzi o landszafty, architekturki itp to sposób akustyka jest moim zdaniem najwałaściwszy. Robie to podobnie, tyle że po ustawieniu ostrości kukam jeszcze w wizjer dla sprawdzenia czy aby af się nie pomylił, oddalam się od aparatu i wyzwalam migawkę. Oczywiście focąc ze statywu zawsze używam węża.
Statywy to nie, ale są urządzenia stabilizujące np:Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
http://www.ken-lab.com/index.html
wow, ale ceny
Nooooo, na baterry pack`a mam - to jest OK, bo od czegoś trzeba zacząć:lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman