Potrzebuje kupic analogowe body Canon, w tym wypadku uzywane, Co polecilibyscie za ok 600 zl?? :roll: :roll:
Wersja do druku
Potrzebuje kupic analogowe body Canon, w tym wypadku uzywane, Co polecilibyscie za ok 600 zl?? :roll: :roll:
Seria 6x0 + serwis migawki.
myśle ze na początek aparat Canon EOS 300 + EF 28-90mm 1:4-5.6
nie przesadzajmy eosa 300 za 600 dostac mozna w niezlym stanie
EDIT: spoznilem sie
tak większość zaczynała z nas... EOS 300
eos 50
Dlaczego?
1. Bo seria półprofi
2. Lepiej wykonany niż palstikowa 300
3. Daje duże możliwości
4. Sam go mam od kilku lat i nie narzekam
Dlaczego nie seria 6x0 - stary sprzęt i wymaga serwisowania
Dlaczego nie eos 300 - może nowszy od eos 50 ale za to plastik plastik plastik [nawet bagnet ma z plastiku]
obecnie najlepsze rozwiązanie to 50-tka. Wypas aparat za małą kase.
Jedna wizyta na czyszczenie i z bani. A sprzęt klasyczny i dużo lepiej sprawdza się niż 300Cytat:
Zamieszczone przez zabol
sprzet klasyczny [starszy] starszy czyt.
wolniejszy AF, brak E-TTL itp.
w 50-tce nie trzeba się przejmować ślimaczącym się AF czy brakiem E-TTL
Eos 100.
nie dla eosa 300 ! :mrgreen:
za 600 zl masz:
eos 650 ok. 150-200 pln lub eos 600 ok 200-250 pln (stawialbym na 600tke)
200-250 zl serwis migawki (wyczyszczenie smarow, czyli migaweczka jak nowka w porownaniu z wyuzywana 300tka :mrgreen:)
ergo wydajesz 350-500 pln i masz nowke body z szybkostrzelnoscia 3 lub 5 fps, custom functions (w przypadku eosa 600), wiekszym jasniejszym lustrem, wymiennymi matowkami, w metalowej obudowie, z podswietlanym lcd. Nie jest warto ?
EDIT:
eos 100 tez wchodzi w gre, podobna cena jak 600tka ale tez wymaga serwisu, dlaczego nie eos 50 ? bo zre baterie jak smok ;) poza tym serwisowana 600tka wytrzyma dluzej niz nieserwisowana 50tka a kasa zaplacona ta sama, nie przesadzajmy z tym wolnym AF, nie widze roznicy...
a w E-TTL-u widzisz różnicę?
nie foce z lampa, podobnie jak nie foce z eye controlem ktory jest dostepny w 50tce, mnie denerwuje, przedstawiam moje in plus i in minus, traktujesz to chyba zbyt osobiscie zabol :)
EDIT:
za to 2 dodatkowe fps robia dla mnie ogromna roznice ;)
ja nie polecam eos-a 650 (a wiec i serii 6xx) bo:
mialem eosa 3000, potem 650, potem 300D i ostatnio (z koniecznosci) znowu 650
wady 650: pieeeeeekielnie wolny AF - juz to widzialem po przesiadce z 3000 na 650, ale jakos mnie to tak bardzo nie zloscilo.... teraz, po 300d to juz mnie ****ica strzelala... kolejna ogromna wada: wspolpraca z 420ex - do bani, lubie blyskac w sufit i zawsze bylo ok (na 300D) a tutaj - pomylka, nic prawie nie wyszlo....
moj wniosek:
kupuj serie 6xx jesli nie zamierzasz w przyszlosci dokupowac lamp EX oraz jesli nie potrzebujesz szybkiego AF
jesli jednak myslisz przyszlosciowo, to pomysl o modelu eos 300 - duuuuzo lepszy i malo kosztuje
edit:
dla przyzwoitosci dodam zalete serii 6xx: jest czarna co oznacza, ze jest profi :)
Ja fociłem wymiennie 300d i 650 i nie zauważałem różnicy w szybkości AF...
a co fociles? most w stanczykach? chaty w skansenie? ;)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
nieprawda, jest w trendy grafitowym kolorze, (kiedys specjalna serie eosa 10 w grafitowym kolorze wypuszczono) czarne sa tylko 650tki :mrgreen:
eye control jest w 50e, też nie foce [fociłem] z oczkiem bo w mojej 50-tce bez E nie było eye contro-la. Wydaje mi się, że lepiej zainwestować w sprzęt nowszy, który ma większe możliwości techniczne/elektroniczne. A z racji swojego wieku jest mniej zużyty niż cokolwiek z serii 6x0. Najlepiej chyba porównać możliwości obu aparatów. Wtedy będzie najbardzie obiektywnie
300 ma ta zalete, ze ma sporo ficzerow, jest maly i bardzo lekki. jako filmowe body rownolegle do cyfry jest super.
ale jako podstawowe body zdecydowanie wolalbym 50. przynajmniej w lapie lezy jak aparat, a nie jak jakis, za przeproszeniem: 350D :)
6x0 fajne maszynki i calkiem "rzeskie" pod wzgledem mozliwosci, ale paru nowosci w nich brak (korpusy typu "B" w klasyfikacji Canona - m.in. brak E-TTL, inna wrazliwosc punktow AF). i ciezkie.
jako bardzo tanie body mozna tez kupic 500. totalny plastikowy syf, AF woooolny, do tego plastikowe mocowanie obiektywu... ale za 100zl nie ma co wybrzydzac, a przy tym jest lekki :) 300 kosztuje spokojnie 2x tyle.
niestety... zadne z tych nie jest dżezi i zadne nie ma DirectPrint button... :lol:
EDIT:
http://www.photozone.de/2Equipment/canoncamera.htm
moze bedzie prosciej wybrac :)
w sam raz
Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
link nie działa...
30 jest droższy od 50, ale za to 30 jest czarny ;-)
hm, nie dopisalem, fotografuje nie od wczoraj wiec EOS 300 nie wchodzi w gre. Obecnie uzywam sprzetu cyfrowego, caly system mam tez Canona, ale kilka lat temu focilem Nikonem F65, ktorego chce sprzedac, cos dolozyc i kupic analogowe body by znow robic zdjecia na kliszy. Myslalem o EOS 50, a moze cos z serii 6x. Dzieki za podpowiedzi
50e kupisz w idealnym stanie za około 400-450zeta nawet można taniej wyczaic, plus jeszcze Grip 120-170zeta z przyciskiem migawki [paluszki lub bateria 2cr5]. Bardzo duzo jest tu pochwał tego korpusu. sam kupiłem własnie z polecenia i komentarzy z tego forum. Jestem zadowolony jak dla mnie nie ma żadnych bajerów a same przydatne funkcje. włącznie ze współpracą z nowymi lampami. eyecontrola bardzo sie przydaje [zawsze mozesz wyłączyć]. jedyny mankament to korekcja ekspozycji co 0,5eV a nie co 0,33eV ale można się przyzwyczaić. Z lampy w budowanej prawie nie korzystam więc mi nie przeszkadza jej mała wysokość od porpusu.
Jedyne Co mogę Tobie polecić skoro nie jesteś świeżym amatorem i jakiś czasu już zajmujesz się fotografią.
Mam używam jestem zadowolony. Mogliby w tą puszkę wmontować matrycę byłby korpus prawie ideał. Uzależniłem się od dźwięku migawki. ;)
Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
a moze EOS 100 ... wydaje mi sie ze jest byt super ...cichym i dokladnym
Maciej-Slupsk chyba ma większy budżet, 100tki są tanie okolice 100-200zł w dobrym stanie
tu 2 ciekawe aukcje
http://www.allegro.pl/item118833410_..._z_gripem.html
http://www.allegro.pl/item119515914_...ery_pack_.html
moim zdaniem.
Może EOS 10 - mam do sprzedania :mrgreen:
seria oczko wyżej niż 100-50-30
5fps
możliwożć naświetlania filmów w podczerwieni
wbudowany interwalometr
a 300v widzialem w fotojokerze za jakies 349pln (zdaje sie z z obiektywem)oczywiscie nowka
sam sie rozgladam za analogiem ale poczekam na jakąs okazje ...
pytanie: czy dobrze wyczytalem ze eos50 ma 3 pkt AF? nie przeszkadza taka ilość?
jesli sie nie przelaczasz na te skrajne to nie przeszkadza :)Cytat:
Zamieszczone przez pst
Cytat:
Zamieszczone przez pst
o kolejny argument dla tych co nie lubia Canonowskiego T34 lub jak niektorzy lubia zwac eos 600, ten ubogi aparat ma tylko jeden punkt AF :mrgreen: cale szczescie ze te dwa dodatkowe nie przeszkadzaja bo mozna by sie bylo pogubic ;) :mrgreen:
rozumiem ze troszke sie nabijacie:mrgreen: i pewnie wszyscy ostrza centralnym...
ja sobie mysle ze mi by 300v wystarczyl (zaczynam dopiero) a od 300x rozni go tylko migawka 1/2000 vs. 1/4000 i synchro flesha
reszt wyglada podobnie
aha fps wiekszy ma 300x... o pół :mrgreen:
tak btw czy dobrze odczytalem ze obydwa aparaty maja AF w trybie ciaglym (zdaje sie servo? )
Z tym ostrzeniem centralnym to trzeba uważać. Przy 85mm@1.8 już sobie nie poprzekadrowujesz.
zawsze to nie, ale w 90% przypadkow. najpewniejszy, najdokladniejszy, najszybszy...Cytat:
Zamieszczone przez pst
brak 1/4000 zalatwiam z reguly szarym filtrem. i tak mam jeden na kazdy obiektyw, wiec nie problemCytat:
Zamieszczone przez pst
a szybsze synchro flesza przydatna rzecz do doswietlania sceny. jesli robisz zdjecia w kontrze to moze sie przydac
a tak... fps-y...Cytat:
Zamieszczone przez pst
fan Quake'a czy co? :)
tja... tylko czy szybkosc AF jst na tyle dobra, by bylo sens uzywac servo? to przeciez amatorski korpus. nie chcialbym ekstrapolowac moich wynikow z EOS-a 500 (ktory ma koszmarnie wolny AF), ale jesli dewiacje 300 (v/x, ...) maja podobna sprawnosc, to servo traktowalbym raczej jako niegrozny gadzet. ale nie ruszal...Cytat:
Zamieszczone przez pst
to nie z Ciebie, to ravzej absurdalnie i sytuacyjnie, (psssst jak chcesz zobaczyc z kogo lubimy sie smiac to zapraszam na irca ;) :mrgreen:)Cytat:
Zamieszczone przez pst
Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
na klopoty bednarski, ustawiam w custom functions * jako guzik odpowiedzialny za ostrzenie a spust tylko za wyzwalanie migawki i przekadrowuje jak mi sie podoboa, choc bez gripa w 600tce troche to niewygodne przy pionowych kadrach
Za 50-tką przemawia, dość wygodny grip i możliwość stosowania paluszków. W 600 - tkach tylko baterie litowe ale prostota i solidność tych korpusów jest powalająca. AF w 650 wcale nie wydaje się taki wolny zwłaszcza jak się wepnie L-kę. Tak naprawdę to najlepiej wziąć do ręki i porównać. Dla mnie dotąd Canon nie zrobił w cyfrze (i pewnie już nie zrobi) apartu który by tak leżał w ręce (mojej) jak 650 - tka i jednocześnie był tak prosty w obsłudze.
>>AF w 650 wcale nie wydaje się taki wolny
Mi w 600 to wydaje sie nawet bardzo szybki jak podepnie sie cos z USM. A jak sie podepnie cos kitowego to rzeczywiscie
jest... kitowo :-)
300 wypada tak sobie ( bo to przecież 500 po tuningu ), ale w 300v/x są nowe algorytmy ( użyte też w nowych 30/33v ), które pomimo, że amatorskie, są bardzo fajne.Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
Więc o ile szkło nie jest na korbkę i silnik nadąży, to aparat nadąży bez problemów.
to chyba mnie przekonales, zeby na slajdy kupic sobie 300v. plastikowe i tandetnie lsniace toto potwornie, ale publicznie nie bede wyciagal, wiec moze obciachu nie bedzie :)Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet
to 500 pojdzie pod mlotek :)
Nie o to chodzi, tego nie przeskoczysz klawiszologią:Cytat:
Zamieszczone przez thorin
http://visual-vacations.com/Photogra...pose_sucks.htm
czyli przekadrowywanie nie wchodzi w gre zawsze - w pewnych warunkach po prostu sie nie da
Tomek, a krotkie pytanie: czy to rzeczywiscie dotyczy wszystkich obiektywow?Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
swita mi w glowie jakis artykul techniczny, gdzie czytalem o roznych "powierzchniach" ostrosci obiektywow. dla zwyklego obiektywu, w przypadku wyostrzenia na np. 5m to co bedzie idealnie ostro odwzorowane na docelowym zdjeciu to wycinek powierzchni kuli o srodku w centrum optycznym obiektywu i promieniu 5m. ale juz w przypadku obiektywow makro niekoniecznie jest to prawda i tam w gre wchodza obszary bardziej zblizone do faktycznej plaszczyzny.
jesli tak, to dla tego typu obiektywow regula przekadrowania moglaby od biedy jakos trzymac.
czy cos z tego co pisze ma sens to nie wiem. kolacze mi sie w glowie, ale nie pamietam skad ja to kojarze. musze przejrzec strone Douga Kerra, bo jak ktos, to on moze miec jakies dywagacje na ten temat...
Nie wiem, też kiedyś pytałem o to, ale nie pamiętam odpowiedzi. Wydaje mi się, że moje stałki mają płaszczyzny. Trzeba sprawdzic na ceglanej ścianie ;)
W sumie to nie do mnie ale może też się odezwę 8)Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
Wiekszość obiektywów jest tak projektowana żeby mieć płaszczyznę ostrości. To, że różnie to wychodzi to inna sprawa.
Sam Canon w swoich WhitePapers zwraca uwagę na problem sygnalizowany przez Tomasza Golińskiego.
sorki-nie wiem czy to jeszcze aktualne ale ja kupilem nowego niemalze eosa 33 za rowne 600 zl;)
a ja kupilem eosa 30 za 600, tez rowne. Samo body
heh-tak trzymac;) wole go niz moja 350tke:D
ja tez jestem bardzo zadowolony!!!! :)
Polecał bym EOS-a 300 i 50mm f/1.8.
no co Ty-chyba zartujesz.po pierwsze eos 30/33 to duzo lepsza pucha.a po drugie to po co ta 50tka?? przeciez jak Ci sie Twoj glowny korpus zespuje to szkla przeciez zostaja. no chyba ze na cyfrze masz tylko dedykowane pod cyfre szkla. no ale jak ktos szuka w FF backup body, to raczej ma szkla do FF.
a ja dalej polecam 600tke za 150 zeta tylko ze temat juz chyba umarl, autor watku zakupil odpowiednie body i temat moznaby zamknac, prawda panie moderatorze ? ;)
no ale skad wiesz ze on nie ma tego szkla w cyfrze?zreszta autor watku pyta sie o body a nie o body ze szklem;)