-
pierwszy sprzęt w świecie foto
Cześć!
Chcę wejść w świat foto.
Od kilku dni "kopię" internety, próbuję znaleźć złoty środek. W pewnym momencie nie wiedziałem już sam lustrzanka vs bezlusterkowiec.
Ostatecznie padło na nowszą technologię.
Chcę skupić się na portretach, imprezach okolicznościowych itp.
Wstępnie wybrałem Canon EOS RP + adapter + EF 50MM 1.8 STM.
Czy będzie to dobry wybór na początek? Niestety RF nie posiada stabilizacji. Jeśli chciałbym stworzyć jakieś wideo, dobrze rozumiem że z RF będzie mi ciężko?
Wszystkim, którzy znajdą czas by mi pomóc SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Wyboru korpusu nie komentuję. Każdy ma swoje preferencje i budżet. Ale skoro wejście w "nowe technologie", to po co 50-tka EF a nie jej odpowiednik RF? Pozbędziesz się adaptera.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Chodzi mi tylko o stablizację.
Mocno odczuję jej brak w RF?
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Nie wiem. Nie kręcę filmów.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
A jeśli chodzi o zdjęcia? Odczuję?
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
CzerwiK
Chodzi mi tylko o stablizację.
Mocno odczuję jej brak w RF?
Brak stabilizacji odczuwa się przy czasach ekspozycji dłuższych, niż natywne dla danej ogniskowej, oraz przy teleobiektywach. Wiele jasnych obiektywów stabilizacji nie ma, albowiem wykorzystując ich jasność na ogół osiąga się krótkie czasy ekspozycji nawet w pomieszczeniach.
Jednakże wydajność systemów stabilizacji w ciemniejszych obiektywach nierzadko przewyższa zyski z jasności obiektywów bez stabilizacji. Stabilizacja w korpusie jest mało powszechną cechą, a nagminną w obiektywach zoom, więc posiadanie stabilizowanej optyki jest bardzo uzasadnione.
Do robienia zdjęć na imprezach i portretów obiektyw 50 mm na korpusie FF nie jest optymalnym wyborem, albowiem do szerszych planów ma zbyt wąski kąt widzenia, a do portretów za szeroki. Znacznie większe możliwości działania zapewnią obiektywy ciemniejsze, stabilizowane, ale zmiennoogniskowe 24-70 mm lub 24-105 mm oraz 16-35 mm, jeżeli zaś chciałbyś się oprzeć na jasnych stałkach, to w obowiązkowym pakiecie potrzeba mieć co najmniej 85 mm, 35 mm i 24 mm, a 50 mm wcale niekoniecznie. To jest ogniskowa, którą można zrobić wszystko, albo nic, i tego drugiego przypadku należy się obawiać. Właściwsza będzie ogniskowa 35 mm jako podstawowa.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Z tym że niestety ceny tych obiektywów są kosmiczne jak spojrzałem na aukcje internetowe.
Chyba jednak zostanę przy RP a pomyślę nad obiektywem RF czy EF.
Nie zrujnuje mnie to finansowo a cokolwiek zacznę działać z fotkami.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Skoro obawiasz się ruiny finansowej, to czemu masz parcie na RP? Przecież jest wciąż na rynku pełno korpusów EF (tak, lustrzanek), które wcale nie są gorsze od bezluster. A już na pewno nie będzie to miało znaczenia w rodzaju fotografii, jaki chcesz uprawiać.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Rp ma jedną przewagę nad lustrzankami - AF. Przesiadałem się co prawda tylko z 400D, ale tam 1 obiektyw miał BF, drugi FF, trzeci już nie pamiętam. Zupełnie nie szło tego wyregulować śrubką regulacji lustra AF. Mikroregulacja w nowszych body też by nie pomogła. Po przesiadce na RP nawet EF 50 1.4 zaczął być całkiem używalny od 1.4, bo po prostu zaczął trafiać.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Zapewne "BF", czy "FF" zdarzają się sporadycznie, przynajmniej ja nie miałem nigdy takich kłopotów. Wydaje mi się, że decydowanie się na jeden system, tylko dlatego że drugi, raz na tysiąc przypadków, ma tego rodzaju problemy z AF, jest trochę jak mieszkanie w piwnicy, bo w dom może np uderzyć meteoryt. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Skoro obawiasz się ruiny finansowej, to czemu masz parcie na RP? Przecież jest wciąż na rynku pełno korpusów EF (tak, lustrzanek), które wcale nie są gorsze od bezluster. A już na pewno nie będzie to miało znaczenia w rodzaju fotografii, jaki chcesz uprawiać.
Obawiam się ruiny finansowej bo nie jestem zamożnym człowiekiem. Powyżej napisałem że wybrałem a nie że mam parcie na RP.
Doradzili mi tak użytkownicy jednej z grup na facebooku, twierdząc ze lustrzanki są wypierane przez bezlusterkowce i już nie ma sensu pchać sie w starą technologię. Nie ukrywam, jestem zniesmaczony tym jak szybko ludzie zapominają że sami niedawno zaczynali i widzę że sporo osób nie ma za grosz zrozumienia. Ciekawy jestem czy was było stać od razu na sprzęt za kilkanaście tysięcy, czy jednak też szukaliście najbardziej optymalnego rozwiązania.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
No więc właśnie o to mi chodzi.
To co napisałeś - Doradzili mi tak użytkownicy jednej z grup na facebooku, twierdząc ze lustrzanki są wypierane przez bezlusterkowce i już nie ma sensu pchać sie w starą technologię - to jest rzeczywiście opinia, którą możesz znaleźć na facebooku i ona ma tyle wspólnego z prawdą, co ja z Ichtiozaurem. Jest to dość oklepany slogan i tak głupi, że aż włosy bolą, jak się to czyta. Skoro więc wiesz o tym, bo piszesz - Nie ukrywam, jestem zniesmaczony tym jak szybko ludzie zapominają że sami niedawno zaczynali i widzę że sporo osób nie ma za grosz zrozumienia - To tym bardziej, nie bierz tych bredni poważnie.
Prawda jest taka, że trwa wojna pomiędzy zwolennikami lustrzanek i zwolennikami bezlusterkowców. Obydwie strony przerzucają się argumentami, że "ich opcja" jest lepsza, obydwie strony chwytają często za noże i siekiery, a w rzeczywistości NIE MA znaczenia, jaki system wybierzesz. Jest tylko JEDNO kryterium. Cena. Oraz (jeśli Cię to interesuje), CZEGO właściwie potrzebujesz. A bezlusterkowce mają mnóstwo cech, które w samej fotografii są bezużyteczne, ale za to pozwalają podwyższyć cenę.
Zapytaj tych baranów z fb, co dokładnie rozumieją, przez "nie pchanie się w starą technologię" Bo jak tak dobrze przyjrzeć się temu stwierdzeniu, to jest to bełkot. Tak więc się zastanów.
Dodatkowym argumentem jest to, że jest mnóstwo ludzi (również tu, na forum), którzy fotografują lustrzankami i osiągają świetne wyniki. Czego nie da się powiedzieć o niektórych "zwolennikach najnowszych technologii". Więc jeśli nie "śmierdzisz forsą", to wybór jest prosty. Aparat to nie samochód, żeby się kierować rocznikiem. Ja używam dwóch lustrzanek (dwóch różnych firm), z których jedna ma 7 lat, a druga 13. Możesz sobie popatrzeć na moje zdjęcia (w stopce) i ocenić, czy "daję radę", czy nie...
Jeśli chcesz, możesz też rzucić okiem na mojego bloga, a zwłaszcza na ten artykuł... http://glebsky.pl/jak-zaczac-fotografowac/ Choć właściwie, lepiej zacznij od tego: http://glebsky.pl/hej-czy-jest-na-sali-fotograf/
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Samsung s23 ultra. Dlaczego nikt jeszcze na to nie wpadł?
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Samsung s23 ultra. Dlaczego nikt jeszcze na to nie wpadł?
Telefon ? -służy do rozmów :D
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Zapewne "BF", czy "FF" zdarzają się sporadycznie, przynajmniej ja nie miałem nigdy takich kłopotów. Wydaje mi się, że decydowanie się na jeden system, tylko dlatego że drugi, raz na tysiąc przypadków, ma tego rodzaju problemy z AF, jest trochę jak mieszkanie w piwnicy, bo w dom może np uderzyć meteoryt. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
nie miałeś kłopotów bo pewnie nigdy tego tak na serio nie sprawdzałeś (ale tak bardziej na serio np. programem reican focal) może zdjęcia jakie robisz nie są zbyt wrażliwe na te problemy? moim zdaniem FF i BF to nie jest sporadyczna przypadłość to raczej standardowa przypadłość systemu znaczy dotyczy praktycznie każdego egzemplarza w mniejszym lub większym stopniu - "nie ma pacjentów zdrowych są najwyżej niezdjagnozowani" - jak mawia lekarz w ośrodku u mnie na wsi, jeśli połączyć to z losowym AF słabszych modeli lustrzanek to wychodzi całkiem niezły bajzel, porównanie AF lustrzanek i AF bezluster też wypada słabo dla lustrzanek nawet pomijając taki detal jak wykrywanie i śledzenie oka czy obiektu (a pominąc się tego niestety nie da) to bezlustra po prostu trafiają - tak po prostu - bez zaklęć czy spluwania przez lewe ramię przed kazdym zdjęciem, czy 5 powtórzeń zrobionych w nadziei że jedno wylosuje się poprawnie. żeby nie było też potrafię zrobić ostre zdjęcie lustrzanką nawet analogową, niektóre moje korpusy nie miały problemów z afem, niektóre miały łatwo korygowalne przez mikrokalibrację, a niektóre miały tak gównianny AF że nawet mikrokalibracja by im nie pomogła (gdyby ją miały) ale też czasem losowały ostre zdjęcia :mrgreen:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Do imprez i portretów stabilizacja nie jest aż tak potrzebna.
Twoją motywacją jest to, że foto Cię "jara" czy liczysz na szybką kasę? Pytam bez złośliwości.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
porównanie AF lustrzanek i AF bezluster też wypada słabo dla lustrzanek nawet pomijając taki detal jak wykrywanie i śledzenie oka czy obiektu (a pominąc się tego niestety nie da) to bezlustra po prostu trafiają - tak po prostu - bez zaklęć czy spluwania przez lewe ramię przed kazdym zdjęciem, czy 5 powtórzeń zrobionych w nadziei że jedno wylosuje się poprawnie.
Ale niestety niektórzy twierdzą, że moje jest najmojsze. Nie przekonasz. Mam mimo wszystko szacunek dla @Heldbaum, w przeciwieństwie do jego przyjaciela na "a", i dlatego nawet nie chce mi się z Nim polemizować w tym wątku. Ale przyznaj się @Heldbaum - ile bezluster miałeś na dłużej i uczciwie przetestowałeś? Ja mam drogę (pomijam muzeum) 450D->50D->7D->6D->(w międzyczasie równolegle bezlustro debiut M50)->R->R10 (ostatnie dwa oczywiście równolegle)
I do luster z ich j*b*n...niem się z mikroregulacją AF czy to w body czy to z kalibracją obiektywów (jasnych, bo na F/4 a nóż, widelec się uda), nie wrócę. Więc nie zniechęcaj początkującego do wejścia na początek w coś, co na pewno wady ma, ale w zakresie AF nie takie jak lustrzanki.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Się wtrącę.
Mój test EOS-a R10 ujawnił bardzo znaczące niedokładności w działaniu AF, nawet z wykrywaniem oka, nawet u człowieka w pomieszczeniu, i wyniki te pokrywają się z wnioskami o niedokładności AF w R10 w testach "Optyczne.pl".
Niedawno kolega @cauchy, fotografujący korpusem R6 ptaki i zwierzęta, wyznał, że Eye AF działa mu tak pół na pół, bo głupieje, oraz potrafi ostrzyć na tło, tak samo, jak R10. To samo potrafi R5.
Mój bezlusterkowy M5 tak samo potrafi z jasnym obiektywem f/1,8 wypudlić gorzej, niż jakakolwiek z czterech lustrzanek, które mam.
Zawsze też chodzi o zestaw, czyli aparat plus obiektyw, a nie tylko sam aparat. Z jednymi obiektywami aparaty funkcjonują lepiej, a z innymi gorzej, a wszelkie pochlebstwa pod względem bezlusterkowców na ogół pochodzą od forsiastych użytkowników, którzy mają te lepiej współpracujące obiektywy, które też odpowiednio kosztują.
Wśród lustrzanek, które mam, nie mam większych zastrzeżeń do działania AF w C 550D, w C 6D, w C 7D Mark II AF jest zarąbisty, a najgorzej wypada C 80D pomimo tego, że pozornie powinien się plasować tuż za 7D II.
Jeślibym dzisiaj chciał mieć FF i niezawodny AF, to bym się rozglądał za używanym EOS-em 1D X Mark I lub Mark II, albo SONY A7 III.
P.S.
Trafiła się okazja, której nie mogę zmarnować, żebym dodał, że do kolegi na E odczuwam tylko bezmierną pogardę :lol:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
tak było, nie ściemniam, ale - jak potestowałem więcej - dotyczy to obiektów odległych, słabo wypełniających kadr. Gdy obiekt jest kilka metrów od szkła jest znacznie lepiej :)
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Mam mimo wszystko szacunek dla @
Heldbaum, w przeciwieństwie do jego przyjaciela na "a", i dlatego nawet nie chce mi się z Nim polemizować w tym wątku. Ale przyznaj się @
Heldbaum - ile bezluster miałeś na dłużej i uczciwie przetestowałeś?
Dziękuję za ten "szacunek". A co do bezluster... Nie miałem ich zbyt wiele. Mam, jak wiecie, Lumixa GF1, miałem Sony Nex5 i przez chwilę (na tyle krótką, by nie dowiedzieć się o nim za dużo) pożyczonego R6. Ale mam za to spore doświadczenie z lustrzankami, których używam do tej pory. I ja nie chcę powiedzieć, że "bezlusterkowce są złe". Chcę natomiast zaprzeczyć, że "lustrzanki są złe", bo to jest po prostu dla nich krzywdzące i nieprawdziwe. Są natomiast tańsze i w wielu przypadkach (a z takim chyba mamy tu do czynienia) zupełnie WYSTARCZAJĄCE.
I eta wsio, towariszcz starszyna... :mrgreen:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
tak było, nie ściemniam, ale - jak potestowałem więcej - dotyczy to obiektów odległych, słabo wypełniających kadr. Gdy obiekt jest kilka metrów od szkła jest znacznie lepiej :)
No i tu właśnie przewagę zyskuje lustrzanka. W C 7D II punkt AF musi złapać tło, aby nastawić na nie ostrość, a jak się trzyma obiektu, to ostrość jest na obiekcie. Oczywiście w Servo zdarzają się odjazdy w przód i w tył, bo układ szuka tej ostrości cały czas, a czasem nie nadążą za ruchem obiektu, i przy zdjęciach seryjnych co któraś klatka nie jest tak ostra, jak reszta, ale jednak i tak jestem zdumiony jak dobrze, i skutecznie, ten układ działa w porównaniu do reszty aparatów, które mam, i które przez chwilę miałem.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Nie widzę żadnej przewagi 6D nad R6 w takim przypadku. Żad-nej.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Jest jedna zasadnicza. Cena. I to zarówno aparatu, jak i szkieł.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
Nie widzę żadnej przewagi 6D nad R6 w takim przypadku. Żad-nej.
Ja 6D nie rozpatruję w ogóle w porównaniu do R6. Do R-ek mogę porównywać 7D Mark II albo 1D X, ewentualnie SONY A7 III. C 6D nie służy mi do fotografowania akcji.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
(...)
I do luster z ich j*b*n...niem się z mikroregulacją AF czy to w body czy to z kalibracją obiektywów (jasnych, bo na F/4 a nóż, widelec się uda), nie wrócę. Więc nie zniechęcaj początkującego do wejścia na początek w coś, co na pewno wady ma, ale w zakresie AF nie takie jak lustrzanki.
Absolutnie się zgadzam i mam takie same zadanie.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Się wtrącę.
Mój test EOS-a R10 ujawnił bardzo znaczące niedokładności w działaniu AF, nawet z wykrywaniem oka, nawet u człowieka w pomieszczeniu, i wyniki te pokrywają się z wnioskami o niedokładności AF w R10 w testach "Optyczne.pl".
Niedawno kolega @
cauchy, fotografujący korpusem R6 ptaki i zwierzęta, wyznał, że Eye AF działa mu tak pół na pół, bo głupieje, oraz potrafi ostrzyć na tło, tak samo, jak R10. To samo potrafi R5.
(...)
Co nie zmienia faktu, że do zastosowań, które podał autor wątku, bezlustro bije na głowę lustro ;) IMHO!
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Absolutnie się zgadzam i mam takie same zadanie.
Co nie zmienia faktu, że do zastosowań, które podał autor wątku, bezlustro bije na głowę lustro ;) IMHO!
Tak, ale EOS RP z jego ujową baterią się średnio nadaje do fotografowania imprez, a to o to konkretne bezlustro tu chodzi ze względu na budżet. Za cenę mniejszą od RP można kupić używanego 1D X Mark I.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Tak, ale EOS RP z jego ujową baterią się średnio nadaje do fotografowania imprez, a to o to konkretne bezlustro tu chodzi ze względu na budżet. Za cenę mniejszą od RP można kupić używanego 1D X Mark I.
Zgadza się, tylko problem IMHO również jest inny, czytając autora postu, przypuszczam, że budżet ogólnie jest ujowy, jednak mimo wszystko wybrałbym nowszą technologię.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
Nie widzę żadnej przewagi 6D nad R6 w takim przypadku. Żad-nej.
miałem jednocześnie przez pół roku R5 i 6D i również nie widzę żadnej przewagi 6D - te AFy są nieporównywalne pod każdym względem i w kazdej sytuacji, nawet statycznie z wyborem punktu AF, a o servo to litościwie nie będę nawet wspominał - ogólnie to miło wspominam 6D używałem go z elkami i generalnie z AF problemu nie miałem, oczywiście jak się dorobiłem reicana to ustawiłem mikrokalibrację w korpusie dla każdego mojego obiektywu.
jeśli chodzi o małe obiekty (i słabo wypełniające kadr) to bezlustro rozpoznaje obiekt (ptaka) i ustawia ostrość na ptaku będący kilkadziesiąt, o ile nawet nie kilkaset metrów od aparatu - nadal jestem zdumiony jak to widzę.
jeśli chodzi o konfabulacje o wyższości AF lustrzanek to to tylko konfabulacje są.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Jest jedna zasadnicza. Cena. I to zarówno aparatu, jak i szkieł.
powiem tak gdybym miał 30 lat mniej niż mam to miałbym czas na pie...... się niedziałającym autofocusem czy obiektywem znaczy wynalazkiem niezależnego producenta lub wspaniałym budżetowym obiektywem naszego ulubionego producenta o którym influencerzy w internecie czy gazecie napiszą że jest wspaniały i prawie tak dobry jak ta czterokrotnie droższa elka ale no jakby to powiedzieć nie mam ..... na to czasu.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Tak, ale EOS RP z jego ujową baterią się średnio nadaje do fotografowania imprez, a to o to konkretne bezlustro tu chodzi ze względu na budżet. Za cenę mniejszą od RP można kupić używanego 1D X Mark I.
facet chce kupić najtańszy FF (w sumie pomysł niezły wszyscy mamy dobre pomysły tylko realizację jakąś słabszą zwykle) z najtańszym 50mm nie wiedzieć po co w wersji EF używanym przez konwerter - spytaj go czy ma ochotę nosić 1D Xa - i czy zmieści się do torby jaką ma? 1D X to aparat po prostu stworzony do fotografii cioć na komunii, czy wujków pijących na weselu.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Niedawno kolega @
cauchy, fotografujący korpusem R6 ptaki i zwierzęta, wyznał, że Eye AF działa mu tak pół na pół
Odpowiedź, nie moja:
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
tak było, nie ściemniam, ale - jak potestowałem więcej - dotyczy to obiektów odległych, słabo wypełniających kadr. Gdy obiekt jest kilka metrów od szkła jest znacznie lepiej :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
i przez chwilę (na tyle krótką, by nie dowiedzieć się o nim za dużo) pożyczonego R6
"a" też pożyczył. I wyciągnął wnioski... no... jakie tam umiał wyciągnąć...
To jeszcze opinia cytowanego
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
Nie widzę żadnej przewagi 6D nad R6 w takim przypadku. Żad-nej.
Jeszcze ktoś, coś w temacie AF DSLR/ML?
P.S.
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Dziękuję za ten "szacunek"
Nie no, nie ma za co... że rzucę cytatem z kultowego filmu.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Mnie nie interesuje nisko pozycjonowany w hierarchii korpus bezlusterkowy, którego niedomagania AF są usprawiedliwiane półką cenową.
Miałem chwilę R10 i okazało się, że są sytuacje, kiedy na jego AF nie mogę liczyć, a pora roku i krótki czas posiadania nie dały mi możliwości sprawdzenia aparatu w lepszych warunkach i sytuacjach zdjęciowych (to też się zdarza z 7D II, ale w obu przypadkach na ogół są to ujęcia i tak nie warte uwieczniania, bo obiekt jest zbyt mały w kadrze), jednakże definitywnie pogrążyła dla mnie ten aparat słaba ergonomia z obiektywem EF 100-400L II.
Każdy ma jakieś ograniczone zdolności motoryczne i nie musi się z tego tłumaczyć, a sprzęt jest dobry, tylko fotografa by wypadało wymienić.
Przykładowo jakoś ogarniam Sigmę 150-600C w połączeniu z 6D i nawet z ręki mi ostre zdjęcia wychodzą, natomiast po podpięciu jej do 7D II stwierdzam kompletny brak stabilizacji w tym obiektywie, tzn. zamiast kompensować moje niedomagania motoryczne ona jeszcze je pogłębia, więc ci, którzy jej z powodzeniem używają na korpusach APS-C z ręki, mogą pogratulować swoim rodzicom, a nie firmie Sigma. Nie ma sensu szamotać się z czymś, z czym się nie daje rady szamotać, sugerując się jedynie tym, że komuś innemu idzie z tym lepiej.
R10, pomimo śledzenia obiektu, jakimś cudem łapie tło, i to jest wina aparatu, a 7D II łapie tło, bo moje nienadążanie za obiektem przesuwa na nie ramkę AF, a więc jest to moja wina, a nie aparatu, i na tym polega różnica, natomiast ergonomia siódemki z ciężkim obiektywem jest znakomita.
Wolę mieć sprawny sprzęt i brać odpowiedzialność za błędy na siebie, niż nie móc polegać na sprzęcie.
W idealnych warunkach na ogół każdy sprzęt działa idealnie, a odchyłki zależą właśnie od półki cenowej, z której go zdjęto. Przypuszczam, że R6 radzi sobie lepiej, niż R10.
Podziwiam wręcz, że zarówno z R6, jak i z R10, można robić przyzwoite zdjęcia z Sigmą 150-600C, ale gdy obok mnie stał @WinSho z tą Sigmą na R6, to ja robiłem setki ostrych zdjęć obiektów i nieruchomych, i ruchomych, i w locie, a jemu nic nie wychodziło, mimo że miał kiedyś taki obiektyw, i go dobrze znał.
Strzelając seriami i tak zawsze mam jakiś konkretny odsetek udanych ujęć z lustrzanki, więcej, niż wystarczający, natomiast wymagania co do ostrości zdjęcia mam bardzo wysokie, i zawsze mnie niezmiernie bulwersowało, kiedy np. w testach na Optycznych, lub DPReview, nieostre dla mnie zdjęcia w ruchu były klasyfikowane jako ostre, przypuszczam więc, że u innych to kryterium ostrości może być mocno zaniżone, albo nieostrość jest tuszowana przez zmniejszenie zdjęcia i jego wyostrzenie.
Wśród lustrzanek APS-C lepszego AF, jak 7D II, nie ma żadna inna, a wśród lustrzanek FF żadna nie ma lepszego AF od 1D X.
Canon 1D X Mark III w trybie LV ma AF wymiatający nawet bezlusterkowce.
Pomimo tego, że szerzy się mantra o przewadze skuteczności AF w bezlusterkowcach w porównaniu do lustrzanek, to ja patrzę na to przez palce, bo osobiste doświadczenia jakoś tego nie potwierdzają, a lustrzanki jak robiły dobre zdjęcia przed wejściem bezlusterkowców na rynek, tak dalej je robią, i będą robiły. Jeżeli korpus ma mikrokalibrację, to robi się ją na ogół jeden raz, i zajmuje to kilkanaście minut, natomiast bezlusterkowce mikrokalibracji nie mają, a czasami się okazuje, że by się ona jednak przydała, i są takie usługi w zagranicznych serwisach, które dostrajają korpusy bezluterkowe do obiektywów, a u nas cisza o tym, jak na pogrzebie organisty, i nic poza pochwałami tego systemu nie słychać.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
i są takie usługi w zagranicznych serwisach, które dostrajają korpusy bezluterkowe do obiektywów, a u nas cisza o tym, jak na pogrzebie organisty, i nic poza pochwałami tego systemu nie słychać.
mniej poważnie - jasne u nas też sprzedają audiofilskie kable usb czyli cyfrowe no i słychać potwierdzoną przez użytkowników lepszą jakość dźwięku - te zera i jedynki idące przez cyfrowy kabel są bardziej okrągłe przy zerach i bardziej kanciaste przy jedynkach na takim kablu
bardziej poważnie - może coś w tym jest, a może to tylko reklama produktu realizującego nieistniejącą potrzebę w przypadku bezluster, ale żeby gadać o czymś konkretnym to zacytuję liczby ze strony reican focal
Percentage of lenses that would show a noticeable sharpness improvement after calibration with FoCal:
79.3%
Canon DSLRs
85.8%
Nikon DSLRs
46.3%
Nikon Z Mirrorless (F-mount lenses)
15.5%
Nikon Z Mirrorless (Z-mount lenses)
krótkie podsumowane tego i innych danych ze strony producenta softu do mikrokalibracji: problem dotyczy 80% lustrzanek, 50% bezluster nikona ze szkłem adaptowanym, 15% bezluster nikona ze szkłem natywnym - problemy bezluster jeśli nawet istnieją to sa znacząco mniejsze, problemy luster są powszechne, problemy z BF i FF mogą mieć swoje źrodło w obiektywie i spora część obiektywów jest za to odpowiedzialna, pytanie jakie jest źrodło potencjalnie istniejącego problemu bezluster? software kamery, tolerancja produkcyjna elementów matrycy, problemy optyczne obiektywu, żużycie mechaniczne obiektywu? i co może naprawić mikrokalibracja - w bezlustrach canona nic - bo nie ma mikrokalibracji, w bezlustrach nikona reican twierdzi że może zrobić tuning takiego szkła - czy np. Z7II ma mikrokalibrację albo coś co ją zastępuje? na stronie reicana są informacje procentowe podsumowujące problem AF lustrzanek canona, można sobie pooglądać i wyciągnąć wnoski ale 80% to 80%
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. @mirror - planujesz zmienić nick na mirrorless? :mrgreen:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Pomimo tego, że szerzy się mantra o przewadze skuteczności AF w bezlusterkowcach w porównaniu do lustrzanek, to ja patrzę na to przez palce, bo osobiste doświadczenia jakoś tego nie potwierdzają, a lustrzanki jak robiły dobre zdjęcia przed wejściem bezlusterkowców na rynek, tak dalej je robią, i będą robiły. Jeżeli korpus ma mikrokalibrację, to robi się ją na ogół jeden raz, i zajmuje to kilkanaście minut, natomiast bezlusterkowce mikrokalibracji nie mają, a czasami się okazuje, że by się ona jednak przydała, i są takie usługi w zagranicznych serwisach, które dostrajają korpusy bezluterkowe do obiektywów, a u nas cisza o tym, jak na pogrzebie organisty, i nic poza pochwałami tego systemu nie słychać.
a moje doświadczenia potwierdzają, jeśli korpus ma mikrokalibrację to zwykle jeden raz wystarczy trwa to ponad godzinę z użyciem specjalizowanego softu i kontrolą efektów, jeśli się ma szkło sigmy to te czasy trzeba wymnożyć przez 3 lub 4 bo kalibrujesz na czterech odległościach i kalibracja na jednej odległości wpływa na efekt na innych odległościach - zabawa jest przednia, można to zrobić dobrze (trzeba mieć jeszcze docka sigmy) ale nie jest to już tak proste i trwa. oczywiście można zrobić mikrokalibrację na oko i metrówkę w kilka minut ale jej efekty będą jakie będą.
co do ciszy na pogrzebie organisty to nawet problem mikrokalibracji lustrzanek pomimo swojej powszechności nie jest zauważany przez użytkowników lustrzanek (jak widać po postach na forum) - brak jasnych szkieł, nie wiedzą jak wygląda ostre zdjęcie, więszość cieszy już sam fakt zrobienia zdjęcia, problem bezluster (jeśli jest) jest znacząco mniejszy więc nic dziwnego że nikt go nie dostrzega
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Kolega mirror podsumował temat. Nic dodać, nic ująć.Podziwiam argumenty innego kolegi, iż lepiej kupić zamiast RP kupić 1DX…, bo AF w 1DX 3 na LV wymiata…
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. @
mirror - planujesz zmienić nick na mirroless? :mrgreen:
nie no nie żartuj, kiedyś miałem innego nicka :) więc wszystko możliwe, nadal używam lustrzanek ze stopki chociaż na ostatnim majowym wyjeździe wrzuciłem film w analoga i nie zrobiłem ani jednej klatki :( - brak czasu, ostatnio usiłuję (słowo usiłuję dobrze to określa) trochę filmować, czasem latam dronem - za dużo tego wszystkiego
lubię lustrzanki używam ich od bardzo wczesnej młodości (podstawówka) i właściwie całe moje fotograficzne życie to lustrzanka, z kompaktami było mi nie po drodze i nigdy ich nie używałem, R5 to moje pierwsze bezlustro (mam jeszcze w domu nikona 1 z obiektywami ale to aparat żony) - długo czekałem aż canon coś wypuści co byłoby znaczącym upgrejdem amatorskiej lustrzanki fullframe - jestem zadowolony, nawet bardzo - nie jestem ani ewangelizatorem ani lustrzankożercą - aparat jak aparat to tylko narzędzie może się nadawać do czegoś lub nie - jestem amatorem lubię robić zdjęcia sprzęt to tylko sprzęt ale wbrew opinii (zawodowców?) w fotografii jest istotny przynajmiej w jej znaczącej cześci.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
a moje doświadczenia potwierdzają, jeśli korpus ma mikrokalibrację to zwykle jeden raz wystarczy trwa to ponad godzinę z użyciem specjalizowanego softu i kontrolą efektów, jeśli się ma szkło sigmy to te czasy trzeba wymnożyć przez 3 lub 4 bo kalibrujesz na czterech odległościach i kalibracja na jednej odległości wpływa na efekt na innych odległościach - zabawa jest przednia, można to zrobić dobrze (trzeba mieć jeszcze docka sigmy) ale nie jest to już tak proste i trwa. oczywiście można zrobić mikrokalibrację na oko i metrówkę w kilka minut ale jej efekty będą jakie będą.
co do ciszy na pogrzebie organisty to nawet problem mikrokalibracji lustrzanek pomimo swojej powszechności nie jest zauważany przez użytkowników lustrzanek (jak widać po postach na forum) - brak jasnych szkieł, nie wiedzą jak wygląda ostre zdjęcie, więszość cieszy już sam fakt zrobienia zdjęcia, problem bezluster (jeśli jest) jest znacząco mniejszy więc nic dziwnego że nikt go nie dostrzega
Oczywiście, że problem mikrokalibracji w DSLR istnieje i sam musiałem kalibrować wszystkie obiektywy, a nawet je przekalibrowywać, nawet w trakcie robienia zdjęć (!), ale jeśli się spojrzy na metodykę testowania AF np. na Optycznych, to oni robią 40 zdjęć skalibrowanym obiektywem i dalej są jakieś odchyłki, a testy R10 wypadły żenująco zarówno w świetle dziennym jak i w żarowym, i to z obiektywem RF 50 mm f/1,2.
Canona R7 testowali z RF 70-200 mm f/2,8 i też testy wypadły słabo, z tym samym obiektywem R5 wypadł znakomicie, i również z tym samym szkłem R6 wypadł znakomicie, czyli istnieje przepaść pomiędzy skutecznością AF pomiędzy wymienionymi tu bezlusterkowcami FF a APS-C Canona.
Tymczasem Canon EOS RP mimo tego, iż jest aparatem FF, ma osiągi AF w teście Optycznych porównywalnie ujowe do R-ek APS-C, a taki korpus sobie chce zafundować inicjator tego wątku :mrgreen:
Z kolei 7D II ma dokładność AF znacznie lepszą od R7 i R10, a gorszą od R5 i R6, podczas gdy 1D X ma osiągi do niego bardzo zbliżone, ale jednak zależne od użytego obiektywu, bo wtedy przetestowano korpus z dwoma obiektywami, i to jest clou tego zagadnienia- obiektyw wnosi swoje trzy grosze, i to nawet obiektyw z równie wysokiej półki, jak korpus.
Testy 1D X Mark III pokazują, że jego AF jest niby gorszy od R5 i R6, ale jednak porównywalny i ogólnie znakomity, jednakże wszystkie trzy wymienione w tym zdaniu aparaty to jest górna półka sprzętu, na który założyciela wątku nie stać, a produkują się tu użytkownicy R5 i EOS-a R, którego AF jest porównywalny do 1D X i też zależny od obiektywu, ale na pewno nie jest skuteczny na 100%.
Poza brylującymi w zestawieniach modelami R5 i R6 każdy inny bezlusterkowiec Canona w testach ujawnia odchyłki w dokładności AF bardzo zbliżone do lustrzanek. Nawet R6 Mark II ma spore odchylenia w zależności od obiektywu i rodzaju światła, a R8 jeszcze nie przetestowali, ale jego pozycja jest bliższa RP, więc cudów co do AF oczekiwać nie należy.
Testy laboratoryjne to są testy laboratoryjne, ale sa bardzo miarodajne, podczas gdy w prawdziwym życiu czasem ciężko wskazać winnego nieostrości, jednakże wychwalanie bezlusterkowców pod niebiosa wszystkich jak leci mogę porównać tylko do propagandy smartfonów, albo mamy tu do czynienia z dysonansem poznawczym.
Otóż użytkownicy bezlusterkowców tak bardzo zaufali reklamie, jak JP, i temu, że mikrokalibracja w ML jest nie tyle niepotrzebna, ile niemożliwa, co sprawia złudzenie, że jest niepotrzebna, iż o ewentualne nieostrości obwiniają wszystko, tylko nie aparat :mrgreen:
Czas to samobiczowanie się zakończyć patrząc w testy- to sprzęt jest ułomny, a nie Wy, drodzy parafianie :mrgreen:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
crop do tego co kolega powiedział że chce robić to chybiony pomysł
a szcerze to zamiast cropów wolałbym od canona więcj fajnych szkieł pod FF w jakichś normalnych cenach :P
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
jednakże wychwalanie bezlusterkowców pod niebiosa wszystkich jak leci mogę porównać tylko do propagandy smartfonów, albo mamy tu do czynienia z dysonansem poznawczym.
Otóż użytkownicy bezlusterkowców tak bardzo zaufali reklamie, jak JP,
Widzisz w poniższym zdaniu jakąś gloryfikację AF w ML?
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Więc nie zniechęcaj początkującego do wejścia na początek w coś, co na pewno wady ma, ale w zakresie AF nie takie jak lustrzanki.
Może zacznij czytać ze zrozumieniem wypowiedzi innych na forum, a nie wybiórczo pod swoje poglądy. I mam nadzieję, że po prostu nie znasz pełni znaczenia słowa parafianin, opisującego człowieka zacofanego, prostaka i jedynie przez przypadek zwracasz się tak to innych.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
zamiast cropów wolałbym od canona więcj fajnych szkieł pod FF w jakichś normalnych cenach :P
Mam wrażenie, że stałki nie-L mają bardzo małe wzięcie - bo ciemne, bo plastikowe, bo lekkie, bo z dystorsją, bo nie L.
Mamy RF f/1.8 lub f/2,8: 16, 24, 28, 35, 50, 85. Czasami ktoś coś pozytywnego powie o RF50/1.8 i to koniec. Tak samo ciemne zoomy nie istnieją w świadomości towarzystwa na CB.
Mi by się nie chciało więcej nic produkować z tej grupy :lol:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Widzisz w poniższym zdaniu jakąś gloryfikację AF w ML?
Może zacznij czytać ze zrozumieniem wypowiedzi innych na forum, a nie wybiórczo pod swoje poglądy. I mam nadzieję, że po prostu nie znasz pełni znaczenia słowa parafianin, opisującego człowieka zacofanego, prostaka i jedynie przez przypadek zwracasz się tak to innych.
Nie mierz wszystkich wg swojego chorego systemu miar, a swoich wypowiedzi nie traktuj jako wyrocznię. Jest tu wielu apologetów systemów ML, natomiast słowo "parafianin" wg Słownika języka polskiego PWN oznacza ni mniej, ni więcej, a członka parafii, natomiast pejoratywne zabarwienie tego rzeczownika jest dawno minione.
Poza tym widzę, że usilnie starasz się mi w każdym możliwym- i niemożliwym- momencie dokopywać personalnie, więc powiadam ci: na drzewo!, na drzewo!
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
crop do tego co kolega powiedział że chce robić to chybiony pomysł
a szcerze to zamiast cropów wolałbym od canona więcj fajnych szkieł pod FF w jakichś normalnych cenach :P
Przecież ja nie sugeruję kropa, a jedynie omawiam AF w poszczególnych aparatach, a osiągom AF w RP bliżej do R10, niż do 7D II lub 1D X, które przewodzą wśród DSLR.
Nota bene użytkownicy systemu Fuji, który jest APS-C, nie mają problemów, aby używać go w zastosowaniach, o które chodzi autorowi wątku, jednakże jest w tym systemie nieporównywalny wybór szkieł do APS-C Canona wszelkiej maści.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Uzytkownicy systemu fiji to promil spoleczenstwa.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
Uzytkownicy systemu fiji to promil spoleczenstwa.
No i co z tego? Może jakaś analogia do upodobań kulinarnych much?
Użytkowników aparatów Leica i Hasselbladt do kupy jest jeszcze mniej, a R-szóstkami chyba kaczki po wodzie puszczają :mrgreen:
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
fuji ma jednak chyba trochę inne matryce niż produkcji naszej ulubionej firmy, kto raz spróbował jakiegokolwiek fullfrejma unika aps-c naszej ulubionej firmy jak diabeł wody święconej - na kolorowy kolorowy szumik i szumik monochromatyczny pozbawiony losowości i układający się w jakiś wzorek nie pomogą żadne szkła nawet jakby ich było 1000 :) - i niespodzianka wystarczy kupić jakiegolwiek fullfrejma może być pełnoletni 5D (tak juz od 18 lat nie istnieje powód aby kupować aps-c) ten pierwszy i problem znika i z FF i BF na takim korpusie jakby nie ma kłopotów zupełnie nie wiadomo dlaczego, a 5D nawet mikrokalibracji nie posiada.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Z małym budżetem poszedł bym w APS-C np
Sony A6400 i obiektywy Sigmy
Sigma 16mm f/1.4 DC DN
Sigma 30mm f/1.4 DC DN
Sigma 56mm F1.4 DC DN.
lub Lustrzankę np Canon 6dmkII, Sigma 35 1.4 Art plus Canon 50mm 1.8
Do RP podejdzie Sigma przez adapter i też będzie to dobry wybór. Minusem może okazać się mała bateria.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
CzerwiK
Obawiam się ruiny finansowej bo nie jestem zamożnym człowiekiem. Powyżej napisałem że wybrałem a nie że mam parcie na RP.
Doradzili mi tak użytkownicy jednej z grup na facebooku, twierdząc ze lustrzanki są wypierane przez bezlusterkowce i już nie ma sensu pchać sie w starą technologię. Nie ukrywam, jestem zniesmaczony tym jak szybko ludzie zapominają że sami niedawno zaczynali i widzę że sporo osób nie ma za grosz zrozumienia. Ciekawy jestem czy was było stać od razu na sprzęt za kilkanaście tysięcy, czy jednak też szukaliście najbardziej optymalnego rozwiązania.
Moim pierwszym aparatem fotograficznym była Smiena 8M, później Zenit, Praktica itp. Aparat analogowy nauczy Cię pokory dla każdej wykonanej klatki na filmie.
@CzerwiK - kolejna sprawa. Chcesz kupić aparat cyfrowy. OK, ale dlaczego? Co zamierzasz nim fotografować? Lwią część tematów fotograficznych ogarniesz dobrym kompaktem z jasnym zoomem za ułamek ceny lustrzanki cyfrowej. (lub Samsungiem S23U zgodnie z teorią J.P.)
A jeśli chodzi o portrety to APS-C nie mając kasy też radziłbym brać pod uwagę bo używane korpusy APS-C Fuji serii XT ze szkłami Sigmy pod bagnet Fuji X kupisz za grosze i uwierz, że da się tym robić zdjęcia bo kilka lat siedziałem w systemie Fuji z puszkami X-E1, X-T1 i X-T2 i 1/3 mojego portfolio portretowego jest właśnie z tych Fuji.
ps.
No i tu sobie robisz pod górę: "Nie ukrywam, jestem zniesmaczony tym jak szybko ludzie zapominają że sami niedawno zaczynali i widzę że sporo osób nie ma za grosz zrozumienia." Serio? Kup cokolwiek w komisie fotograficznym, albo zmierz się z tym co tu napisano bo większość piszących ma jednak większe od Ciebie pojęcie o fotografowaniu oraz dostępnym na rynku sprzęcie fotograficznym.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
CzerwiK
Obawiam się ruiny finansowej bo nie jestem zamożnym człowiekiem. Powyżej napisałem że wybrałem a nie że mam parcie na RP.
Doradzili mi tak użytkownicy jednej z grup na facebooku, twierdząc ze lustrzanki są wypierane przez bezlusterkowce i już nie ma sensu pchać sie w starą technologię. Nie ukrywam, jestem zniesmaczony tym jak szybko ludzie zapominają że sami niedawno zaczynali i widzę że sporo osób nie ma za grosz zrozumienia. Ciekawy jestem czy was było stać od razu na sprzęt za kilkanaście tysięcy, czy jednak też szukaliście najbardziej optymalnego rozwiązania.
jeśli to ma być wejście w większe aparaty i ma być budżetowo:
5D mk II
lub 5D mk III
lub bardziej amatorsko, ale chyba trochę drożej, ale latwiej o niezajechany amatorsko wykorzystywany sprzęt
6D lub 6DII
oczywiście używki bo tak taniej wchodzić w system nie spodoba się to sprzedasz z niewielką stratą,
częśc z tych korpusów można kupić za mniej niż 2000zł i zostaje coś na szkło
jeśli ma być bezlustro
to na R jest zwykle sporo promocji - technologia matrycy około 5DmkIV
RP też jest jakimś tropem, szukałbym używki - technologia matrycy około 6D
to takie przemyślenia na temat aparatu do zdjęć jak to ma jeszcze filmować (i filmowanie jest istotne) to niestety kolejność może być deko inna i odrzuciłbym lustrzanki, niestety zaklinanie rzeczywistości nie zadziała - lustrzanki odchodzą czy tego chcemy czy nie ale to nie oznacza że taki korpus nie będzie dobrze służyć jeszcze kilka lat.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
jeśli to ma być wejście w większe aparaty i ma być budżetowo:
5D mk II
lustrzanki odchodzą czy tego chcemy czy nie ale to nie oznacza że taki korpus nie będzie dobrze służyć jeszcze kilka lat.
Szczególnie mu się przyda 5D mark II gdy z różnymi szkłami będzie miał różny FF/BF (ja tak miałem ;)
I nie wiem co bym oddał, aby usłyszeć wiązankę jak spróbuje w 5D mark II ostrzyć na portretowaną osobę w trybie LV (zdążę nastawić kawę i ją wypić :mrgreen:
ps.
Bez urazy! Ale zawsze się zastanawiam, czy polecając konkretny aparat niektórzy nie robią tego złośliwie wskazując puszki bez LV, lub z bezużytecznym trybem LV (5D mark I i mark II) oraz czy kiedykolwiek ich używali i robili nimi zdjęcia ^^
ps.
ze swojej strony na podobnej zasadzie co często polecany na C-B kultowy i archaiczny 5D Classic (tu akurat nikt go nie wymienił) mógłbym polecać aparat Sony MVC-FD91 Mavica na dyskietki 3,5 cala, którego używałem w pracy w 1999 roku (nomen omen), ale z różnych przyczyn tego nie robię 8-)
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
[...]kto raz spróbował jakiegokolwiek fullfrejma unika aps-c naszej ulubionej firmy jak diabeł wody święconej[...]
Powiem tylko tak: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Albo jestem jakiś dziwny, co tez jest możliwe;) Mam i FF (eos R) i cropa (7D2) i nie wyobrażam sobie zrezygnować z cropa. Powiem więcej - ilościowo znacznie więcej zdjęć robię cropem, niż ff:lol: Co prawda planuję zmianę 7D2 na R7, ale tylko ze względu na to, że jednak bezlustrem fotografuje mi się znacznie wygodniej. Natomiast nie wyobrażam sobie zrezygnować z cropa. A Przy dzisiejszej technologii odszumiania (Topaz, czy najnowsze odszumianie w ACR/Lightroom) mityczne szumy w cropie stały się mało istotne.
-
Odp: pierwszy sprzęt w świecie foto
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Szczególnie mu się przyda 5D mark II gdy z różnymi szkłami będzie miał różny FF/BF (ja tak miałem ;)
I nie wiem co bym oddał, aby usłyszeć wiązankę jak spróbuje w 5D mark II ostrzyć na portretowaną osobę w trybie LV (zdążę nastawić kawę i ją wypić :mrgreen:
ps.
Bez urazy! Ale zawsze się zastanawiam, czy polecając konkretny aparat niektórzy nie robią tego złośliwie wskazując puszki bez LV, lub z bezużytecznym trybem LV (5D mark I i mark II) oraz czy kiedykolwiek ich używali i robili nimi zdjęcia ^^
ps.
ze swojej strony na podobnej zasadzie co często polecany na C-B kultowy i archaiczny 5D Classic (tu akurat nikt go nie wymienił) mógłbym polecać aparat
Sony MVC-FD91 Mavica na dyskietki 3,5 cala, którego używałem w pracy w 1999 roku (nomen omen), ale z różnych przyczyn tego nie robię 8-)
jak jest pechowcem to będzie miał pecha, ludzie robili dobre zdjęcia takimi aparatami przez wiele lat i nadal robią - przy niewielkich budżetach to najprostsza opcja - facet chce kupić jedno szkło więc nie będzie miał rożnych FF/BF na różnych szkłach, a jak jest pechowy to niech kupuje 5DIII :) - ten ma chyba już mikrokalibrację przypisaną do szkła, a jak bardzo pechowy to niech kupi bezlusterkowca z gwarancją.
5D classic to pikuś - niech kupi analoga - analog to coś dla twardzieli co się chcą długo uczyć, albo coś M42 przy ręcznym ostrzeniu nie będzie miał front focusa, a czekaj może będzie miał :)
ps.
nie wiem o co chodzi z tym LV bo nie używam :) wiele lat używania wizjera powoduje brak odruchu smartofonowego, nie maziam również po ekraniku palcem a raczej przychodzi mi to z trudem.
ps. dochodzę do wniosku że pisanie na tym forum jest pozbawione jakiegokolwiek sensu
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
solti
Powiem tylko tak: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Albo jestem jakiś dziwny, co tez jest możliwe;) Mam i FF (eos R) i cropa (7D2) i nie wyobrażam sobie zrezygnować z cropa. Powiem więcej - ilościowo znacznie więcej zdjęć robię cropem, niż ff:lol: Co prawda planuję zmianę 7D2 na R7, ale tylko ze względu na to, że jednak bezlustrem fotografuje mi się znacznie wygodniej. Natomiast nie wyobrażam sobie zrezygnować z cropa. A Przy dzisiejszej technologii odszumiania (Topaz, czy najnowsze odszumianie w ACR/Lightroom) mityczne szumy w cropie stały się mało istotne.
nawet gdyby crop nie był dnem to po co mu crop do ludzi i obiektywu 50mm?