przepraszam za "głupie pytanie" ale dopiero zaczynam swoją przygodę z fotografią. Bawiłem się narazie w sklepie dwoma modelami tj. 350D i 30D. Jak wykonać prawidłowo zdjęcie aby całe było ostre a nie tylko wybrana jego część?
Wersja do druku
przepraszam za "głupie pytanie" ale dopiero zaczynam swoją przygodę z fotografią. Bawiłem się narazie w sklepie dwoma modelami tj. 350D i 30D. Jak wykonać prawidłowo zdjęcie aby całe było ostre a nie tylko wybrana jego część?
im mniejsza przesłona- tym mniejsza głębia ostrośći
im dluższa ogniskowa- też tym mniejsza głębia ostrości
im bliżej ostrzysz- tym mniejsza głębia ostrości
niedawno wstawiałem fotki ktore powinny odpowiedziec na Twoje pytanie.. znajdziesz je tu - http://canon-board.info/showpost.php...3&postcount=11
dzięki, postaram się szybko to przyswoić
Jeśli zdecydujesz się na zakup, to ja polecam kupić sobie też książki i sobie poczytać o fotografii. Szkoła fotografowania National Geographic na przykład.Cytat:
Zamieszczone przez artex
Im mniejsza przysłona (wartość wyrażona liczbą np. f2,8 ) tym mniejsza głębia ostrości.Cytat:
Zamieszczone przez AdrianP
Zazwyczaj mówiąc o przysłonie mamy na myśli wielkość otworu przez który wpada światło. Tak więc:
Im mniejsza przysłona (otwór przysłony np. f16 ) - tym większa głębia ostrości
Może by tak zrobić ankietę co rozumiemy przez mniejszą przysłonę względną, czy:
1. większy otwór
2. mniejszy otwór
:)
Nas to nie interesuje co Ty przez to rozumiesz :mrgreen: Prawda jest taka, ze czym mniejsza przyslona tym, otwor przeslony wiekszy i co za tym idzie wiecej swiatla przez niego wpada a glebia ostrosci jest mniejsza ...oraz odwrotnie. Koniec, kropka ;)Cytat:
Zamieszczone przez Andrew
OMG... Znowu będzie dyskusja jak z GO, krążkiem rozproszenia, ogniskową i kadrem... Każdy mówi to samo, ale co z tego, pokłócić się można. :-DCytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Nie przesadzaj ;)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
No nie to samo ;) Chyba, ze mniejsza wg Ciebie znaczy to samo co wieksza. Dobry flejm z rana nie jest zly :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Trzeba trzymac sie konsekwentnie: mniejsza przyslona (liczba) to duza/pelna dziura :) Wieksza przyslona to odpowiednio odwrotnie :mrgreen:
No wiesz, ale z drugiej strony jak się pisze całym zdaniem to ta liczba jest w mianowniku. 1/4.0 czy 1/5.6. I co teraz? :-P :roll:Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Ty to specjalnie nam na zlosc piszesz? :mrgreen: Pomysl, ze F/8.0 przyszlania wiecej swiatla niz F/5.6 wiec stan nazwa wieksza przyslona ;)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Trzeba teraz rozważyć takie filozoficzne pojęcie, czy "przesłona" to jest ta dziurka w środku czy to czarne, co nie przepuszcza światła.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Bo jeśli chodzi o "przesłonę" jako element mechaniczny, to ona jest cały czas taka sama, tylko listki się raz tak raz inaczej ustawiają. :)
Patrzcie co za niewdzięczne sformułowanie. Gdyby się mówiło "obiektyw mniej lub więcej przesłonięty" byłoby wiadomo od razu jak to interpretować.
Tutaj nie ma co filozowac ;)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Cytat:
Zamieszczone przez Wikipedia
i jeszcze jeden przyklad
Cytat:
Zamieszczone przez fotopolis
Ale ja wszystko rozumiem. Nadal jednak uważam, że sformułowania są nieszczęśliwe dla ludzi, którzy chcą dopiero zrozumieć o co chodzi. Zwróć np. uwagę, że tę "liczbę przysłony" podaje się w postaci f/5,6, co sugeruje mianownik ułamka. Ale już aparat w celowniku pokazuje tylko 5.6. I już są wątpliwości, całkiem jak wtedy gdy student ma pokazać na wykresie 1/T kierunek wzrostu temperatury. ;) Poza tym, czy "liczba przesłony" == "przesłona"? Nie dla wszystkich może to być jasne.
Ok, wiem, filozofuję. Ale upał taki, że robić się nie chce...
Dla mnie to jest tak jasne, jak to slonce co dzis tak daje ;) Nie widze tutaj nic filozoficznego :)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Po to sa ksiazki, opisy, jakies ustalone zasady, definicje aby je sobie przyswajac. Jak kazdy bedzie sobie to interpretowal po swojemu to nigdy sie nie dogadamy :)
Mam to samo ;)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Tylko zwróć uwagę, że te podane przez Ciebie cytaty z wikipedii nie mówią, co to jest większa lub mniejsza przesłona. Pisze się tam o liczbie przesłony albo otworze przesłony.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Hmm ;)Cytat:
Zamieszczone przez piast9
Generalnie to sa takie skroty myslowe. Gdy ktos Ci mowi, ze lepiej by bylo jakbys zastosowal wieksza przyslone/bardziej_przymknal_szklo to chodzi mu zapewne o wieksza wartosc/liczbe przyslony czyli wieksza wartosc F. Gorzej z tymi co mysla inaczej ;)
Duża przesłona = duże zasłonięcie = mały otwór
Mała przesłona = małe zasłonięcie = duży otwór
Nie zabrało mi to wiele czasu.
A na marginesie: przEsłona czy przYsłona? ja mam taki problem, bo i tak i tak w literaturze wyczytałem.
Znajac elastycznosc naszego jezka, w ktorym "pisze" jest rownoznacze "jest napisane" :roll: to obie formy sa poprawne ;) Ja wychowalem sie na przyslona i tej wersji bede sie trzymal :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez A610
Tu, dla odmiany, nie będę polemizował.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Moja babcia w grobie sie przewraca!Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Podobnie: rysuje - jest narysowane, wisi - jest powieszone, śmierdzi - jest nasmrodzone. :PCytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Ja też używam przysłony, nie przesłony (choć niektózy udowadniali, że przesłona bo przesłania. Według mnie jednak ona przysłania).
W fotografii wiele jest wyrażeń oznaczających odwrotnie niż coś odwrotnego niż po odwróceniu miało by to na odwrót znaczyć.
Przykład to dyskutowana pzysłona i wartość większa czy mniejsza (większa wartość, mniejsza dziura, większa głąbia).
Inny przykład to temperatura światła - wyższa temperatura barwowa daje chłodniejsze światło. I na odwrót (-: Ciepłe światło to te o niskiej temperaturze barwowej.
nawet sam obraz rzucany jest na blone/matryce.. odwrotnie ;) :mrgreen:
minek, ten cytat to chyba sobie w stopke wkleje ;) moge, moge? :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez minek
tak, tylko tam wkradł się błąd, zamiast drugiego ,,niż'' powinno być ,,co''.Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]