parowanie aparatu w tropikach
Witam,
Wybieram się w sierpniu do Meksyku ( bedzie tam pora deszczowa, t.zn. przez kwadrans ulewny deszcz a potem słoneczko).Nie mniej jednak będzie wysoka wigotnośc powietrza. Na co zwrócic uwage lub jak zabezpieczyc aparat - słyszałem że w czasie wychodzenia z klimatyzowanego samochodu aparat może zaparowac. Jak to sie to przedstawia w praktyce?Czy ma to wpływ na aparat, czy tylko na jakośc zdjęc?
:confused: Próbowałem znaleźc info w innych wątkach, ale nie udało mi się.
Canon 30D a wilgotność otoczenia prrez dłuższy czas
Wędrowałem przez prawie mieśiąc po dżungli Indonezji z Contaxem i nic się nie stało, aparat nie był zabezpieczany niczym ,oprócz Lowepro -mała biodrowa.Stary niezawodny 16- letni aparat. Niedawno przeszedłem na cyfrę i teraz stoję przed problemem, czy miesiąc też w lasach tropikalnych Canon30D wytrzyma, niedługo wyjeżdżam.Jakieś woreczki foliiwe na pewno się nie sprawdzą,tak samo substancje pochłaniające ,bo gdzie je wyprażać,na razie sprawdzam i myślę że to może pomóc? - oklejenie taśmą izolacyjną-większość miejsc aparatu naprawdę to zabezpiecza ,ale całego się nie da. A teraz pytanie czy ktoś z CB -tak długo ,,nasączał "Canony i jak wszystko działało lub jak sobie z tym radził.?