Canon 500D vs 60D

Witam, jestem amatorem, obecnie używam Canon 500D, który jest skalibrowany pod Canon 50mm 1.8 STM. Jednak trafialność AF w punkt to zaledwie 80-85% przypadków, przy 800ISO już wyraźnie szumi. Czy 60D daje duży przeskok względem tego modelu. Oba aparaty są z podobnego okresu, oba mają 9 punktów AF (60D wszystkie krzyżowe, używam głównie innych niż centralny) i generalnie w specyfikacjach nie widać większych różnic na korzyść 60D, a wydać tysiak (+kalibracja, baterie) i mieć to samo to też średni pomysł. Na obu działa magic latern co jest na plus.

Słyszałem, że AF 60D ma sprawniejszy i ma jakieś podwójne sprawdzanie ostrości, ale nie mogę potwierdzenia tego info znaleźć. Czy AF w 60D jest sprawniejszy od 500D przez same punkty krzyżowe czy ten system w nim jest jednak lepszy i taka zmiana ma jakiś sens.

nie..

jakby nie patrzeć, nie opłaca się.

dlaczego?

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

Przesiadłem się kiedyś z 550d na 60d. Nic się zasadniczo nie zmieniło pod kątem skuteczności AF. Doszło trochę ficzerów i tyle. Z perspektywy czasu to była bezsensowna zmiana.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Martin87

Witam, jestem amatorem, obecnie używam Canon 500D, który jest skalibrowany pod Canon 50mm 1.8 STM. Jednak trafialność AF w punkt to zaledwie 80-85% przypadków, przy 800ISO już wyraźnie szumi. Czy 60D daje duży przeskok względem tego modelu. Oba aparaty są z podobnego okresu, oba mają 9 punktów AF (60D wszystkie krzyżowe, używam głównie innych niż centralny) i generalnie w specyfikacjach nie widać większych różnic na korzyść 60D, a wydać tysiak (+kalibracja, baterie) i mieć to samo to też średni pomysł. Na obu działa magic latern co jest na plus.

Słyszałem, że AF 60D ma sprawniejszy i ma jakieś podwójne sprawdzanie ostrości, ale nie mogę potwierdzenia tego info znaleźć. Czy AF w 60D jest sprawniejszy od 500D przez same punkty krzyżowe czy ten system w nim jest jednak lepszy i taka zmiana ma jakiś sens.

---

Nie wiedziec czemu w 60d zlikwidowano mozliwosc dostrojenia af softwarowo. Poprzednik to mial , nastepcy tez.

z punktuz widzenia sprawnosci AF to dyskwalifikuje ten aparat.
To zadna przyjemnosc kazdy kupiony obiektyw , niezalzenie czy nowy czy uzywany odsylac do kalibracji.

w 500D tex nie ma mikroregulacji. 80D chyba ja ma spowrotem. Ale odeslac obiektyw do mikroregilacji to zaden problem. I tak uzywam tylko 50-tki.

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

Cytat:

---

Zamieszczone przez Martin87

w 500D tex nie ma mikroregulacji. 80D chyba ja ma spowrotem. Ale odeslac obiektyw do mikroregilacji to zaden problem. I tak uzywam tylko 50-tki.

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

---

jesli to nie jest problemem , to dlaczego piszesz o problemach af?

mikroregulacje przeprowadza sie co kilkanascie tysiecy wyzwolen.

kazdy obiektyw wymaga dostrojenia , jesli sie ma szczescie blad moze byc na tyle maly , iz mozna pominac , to bedzie raczej rzadkosc.
Obiektyw niedostrojny raz trafia raz nie.

Pomijam fakt , ze w warsztacie mikroregulacje robia z odleglosci kilkudziesieciu cm , a fotografujac z odleglosci wiekszej mikroregulacja moze byc inna.
90% przypadkow niepewnej pracy AF da sie poprawic mikroregulacja. Czego sie nie da, to szybkosc AF . Tutaj kazdy aparat ma swoje ograniczenia.
Zamiana 500 na 60 nie ma sensu - juz wiekszy 500 na 50 , ktory mikroregulacje ma.

500D i obiektyw kalibrowalem w serwisie, 15% przypadkow nadal jest niecelna. 60D ma te punkty krzyzowe, ktorych 500D nie ma, moze w tym jest problem

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

nie zawsze sensory krzyzowe sa lepsze.
one dzislaja lepiej tylko wowczas jesli fotografowany element bylby ronowlegly do sensorow.
to jest rzadki przypadek , aczkolwiek mozliwy.

mozna porownac .
powiedzmy, ze sygnal jaki moze dac sensor pojedyczy dla prostopadlego elementu ma wartosc 1 , a szumy wystepujace (zawsze) to np 0,1


odstep sygnal /szum :

dla pojedynczego sensora :

jesli element przebiega prostopadla to masz odstep sygnal szum 1/0,1 = 10
jesli przebiega pod katem 45 stopni to mamy 1*sin(45)/0,1 = 7
jesli przebiega ronolegle to masz odstep sygnal szum 1*sin(0)/0,1 = 0 , nie da sie zmierzyc odleglosci


dla krzyzowych:

sygnaly i szumy sie dodaja.

jesli element przebiega prostopadle do jednego z sensorow , tym samym rwnolegle do drugiego wowczas mamy :
(1+0)/(0.1+0,1) = 5

jesli przebiega pod katem 45 stopni do obydwu wowczas mamy :

(1*(sin(45)+1*sin(45))/(0,1+0,1)= 7



widac ze pojedynczy sensor moze dac lepszy sygnal od krzyzowego , jesl zadbac o to by element przebiegal mozliwie prostopadle do sensora - co nie stanowi problemu.

zawodzi jedynie , gdy sa linie rownolegle ( lub pod katem plaskim ponizej 45 stopni) - wowczas nalezy obrocic aparat wokol osi o 90 stopni ( lub odpowiedni kat , tak by bylo prostopadle).


nie mam zadnego kompelksu z powodu sensorow liniowych . przeciwnie uzywam ich chetnie , patrzac jednak w celownik co one wlasciwie mierza.

o thx, no uzywam och bo takie tylko sa

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

Cytat:

---

Zamieszczone przez Martin87

o thx, no uzywam och bo takie tylko sa

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

---

nie ma powodu do paniki.

staraj sie uzywac w ten sposob aby mierzyly pod katem wiekszym od 45 stopni do lini motywu.
to nie jest najczesciej problemem.
ewentualnie centralny i przekadrowanie , tez czesto jest dobrym rozwiazaniem.

ogolnie 500 d to raczej dolna polka , wiec cudow oczekiwac nie mozesz.
kolosalnym postepem bylo wprowadzenie mikroregulacji.
ewentualnie mozna ja wprowadzic w niektorych obiektywach niezaleznie od aparatu ( sigma , tamron ).

centralnym i przekradrowywanie albo zly pomysl. Ustawiam AF juz pod scene i wybieram punkt ktory najbardziej pasuje. Pod centralny pasuje malo co, a najczesciej pasuje jeden z 4 punktow trojpodzialu.

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

Cytat:

---

Zamieszczone przez Martin87

centralnym i przekradrowywanie albo zly pomysl. Ustawiam AF juz pod scene i wybieram punkt ktory najbardziej pasuje. Pod centralny pasuje malo co, a najczesciej pasuje jeden z 4 punktow trojpodzialu.

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

---

osobiscie od reguly trojpodzialu czyli postulatu dostosowania sie do przebiegu ciagu fibonaciego bardziej sobie cenie hipoteze Riemanna i przebiegi oparte na liczbach pierwszych.

wobec p. Fibonaciego i Riemanna zarowno sensory peryferyjne jak i centralne sa rownie odlegle - tzn w tym samym stopniu odlegle nieskonczonosci.

czy wybierzesz sensor centralny i przekadrujesz , czy peryferyjny i nie przekadrujesz z punktu widzenia kryteriow estetycznych w przestrzeni transcendalnej nieskonczonej jest tym samym. Slowem aksjomat wyboru sensora przed zdjeciem nie jest jedynym slusznym , gdyz nie istnieje jedynie sluszne kryterium.