Wersja do druku
Witam.
Pytanie moje jest następujące.Właśnie jestem po czyszczeniu matówki (wyciągałem ją na zewnątrz) i po włozeniu ją spowrotem mam dość dużego FF przy ustwianiu ostrości.
Czy ktoś miał już taki przypadek?Jesli tak to w jaki sposób to skorygować.
Pozdrawiam
Ale manualnie ostrzysz?
Bo czujniki AF o ile wiem sa na dole, pod lustrem i matowka nie ma z tym nic wspolnego.
No chyba, ze przesunal sie punkt AF bo matowke masz krzywo i Ty celujesz [] AFu a tak naprawde lapiesz ostrosc na cos innego bo punkt jest przesuniety i nie zgrywa sie z kwadracikim na matowce....
To tylko moje lozne przemyslenia.
Punkt ostrosci mogl sie przesunac jedynie dla ostrzenia manualnego, dla AF matowki moze nawet niebyc wogole, lacznie z punktami AF... Automatyka AF dziala niezaleznie od matowki i wyswietlanych na niej punktow AF, same punkty sa jedynie potwierdzeniem dla uzytkownika, ze ostrosc zostala zlapana w tym i tym punkcie, lub jezeli jest wybrany pemanentnie to podswietleniem tegoz.
Jezeli masz bledy na ostrzeniu AF a nie na manualnym to oznacza to jedno, wyciagajac matowke zahaczyles o lustro lub ktorys z jego elementow i to dosyc mocno, a czyniac to przestawiles jego mechanike, pociagajac za tym zmiane pozycji lustra AF znajdujacego sie z lustrem wlasciwym...
Napisz jakiego rzedu jest to FF, centymetry, dziesiatki centymetrow?
Juz się wszystko wyjaśniło.Okazało się ze żle wkładałem blaszki pod matówka (do góry ''nogami'' i matówka była przesunięta i milimetr.Odwróciłem blaszki,matówka wskoczyła tam gdzi miała i ostrość jest jak przed czyszczeniem,super. Niestety zajechałem matówkę pensetą i mam kreskę 4mm,na szczęście nie zajechałem po punktach ostrości tylko z boku (zegarmistrz, ze mnie nie bedzie).Bedę musiał ją znosić bo zdmuchnąć jak włos to się jej nie da :).Najważniejsze ze jest czysta i wszystko działa tak jak wcześniej.
BTW.Matówkę umyłem pod ciepłą wodą płynem do naczyń Ludwik,czysta jak łza.
Pozdrawiam
Ludwik to swietna sprawa do optyki...
Hmm... Ludwik? Ciekawe gdzie ja to tu dostane ;)
Trzeba bedzie zapisac na kartce "do przywiezienia" :D
Jak przywieziesz to rozrob go z woda destylowana lub demineralizowana w stosunku 1/3, mocz w tym mikrofibre lub chusteczki higieniczne (niearomatyzowane) i zmywaj co popadnie, naprawde super sprawa...
"simply green" jest calkiem podobny :)Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Dopisz jeszcze 2 kilo kiełbasy myśliwskiej, 0.7 dobrej gorzały i polskie ogóreczki. I od razu zatęsknisz za tym piękny aczkolwiek dziwny krajem :-)Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Z ogoreczkami i gorzala na szczescie nie ma problemow... A i kielbas do wyboru do koloru :)Cytat:
Zamieszczone przez bundy
Dobra, koniec tego OT :D
Podepnę się pod temat - wpadł mi syf pod matówkę pod płytkę z punktami AF (może już na pryzmacie leży, cholera go wie). Można się tam dostać jakoś od strony matówki ?
Śrubeczki :D TO jest to, co tygrysy lubia najbardziej :)
Może Cichy się okaże że Canon niepotrzebnie dał różne części :) i ci zostanie ich troche :)
Rozkręcał to ktoś? nie będzie problemów ?
Ja w 20'stce, ale pewnie we wszystkich obecnych jest to tak samo rozwiazane. Musisz tylko uwazac aby wyskakujace elementy za daleko nie pofrunely i nie porysowac lustra ani szkielek ;)Cytat:
Zamieszczone przez Cichy
Duzo tego? Jakieś sprężynki ? Idzie złożyć z powrotem ?
Dwie srobki, plastik ktory trzymaja, do tego w 20'stce blaszka mocujaca matowke, matowka, blaszka dystansowa regulujaca FF/BF na matowce i szybka z naniesionymi punktami AF. Blaszka trzymajaca matowke jest sprezynujaca, ale ma tak mala mase i energie ze lustra nawet nie zarysowala :) Wyskoczyc tez w sumie nic nie chcialo.
Może ten jego "fulfrejm" :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez snow
Z chęcią się zaopiekuję i wpakuje do mojej puszki :mrgreen:
Zabezpieczenie matowki usun przed wykreceniem srubek, opis jest w moim watku o matowkach (link do pdf). Wyciagnij zabezpieczenie, matowke i shima. Potem zabierz sie za wykrecanie srubek, sprawa jest prosta po wczesniejszych operacjach. Po usunieciu tych czesci optyke najlepiej czyscic sprezonym powietrzem, ja do tego uzywam kompresora i aerografu, mozliwe ze gruszka da rade...
Albo z czymś nie nadążam, ale mam zaciemnienie umysłu - skoro można wyjąc matowkę i ją przedmuchać bez wykręcania śrobek - to po co wykręcać (chyba nie po to, aby sprawdzić o ile Canon dał ich za dużo :) )Cytat:
Zamieszczone przez Andee
KuchateK dzięki wielkie. W 5d jest to prostrze chyba, bo matówka ma kieszonkę ktorą się otwiera, pod blaszką ze śrubkami było tylko szkiełko z punktami AF i po podniesieniu mogłem już przedmuchać pryzmat. Operacja bezolesna, wszystko gra i tańczy :)