Cześć,
Co myślicie o nowopowstałym "Cudownym" pomyśle Urzędników Unijnych w sprawie ochrony wizerunku osób fotografowanych zawartych w RODO ? Jak to "Ugryźć " Ręce opadają.
Wersja do druku
Cześć,
Co myślicie o nowopowstałym "Cudownym" pomyśle Urzędników Unijnych w sprawie ochrony wizerunku osób fotografowanych zawartych w RODO ? Jak to "Ugryźć " Ręce opadają.
Przepisy jak przepisy. Trzeba poczekać na wykładnie i pierwsze wyroki.
hehe teraz zamiast robić fotki na weselu, fotograf będzie latał z 200 kopiami umów o wyrażenie zgodny na publikację zdjęć w necie :)
Trzymanie materiału na dysku to Wasza decyzja. Zgodnie z RODO musicie poinformować drugą stronę umowy ile będziecie trzymać te dane i w jakim celu. Ja mam wpisane, że rok, a dla wybranych mam osobną zgodę do odwołania.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Ja od zawsze miałem wpisane w umowie, że trzymam miesiąc
Pomijając wesela, nie wiecie jak to teraz będzie z street foto? Przykład jestem w Bergen robię fotki Bryggen - tam zawsze są tłumy. Wrzucam później na bloga w wpisie co zobaczyć w mieście. I co za każdym z ludzi na zdjęciu mam latać ze zgodą do podpisu? Tak teraz jest na Węgrzech - nowe przepisy stanowią, że jak nie masz uprzedniej zgody od wszystkich osób na zdjęciu, to nie możesz nigdzie tych fot umieścić. Orientowaliście się jak to jest?
Niektórzy wieszczą upadek street-u ;) Nie wiem jak będzie ale teraz też teoretycznie powinno się mieć zgody osób na fotce, które mogą się rozpoznać. Wszystko ma swoje 2 strony - z jednej strony utrudnia to życie fotograferom, z drugiej nie każdy może sobie życzyć, żeby jego wizerunek krążył w wielu miejscach w sieci (zwłaszcza średnio korzystny - a takich nie brak w streecie ;).
A fotografia urlopowa/podróżnicza? A reportaż, choćby ze słusznego, politycznego wiecu/demonstracji? Zawody sportowe? Bez publiczności?
Serio?
Nawet w przypadku szuflady potrzebne sa procedury chroniace dane osobowe przed dostepem osob niepowolanych.
Szuflada zamykana na zamek ? ;)
Bede robil bez karty i bedzie ok
Nigdzie jakoś nie natrafiłem na porządne wyjaśnienie. Rozumiem że wyciągam z tłumu jedną, dwie osoby i potrzeba ich zgody.Ale co z tym przysłowiowym tłumem pod tymi domkami na Bryggen. To te domki są głównym motywem. Chyba dla pewności trzeba będzie sobie kupić jakiegoś Big Stopera i robić na barrdzo długich czasach by tłum znikł.:lol:
Okazuje się że podpisując umowę musi być zawarta klauzula o przekazaniu danych w celach podpisania umowy z wyszczególnieniem w jakim celu będą te dane przechowywane. Pewnie każdy z was albo większość ma formularz kontaktowy na stronie internetowej, również taki formularz musi mieć oświadczenie w jakim celu są nam te dane potrzebne i czy będą przechowywane. I klient musi zaznaczyć choćby checkboxem, że się z tym zgadza. Jeśli korzystacie z programów fakturujących program musi być zabezpieczony w taki sposób aby dane nie dostały się w niepowołane ręce. Przechowywanie w chmurze nie wchodzi w grę. Nawet odchodząc od biurka muszą być pozamykane programy w których są dane klienta. Na kontrole do końca roku jest przeznaczone 19 mln zł co znaczy że to kwota paliwowa bo kontrole będą robione przez urzędników będących na etacie. Najważnejsze że NIE JEST DOKŁADNIE OKREŚLONE W JAKI SPOSÓB CHRONIĆ TE DANE. Jeśli się mylę poprawcie mnie.
We wczorajszej Gazecie Prawnej był artykuł o RODO w fotografii ślubnej i tam konkluzja była zgoła odmienna.
No właśnie na początku interpretacje będą różne.
Właśnie dziś w firmie miałem szkolenie z tego g.....a. Ponieważ jestem między innymi administratorem sieci komputerowej z automatu też staje się administratorem danych osobowych. Podsumowując - muszę dokupić dodatkowe szafy na dokumenty, urządzenie NAS z szyfrowaniem, pozakładac wszystkim hasła na komputery, usunąć foldery współdzielone oraz wymienić zamki w drzwiach do poszczególnych biur żeby każdy mógł za soba zamykac jak idzie za potrzebą. To jest jakaś popierdzielona paranoja.
@7four firma niewielka, 6 osób w biurze, pracujemy razem w tym składzie ponad 10 lat, jak ktoś idzie na urlop to ktoś inny go zastępuje, to na co komu hasła :) W folderach współdzielonych znajduje się na przykład korespondencja z klientami i listy obecności, a osoba nie będąca administratorem danych osobowych (np. nasza kosztorysantka) nie ma prawa mieć dostępu do takich danych. W związku z tym muszę postawić NAS, tam utworzyć folder współdzielony i dać każdemu dostęp, i trzymać tam tylko dane nieosobowe np. projekty itp., a dane na przykład z komputera księgowej mogą być tylko na komputerze księgowej i na NAS ale jako spakowana i zabezpieczona hasłem kopia zapasowa. Co dziwne, mogę także te dane trzymać na dysku przenośnym, ale jak mnie nie ma w biurze to musi być ten dysk schowany do szafy stalowej zamykanej na klucz. Na biurku u kolegi z działu wykonawstwa przez cały czas leżą dokumentacje - projekty techniczne, teraz nie mogą leżeć bo są w nich dane klientów: imię, nazwisko, adres, telefon, numer dowodu osobistego. Wszystko musi leżeć w szafie zamykanej na klucz. Gdybyśmy mieli ponad 250 pracowników musiałbym nadać pracownikom numery identyfikacyjne i w wewnętrznej korespondencji z osobą nie bedącą administratorem musiałbym używac tego numeru zamiast nazwiska pracownika. Jak księgowa idzie do kibelka to ma za sobą zamykać drzwi biura na klucz! Nic to że firma jest generalnie zamknięta, klientów z zewnątrz u nas nie ma i nikt niepowołany nie wejdzie. No i sprzątaczka nie może sprzątać biur po południu, jak nas nie ma, musi to robić w godzinach pracy pod nadzorem kogoś upoważnionego.
Mówcie co chcecie ale dla mnie to jest paranoja. Może to ma jakiś sens w korporacjach gdzie ludzie się wzajemnie podgryzają albo u lekarza, gdzie dane naprawdę są wrażliwe..
Wg mojego zrozumienia fotografia portretowa nie jest daną biometryczną.
Cytat:... Zgodnie z art. 4 pkt 14 RODO, dane biometryczne oznaczają dane osobowe, które wynikają ze specjalnego przetwarzania technicznego, dotyczą cech fizycznych, fizjologicznych lub behawioralnych osoby fizycznej oraz umożliwiają lub potwierdzają jednoznaczną identyfikację tej osoby, takie jak wizerunek twarzy lub dane daktyloskopijne. Motyw 51 preambuły do RODO wyjaśnia, że choć fotografia może na pierwszy rzut oka zostać uznana za dane biometryczne, przetwarzanie fotografii nie powinno zawsze stanowić przetwarzania szczególnych kategorii danych osobowych, gdyż fotografie są objęte definicją "danych biometrycznych" tylko w przypadkach, gdy są przetwarzane specjalnymi metodami technicznymi, umożliwiającymi jednoznaczną identyfikację osoby fizycznej lub potwierdzenie jej tożsamości. Określone informacje wtedy tylko będą mogły zostać uznane za dane biometryczne będzie, jeżeli łącznie będą spełnione następujące warunki:
informacje dotyczą cech fizycznych, fizjologicznych lub behawioralnych osoby fizycznej,
informacje mają charakter danych osobowych,
informacje są przetwarzane specjalnymi metodami technicznymi, umożliwiającymi jednoznaczną identyfikację osoby fizycznej lub potwierdzenie jej tożsamości.
Jeżeli więc np. pracodawca dysponuje zdjęciem swojego pracownika w aktach osobowych, to nie oznacza to jeszcze, że przetwarza dane biometryczne.
Info z
https://pl.linkedin.com/pulse/dane-b...awel-litwinski