Witajcie. Jak w temacie.
Co sądzicie o:
-5D mkIII,
-Sigma 24-35/2 ART,
-Sigma 50/1.4 ART,
-Canon 100/2.8L macro lub 135/2L.
Testy znam. Chodzi raczej o opinię użytkowników sprzętu.
Sprzęt tylko i wyłącznie do fotografii.
Wersja do druku
Witajcie. Jak w temacie.
Co sądzicie o:
-5D mkIII,
-Sigma 24-35/2 ART,
-Sigma 50/1.4 ART,
-Canon 100/2.8L macro lub 135/2L.
Testy znam. Chodzi raczej o opinię użytkowników sprzętu.
Sprzęt tylko i wyłącznie do fotografii.
Zestaw marzenie. Mała uwaga -canon 100L ma światło f2.8. Trochę ciemny na portretówkę. Pomyśl o jakiejś 85mm, bo 135L lepiej się sprawdza jako uzupełnienie 85, czy 100mm.
Wysłane z mojego HUAWEI CAM-L21 przy użyciu Tapatalka
Pomyłka. Już poprawiłem. ;)Co do setki. Mi bardzo odpowiada jego ostrość i bokeh. Zauroczony jestem tym szkiełkiem. Trochę przypomina mi Orestora 135, którego uwielbiam.
100 L jest świetne, ale w ciemnym kościele trochę za ciemne. Ja mam jeszcze 85.1.8.
Właśnie tak się zastanawiam. Przy czym w głównej mierze 100/135 to plener lub studio. Trzeba na spokojnie przemyśleć.
To 2 różne szkła. 100 macro niezastąpiony do foto produktowego i inne rzeczy obskoczy. Ja zamiast 135L mam 200L 2,8 II jako szkło portretowe - do studia pewnie za ciasno.
Miałem kilka sesji "modelkowych" w scenerii zbliżonej do studia.
Oświetlenie było podstawą. Klika lamp z parasolkami na statywach i sterowania.
Ze szkieł przetestowałem S85/1,4, C50/1,8STM (na 5D2), Tokina 50-135/2,8 (na 7d2), a jeszcze do szerszych ujęć Sigma Art 30/1,4 (na obu korpusach jest świetna).
Może nie jestem obznajomiony z tematem portretowym, ale niezwykle skutecznym się okazał zoom Canon 70-200/4L IS. Po prostu jakość obrazka i celność AF jest znakomita. GO mnie tam mocno nie absorbowała. Nauczyłem się ustawiać ostrość i "odjechać" kilkadziesiąt centymetrów do tyłu, aby GO łapała mniej "tyłu", a więcej "przodu". Chyba mętnie to tłumaczę, ale tak to mniej więcej robię.
Okazuje się, że portretowa Sigma 85/1,4 sobie leży w torbie.
Co prawda nie pomogłem Ci w wyborze w żadnej z Twoich propozycji, ale mnie świetnie sprawdził się 70-200/4L IS ze starą piątką.
135/2 to znakomity obiektyw, moim zdaniem tak naprawdę mógłby w ogóle nie mieć przesłony, robię praktycznie zawsze na otwartym...Mam go jakieś 6 lat i w tym czasie 70-200/2,8 leży praktycznie nie używany. To szybki, pewny obiektyw. Chyba nie ma konkurencji w relacji jakość/cena...
gndw plener idealna dla mnie ogniskowa - 200mm. Ale jak wspomniałeś - setką ogarnie więcej, ale i w portrecie również mi bardzo leży.
af-pdlatego mam tak duży dylemat. Oba szkła są rewelacyjne. ;)
RobertONjeśli komentarz mądry, to nawet jeśli odbiega trochę od głównego tematu, to i tak daje do myślenia.
Witam.
Nie będę zakładał nowego tematu. Poszukuję jakiegoś szkła portretowego. Chodzi mi o ciemne kościoły i sale weselną. W plenerze używam jak na razie 70-200 f4 i mi wystarcza (bo nie mam alternatywy).
Co poradzicie w miarę budżetowego do zakupu? Myślałem nad Canonem 85 f 1.8 USM lub 100 f2 USM? A, może zwrócić uwagę na coś innego do 2tyś (jestem zwolennikiem szkieł systemowych)?
Dzięki za podpowiedź. Tak też myślałem, że 85 będzie praktyczniejsza. Jak miałem 7D to pożyczałem często 50 1.4 USM i był to fajny duet portretowy. Na pełnej klatce ta ogniskowa mi nie leży.
Z czystym sumieniem mogę polecić SIGMA 85mm 1.4 ART. Ta ogniskowa leży mi wybitnie i na plenerach praktycznie jej nie zdejmuję z body. W większych kościołach również pracuję głównie na 85mm. W sigmie ART jestem zakochany. Canon 135mm L leży w torbie praktycznie nieużywany. Czasami w bardzo dużych kościołach się przydaje (chociaż przesłona f/2 często nie wystarcza), na plenerach 135mm używam tak 10% czasu :)