Droga do zostania Fotoreporterem.

Witam starszych kolegów po fachu : )!

Niedawno uzyskałem tytuł fototechnika, poszukując pracy w swoim zawodzie przebrnąłem przez fotografię ślubów, produktową oraz pracę w studiu. Chciałbym obecnie spróbować czegoś nowego a konkretnie zostać fotoreporterem ale... tutaj pojawia się moje pytanie ponieważ nie mam bladego pojęcia od czego zacząć. Czytając wszystkie wątki związane tym tematem na forum dowiedziałem się, że nie da się z tego wyżyć i dołączenie do agencji fotograficznej nie ma sensu. W takim razie pisać do gazet i wysyłać portfolio ? Szczerze mówiąc w tych tematach na forum nie spotkałem się z pozytywną opinią nt. bycia fotoreporterem czy na prawdę to wszystko wygląda tak czarno ? Dziennikarze robią zdjęcia telefonami a fotograf o ile zostanie poproszony do sfotografowania jakiegoś tematu do dostaje grosze ? Przerażają mnie nieliczne oferty pracy ponieważ 80 % serwisów internetowych nie zapewnia wynagrodzenia (?!). Niestety nie mam teleobiketywu aby zająć się sportem myślałem o pozostałych tematach (wydarzenia, koncerty). A może ktoś mógłby polecić mi jakąś agencje fotograficzną na Śląsku ? Im bardziej zagłębiam się w to wszystko mam wrażenie, że wyżyć można tylko z fotografii ślubnej ale... skoro tak to skąd te wszystkie konkursy, reklamy sprzętu foto skierowane do fotoreporterów? Chcę wysłać portfolio do agencji FORUM czy to będzie strata czasu? Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś wskazówki.

Bardzo dziękuje za wszystkie rady.
Pozdrawiam.

widzę rozwiązanie
zostań fotoreporterem ślubnym
stały dochód zapewniony

Cytat:

---

Zamieszczone przez Vincent_Vega

Niestety nie mam teleobiketywu aby zająć się sportem myślałem o pozostałych tematach (wydarzenia, koncerty).

---

Żeby zarobić trzeba zainwestować.

Ale pytasz fotografów jak łapać zlecenia na repo?

Generalnie to pakujesz się w rynek który jest bardzo trudny i na którym jest dzika konkurencja. Mam kolegów dziennikarzy którzy po latach pracy i płacenia groszowych stawek za repo zwyczajnie sobie odpuścili.
Zresztą do bycia reporterem trzeba sporo przebojowości i samodzielności, a pytania które zadajesz znamionują niezbyt wielką zaradność - bez obrazy ale tek to widzę z zewnątrz :D. Może po prostu lepiej zająć się czymś innym, szczególnie że nie jest to branża przynoszącą wielkie profity.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Vincent_Vega

Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś wskazówki.

---

Z drogi do zostania fotoreporterem najlepiej jak najszybciej zawrócić.

Z tego co piszecie, to raczej powinna być pasja niż zajęcie zarobkowe. Szkoda, że po zdjęciach tego nie widać - nie chodzi mi oczywiście to te najlepsze, bo takie się trafiają i na pewno robią je pasjonaci, ale o większość sieczki, którą się widzi w gazetach (oglądam tylko wydania internetowe, czyżby w papierowych było lepiej?).

Większość gazet ma obecnie fotoreporterów głęboko. Nastawiają się na zdjęcia przesyłane przez czytelników i cykane komórkami. Byle jak i byle szybciej. Sporo fotoreporterów pracujących w gazetach przerzuciło się po prostu na kotlety choć to też nie jest łatwy kawałek chleba.

Jeśli chodzi o sam początek - to proponuję przystąpienie do jakiegoś dziennikarskiego związku/stowarzyszenia/itd by mieć kontakt z ludźmi z branży, a także możliwość uzyskania legitymacji prasowej, która często ułatwia życie (a raczej robienie zdjęć;)... Zamiast wiązać się z konkretną gazetą, zawsze możesz robić zdjęcia i sprzedawać je na stockach. Powodzenia!

Zanim zaczniesz, najpierw odloz troche kasy - tak zeby Ci starczylo na rok - dwa lata zycia bez dochodu, o emeryturze zapomnij od razu.
Etatow jest bardzo malo o ile w ogole jakies sa... Rzepa i Wyborcza juz dawno pozwalnialy fotografow, tylko kilku sie ostalo.
Na Zachodzie nie lepiej - https://lens.blogs.nytimes.com/2017/...otojournalism/

Pozwalniali fotografów ale pozatrudniali chyba kamerunów. Nie widzę, żeby teraz reporter czy to gazeciany czy telewizorny poruszał się bez gościa co trzymie kamerę video.

The State of News Photography in 2016: https://petapixel.com/2017/02/17/sta...tography-2016/

Uuuu kryzys na rynku usług płatnych zabójstw musi być, skoro sam Vincent Vega zmienia branżę ... ;)

Rób zdjęcia, wysyłaj do gazet, agencji. Próbuj podłapać kontakt z fotoedytorami. Generalnie jest bardzo ciężko. Ja pracuję zawodowo dla gazet od 2008 roku i raczej fotoreporterów zwalniają niż zatrudniają. Jak zaczynałem swoją przygodę z fotografią prasową to przykładowo w Dzienniku Zachodnim było sześciu foto, a teraz jest trzech. Gazeta Wyborcza ma na śląsku teraz dwie osoby. Fakt miał sześć teraz trzy. Osoby, które wyleciały pomimo wielu lat pracy i rozpoznawalnego nazwiska nie dostały się nigdzie, bo wszystko jest obsadzone ponad stan. Musisz być dobry, wytrwały i mieć szczęście.