Canon 40D ---> 60D wart wymiany dla jakości zdjęć?

Witam!

Zapewne opisane dwa korpusy były już nie raz na forum i można znaleźć info, ale do rzeczy chciałbym poznać opinie ludzi którzy może w taki sposób upgreadowali swój sprzęt i mogą powiedzieć czy wymiana była warta dołożonych pieniędzy. Nie jestem profesjonalistą, ale od zdjęć oczekuję przede wszystkim ostrości, możliwości fotografowania na wysokim ISO w ciemnych klubach.
Aparatu używam ostatnio głównie do fotografowania koncertów z obiektywem Tamron 28-75 2.8 i sigmą 30mm 1.4. W 40 denerwuje mnie to że na ISO powyżej 400 dla mnie jakość zdjęcia jest nie akceptowalna.
Filmów nie mam zamiaru kręcić.
Zamierzam kupić do zestawu jeszcze Canona 70-200 4L do fotografowania (wiem że ciemny, ale mnie to wystarczy).
Pytanie dodatkowo takie czy na 60d z tych samych obiektywów otrzymam ostrzejszy obraz?

Primo - czy przy tych obiektywach i przy aktualnym body jesteś usatysfakcjonowany z ostrości?

Z jednej strony piszesz o ostrości, a potem o ISO. Co prawda nie miałem 40d, ale miałem 60d i dla mnie ISO ponad 400 to już było słabo, ale ja jestem szumofobem więc może nie wszytskim by to przeszkadzało.
Bez względu na to znaczący przeskok jakościowy poczujesz kupując full frejm, wg mnie w ramach zmian cropów nie czuć tak zmian jak przechodząc na FF. Ja się kiedyś upgrade-owałem z 550d na 60d i poza ergonomią body, znaczących zmian w jakości zdjęć nie było.
Obecnie mam 6d i to jak na razie mój najlepszy zakup ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez mjetek

Nie jestem profesjonalistą, ale od zdjęć oczekuję przede wszystkim ostrości, możliwości fotografowania na wysokim ISO w ciemnych klubach.

---

Tylko aparat pełnoklatkowy Ciebie ratuje czyli używany 5D Mark II albo 6D.

Po lewej EF 70-200mm f/4L USM podpięty pod 60D, po prawej pod 40D:

Canon EF 70-200mm f/4L USM Lens Image Quality

Porównanie 60D, 50D, 5D Mark II, 6D:

http://www.dpreview.com/reviews/stud...aCameraCount=0

Panowie dzięki za dotychczasowe rady, i z nich wnoszę że nie warto mi zmieniać cropa na cropa w sumie żadnej postaci bo różnice będą nie wyczuwalne.

Jeden z kolegów pytał czy jestem zadowolony z ostrości, nie bardzo, często występuje lekkie mydło.

Najgorzej było jak podpiąłem Canona 85mm 1.8, zdjęcia były tak tragiczne i to nawet na dużych przysłonach, do tego abberacja chromatyczna tak ogromna że strach. W pewnym momencie pomyślałem że mam uszkodzone body ale podpiąłem Tamrona i było ok. Ten sam canon na 50d kolegi jest genialny.

Powiem Wam dodatkowo że jak podłączam Canona 10-18 STM to tylko wtedy jestem zadowolony z ostrości.

Ja bym nie zmieniał. Znaczy jak by mi ktoś dał za darmo, to brałbym bez zastanowienia, ale płacić bym nie chciał.

Sam mam 40D, 60D ma mój ojciec. Jakość obrazu na wyższych czułościach nowszy model daje wyraźnie lepszą. Dodatkowo ruchomy wyświetlacz to świetna sprawa. Niestety na tym praktyczne różnice się kończą. Jak bym miał zmienić, to co najmniej na 70D - AF w live view w połączeniu z ekranem dotykowym wymiata. Teraz w 80D też kilka fajnych rzeczy dodali (lepszy wizjer i AF), ale poczekam. Mój staruszek zdjęcia robi cały czas, a wydruki 20 x 30 cm z czułości 1600 wyglądają dobrze, więc po co wydawać kasę?

A co do straszności 85/1,8: masz ustawioną w body/oprogramowaniu do edycji korekcję obiektywu? Bo niecelnego AF w tym modelu jeszcze nie widziałem, a ciężko mi uwierzyć, że obiektyw na korpusie o mniejszej gęstości pikseli pracuje gorzej. No chyba, że porównywaliście zdjęcia na ekranie aparatu, bo ten w 40D jest tragiczny.

Tak, wszystko korygowałem w LR, w body 40d niema mikroregulacji więc próżno szukać tam rozwiązań.

Jednak Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w przekonaniu że szkoda kasy na upgrade cropa do cropa 2.0 :) Podziałam jeszcze z dwa lata aż nie odłożę na FF 6d i tyle.

Cytat:

---

Zamieszczone przez mjetek

Tak, wszystko korygowałem w LR, w body 40d niema mikroregulacji więc próżno szukać tam rozwiązań.

Jednak Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w przekonaniu że szkoda kasy na upgrade cropa do cropa 2.0 :) Podziałam jeszcze z dwa lata aż nie odłożę na FF 6d i tyle.

---

60D da lepszą jakość obrazu ale nie będzie to jakaś istotna zmiana. W 60D masz większość możliwość kadrowania, lepszą baterię, uchylny lepszej jakości wyświetlacz.
Co do 85mm to cos nie tak jest z obiektywem.

Wymiana ma sens tylko wtedy jeżeli koniecznie potrzebujesz większej rozdzielczości. W sprawie C85 1.8 dołączam się do głosu kolegów. U mnie świetnie się spisywało na 50D, a teraz na 6D

40d warto ewentualnie wymienić na 70d (pod warunkiem, ze masz super szczęście i koszty to np kilkaset zlotych). Warto wymienić na 80d lub pełną klatkę. W innym wypadku jasne obiektywy zmniejsza problem używanego ISO do max 800 jakie posiada 40d.

Cytat:

---

Zamieszczone przez kmeg

40d warto ewentualnie wymienić na 70d (pod warunkiem, ze masz super szczęście i koszty to np kilkaset zlotych). Warto wymienić na 80d lub pełną klatkę. W innym wypadku jasne obiektywy zmniejsza problem używanego ISO do max 800 jakie posiada 40d.

---

Dodałbym do tego jeszcze 7D II. Jeśli komuś zależy na szybkości, to zysk będzie duży.

60D względem 40D da Ci tylko bajery typu podgląd na żywo, ruchomy wyświetlacz, troszkę większe ISO (ocena bardzo subiektywna, dla mnie w 60D to ISO max 1600). Miałem obydwa, przy 60D poczujesz tylko że pucha nowsza, obrazowanie na podobnym poziomie. W cenie 60D można też szukać 7D - dużo lepszy AF, a za 1800,- ładną używkę kupisz :)