Witam, planuję zakup filtra ND. Głównie fotografia krajobrazowa, rozmycia wody itp. Co byście polecili max do 200 zł ?
Co sądzicie o Hoya PRO ND ? O jakiej redukcji ? 4 EV ? Czy coś gęstszego ?
Wersja do druku
Witam, planuję zakup filtra ND. Głównie fotografia krajobrazowa, rozmycia wody itp. Co byście polecili max do 200 zł ?
Co sądzicie o Hoya PRO ND ? O jakiej redukcji ? 4 EV ? Czy coś gęstszego ?
ale jaka srednica filtra?
ja mam zestaw nakrecanych filtro szarych Haidy (8x, 64x, 1000x), taki jak ten:
Slim Neutral Graufilter Set 77mm bestehend aus ND8: Amazon.de: Kamera
poza 64x maja dobra neutralnosc barwna, poza tym sa pieknie wykonane mechanicznie i dzieki cieniutkim oprawkom nie winietuja nawet przy 16mm w FF. moge z czystym sumieniem je polecic
średnica 67..ciekawet ten Twój zestaw ;-)
Posiadam Hoya Pro1 Digital ND32 i Hoya PRO ND1000. Neutralność barwna obu bardzo dobra. Cean bardzo atrakcyjna jak na tą jakość.Cytat:
Zamieszczone przez dave88
Używam od ogniskowej 16mm, nie winietują.
Ja też posiadam Hoya ND 1000, jestem zadowolony i polecam
Ja używam Hoya ProND 500. Według mnie gęstość optymalna do większości zastosowań w krajobrazie. Nie widzę jakiegoś większego wpływu na tonalność zdjęcia. Mogę polecić.
no to chyba zdecyduję na na Hoya ProND...tylko teraz jaką gęstość wybrać ? nigdy nie używałem filtra szarego
Może zwyczajnie policz sobie jaki czas uzyskasz z danym filtrem i czy Ci to odpowiada.Cytat:
Zamieszczone przez dave88
Ja wybrałem ND32 dla zdjęć "miejskich" i ND1000 do rozmycia np. ruchu wody.
Zdecydowałem się na Slim Haida ND8 77 mm, kupiłem dwa po 49 PLN - zawsze można skręcić.
Do rozmywania wody z górskich potoków, skręcam z polarem i czas rzędu 1/3, 1/2 w zupełności wystarczy.
Taki pakiet już nie jest "slim" i trzeba trochę węziej. Poza tym dwa filtry bez powłok wymagają dobrego wytłumienia odblasków.Cytat:
Zamieszczone przez RobertON
a czy na ogniskowej 10 mm nie będzie winiety przy HOYA PROND ?
Też mam Hoya ND 1000. Przy normalnych warunkach naświetlasz około 30 sekund i woda się pięknie zamienia w mgłę. Oczywiście dokładne wyliczenia mogą się przydać.
nie ma winiety też mam hoye 1000nd ;) fajny filtr chociaz chyba bym wolał 500nd w kadym razie fajna sprawa nawet af dziala :)Cytat:
Zamieszczone przez dave88
Witam,
Chcę nabyć filtr szary o gęstości optycznej 3.0 (1000x). Już prawie miałem kupować Hoye Pro ND 1000, ale zauważyłem że nie jest to filtr slim. Chciał bym, aby ten filtr był bardzo uniwersalny, czyli aby dało go się używać na obiektywach o ogniskowych od 17-200mm (FF). Czy przy takich założeniach potrzebuję filtru slim?
Hoya PRO ND 1000 nie winietuje na C16-35/4L przy 16 mm.Cytat:
Zamieszczone przez luso
@marfot
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Proszę powiedz mi jeszcze czy próbowałeś do tego filtra jeszcze dokręcać polar i czy takie połączenie ma sens?
Hoya Pro ND to filtr wysokiej jakości, neutralny kolorystycznie i na prawdę gęsty. Nie próbowałem nic wkręcać do niego bo zapewne jakość ucierpi. No ale taka próba w końcu nic nie kosztuje :)Cytat:
Zamieszczone przez luso
Namówiłeś mnie :)
To na prawdę dobry filtr :)Cytat:
Zamieszczone przez luso
ja tez kupiłem proND ale 500 i jestem mega zadowolony...oczywiście przydały by się jeszcze inne np. 1000 i 32 ale wszystko kosztuje :P
Witam
Odgrzeję przysłowiowego kotleta aby nie otwierać nowego wątku.
A co sądzicie o filtrach ND regulowanych,czy warto wypluć nie małą kasę na takie ustrojstwo?
Czy raczej poprzestać na asortymencie o którym piszą moi przedmówcy.
Nie warto
Zawsze można kupić 2 filtry polaryzacyjne, aby uzyskać ten sam efekt :PCytat:
Zamieszczone przez sbogdan1
no wlasnie nie zawsze :)Cytat:
Zamieszczone przez luso
jeden z nich musi byc liniowy. ale to akurat da sie obejsc, wystarczy rozkrecic oprawke (po prawdzie to nie zawsze jest latwe) i przelozyc filtr na druga strone.
gorzej, ze to niestety nie moga byc zwykle dwa polary. zwykle polary maja duzo slabsze krycie w blekitnej czesci spektrum swiatla (i dramatycznie slabsze w okolicach ultrafioletu!). jak zlozysz dwa takie do kupy, to tam nie bedzie nic poza niebieskim. na tym wlasnie polegaja Fadery, ze tam te filtry sa dobrane pod katem zachowania . mniej wiecej sumarycznej neutralnosci barwnej. z osobistych doswiadczen niestety raczej mniej niz wiecej, bo kolory z takiego LCW Fadera dla mnie byly zygowate (bardzo suche i ze spranymi blekitami i fioletami). pojedynczy ND daje bez porownania lepsze wyniki