500D + tamron 18-270 PZD Prośba o ocenę czy obiektyw jest uszkodzony

Witam serdecznie forumowiczów, bo jest to mój pierwszy post i od razu proszę o pomoc.
Posiadam body 500D i obiektyw z zestawu EF-S 18-55 IS oraz Tamron 18-270 Di II VC PZD kod modelu B008E. Mam problem z ostrością robionych zdjęć na Tamronie. Obiektyw kupiony jako nowy, od początku na 100 zdjęć ostrych było około 30% ale z racji tego, że jestem amatorem myślałem, że chodzi o brak umiejętności, a nie o wadę w obiektywie. Zamieszczam link do zdjęć wykonanych dwoma obiektywami (proszę nie śmiać się z kompozycji, to tylko bałagan na komodzie :mrgreen:) Przepraszam też za wagę załącznika:

https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

Zdjęcia robiłem na statywie przy pomocy panelu z EOS Utility, nie dotykając aparatu. Jak widać po załączonych plikach przy włączonej stabilizacji obrazu zdjęcia są nieostre, mimo wyeliminowania drżenia ręki amatora. Przy wyłączonym VC jest lepiej, ale wciąż wydaje mi się, że dużo tańszy obiektyw kitowy robi ostrzejsze zdjęcia. Problem występuje przy dowolnym ustawieniu parametrów, w trybach manualnych jak też auto. Niezależnie od sytuacji 70% zdjęć jest do wyrzucenia. Zauważyłem robiąc te zdjęcia testowe, że podczas pracy AF obiektyw pracuje tak, że zmienia się kadr. Dzieje się tak przy włączonym VC. Jak widać po zdjęciach, kadr jest przesunięty. Czy to normalne?
Proszę o pomoc. Nie chciałbym niepotrzebnie odsyłać do serwisu. Jeżeli okaże się, że ten typ tak ma, to proszę o sugestię odnośnie techniki fotografowania, bo jest duże prawdopodobieństwo, że robię coś źle.

1. Wyłacz VC na statywie. Tako rzecze Tamron.
2. Zrób testy w trybie AF LiveView żeby ustalić czy sama optyka obiektywu Cię zadowala. Być może AF nie trafia. AF w LiveView przy dobrym świetle zawsze ostrzy celnie.

a idz na podwórko i wykonaj zdjęcia z ręki i weś pokaz foty ? oba na 55 f5,6

Dzwoniłem do serwisu Tamrona i też usłyszałem, że VC nie powinno się używać na statywie. Dzisiaj zrobiłem dodatkowy test i z ręki jest ten sam problem (tak jak pisałem wcześniej, nie ma wpływu czy ręka czy statyw, różne ustawienia itp.):
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

Dodatkowo w załączniku jest film, który pokazuje o co mi chodzi z tym lataniem kadru przy ostrzeniu. Dzieje się tak tylko przy włączonym VC. Chciałbym dowiedzieć się czy inne obiektywy też tak mają bo w kitowym tego nie zauważyłem. Może to właśnie jakaś usterka stabilizacji wpływa na ostrość zdjęcia. W trybie live view zdjęcia z tamrona wychodzą ok (mimo, że przy ostrzeniu na początku też kadr zjeżdża w dół i trochę w lewo). Problem jest tylko z włączoną stabilizacją. Nie chcę jej wyłączać i wszędzie chodzić ze statywem, nie po to kupiłem ten obiektyw.

u mnie sie nie otwiera
zamiesc ze dwa zdjecia

Nie otworzy tego w oknie przeglądarki bo jest to spakowany folder. Trzeba kliknąć na strzałkę na górze strony, pobrać na dysk i rozpakować. Gdyby ktoś nie chciał pobierać dużego załącznika to wrzucam przykładowe zdjęcia dwóch obiektywów:
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

Definitywnie wyłącz VC

dziekuje za zdjecie bez exifu

skrzyneczka na LV w wykonaniu T i C wygladaja tak samo, wiec zero problemu z ostrością, druga rzecz to foty saszetki rowerowej, zobacz sobie że to nie jest problem z ostrością tylko z poruszeniem. Wzorek "kropki" białe na saszetce u C maja kształt okręgu w przypadku T jest to owal w jednym zdjeciu w jedna strone na innym w drugą, jest to definitywne poruszenie wywołane zapewne VC włączoną, wyłącz i zrób zdjęcia, zrób zdjecia z ręki na czasach 1/320 minimum, wyeliminujesz jakiekolwiek poruszenie, a tutaj 20 sek... lekki wiaderek zawieje delikatnie o milimetr ruszy ci saszetką czy wywoła drgania statywu i wynik niewymierny, zrób foty z ręki ziom na czasach normalnych i tyle

z czasem 1/20 robił? :mrgreen:

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

z czasem 1/20 robił? :mrgreen:

---

dokladnie :)

taaaa ,kolejny miszcz ostrości
zamiast testu obiektywu zrób sobie test wiedzy z podstaw fotografii

tfu 20sek :D nie 1/20 ... , wiesz w sumie nie takie czasy ludzie robią na statywach alewciąż moze to powodować poruszenie :)

jest lato, kwiaty w ogrodzie
ja wczoraj robiłem testy na kwiatkach
i od razu widać czy ostre czy nie

ja tez foce w ogrodzie :D ale żona suszy mi głowę o malowanie podestu :(

Cytat:

---

Zamieszczone przez GalaktycznyMuczaczo

tfu 20sek :D nie 1/20 ... , wiesz w sumie nie takie czasy ludzie robią na statywach alewciąż moze to powodować poruszenie :)

---

Na statywie to i 10 minut sobie można robić, pytanie czy migawka została wyzwolona zdalnie

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tom77

Na statywie to i 10 minut sobie można robić, pytanie czy migawka została wyzwolona zdalnie

---

to tez wszystko zależy, statyw statywowi nie równy, drgania, wiatr ktory dziala nie tylko na aparat,statyw ale tez na obiekt fotografowany, w przypadku tak dlugiego otwarcia migawki minimalny ruch bedize widoczny. druga rzecz to właczona VC w obiektywie...

Cytat:

---

Zamieszczone przez GalaktycznyMuczaczo

to tez wszystko zależy, statyw statywowi nie równy, drgania, wiatr ktory dziala nie tylko na aparat,statyw ale tez na obiekt fotografowany, w przypadku tak dlugiego otwarcia migawki minimalny ruch bedize widoczny. druga rzecz to właczona VC w obiektywie...

---

Na pewno wiele czynników ma wpływ na poruszenie. Ja obstawiam że spust był uruchomiony ręką

Zdjęcia w pierwszym poście (robione wewnątrz tamronem dla tej drewnianej szkatułki na komodzie) były robione na statywie gdzie aparat był sterowany przez program EOS Utility 2 i w żaden sposób nie był dotykany. Nikt nie chodził też po podłodze, komoda była nie ruszana, w domu nie mam wiatru :) Zdjęcia z balkonu robione z ręki na obu obiektywach robione na czasie 1/20 siedząc czterema literami na stołku i trzymając aparat w rękach z łokciami opartymi na nogach. Są tam exify z parametrami i czasem wykonania zdjęcia. Gdybym robił nieostre zdjęcia na obu obiektywach nie zawracałbym sobie głowy ani dla Was. Podejrzewam, że również nie zawracałbym głowy gdyby przeszło przez moje ręce 30 - 50 obiektywów. Nie każdy kto zaczyna jest mistrzem w dziedzinie. Ostatnia rzecz o jakiej marzę to testy obiektywu na balkonie. Chętnie spędziłbym ten czas w plenerze. Pytam o opinię ponieważ nie potrafię określić czy obiektyw ma wadę czy nie (skoro zdjęcia z 18-55 za 300 zł wychodzą ok). Wiem na pewno, że nauka fotografii na uszkodzonym sprzęcie to tak jak uczyć się grać na gitarze, która nie stroi.

GalaktycznyMuczaczo, dzięki za wskazówki. Zwiększyłem czas na 1/320 i faktycznie zdjęcia z tamrona są ostre na balkonie. Przy takim ustawieniu nie potrafię jednak zrobić zdjęcia bez ziarna wewnątrz przy odpowiedniej jasności (nie mam zewnętrznych lamp, z wbudowanej nie umiem na razie korzystać, zdjęcia wychodzą brzydkie). Na zewnątrz przy takim czasie jest ok z VC i w sumie bardzo dobrze bez VC. Czyli w spróbuję doedukować się jak przy 1/320 osiągnąć odpowiednio jasne zdjęcie w pomieszczeniu bez statywu(najbardziej właśnie na tym mi na obecną chwilę zależy). Jeżeli się nie da to nic, sprzedam ten obiektyw i dozbieram na coś innego. Na pewno kolejny będzie Canon, nie chcę już ryzykować. Mimo złego jak się okazało ustawienia parametrów dalej mam wrażenie, że ten mechanizm stabilizacji wpływa na to, że zdjęcie jest poruszone na dłuższym czasie migawki (no bo jaka może być inna przyczyna na zdjęciach z pierwszego posta?).
Na razie z wiedzy wyciągniętej z instrukcji myślałem że najlepiej ustawiać iso na jak najniższą wartość, później korygować otwarcie przysłony w zależności od tego jaką głębię ostrości chcę uzyskać i na końcu sterować czasem migawki schodząc na coraz większy czas rozjaśniając tym samym zdjęcie (na razie fotografuję tylko sceny statyczne, dynamicznych nie ruszam). Jeżeli czas potrzeby jest na tyle duży, że zdjęcie wychodzi nieostre to na końcu zwiększyć iso, żeby zdjęcie było ostre i jasne na tyle na ile mi zależy. Nie dotykam na razie tematu balansu bieli i innych parametrów bo nie umiem, poza tym można to zmieniać w DPP Canona. Na razie staram się na tyle dobrze dopasować parametry, żeby na wyświetlaczu zdjęcie wyglądało możliwie najbliżej tego jak widzi moje oko. Czy jest to poprawnie czy nie? Nie wiem, douczę się jak będzie czas, zarabiać na chleb też trzeba.
Dla kolegi becekpl dziękuję za konstruktywne odpowiedzi. Ty pośmiałeś się z tego, że nie umiem dobrać parametrów a ja z tego, że nie umiesz ogarnąć dysku google, swoją drogą prostego jak budowa cepa :P Cieszy mnie to, że dostarczyłem rozrywki i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi w wątku. Gdyby ktoś jeszcze skomentował to jeżdżenie kadru przy ostrzeniu to będzie miło. Chodzi mi tylko o to czy w innych obiektywach też to występuje.

Edit: Może wyjaśnię dokładniej. Na filmie widać jak uruchamiam w programie AF i w tym momencie kadr drży i zjeżdża w dół i w lewo po czym pod koniec filmu wraca z powrotem. Niezależnie od tego czy aparat jest na statywie czy robię zdjęcie z ręki występuje to bardzo często i tylko przy włączonym VC. Po prostu celując w jakiś element punkt AF zawsze zjeżdża właśnie w dół i w lewo. Gdy wyłączę VC takiego efektu nie ma, również na kitowym obiektywie to nie występuje. To jeżdżenie kadru jest spore. Widać to po zdjęciach szkatułki na komodzie. Mimo, że aparat nie dotykany i zdjęcia wyzwalane z komputera to kadr się zmienia. Według mnie nie powinno tak być. Chyba wyślę jednak ten obiektyw do serwisu. Może ten system VC powoduje jakieś ruchy optyki i dlatego przy krótszym czasie migawki nie jest to widoczne natomiast przy dłuższym rozmazuje zdjęcie. Nie znam się ale dla mnie to jedyne wytłumaczenie dlaczego zdjęcia ze statywu bez dotykania aparatu w dodatku robione w mieszkaniu są rozmazane. No chyba, że wstrząsy sejsmiczne :D

uczyć się nie musisz czy czas masz czy nie
nie znając podstaw fotografii wychodzą takie koszmarki jw.
i teraz się po prostu zastanów czy potrzebne ci lustro i od czego
bo co prawda można w takim aparacie przestawiać różne pokrętła bardziej lub mniej kreatywnie ale zdjęcia z tego nie będzie

No i mamy kolejną ofiarę przekonania, że wymiana sprzętu wyeliminuje błędy fotografa. Bardzo chciałabym robić zdjęcia we wnętrzach na 1/320:-). VC w Tamronach przy krótkich czasach daje gorszy efekt niż brak VC. Otworzyłem na telefonie tylko jedno zdj. Jest ewidentnie poruszone. Statyw, klapnięcie lustrem itd. Niestety muszę to napisać. Poczytaj, pouczyć się i nie dołączają do grupy z pierwszego zdania:-)

To że zdjęcie jest poruszone jest oczywiste, próbuję znaleźć tylko przyczynę (uwaga, uwaga, powtórzę jeszcze raz):
- dlaczego kitowy na tych samych ustawieniach ostrzy
- dlaczego tamron na tych samych ustawieniach nie ostrzy
- czy to normalne, że w tamronie na statywie tańczy kadr przy ostrzeniu nie dotykając aparatu
Proszę nie traktować mnie jako zarozumiałego typa który ma zawsze rację i wpiera swoje zdanie typu sprzęt jest do kitu, przecież ja umiem robić zdjęcia bo nigdzie tak nie napisałem wręcz odwrotnie.
Nie znam osoby, która przyswoiła wiedzę teoretyczną i za pierwszym naciśnięciem spustu wyszło jej zdjęcie na okładkę national geographic. Lustro kupiłem, żeby uczyć się fotografii dla siebie i robić zdjęcia, które mi się podobają. Na pewno nie chcę na tym zarabiać pieniędzy itp. ale też nie kupiłem tego aparatu, żeby uwieczniać spocone twarze na imieninach tudzież innych imprezach. Oczywiście, że będę pogłębiał wiedzę aż opanuję ją na tyle, że zdjęcia będą mi się podobały. Np podobają mi się zdjęcia które zrobiłem tym zestawem schodząc z Kasprowego:

https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing

czy są to koszmarki? Dla profesjonalisty na pewno ale ja wiem, że kompaktem za 500 zł bym tego nie zrobił. Dla mnie to zdjęcie się podoba i jest pamiątką. Po to kupiłem lustro. Na początku robiłem zdjęcia na trybach auto, później półautomatycznych a teraz chcę nauczyć się kontrolować wszystkie parametry w aparacie. Dopiero po ustawieniu wszystkiego ręcznie zauważyłem ten problem, który na początku ignorowałem bo myślałem, że tak ma być. To oczywiste, że lepiej by było pytać o porady gdy ma się wiedzę pro ale ja nie mogę sobie pozwolić na pełne poznanie technik fotografii bo za dwa tygodnie kończy mi się na ten obiektyw dwuletnia gwarancja stąd też ten temat na forum.

nie rozumiem
robiłeś na automacie i było ok
teraz bawisz się w przesuwanie pokręteł i myślisz ze to wina obiektywu?
obiektyw jest ok, miałem go
d@@y nie urywa ale dla amatora jest ok
sa poradniki w sieci nawet tu na forum
tam przeczytasz np. o iso i dlaczego w domu wychodza inaczej zdjecia niz pod golym niebem
samo to nie przyjdzie

Problem lezy po stronie twojej wiedzy kolego :) musisz nauczyć się obsługi aparatu oraz tego jak działa światło, cień , kolorystyka, żarówki , słonce , refleksy a co najwazniejsze poznac aparat i obiektyw, wymiana sprzetu nic nie da , mozesz isc kupic najdrozszy sprzet i powtarzac błędy gdyż nie masz wiedzy :)

Jest całkiem możliwe, że VC w tym obiektywie jest uwalone. Ja bym nie chciał, żeby mi obraz w celowniku pływał czy latał, nawt gdyby producent zapewniał, że tak ma być. Mam kilka obiektywów z IS i nic takiego się nie odbywa, najwyżej jakieś minimalne drgnięcie przy właczaniu się czy wyłaczaniu IS.

Po prostu trochę zagmatwałeś, mówiac, że bez VC też nie jest za dobrze, a to chyba nie ma miejsca. Uczenie się fotografii na watpliwym sprzęcie to rzeczywiście za dużo i niezdrowo, jak sam zauważyłeś. Niestety dzieci często ucza się grać na chińskich skrzypcach za $100. Narowiste kundle to sprzęt dla doświadczonych fotografów. Poczatkujacy powinni się uczyć na najlepszych elkach.

Nie, inaczej. Nie było ok. Tak jak pisałem automat czy nie automat, nie ma znaczenia, 70% zdjęć do wyrzucenia. Dzisiaj jak ręcznie ustawiłem krótszy czas czyli 1/320 większość zdjęć jest ok, szczególnie przy wyłączonym VC. Natomiast drążę temat dalej bo nie będę przecież tym obiektywem robił zdjęć tylko na 55mm w dzień. Nie wiem jak sprawdzi się robienie zdjęć na większym zoomie bez włączonego VC. Potestuję, zobaczę. Wiem też, że tego typu obiektyw nie jest przeznaczony do robienia zdjęć ciemnych wnętrz. Myślałem tylko, jak widać niesłusznie, że powinien zrobić lepsze zdjęcie skoro zakres ogniskowych pokrywa się z kitowym. Jest jednak zupełnie odwrotnie. Zdecyduję więc czy oddać go do serwisu na sprawdzenie czy mechanicznie jest ok czy nie szukać problemu tylko nauczyć się tak korygować parametry, żeby procentowo udział zdjęć ostrych się zwiększył. Wiem, że potrzebuję wiedzy z podstaw fotografii. Myślałem po prostu że:
18-270 f3,5 - 6,3 za 1699 zł (dwa lata temu) będzie w każdej sytuacji lepszy od 18-55 z zestawu. Chętnie bym dał ten sprzęt potestować dla kogoś kto zna się na fotografii. Piszę z Ełku, może jest ktoś na forum z tych okolic?

Edit: pisałem posta jak nie było jeszcze tego wyżej. Z wyłączonym VC jest dobrze, wcześniej nigdy go nie wyłączałem, zrobiłem to dopiero wczoraj. W pierwszym poście są zdjęcia komody ze szkatułką - z wyłączonym VC kadr nie pływa i jest ostro na różnych ustawieniach iso, f i czasu. Z VC jest nie ostro. Muszę gdzieś wyjść i zobaczyć czy dam radę robić zdjęcia powyżej 55mm z wyłączonym VC z ręki bez statywu. Jeżeli gdzieś napisałem że z wyłączonym vc jest nieostro to przez pomyłkę, sory.

VC w T 70-300 na statywie też pływa.

Pójdę w poniedziałek do dobrego fotografa i poproszę, żeby tylko zerknął na to zjawisko latania kadru przy ostrzeniu. Zobaczę co powie. Z drugiej strony jak poćwiczę i się okaże, że bez vc zdjęcia też są ok np przy 200 - 250 mm to to po prostu wyłączę. Przy 1/320 w pomieszczeniu nie zrobię już nic no i wieczorem tak jak dzisiaj o 20:00 gdzie na oko jest jeszcze jasno przy iso 1600 f5/6 120mm zdjęcie ciemne ale ostre z VC i bez. Nie okiełznałem też tematu lampy błyskowej wbudowanej w aparacie, też muszę się tego nauczyć, na razie robię bez niej. Na pw dostałem poradę, żeby przyjąć najdłuższy czas jako ogniskowa x 1,6 czyli dla 100mm schodzić max do 1/160 żeby nie poruszyć zdjęcia. Przetestuję.
Tak z ciekawości wrzucam też zdjęcie zrobione w pokoiku synka wczoraj o 20:15 18-55 canona bez żadnych źródeł światła z ręki przy 1/10 :P f5,6 iso 1600 55mm.
https://drive.google.com/file/d/0B89...ew?usp=sharing
Jpg z rawa bez obróbki, myślę, że te ziarno na ścianie dałoby się skorygować trochę w DPP. O ile pamiętam miałem włączone zdjęcia seryjne i strzeliłem chyba z 7 z czego 2 są nieostre. Zrobiłem te zdjęcie nie wiedząc, że nie można robić z ręki przy takim czasie. Ogólnie, pomijając oczywiście kwestię kadru kolory i ostrość są dla mnie, amatora, wystarczające (pomijając, że pies jest na dole i po prawej rozmyty, pewnie temu, że f5,6 no ale zwiększyć nie mogłem bo była ciemna plama zamiast zdjęcia). Próbowałem po prostu zbadać granicę przy której jeszcze jestem w stanie zrobić w miarę jasne zdjęcie w pomieszczeniu. Skoro mi się podoba to nie wiem z jakiego powodu miałbym tak nie robić bo w książkach zabraniają. Oczywiście będę stosował się do porad profesjonalistów, super, że jest tyle wiedzy w internecie. Ogólnie po prostu nie chcę dążyć do pro bo nie czuję aż takiego "powołania" do fotografii. Tamron zrobił przy różnych ustawieniach dużo ciemniejsze, w sumie nie nadawało się do niczego (nie używałem statywu) W sumie to nie wiem, może trafiłem po prostu na dobry ten obiektyw kitowy bo jak przewalam mnóstwo kombinacji manualnych, automatów itp to w pomieszczeniu po prostu zdjęcia są lepsze od tamrona. Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady no i szybkie odpowiedzi na pytania laika.

18-270 jest obiektywem, w ktorym start stabilizacji zwiazany jest z centrowaniem soczewki i bardzo czesto widac w wizjerze szarpniecie obrazu (nie przy wszystkich, ale czesto sie to zdarza ). Sama stabilizacja sprawia tez wrazenie, jakby robiona byla troche "na wyrost" - (pewnie zwiazane to jest z duzym zakresem ogniskowych), przy obserwacji celu przez wizjer widac obraz tak, jakby zostal on na chwile zamrozony i przesuniecie sie na inny cel wymaga jakby "skokowego" przeniesienia. Ciezko to wytlumaczyc, ale przy poruszaniu obiektywem latwo to zauwazyc. Bywaja momenty, kiedy obiektyw probuje jakby "nadgonic" przesuwajacy sie obraz i wtedy nastepuje rowniez male szarpniecie obrazu (od czasu do czasu - to nie jest permanentne). Wedlug mnie stabilizacja w tym obiektywie nie jest elementem pracujacym plynnie i moze miec wplyw na robione zdjecia. Jej podatnosc na wpadanie w nielegalne oscylacje i to specyficzne skokowe dzialanie eliminuja ten obiektyw z uzywania go do filmowania. Taka jest moja koncepcja... :lol: Poniewaz to wszystko nie wystepuje we wszystkich obiektywach 18-270 , uwazam, ze to jest nieprawidlowosc i serwis powinien w takim przypadku stabilizator wymienic. A jak postapia?...

Wez sprzet, idz na miasto. W jasny dzien. Ustaw iso na 100,200. (zalezy czy masz super jasno czy chmury). Czas dla przedzialu ognieskowych 18-85 ustaw 1/200,moze 1/320. Zrob kilnascie fotek z VC i bez VC. Potem to samo dla dlugosci 135-200. Tylko tu juz iso 400 - 1600 i krotsze czasy: 1/500, 1/1000, 1/2000. Tez kilkanascie z VC, potem bez. Staraj sie dobrze trzymac aparat i myslec o tym, zeby nim nie poruszac. Przy tych nastawach nawet bez VC powinno byc ok a przynajamiej wiekszosc fotek powinna byc nieporuszona, ostra. Jesli z VC beda poruszone, nieostre - jest problem z VC. Na zdjeciach patrz na ostre kontrastowe kontury. Poruszone - maja jakby podwojne krawedzie. To oznacza poruszenie. Moze byc wina fotografa albo plywajacego VC.

Jelcyk, pewnie trafiłeś w sedno. Nie przejmowałbym się i dalej robił zdjęcia gdyby przy VC obraz pływał. Natomiast jest tak, że skacze dość ostro i zjeżdża zawsze w dół i w lewą. W poniedziałek byłem u jednego z lepszych fotografów w moim mieście i jednoznacznie stwierdził uszkodzenie obiektywu także tamron poleciał na gwarancję. Zobaczę co na to serwis. Z wyłączonym VC przy czasach 1/200 na ogniskowych do 100mm robię ostre zdjęcia i jest ok. Jak nie będą chcieli naprawiać/wymieniać to będę używał obiektywu bez stabilizacji natomiast jak naprawią/wymienią to go od razu sprzedaję. Następny będzie tylko Canon, mam zaufanie po opiniach znajomych. 1700 zł to dla mnie duże pieniądze i jak mam wydać na coś co po 2 latach się psuje to wolę dołożyć i kupić coś porządniejszego.
AndrzejXM, dzięki za rady. Na razie bez VC robię lepsze zdjęcia niż z VC :)

Jak Ci naprawia obiektyw to po co go sprzedawać, skoro wszystko z nim będzie jak należy?

Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka