wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Po przeczytaniu artykułu w EOS magazine o trybie zdjęć nocnych (EOS 650D, 700D, 70D, 6D) oraz wielokrotnej ekspozycji (6D, 5D3, 70D, 7D2) lub manualnym wykonywaniu kilku zdjęć "niedoświetlonych" z ręki by je zsumować na dobrze naświetlone zdjęcie nocne z niskim poziomem szumów zaciekawiła mnie ta metoda.
Ma ktoś jakieś doświadczenia ?
jp
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
w neksie dobrze to działa, wręcz idealnie, w 6d jeszcze nie próbowałem
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Po przeczytaniu artykułu w EOS magazine o trybie zdjęć nocnych (EOS 650D, 700D, 70D, 6D) oraz wielokrotnej ekspozycji (6D, 5D3, 70D, 7D2) lub manualnym wykonywaniu kilku zdjęć "niedoświetlonych" z ręki by je zsumować na dobrze naświetlone zdjęcie nocne z niskim poziomem szumów zaciekawiła mnie ta metoda.
Ma ktoś jakieś doświadczenia ?
jp
niedoswietlenie powoduje wzrost poziomu szumu.
nie ma sensu niedoswietlac zdjec , czyli podnosic ich szum , po to by pozniej probowac go jakimis zabiegami obnizyc.
w fotografii analogowej aby zlozyc negatywy nalezalo je niedoswietlic , dlatego ze gestosc optyczna sie sumowala i latwo bylo przekroczys maksymalna dopuszczalna.
w fotografii cyfrowej nic sie samo nie sumuje .
owszem mam doswiadczenia , mozna skladac poprawnie naswietlone zdjecia , nie powinny byc niedoswietlone.
programowo udaje sie nieznacznie obnizyc szum.
w aparatch FF uzysk jest nieznaczny , moze i widoczny - ledwie , ze - bez znaczenia.
skladajac wiecej niz 3 , 4 zdjecia niestety wskutek minimalnego przesuniecia konturow dochodzi do coraz bardziej widocznego spadku ostrosci.
przy 5 zdjeciach wyraznie widac , ze zdjecie jest mniej ostre od oryginalu
w sumie nie warto w fotografii ogolnej - byc moze mialoby to sens dla aparatow z b mala matryca szumiacych , ale lepiej i wygodniej jest stosowac z wieksza matryca.
w szumie dla fotografii ogolnej skorka nie warta jest wyprawy.stosuje sie w astrofotogtafii np.
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
niedoswietlenie powoduje wzrost poziomu szumu.
nie ma sensu niedoswietlac zdjec , czyli podnosic ich szum , po to by pozniej probowac go jakimis zabiegami obnizyc.
w fotografii analogowej aby zlozyc negatywy nalezalo je niedoswietlic , dlatego ze gestosc optyczna sie sumowala i latwo bylo przekroczys maksymalna dopuszczalna.
w fotografii cyfrowej nic sie samo nie sumuje .
owszem mam doswiadczenia , mozna skladac poprawnie naswietlone zdjecia , nie powinny byc niedoswietlone.
programowo udaje sie nieznacznie obnizyc szum.
w aparatch FF uzysk jest nieznaczny , moze i widoczny - ledwie , ze - bez znaczenia.
skladajac wiecej niz 3 , 4 zdjecia niestety wskutek minimalnego przesuniecia konturow dochodzi do coraz bardziej widocznego spadku ostrosci.
przy 5 zdjeciach wyraznie widac , ze zdjecie jest mniej ostre od oryginalu
w sumie nie warto w fotografii ogolnej - byc moze mialoby to sens dla aparatow z b mala matryca szumiacych , ale lepiej i wygodniej jest stosowac z wieksza matryca.
w szumie dla fotografii ogolnej skorka nie warta jest wyprawy.stosuje sie w astrofotogtafii np.
Tutaj jest skan strony z EOSmagaznie o tym sposobie, na dole z lewej dokładny namiar
Proponuję napisz do Działu Rozwoju Canona by nie wyrzucali kasy w błoto, zaimplementowali tą funkcję w kilkunastu puszkach.
Po prostu im to wytłumacz że to bez sensu, że źle robią
jp
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
w neksie program sam składa zdjęcia (z ręki), szum jest niezauważalny
ta funkcja jest b. przydatna przy fotkach nocą w mieście bez statywu
podejrzewam, że w 6d działa to podobnie
bechamot, coś tam jednak się sumuje - rozumiem, że sam korzystałeś z tej funkcji, i nie piszesz "z czapy"...
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
igor58
w neksie program sam składa zdjęcia (z ręki), szum jest niezauważalny
ta funkcja jest b. przydatna przy fotkach nocą w mieście bez statywu
podejrzewam, że w 6d działa to podobnie
bechamot, coś tam jednak się sumuje - rozumiem, że sam korzystałeś z tej funkcji, i nie piszesz "z czapy"...
Sporo robię nocą w mieście., w mojej puszce tej funkcji wprost nie ma.
Oczywiście można przejść na M i samemu dobrać wartości i wykonać 4 zdjęcia i zlożyć je w DPP lub LR z kompensacją przesunięć.
Z ciekawości będę testował jak to się spisuje choć mam "noktowizor".
Szkoda, że są tylko 3 (C1, C2, C3) programowane, mam wszystkie "zajęte"
jp
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Tutaj jest skan strony z EOSmagaznie o tym sposobie, na dole z lewej dokładny namiar
Proponuję napisz do Działu Rozwoju Canona by nie wyrzucali kasy w błoto, zaimplementowali tą funkcję w kilkunastu puszkach.
Po prostu im to wytłumacz że to bez sensu, że źle robią
jp
nie da sie w ten psosob obnizyc szumu .
masz dwie mozliwosci
a) naswietlic jedno zdjecie prawidlowo np 1 sek
lub
b) naswietlic kilka zdjec np 5 kazde po 1/5 sekundy i je zlozyc.
w przypadku b) dostaniesz wiekszy szum niz w przypadku a . to nie podlega dyskusji - tak musi byc.
oczywiscie wynikowe zdjecie b bedzie mialo mniejszy szum niz kazde ze zdjec pojedynczych
szum spada wg zaleznosci ( jesli kazde z nich ma ten sam szum) :
szum wypadkowy = szum pojedynczych zdjec / pierwistek z liczby zdjec.
czyli lepiej naswetlic jedno zdjecie dluzej niz kilka niedoswietlic.
aby ograniczyc szum to sklada sie zdjeca poprawnie naswietlone - obserwuje sie leciutki spadek widzialnosci szumu dlaczego ?
dlatego ze szum ma przypadkowy charakter i miejsca mocniej zaszumione zostaja oslabione przez mniej zaszumione. wypadkowo widzialnosc szumo spadnie.
ale jednoczesnie ze wzrostem liczby skladanych zdjec obserwuje sie spadek rozdzielczosci - zdjecie robi sie coraz bardziej mydlaste.
powyzwej ilus tam zdjec ( w praktyce kilka) calkowity bilans zaczyna byc ujemny , troche spada szum ale i pogorszyla sie ostrosc.
metoda obnizania szumu przez skladanie jest znana i stosowana od dawna , ale niedoswietlanie zdjec pogarsza szum. Sklada sie zdjecia o mozliwie niskim szumie , czyli poprawnie naswietlone.
byc moze ze dlatego wielokrotnie niedoswietlaja na zdjeciach robionych z reki aby skrocic czas naswietlania a tym samym nieporuszyc pojedynczych ujec.
potem te zdjecia mozna zlozyc , zeby poprawic duzy szum wskutek niedoswietlenia kazdego z nich.
taka metoda bedzie sluzyc nie obnizeniu szumu a uzyskania zdjecia nieporuszonego z reki na dluzszych czasach. - tutaj moze byc uzysk.
przyjmij jako pewnik , ze przez niedoswietlenie i zlozenie kilku zdjec nie da sie szumu poprawic.
da sie , jesli nawietlisz prawidlowo.
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
O długości ekspozycji i szumie do poczytania.
http://www.gliwice.ptma.pl/O_dlugosci_ekspozycji.pdf
Podsumowanie jest przekonujące:
Autor
mgr inż. Adam Popowicz (apopowicz@polsl.pl) Wydział Automatyki Elektroniki i Informatyki, Politechnika Śląska
Cytuję:
Oczywiście kwestia poprawy jakości zdjęcia silnie zależy od stosunków poszczególnych stałych w matrycy. I tak dla matryc o bardzo niskim szumie w obrębię średnio silnych strumieni ciężko będzie zauważyć poprawę jakości wraz z wydłużaniem czasu ekspozycji kosztem zmniejszania ilości zebranych zdjęć. Jeżeli natomiast udział szumu elektroniki jest znaczny, a strumień fotonów niewielki poprawa ta będzie bardziej widoczna. Tak czy inaczej, skoro ZAWSZE zdjęcie o dłuższym czasie naświetlania da nam więcej informacji, warto je wykonywać, choćby z uwagi na miejsce na dysku podczas sesji oraz późniejszy nakład pracy przy przetwarzaniu dużej liczby zdjęć. Wyciągnijmy z tych rozważań jeden wniosek: póki starcza pojemności piksela, należy korzystać z naturalnego uśredniania wewnątrz studni potencjału (zdjęcie z długim czasem), a nie dzielić a potem składać ręcznie (matematycznie â w programie).
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
RobertON
no wlasnie , jest napisane dokladnie to co wczesniej napisalem i inaczej byc nie moze.
Odp: wielokrotna ekspozycja, tryb zdjęć nocnych
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
no wlasnie , jest napisane dokladnie to co wczesniej napisalem i inaczej byc nie moze.
I wypada się z tym zgodzić.
Pisał o tym m.in. A.A. Mroczek w "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym" i przedstawiał przykłady "ratowania" z cieni, choć nie było tam mowy o wielokrotnych ekspozycjach ale o szumach.
Kluczem do zagadnienia mogą być owe przetworniki, gdzie "...udział szumu elektroniki jest znaczny, a strumień fotonów niewielki...".
Czyli może to dać efekt w przypadku "szumiących matryc" APS-C i słabego światła zastanego, co chyba jest dość bliskie fotce w prezentowanym magazynie.
Wówczas widoczny skutek jakiś będzie.
Można spróbować to przeprowadzić doświadczalnie, ale ja jestem od doświadczeń z wypadków drogowych, a nie fotograficznych :).