Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Mam quantuumy pt200 i r600, używam ich koło 2-3 lat i ostatnio zauważyłem, że niektóre zdjęcia studyjne (studio oczywiście zaciemnione, więc tylko błysk) są poruszone.
Fotografuję przy średniej mocy lamp średnio ruchome obiekty (modelki i modele, raczej statyczne pozy, ale jakiś ruch się może zdarzyć :) )
Nie wiem czy kiedyś nie zwracałem na to większej uwagi czy z czasem palniki mogą się zużywać i dawać dłuższe błyski powodując rozmazanie obiektów...
ps1. Na mój chłopski rozum - modyfikatory, zasilanie, wyzwalacze i inne pierdoły nie powinny mieć wpływ na czas błysku, prawda? :p
ps2. Jeśli ktoś ma zamiar napisać o czasie synchronizacji aparatu to proszę nawet nie zaczynać ;)
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
W lampach studyjnych chyba czas blysku zalezy od mocy. Lampa studyjna laduje kondensator tylko do takiej mocy jaka jest potrzebna, a potem wyzwala blysk i calkowicie rozladowuje kondensator. Czyli modyfikatory wymagaja wiekszego naladowania kondensatora, wiec i dluzszego rozladowania (pytanie czy to zauwazalan roznica). Inaczej jest w Speedlite gdzie kondensator zawsze laduje sie na max, a ilosc swiatla jest regulowana przez odciecie kondensatora, ktory nierozladowuje sie do konca (dlatego speedlite laduja sie szybciej).
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Zamieszczone przez
alf
Nie wiem czy kiedyś nie zwracałem na to większej uwagi czy z czasem palniki mogą się zużywać i dawać dłuższe błyski powodując rozmazanie obiektów...
Nie o to chodzi.
Lampy studyjne (zwłaszcza niskiej klasy) świecą "bardzo długo" w porównaniu do lamp "aparatowych", im większa moc tym dłuższy czas błysku (wykorzystuje się tą cechę przy doświetlaniu lampami studyjnymi z użyciem bardzo krótkich czasów, krótszych od czasu synchro - w przybliżeniu błysk lampy studyjnej jest wtedy "światłem ciągłym" dla aparatu).
Zrób test: szybki ruch "czegośtam" (np. machnięcie ręką), zdjęcia robione z mocą 1/1, 1/4, 1/32 lampy studyjnej i dla porównania z lampą "aparatową" (podobny podział mocy), sprawdzisz do jakiego momentu czas błysku będzie dla Ciebie za długi.
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Zamieszczone przez
alf
ps1. Na mój chłopski rozum - modyfikatory, zasilanie, wyzwalacze i inne pierdoły nie powinny mieć wpływ na czas błysku, prawda? :p
ps2. Jeśli ktoś ma zamiar napisać o czasie synchronizacji aparatu to proszę nawet nie zaczynać ;)
wszystko co utrudnia , niejako " hamuje " - mowiac w przenosni - dostep swiatla do motywu, w kosekwencji powoduje przedluzenie czasu blysku.
a wiec parasolki , filtry , swiatlo odbite itp. wydluzaja lub wymuszaja dluzszy czas blysku.
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
wszystko co utrudnia , niejako " hamuje " - mowiac w przenosni - dostep swiatla do motywu, w kosekwencji powoduje przedluzenie czasu blysku.
a wiec parasolki , filtry , swiatlo odbite itp. wydluzaja lub wymuszaja dluzszy czas blysku.
Nie masz racji. Jeśli nie wierzysz, zrób zdjęcie działającego wentylatora oświetlone gołym palnikiem i np. przez tubus z gridem, ale bez dotykania regulacji mocy w lampie.
Mam nadzieję, że chodziło Ci o skrót myślowy: "za mało światła -> zwiększam moc", ale takie uproszczenia mogą namieszać w głowach początkującym, którzy potraktują to dosłownie tzn. "zakładam softbox = długość błysku się zwiększyła sama z siebie".
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Zamieszczone przez
r_m
Nie masz racji. Jeśli nie wierzysz, zrób zdjęcie działającego wentylatora oświetlone gołym palnikiem i np. przez tubus z gridem, ale bez dotykania regulacji mocy w lampie.
Mam nadzieję, że chodziło Ci o skrót myślowy: "za mało światła -> zwiększam moc", ale takie uproszczenia mogą namieszać w głowach początkującym, którzy potraktują to dosłownie tzn. "zakładam softbox = długość błysku się zwiększyła sama z siebie".
nie ma skrotow myslowych i wszystko sie zgadza.
moc lampy jest niezmienna. nie ma mozliwosci jej przestawienia, regulacji.
regulowac mozna jedynie Energie oddana przez lampe.
jesli mastz lampe np 100 ws przy najdluzszym czasie blysku np 1/1000 sek to ta lampa ma moc 100 000 wat czyli 100 KW ! - ale energia jest tylko 100 J.
regulujesz czasem blysku Energie oddana. ( wiem mowi sie w zargonie moc) .
jesli zalozysz cos na lampe , co spowoduje ze do motywu dotrze mniej swiatla , to tym samym motyw bedzie ciemniej naswietlony.
jesli chcesz go tak samo naswitlic jak bez tej nasadki , to trzeba zwiekszyc Energie oddan przez lampe , zeby do motywu dotarlo efekrtywnie tyle samo co poprzednio.
Energie oddana przez lampe zwiekszasz przedluzajac czas blysku.
zwiekszasz czas blysku recznie pokretlem energii blysku , albo to reguluje switlomerz przez tranzystor/tyrystor.
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
nie ma skrotow myslowych i wszystko sie zgadza.
(...)
jesli zalozysz cos na lampe , co spowoduje ze do motywu dotrze mniej swiatla , to tym samym motyw bedzie ciemniej naswietlony.
jesli chcesz go tak samo naswitlic jak bez tej nasadki , to trzeba zwiekszyc Energie oddan przez lampe , zeby do motywu dotarlo efekrtywnie tyle samo co poprzednio.
Energie oddana przez lampe zwiekszasz przedluzajac czas blysku.
zwiekszasz czas blysku recznie pokretlem energii blysku , albo to reguluje switlomerz przez tranzystor/tyrystor.
Mógłbym się spierać z tym, że moc błysku jest niezmienna (podając jako uzasadnienie definicję z fizyki, dla Twojego przykładu: zmniejszając energię ze 100Ws do 50Ws - dla uproszczenia nie uwzględniamy zmiany długości błysku - uzyskujemy według tego samego wzoru 50 000W), ale nie o to chodzi, myślimy (prawie) o tym samym, różnice są w opisaniu tego słowami.
jesli chcesz go tak samo naswitlic jak bez tej nasadki , to trzeba zwiekszyc Energie oddan przez lampe
albo zmienić wartość przysłony, zmienić czułość, prawda?
Dlatego nadal twierdzę, że Twoja wcześniejsza wypowiedź jest skrótem myślowym - Ty wiesz, że zwiększasz energię, ale nie dla każdego jest to oczywiste.
Wyjaśniam, dlaczego napisałem o przysłonie i czułości: w praktyce jak błysk jest za długi, a wchodzi w grę zatrzymanie ruchu, właśnie zmniejszenie energii błysku, połączone ze zwiększeniem czułości (i czasem otwarciem przysłony) może być rozwiązaniem problemu poruszonych włosów, kończyn lub ubrań.
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Cytat:
Mógłbym się spierać z tym, że moc błysku jest niezmienna (podając jako uzasadnienie definicję z fizyki, dla Twojego przykładu: zmniejszając energię ze 100Ws do 50Ws - dla uproszczenia nie uwzględniamy zmiany długości błysku - uzyskujemy według tego samego wzoru 50 000W),
nie .
moc wydzielona na palniku lampy to P = U *I , czyli napiecie zasilania * prad. ich sie nie reguluje , one sa ustalone
- wynikaja z konstrukcji lampy.
MOc jest stala i niezmienna, zmienia sie jedynie czas zasilania czyli czas blysku , a tym samym Energia wyzwolona.
energia = moc*czas
dla mojego przykladu mamy moc lampy 100 kw
przy 1/1000 sek zostanie oddana energia 100 000* 1/1000= 100 J
przy 1/2000 sek zostanie oddana 100 000* 1/2000 = 50 J
a wiec dwa razy mniej .
mocy nie zwiekszysz , ani energi nie zwiekszysz ponad to co wynika z mocy / konstrukcji palnika czyli napiecia wyladowania i pradu.
mozna je tylko ograniczac.
Cytat:
albo zmienić wartość przysłony, zmienić czułość, prawda?
wszystko inne tez , podniesc iso
ale nic nie wiemy zmianie innych parametrow , mowimy o zalozeniu nasadki na lampe.
jesli podniesiesz iso , otworzysz przyslone , to lampa musi oddac mniej energii tzn czas blysku bedzie krotszy.
zwiekszajac oswietlenie motywu - blysk czas sie wydluza , sciemniejac - czas sie skraca.
zakladajac parasolke lampa wymagac bedzie nieco dluzszych czasow wyzwolen niz bez parasolki. wszystko inne jest bez zmian.
Cytat:
Wyjaśniam, dlaczego napisałem o przysłonie i czułości: w praktyce jak błysk jest za długi, a wchodzi w grę zatrzymanie ruchu, właśnie zmniejszenie [I]energi błysku, połączone ze zwiększeniem czułości (i czasem otwarciem przysłony) może być rozwiązaniem problemu poruszonych włosów, kończyn lub ubrań.
w praktyce jest tak ze masz jakas ustalona przyslone jaka odpowiada , przewaznie wybiera sie te dla ktorej osiagamy albo najwyzsza rozdzielczosc , albo odpowiednia GO. i tych nastaw nie zmieniamy. zakladajac parasolke trzeba zwiekszyc Energie lampy.
(albo lampy nieco przyblizyc-.
ogolnie to zalozenie nasadek pochlaniajacych czesc swiatla na lampe prowadzi do wydluzenia czasu blysku ( gdyz jest oczywistym , ze naswietlamy prawidlowo , czyli tak samo)
takie bylo pytanie - czy nakladajac buzery na lampe moze zmienic sie czas naswietlania - tak .
natomiast wyzwalacz radiowy nie ma wplywu.
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
Przepraszam za off-topic, ale kolega mnie prowokuje ;)
moc wydzielona na palniku lampy to P = U *I , czyli napiecie zasilania * prad. ich sie nie reguluje , one sa ustalone
- wynikaja z konstrukcji lampy.
Wróć do pierwszego pytania w wątku, sprawdź typ lamp, i napisz, w jaki sposób (według Ciebie) jest regulowana energia błysku.
Dla ułatwienia: nie pytam o lampy aparatowe, ani o nieliczne modele lamp studyjnych (np. Quantuum Pulse Pro), tylko o przeciętne studyjne lampy błyskowe.
Nie chcę wchodzić w akademickie dyskusje, ale nadal będę bronił określenia, że samo użycie dowolnej nasadki w lampie studyjnej nie ma żadnego wpływu na długość błysku.
Dopiero ingerencja użytkownika w nastawy lampy, zmierzająca do uzyskania podobnej "ilości światła" jak bez nasadki, w typowej lampie prowadzi do zwiększenia długości błysku.
ale nic nie wiemy zmianie innych parametrow , mowimy o zalozeniu nasadki na lampe.
Właśnie o to chodzi, nic nie zmieniamy (w lampie), więc długość błysku po założeniu czegokolwiek się nie zmieni.
jesli podniesiesz iso , otworzysz przyslone , to lampa musi oddac mniej energii tzn czas blysku bedzie krotszy.
zwiekszajac oswietlenie motywu - blysk czas sie wydluza , sciemniejac - czas sie skraca.
Od początku pisałem, że chodzi nam praktycznie o to samo, tylko uprościłeś sprawę nie pisząc od razu o tym, że po założeniu czegoś użytkownik musiał coś zmienić na lampie :)
Odp: Lampy błyskowe - czas trwania błysku - zużyty palnik?
ps1. Na mój chłopski rozum - modyfikatory, zasilanie, wyzwalacze i inne pierdoły nie powinny mieć wpływ na czas błysku, prawda?
Na "chłopski" nie , ale dla bardziej "ścisłego" umysłu to oczywiste że ma.
ps2. Jeśli ktoś ma zamiar napisać o czasie synchronizacji aparatu to proszę nawet nie zaczynać
Zgodnie z życzeniem nie będę uszczęśliwiać "chłopskiego rozumu" wiedzą dość powszechnie znaną;)