Wersja do druku
Przyznam szczerze, że po obejrzeniu kilku galerii z makrofotografią strasznie mi się to spodobało. Postanowiłem sam spróbować wykonać kilka zdjęć w tej kategorii.
Zdaję sobie sprawę, że przede mną dużo czytania i szlifowania warsztatu w tej materii, ale postanowiłem, że przyłożę się do tego. Zatem bardzo nieśmiało przedstawiam moje pierwsze makro fotografie :
1.
2.
3.
Moze nie tyle warsztatu, co odpowiedniego sprzetu ci potrzeba, bo te zdjecia, ktore zamiesciles bylyby swietne, gdyby nie brak ostrosci. Niestety, uzywajac obiektywow ktore masz wymienione w stopce, nie da sie robic naprawde fajnych zdjec makro. Ale mozesz na poczatek kupic smiesznie tani pierscien do odwrotnego mocowania do twojej 50-tki (52mm) lub 58mm do 80-tki. Przy dobrym swietle efekty moga byc naprawde rewelacyjne.
Nie ma dramatu.
Ale musisz większa uwagę przywiązywać do światła. Uważaj na przepały. Możesz też doświetlać lampą z jakimś dyfuzorem własnej roboty. Wtedy światło będzie intensywne i miękkie.
Ostrość chyba lepsza byłaby z pierścieniami makro i jakimś M42 Heliosem 58/2.
Dziękuję za opinie i dalszy doping do pracy. Cieszę się że tragedii nie ma - choć sprzęt użyty do robienia tych zdjęć to nie ten ze stopki. Do robienia powyższych zdjęć użyłem zestawu Canon 450D oraz Tamron 90mm. Z ostrością mam cholernie duże problemy. Przysłona w tamronie na F10 a GO i tak jest bardzo mała stąd te nieostrości. Nie mogłem zmniejszyć otwór niż f10-11 bo "brakowalo mi czasu" pomimo użycia ISO 1600. Rzeczywiście jak piszecie trzeba lampą doświetlić. Dyfuzor (stofen) mam więc popróbuję wolnej chwili.
Stofen - nie wiem czy dobrze kojarzę, mam przed oczami białą nasadkę z tworzywa sztucznego :).Cytat:
Zamieszczone przez simarik
Chodziło mi raczej o coś, co rozprasza błysk na większej powierzchni np: http://www.canon-board.info/dla-pocz...o-makro-93969/
Nie bawię się już w portret robala, ale kto wie kiedy mi znowu odbije.
Aparat masz porządny. Powodzenia w makro-eksperymentach. Trzymam kciuki.
Tak to stofen - czyli odpada ;).
Dzięki cobalt za informację, oczywiście następnymi wynikami się podzielę, bo troszkę mi właśnie odbiło na punkcie makro.
Źle mnie zrozumiałeś nie mówię, że odpada. musisz sam sprawdzić. Kolega też ma pełną klatkę i używa blendy (oraz syna do pomocy) w słoneczny dzień.Cytat:
Zamieszczone przez simarik
Nie musisz na robala zastawiać się ze sprzęciorem jak Pan Arkadiusz: Arkadiusz Stopa - Mała Galeria Makrofotografii
Te prace przypominają mi początki z Pentaconem 50mm f/1.8 albo 135'tką M42. Niestety koledzy słusznie mydło zauważyli, druga pszczoła IMHO byłaby do odratowania gdybyś miał np. kabelek do lampy i doświetlił ją z dołu albo blędę. Jak miałem skręcony mieszek to doświetlałem lampą ze zwykłym wbudowanym odbłyśnikiem i wychodziło całkiem nieźle, zobacz z resztą jak to u mnie wygląda. Skombinuj sobie jakiegoś Heliosa z przejściówką i pierścieniami pośrednimi i zobacz jak Ci się sprawdza.
Domknij sobie do f16 i oddal na odległość 2x ogniskowa (z tego co pamiętam to światło maleje dwukrotnie?) a zobaczysz co to jest GO w makro :) Dodam, że z czasem poniżej 1/100 max 1/50 nie schodzę wtedy z ISO 100 :) Lampa FTW :DCytat:
Zamieszczone przez simarik
Będą z Ciebie ludzie bo jeszcze się nikt do kadrowania nie przyczepił :D
Dzięki za komentarz. Wszystkie są dla mnie cenne. Mam gdzieś w domu Helios 44M4 i przejściówkę na eosa a pierścienie są juz w drodze do mnie. Poprobuje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Kolejne podejście do owadów:
4.
5.
6.
Muszę przyznać że tego typu fotografia wciąga mnie coraz bardziej - zobaczymy na jak długo ;)